spanie "na łyżeczke" :D
Moderator: modTeam
spanie "na łyżeczke" :D
hmm...mam takie pytanko... może z deka głupie ale lubicie spac podkreslam spac ze swoim/ą ukochanym/ą w pozycji "na łyżeczke"? Jeśli tak to zgadzacie sie z tym że osoby (a wlasciwie faceci) lubiacy spac w takiej pozycji lubia dominowac w łóżku? Bo gdzies tak czytałam. Ja jak spałam tak z moim (już byłym) chłopakiem w wakacjach pod namiotem było mi zajebiscie ciasno chociaż czułam sie po prostu bosko
:D Czułam jego ciepło... oddech na mojej szyi... brak słów... zajebiste uczucie 
- Lady_Jesika
- Uzależniony
- Posty: 464
- Rejestracja: 06 sty 2005, 19:13
- Skąd: Trójmiasto
- Płeć:
Re: spanie "na łyżeczke" :D
Hmmm.. to lepiej uważaj bo jeszcze coś z tyłu niespodziewanie wsunie się w twoją pusi
i będzie jeszcze fajniej.
Lubię lubię.
W ogóle przy nim śpi mi się najlepiej, czuję się bezpiecznie wtedy..
A jeśli miałby mnie zaatakoać z tyłu, to jestem za, on wie o tym
W ogóle przy nim śpi mi się najlepiej, czuję się bezpiecznie wtedy..
A jeśli miałby mnie zaatakoać z tyłu, to jestem za, on wie o tym
Ostatnio zmieniony 07 lut 2005, 19:16 przez natasza, łącznie zmieniany 1 raz.
- zielony kot
- Pasjonat
- Posty: 200
- Rejestracja: 07 lut 2005, 18:59
- Skąd: kolwiek bądź
- Płeć:
nie wiem, czy dominujacy, ale lubiacy zapewniac bezpieczenstwo, op[iekowac sie- chyba tak. ja wlasnie tak najbardziej lubie spac. pychotka.
no i pozdrawiam was wszystkich, bo wlasnie udalo mi sie zalogowac! :509:
(ale podgladam was juz od kilku miesiecy
)
no i pozdrawiam was wszystkich, bo wlasnie udalo mi sie zalogowac! :509:
(ale podgladam was juz od kilku miesiecy

"Celem życia jest żyć. To znaczy być świadomym - zazdrośnie, do upojenia,
pogodnie, bosko świadomym."
Henry Miller
pogodnie, bosko świadomym."
Henry Miller
Ja jak z moją ex chcięliśmy zasnąć to niemogliśmy leżeć wtuleni, bo nonstop byliśmy zagrzani i zamiast spania robiliśmy różne brzydkie rzeczy... musieliśmy spać do siebie odwróceni tyłkami.
Za to z wcześniejszą kobietą potrafiliśmy spać dosłownie na sobie...
kiedyś w namiociku w którym jednej osobie jest ciasno, spaliśmy we czwórkę: ja i mój brat + 2 dziewczyny które leżały na nas.... o dziwo się wyspaliśmy jakoś
Za to z wcześniejszą kobietą potrafiliśmy spać dosłownie na sobie...
kiedyś w namiociku w którym jednej osobie jest ciasno, spaliśmy we czwórkę: ja i mój brat + 2 dziewczyny które leżały na nas.... o dziwo się wyspaliśmy jakoś
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

łyzeczka ! mniiiiaaaammmmm!! swietna sprawa , a i sex w ten sposób też uwielbiam troszkę tą łyzkę w prawdzie zdeformuje ale co tam ! :564: spanie ...! zas to tylko w ten sposób , albo albo Ona spi na mej klacie ! :564:
Tylko przy łyzeczce zawsze mam dylemat który mi nie pozwala zasnać , nie mogę sie zdecydować co trzymać w rece , bo ma sie wolnbą tylko wtedy jedna , czy cycuszek , czy portmonetkę
??? i tak psia krew sie wierce co nie sprawia jej komfortu , bo raz jestm tu , zas za chwile tam , i tu załuje ze nie mam trzeciej reki

