Prostytucja

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 31 sty 2005, 00:57

Jasne, ale ja aż tak szybko nie przebiegam: krotka spódniczka->robienie dobrze wykładowcy.
No dobrze, przesadzilem. W sumie zalozenie krotkiej spodniczki nie jest zle.
Alice

Postautor: Alice » 31 sty 2005, 01:40

Juz nie cytuje, bo widze ze i tak niczego sie nie dowiem o TWOICH zasadach, wiec nie ma sensu. Z nadinterpretacja i czepianiem sie pojec (uczennica/studentka) tez nie ma sensu walczyc. Tylko o jeden cytat sie pokusze
Wiesz, nie pisz nastepnym razem takich bzdur.

Hah, ladnie tu witacie nowych, az sie prosi o dalsze udzielanie sie, nie ma co.. ;)

A co do filozofii itp.. "Umieramy zbyt mlodo potrzebujemy wiec utartych praktyk.." Przemysl..
Ostry 2
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 64
Rejestracja: 27 paź 2004, 13:31
Płeć:

Postautor: Ostry 2 » 31 sty 2005, 02:06

STARY LIZ TE STOPY JESLI TO CIE RAJCUJE ! Wiesz rob to na co masz ochoty ZERO Ograniczen bo pozniej bedziesz piszczal !! A jesli chodzi o prostytutki to w agencji czasem gorzej niz na ulicy :D:D: Wiem z opowiadań :D
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 31 sty 2005, 08:16

"Umieramy zbyt mlodo potrzebujemy wiec utartych praktyk.." Przemysl..
O co ci chodzi?
Juz nie cytuje, bo widze ze i tak niczego sie nie dowiem o TWOICH zasadach, wiec nie ma sensu
Przeciez wiesz jakie sa moje zasady. dziwka jest szmata i jej sie nie szanuje. Tyle w tej materii.
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 31 sty 2005, 11:49

Ostry 2 pisze:STARY LIZ TE STOPY JESLI TO CIE RAJCUJE ! Wiesz rob to na co masz ochoty ZERO Ograniczen bo pozniej bedziesz piszczal !! A jesli chodzi o k*** to w agencji czasem censored niz na ulicy :D:D: Wiem z opowiadań :D


hahah ale sie koles wcial :)

Maverick pisze:
"Umieramy zbyt mlodo potrzebujemy wiec utartych praktyk.." Przemysl..
O co ci chodzi?


no jak to o co - o to ze filozofia nie jest sztuka dla sztuki, a jest uzyteczna w zyciu... tak samo ten cytat mozna zastosowac do historii - nieznajomosc zarowno historii jak i filozofii prowadzi do tragicznych skutkow... wiele juz bylo takich jak Ty Mav, takich ktorzy mowili - po co mi to, to niedzisiejsze, dzisiaj sie zyje szybko, stanowczo, co mnie obchodzi jakas tam wojna, albo poglady filozofa - no i niestety mozna sie na tym przejechac....
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 31 sty 2005, 12:19

Zamiast lac wode moglbys tamto haslo rozwinac. Abym namacalnie zobaczyl przydatnosc filozofii.
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 31 sty 2005, 12:22

no przeciez haslo proste jak drut - co tu jest do rozwijania? a jezeli chodzi o przydatnosc to dlugo by tlumaczyc - zainteresuj sie choc w nieznacznym stopniu to zobaczysz o czym mowie... no ale to juz Twoj wybor czy Ci sie bedzie chcialo :)
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 31 sty 2005, 12:26

Ja tego hasla nie kapuje.
Umieramy mlodo - nieprawda
utarte praktyki - slyszalem o utartych sciezkach, ale praktyki? I jaki to ma zwiazek z umieraniem mlodym ktorego nie ma?
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 31 sty 2005, 13:16

Maverick pisze:Umieramy mlodo - nieprawda


w tym kontekscie prawda - zobacz jaka jest przecietna dlugosc ludzkiego zycia, a ile lat liczy sobie historia ludzkiej mysli, zaczynajac - powiedzmy - od filozofow przyrody...
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 31 sty 2005, 16:12

Ale jest pewna subtelna roznica miedzy umieraniem mlodo, a zyciem krotko. Wiadomo, ze czlowiek zyje dosc krotko w skali chocby dziejow historii ludzkiej. Jednak to ze wczesnie nie oznacza mlodo, bo taki pomarszczony 70 letni staruszek to mlody juz nie jest ;)

Ps: Ale zesmy z tematu zeszli :)
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 31 sty 2005, 16:32

Maverick pisze:Ale jest pewna subtelna roznica miedzy umieraniem mlodo, a zyciem krotko. Wiadomo, ze czlowiek zyje dosc krotko w skali chocby dziejow historii ludzkiej. Jednak to ze wczesnie nie oznacza mlodo, bo taki pomarszczony 70 letni staruszek to mlody juz nie jest ;)



no dobra ale "mlodo" w porownaniu ze "starym" swiatem...

