Jak seks wyglądać winien...
Moderator: modTeam
Jak seks wyglądać winien...
Witam wszystkich gorąco
Jesteśmy z moją kobietą młodą parą, od niedawna zaczęliśmy współżycie
Na wszelkich stronach, materiałach, artykułach pisze się, że aby seks był udany najpierw mężczyzna powinien pieścić oralnie swoją kobietę, zająć się jej "myszką", a nawet najpierw doprowadzić do orgazmu łechtaczkowego, a dopiero potem w nią wejść.
Czy naprawdę każdy stosunek musi wyglądać właśnie tak, że trzeba doprowadzić jej łechtaczkę do wrzenia a dopiero potem przejść do stosunku? Czy to nie jest zbyt przewidywalne i schematyczne, że za każdym razem trzeba schodzić coraz niżej i długo pieścić jej "muszelkę"? Nie mam nic przeciwko, ale nie chcę, aby moja kobieta myślała, że naczytałem się jakichś poradników i teraz w pierwszej kolejności doprowadzam ją oralnie do orgazmu, a dopiero potem w nią wchodzę.
Stąd mam do Was pytanie, jak to ma wyglądać? Czy za każdym razem trzeba poddać się temu schematowi czy np. gra wstępna może obejść się bez zabawy z jej łechtaczką?
Mam też pytanie, czy uzyskanie orgazmu łechtaczkowego, a zaraz potem wejście w nią nie sprawi jej bólu lub nie zniechęci ją do dalszego seksu?
Pozdrawiam wszystkich
Jesteśmy z moją kobietą młodą parą, od niedawna zaczęliśmy współżycie
Na wszelkich stronach, materiałach, artykułach pisze się, że aby seks był udany najpierw mężczyzna powinien pieścić oralnie swoją kobietę, zająć się jej "myszką", a nawet najpierw doprowadzić do orgazmu łechtaczkowego, a dopiero potem w nią wejść.
Czy naprawdę każdy stosunek musi wyglądać właśnie tak, że trzeba doprowadzić jej łechtaczkę do wrzenia a dopiero potem przejść do stosunku? Czy to nie jest zbyt przewidywalne i schematyczne, że za każdym razem trzeba schodzić coraz niżej i długo pieścić jej "muszelkę"? Nie mam nic przeciwko, ale nie chcę, aby moja kobieta myślała, że naczytałem się jakichś poradników i teraz w pierwszej kolejności doprowadzam ją oralnie do orgazmu, a dopiero potem w nią wchodzę.
Stąd mam do Was pytanie, jak to ma wyglądać? Czy za każdym razem trzeba poddać się temu schematowi czy np. gra wstępna może obejść się bez zabawy z jej łechtaczką?
Mam też pytanie, czy uzyskanie orgazmu łechtaczkowego, a zaraz potem wejście w nią nie sprawi jej bólu lub nie zniechęci ją do dalszego seksu?
Pozdrawiam wszystkich
Ty zmien lektury coś ty sie naczytał ?
Jak zadowolisz kobiete przed sobą , przed zanim w nia wejdziesz , stracisz to co najcenniejsze , potem to juz tylko (w wielu przypadkach) mozesz sobie isc do łazienki sam sobie dobrze zrobic
kobiete masz doprowadzic do stanu chcenia , pozadania słowem , gestem , czynem - reszta juz jest prosta - bo po takim udanym czymś - sama ona che , a jak kobieta chce ! to muzyka gra wysmienicie .
Ty najpierw sie zajmij innymi czesciami ciała kobiety , a nie łechtaczką
Jak zadowolisz kobiete przed sobą , przed zanim w nia wejdziesz , stracisz to co najcenniejsze , potem to juz tylko (w wielu przypadkach) mozesz sobie isc do łazienki sam sobie dobrze zrobic
kobiete masz doprowadzic do stanu chcenia , pozadania słowem , gestem , czynem - reszta juz jest prosta - bo po takim udanym czymś - sama ona che , a jak kobieta chce ! to muzyka gra wysmienicie .
Ty najpierw sie zajmij innymi czesciami ciała kobiety , a nie łechtaczką
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2012, 14:01 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
churchill pisze:Czy to nie jest zbyt przewidywalne i schematyczne, że za każdym razem trzeba schodzić coraz niżej i długo pieścić jej "muszelkę"?
Tak, to przewidywalne i schematyczne.
W seksie, o ile widzisz zadowolenie drugiej strony, nie powinieneś za bardzo myśleć - lepiej czuć i dać się ponieść. Jeżeli masz problem z wyczuciem swojej kobiety, to rozpal ją troszkę i w ramach zabawy powiedz jej, żeby Tobą kierowała, zupełnie tak jak ona ma na to ochotę.
Tylko guzik Ci to da, jeżeli ona nie ma wyobraźni albo jest za młoda, by wiedzieć co tak naprawdę ją kręci. To jest zasadnicza wada takich "młodych par".
Ok Andrew, my bad, przejęzyczenie. Powie lub pokaże. Nemezis wyjaśniła.
Tak czy owak, jeśli ktoś czyta poradniki albo biegnie z takim problemem na forum, to ja mu wolę ową schematyczność odradzić, po wyczuwam osobowość, którą owe poradniki mogą przygnieść i spowodować poważne niepowodzenia w łóżku.
Jeśli za najważniejszy punkt w seksie ktoś uważa orgazm partnerki i szuka nań poradnika, powinien
- przestać uważać
- przestać szukać
- puknąć się w głowę
- puknąć partnerkę.
Tak czy owak, jeśli ktoś czyta poradniki albo biegnie z takim problemem na forum, to ja mu wolę ową schematyczność odradzić, po wyczuwam osobowość, którą owe poradniki mogą przygnieść i spowodować poważne niepowodzenia w łóżku.
Jeśli za najważniejszy punkt w seksie ktoś uważa orgazm partnerki i szuka nań poradnika, powinien
- przestać uważać
- przestać szukać
- puknąć się w głowę
- puknąć partnerkę.
Orgazm lechtaczkowy a potem od razu penetracja może być bardzo przyjemny. W pochwie pojawia się dużo ejakulantu więc nie potrzeba środków nawilżających i jest znacznie łatwiej. NIe musi być za każdym razem oralu. gra wstępna może wyglądać różnie, szukajcie tego co lubicie, czasem tak bardzo pragniecie bliskości że nie potrzeba żadnej gry wstępnej i od razu uprawia się seks. Tu nie ma zasad. To jest przestrzeń kochanków
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 66 gości