Tylko przy łyzeczce zawsze mam dylemat który mi nie pozwala zasnać , nie mogę sie zdecydować co trzymać w rece , bo ma sie wolnbą tylko wtedy jedna , czy cycuszek , czy portmonetkę


hmmmm co prawda nie zasypiam nigdy w tej pozycji z moim Kochanym ale z rana jak sie oboje juz obudzimy z głebokiego snu to własnie tak lubimy sobie podrzemac....czuje sie wtedy baaaaardzo bezpiecznie komfortowo i w ogóle przyjemnie....Jemu tez bardzo ta pozucja odpowiada
a tak w ogóle to ja bym mogła z nim w kazdej pozycji spac!!! Zawsze wieczorem tak bardzo mi go brakuje!!
a tak w ogóle to ja bym mogła z nim w kazdej pozycji spac!!! Zawsze wieczorem tak bardzo mi go brakuje!!
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
w dwoch pozycjach lubie zasypiac jedna to jest jak sie wtulam w jego klate a on obejmuje mnie reka. A druga to jest wlasnie lyzeczka. Uwielbiam jak wtedy bladzi rekoma po moim ciele to jest fantastyczne. Tak tez zazwyczaj dochodzi do seksu bo po prostu nie potrafie powiedziec "nie". Pozatym lubie czuc kiedy on jest opiekunczy i wlasnie w tych dwoch pozycjach zawsze mam takie uczucie, caluje mnie w glowke, przytula i zawsze jest wtedy "ponad mna" jezeli rozumiecie o co mi chodzi.
- Lady_Jesika
- Uzależniony
- Posty: 464
- Rejestracja: 06 sty 2005, 19:13
- Skąd: Trójmiasto
- Płeć:
- Lady_Jesika
- Uzależniony
- Posty: 464
- Rejestracja: 06 sty 2005, 19:13
- Skąd: Trójmiasto
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Ja uwielbiam tak lezeć i drzemac.
A Moron tego nie cierpi i zawsze każe mi sie odwracać. :567:
A jak zasypiamy to ja najbardziej na jego klacie lubię chociaz potem i tak się strasznie wiercimy, kołdrę sobie zabieramy, ze każde budzi się jakoś inaczej. Raz zasnęłam po prawej stronie łożka, a obudziłam się po lewej. I do tego żadne z nas nie wstawało w nocy
A Moron tego nie cierpi i zawsze każe mi sie odwracać. :567:
A jak zasypiamy to ja najbardziej na jego klacie lubię chociaz potem i tak się strasznie wiercimy, kołdrę sobie zabieramy, ze każde budzi się jakoś inaczej. Raz zasnęłam po prawej stronie łożka, a obudziłam się po lewej. I do tego żadne z nas nie wstawało w nocy
wcale nie niecierpie
tylko jak krzychowi jest mi ciezko tak zasnac
i bardzo tez lubie jak na mojej klacie spisz...
a co do koldry to od malenkiego byla z tym wojna
zawsze cala zwijalem i ja obejmowalem (trening z koldra???)
wszyscy probowali ja wyciagnac a ja nei dawalem... spiac...
rano nic nie pamietalem
tylko jak krzychowi jest mi ciezko tak zasnac

i bardzo tez lubie jak na mojej klacie spisz...
a co do koldry to od malenkiego byla z tym wojna
zawsze cala zwijalem i ja obejmowalem (trening z koldra???)
wszyscy probowali ja wyciagnac a ja nei dawalem... spiac...
rano nic nie pamietalem
Zamykam oczy i udaje ze nie widze...
Zatykam uszy i udaje ze nie slysze...
Zamykam serce i udaje ze nie czuje...
To nie jest yba najlepsza modlitwa...
.:LZY:.
Zatykam uszy i udaje ze nie slysze...
Zamykam serce i udaje ze nie czuje...
To nie jest yba najlepsza modlitwa...
.:LZY:.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Ale ja mówię też o zwykłym leżeniu!tylko jak krzychowi jest mi ciezko tak zasnac
Czy facetom to aż tak przeszkadza? :566: Mówię o zwykłym przytulaniu. Leżeniu sobie i np oglądaniu tak TV. Czy wy też czujecie, że to tak jakbyście tylko wy przytulali, a nie byli przytulani?
:546: Przecież to banalne!Ja znam sposób. Ale nie tu miejsce na to.zawsze cala zwijalem i ja obejmowalem (trening z koldra???)
wszyscy probowali ja wyciagnac a ja nei dawalem... spiac...
ok
ale ile mozna tak lezec
wole polezec troche na lyzeczke potem troszke n aklacie potem na mnie
itd itp....
ps.ty znasz ten sposob ale ani babcia ani mama go raczej nie beda stosowac...
ale ile mozna tak lezec
wole polezec troche na lyzeczke potem troszke n aklacie potem na mnie
ps.ty znasz ten sposob ale ani babcia ani mama go raczej nie beda stosowac...
Zamykam oczy i udaje ze nie widze...
Zatykam uszy i udaje ze nie slysze...
Zamykam serce i udaje ze nie czuje...
To nie jest yba najlepsza modlitwa...
.:LZY:.
Zatykam uszy i udaje ze nie slysze...
Zamykam serce i udaje ze nie czuje...
To nie jest yba najlepsza modlitwa...
.:LZY:.
- Lady_Jesika
- Uzależniony
- Posty: 464
- Rejestracja: 06 sty 2005, 19:13
- Skąd: Trójmiasto
- Płeć:
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 118 gości