Maverick pisze:Ps: Ale zesmy z tematu zeszli :)


i za to ze to wypowiedz admina :D kocham to forum :564:
Awatar użytkownika
Lady_Jesika
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 464
Rejestracja: 06 sty 2005, 19:13
Skąd: Trójmiasto
Płeć:

Postautor: Lady_Jesika » 31 sty 2005, 17:06

i dobrze ze zeszliscie,ilez mozna sie tak pzrekomarzac,wiadomo ze kazdy ma swoje stanowisko i go nie zmieni :)
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 31 sty 2005, 17:34

Lady_Jesika pisze:i dobrze ze zeszliscie,ilez mozna sie tak pzrekomarzac,wiadomo ze kazdy ma swoje stanowisko i go nie zmieni :)


no wlasnie teraz zamiast sie przekomarzac to sie przepszczalamy :D :564:
Awatar użytkownika
szopen
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 459
Rejestracja: 17 cze 2004, 00:48
Skąd: Z domku :-)
Płeć:

Postautor: szopen » 01 lut 2005, 00:46

woow, ale mnie dyskusja ominela, raptem tydzien minal a tu prawie 200 postów nabite :)
Nie bede polemizowal z wypowiedziami, zwlaszcza naszego admina szanownego :) bo dlugo by pisac, wiec wyraze tylko moją opinie o prostytutkach, zatem:
moze bycie prostytutką wielkiej chwaly nie przynosi, ale tez w mysl słów "żadna praca nie hanbi" powodem do wielkiego wstydu nie jest.
Az mnie kusi zeby napisac ze to zawod jak kazdy inny, ale nie chce przesadzic z liberalizmem :) Koniec i kropka, bo jakbym chcial polemizowac z wypowiedziami i cytowac to bym do rana posta nie napisal :)

Mav polecam ksiazke "11 minut" Coelho, ogolnie o dziwce i seksie, przeczytaj moze zmienisz zdanie :)
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista :)

pozdrawiam
greg
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 82
Rejestracja: 13 sie 2004, 17:46
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: greg » 01 lut 2005, 01:49

Mav polecam ksiazke "11 minut" Coelho, ogolnie o dziwce i seksie, przeczytaj moze zmienisz zdanie


Zgadzam się generalnie ze opiniami Szopena, ale książka moim zdaniem nie powala na kolana :-)
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 01 lut 2005, 01:58

Znam jej fabule i tresc. O tym jak to pewna panienka przyjechala do maista i wpadla na genialny pomysl zeby sie censored.
Wprost genialne.
greg
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 82
Rejestracja: 13 sie 2004, 17:46
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: greg » 01 lut 2005, 02:00

Znam jej fabule i tresc. O tym jak to pewna panienka przyjechala do maista i wpadla na genialny pomysl zeby sie k***.
Wprost genialne

Mav, dlaczego wiedziałem, że coś takiego napiszesz ? Ha, ha :-)
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 01 lut 2005, 02:04

Bo znasz moje zdanie na temat prostytutek?
Rownie dobrze laska mogla zmywac gary i sprzatac restauracje, ale wtedy co to by byla za ksiazka?
Awatar użytkownika
Lady_Jesika
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 464
Rejestracja: 06 sty 2005, 19:13
Skąd: Trójmiasto
Płeć:

Postautor: Lady_Jesika » 01 lut 2005, 10:42

a ja chyba z ciekawosci siegne po te ksiazke.
Awatar użytkownika
lizaa
Maniak
Maniak
Posty: 712
Rejestracja: 06 sty 2004, 20:53
Skąd: Poznan
Płeć:

Postautor: lizaa » 01 lut 2005, 13:41

ksiazka jest ciekawa. szkoda Mav ze Ci ja opowiedzialam. za kare bedziesz musial jeszcze przeczytac "Samotnosc w Sieci" :D
"szczescia nie kupisz gdy klopoty pietrza sie po sufit"
karol

Postautor: karol » 01 lut 2005, 13:51

Tosz to wstretne romansidło !! :564: aaaaaaaaaaaaaaaaaa teraz juz wiem skad MAV taki madry ! :547: :547:
Awatar użytkownika
Student
Weteran
Weteran
Posty: 828
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:06
Skąd: dolny ślask
Płeć:

Postautor: Student » 06 lut 2005, 15:07

Przeczytalem ta ksiazke wczoraj. Fajna , podobala mi sie i wcale nie potepam glownej bohaterki... inteligentna babka z niej byla ,a że sie censored , po prostu wybrala złą profesje :)
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 06 lut 2005, 15:10

Ja "11 minut" przeczytałam jesienią w jeden dzień. Dobra książka :), tylko koniec według mnie kiepski :>
A "Samotność w sieci" jest świetna, dwa razy czytałam :)
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 06 lut 2005, 22:07

Nie sadze by spodobala mi sie samotnosc ani 11 minut. Samotnosc to dla mnie kiepskie romansidlo (kazde romansidlo jest kiepskie tak dla jasnosci) a 11 minut by mnie irytowalo. Fakt, moze laska i byc super czlowiekiem, wartosciowym itd. Ale z chwila kiedy moge jej cialo kupic za pieniadze jej wartosc w moich oczach ulega silnej dewaluacji :)
krzak
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 15 kwie 2005, 16:34
Skąd: Wro
Płeć:

Postautor: krzak » 15 kwie 2005, 18:07

Właczam sie do dyskusji po niewczasie i pierwszy raz na forum - ale tak mnie trzepnęła wymiana argumentów, że musiałem coś napisać.

1. Istnieje prawo moralne - inaczej: nakazy i zakazy wynikające z moralności obowiązujacej okreslona społeczność. To jest własnie system kryteriów pozwalających oceniać co jest dobre i złe. Moralność jest koniecznościa życia społecznego - rodzi sie tam gdzie razem żyje dwoje ludzi - powstaje na styku czynników biologicznych (egoistycznych) i społecznych.
2. Zasadniczo w moralności pewne aksjomaty są wspólne wszystkim ale oczywiście pojawiają sie róznice interpretacyjne. Aksjomaty tylko pozornie są aksjomatami.
3. Bowiem moralność podlega przemianom, różne odizolowane grupy społeczne mogą mieć różną moralność. Relatywizm jest dopuszczalny - ale w pewnym czasookresie aksjomaty dla porządku uznawane są za niewzruszalne - jeśli już jest to proces powolny.

4. To co większość oponentów Marva tu uprawiała to jest moim zdaniem relatywizm moralny posunięty do absurdu.
5. Dla Marva słowo prostytutka ma samo w sobie zabarwienie pejoratywne - na tyle, że inne np. "szmata" jest jego synonimem - ponieważ nie jest to dla wszystkich jasne używa "szmata" czy "k...a" żeby oddać to innym - to jest ok. W końcu po coś wymyślono słowa niosące w sobie ujemną ocenę nazywanego desygnatu.

6. Ja nie rozumiem dlaczego nie możecie zrozumieć Marva. Kwestia "szacunku" dotyczy oceny zjawiska - nakazany jest względem każdego człowieka pewien formalny "szacunek" ale to nie może przesłaniać faktu, że każdy czlowiek, jego czyny może podlegać ocenie i wartościowaniu - z tego bierze się różnica między "szacunkiem" formalnym - dlatego że jest człowiekim - niepozwalającym uderzyć czy opluć drugiej osoby a realnym - tzn. jakim jest człowiekiemw w czyjejś ocenie - oddaje to subtelna różnica między tolerowaniem a akceptowaniem czegoś.

7. Jeśli ktoś nie wie dlaczego można nie dażyć szacunkiem prostytutki - to chodzi tu o dwie sprawy - można tolerować prostytutkę jako człowieka - ok zaradna, zarabia, może nawet interesująca osobowość ale ... własnie nie zasługuje na szacunek jako kobieta. A dlaczego? Niech sobie każdy odpowie co ceni u drugiej osoby jako potencjalnej/ego partnera?

8. I teraz test na szacunek - kto chciałby mieć za partnera prostytutkę/meską prostytutkę - i dlaczego nikt lub prawie nikt?
Dlaczego to może uwierać - przecież to zawód jak każdy inny, profesjonalistka oddziela życie prywatne od zawodowego - i nie powinno to ważyć na wizerunku tej osoby, nie jest przez to niegodna naszej miłości, mozna wręcz sie cieszyć, że potrafi duzo zarobić.
W zasadzie to dlaczego nie rzyczyć takiego losu własnej córeczce? Przecież tak łatwo można usprawiedliwić taką ścieżkę kariery - w zasadzie to nie powinnismy jej nawet oceniać bo godność jest niezbywalna i każdy zasługuje na szacunek.

Na którejś randce z taką - powiedz ilu miałaś partnerów, nie ty pierwszy, no dobra 8 - a ty, coś koło dwóch tysięcy. Albo - córciu jak tam w pracy, kiepsko tylko 4 laski zrobiłam, ale jedną z połykiem a jedną na twarz więc są 2 bonusy ekstra. Aha dobra to porzycz mi 100.

Celowo nie robiłem eseju filozoficznego, żeby kazdy dokonał sobie szybko, instynktownie ocen takich sytuacji zgodnie z obowiązującym imperatywem moralnym.

9. A jakie każdy ma wyobrażenie o partnerze, nawet potencjalnym: ma kochać, być wiernym, szanować, i byc godnym zaufania. No to co z tego zostawia dla swego partnera prostytutka, która sprzedaje za pieniadze to co ma być wspólnym intymnym przeżyciem, co staje się fundamentem, na którym sa budowane wzajemne relacje oprte na 4 wspomnianych wartościach.
To właśnie degraduje ją jako kobietę i pozbawia szacunku - bo świadome odrzucenie określonych społecznych zasad, wybranie łatwej ścieżki, wyzbycie się częsci godności przez uczynienie z siebie za pieniądze przedmiotu w rękach innego człowieka, zrezygnowanie na te chwilę ze swojej podmiotowości, zinstrumentalizowanie w wyrafinowany sposób swojej osoby to właśnie pozbawia ją szacunku. Jeśli rezygnuje z tego za pieniądze, czyli dla wygody to jaka gwarancja, że dla wygody nie zawiedzie zaufania w innej sytuacji. Jeśli stanowi dla niej problemu sprzedanie wlasnej godności dla pieniędzy, to co z innymi sprawami, które nie wymagają aż takich poświęceń?

10. Niech sobie prostytutki będą - nie mam nic do nich - ale sorry na szacunek jako kobiety nie zasługują - nie zakocham sie w takiej, nie chcę na partnerkę, jest dla mnie skreślona w wielu kwestiach jako osoba bardzo ograniczonego zaufania. Oczywiście osoby prostytuujące się to sobie inaczej tłumaczą.
I szanuję np. nimfomankę, która umawia się z setkami facetów dla przyjemności ale nie bierze za to pieniędzy - to jest ta granica, która strefę cienia i zmienia optykę postrzegania kobiety.

11. Oczywiście w innej społeczności niż nasza, np. wśród jakiś "dzikusów", gdzie inaczej są ułożone stosunki społeczne - tzw. prostytucja mogłaby nie być niczym złym. Ale jesteśmy produktem naszych uwarunkowań i czasów i musimy sie trzymać naszych aksjomatów.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 15 kwie 2005, 22:36

Swietnie napisane :)
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 15 kwie 2005, 22:40

Sorki nie chciało mi się czytać :)
Ale jestem za, zawsze były, są i zawsze będą, tylko trzeba to coś zalegalizować.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 16 kwie 2005, 00:51

krzak pisze:..........................................
.............................
.............
.

Czyli Twoja moralność mówi córka-prostytutka be, a syn śmieciarz(MPO) cacy?
Bo śmieciarz jest zawodem aprobowanym moralnie przez TO społeczeństwo.
Czy jednak wolałbyś uniknąć takiej drogi życiowej dla pociechy i nie chwaliłbyś się funkcją dziecka, mimo iż on taką by chciał?
Jak z tą moralnością u Ciebie? Masz ją jedną?
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 16 kwie 2005, 10:00

Co to jest MPO?
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 16 kwie 2005, 10:02

Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania :D
KOCHAJ...i rób co chcesz!

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 133 gości