Katastrofa za katastrofą

[Mati]

Do autora tematu: nie słuchaj Tomasso, to taki troszkę internetowy troll jest

A co do alkoholu, to jednak nie polecałbym, alkohol nie jest sprzymierzeńcem stojących penisów aż tak bardzo Może inaczej, raczej zaszkodzi na Twój wzwód niż go wesprze, o!

I główna rada, powtórzę, w łóżku nie myśl, kochaj się i będzie git!

[Tomasso]

No zgadzam się z Tobą Mati - alkohol to zły pomysł.

PS. Może byś tak coś poczytał w końcu?

[Mati]

aj Tomasso, mówiłem Ci już, że czytam więcej niż Ci się może wydawać i kończmy OT prędko nim ktoś z MT zauważy

[Andrew]

Alkochol to zły pomysł ! tez sie pod tym podpisze i choc moze sie i znajda osoby co im to pomaga, to jednak jest to na pewno mniejszosc !.

[ Dodano: 2009-12-11, 20:40 ]

A 3 minuty to maraton, litości.

trzy minuty to całkiem niezły czas, swoją drogą. Żadne odchylenie od normy, IMO

to bardzo zły czas dla kobiety , ale cos mi sie wydaje , ze kolega (autor tematu) sie w sexie za bardzo spieszy ! po czym to wnioskuje ? po owym opisanym wypadnieciu czlonka z pochwy i uderzeniem nim w nią ! Po co takie "długie" ruchy robisz ? i musza byc gwałtowne - bo skoro bolało !? Nie jestes królikiem , moze dla odmiany stan sie żółwiem - na razie !
Włóz członka i niech on sobie tam siedzi - potem powolutku zaczynaj nim ruszac - p o w o l u t k u !

[ Dodano: 2009-12-11, 20:44 ]

czas jak każdy inny. A jak się któreś nie podoba, to już jej problem.

Nie ! to nie jest jej problem - To ich problem !
On chce dac jej przyjemnosc - nie zrobi tego w 3 minuty , Ty sugerujesz iz on jej potrzeby ma olac ! wszak swoje potrzeby ma zaspokojone , nie kazda chce byc zaspokojona paluszkami , czy jezykiem .

[ Dodano: 2009-12-11, 20:49 ]

opowiadasz a co do strachu takiego faceta, że mu się nie uda, tutaj pojawia się rola dla mądrej partnerki, która rozwieje jego obawy i podejdzie wyrozumiale i tolerancyjnie. Jeżeli tego nie rozumie, naprawdę szkoda tracić na takie czas.

Jak juz inni zauwazyli , ile ona ma tego czasu mu poswiecic ? jak dla mnie ma naprawde fajną dziewczyne . Czy tobie nie moze zakołkowac w tym spaczonym umysle odnosnie tych kwesti mysl , ze ta dziewczyna czuje sie z tym zle , zapewne mysli , ze i cos z nią nie tak .Ted nie kazdy ma sex gdzies , sa ludzie i to wiekszosc , gdzie sex dla nich to cos wiecej niz ci sie wydaje i wcale to nie jest zle !

[Ted Bundy]

alkohol nie jest sprzymierzeńcem stojących penisów aż tak bardzo

Mati, w dużych ilościach powoduje flaka. Ale nie po kilku kieliszkach czy piwach. Nawet jednym. I nie sądzę, by jedynie na mnie działało to jak viagra, bo z wielu męskich rozmów każdy potwierdzał mi te obserwacje

[ Dodano: 2009-12-11, 20:53 ]

alkohol to zły pomysł.

jakbyś w rzeczywistości kochał się z realną kobietą, a nie męczył jasia na pornosach, męczyduszo, nie roniłbyś takich pierdół nt alkoholu.

[Andrew]

A ja to tez pierdoły wypisuje !? tak ? To co gadają mezczyzni nalezy wziaść pod duzą lupe
Po alkocholu ! .... sadze , ze na drugi dzien , kiedy to krew jest rozrzedzona przez ten napój moze byc lepiej , jesli alkochol nie wywołał zatrucia i nie ma sie kaca ! Ale z tym naprawde jest roznie ! To jednak sprawia , ze nie mozna tego podawac jako antidotum , a jedynie by ewentualnie spróbował ja jednak mysle , ze to nie pomoze , nie w tej chwili kiedy to to co sie dzieje poczyniło pewne działania w psychice jego .
Ja bym mu polecił jednak specjaliste , ale dobrego , albo wcale ! tez - komore z temperaturą -110 stopni celsjusza .

[Ted Bundy]

Po alkocholu ! .... sadze , ze na drugi dzien , kiedy to krew jest rozrzedzona przez ten napój moze byc lepiej , jesli alkochol nie wywołał zatrucia i nie ma sie kaca !

czy ja mówię o zachlewaniu się aż na kaca? Ja mówię o symbolicznym piciu. Andrew, dużym literami mam Ci to napisać?

[Andrew]

Ja wiem co napisałeś , czytam Cie bardzo uwaznie To Ty poczyniłes pewne załozenia w kwesti tego co napisałem

[Łukasz_Olsztyn]

Biedna kobieta, ja jej współczuję

Ja też jej współczuję, dlatego do Was napisałem.

Co do języka i palców. Akurat tak sympatycznie się złożyło, że seksu oralnego nie znosi, a palec dla niej może być jedynie rodzajem gry wstępnej (i to też czasami).
A jeśli chodzi o symboliczne picie, to ja nie wiem ile musiałbym wypić, bo granica między ZA SZYBKO, a WCALE jest u mnie zbyt cienka. 2 bro to tryskam po sekundach, 3 bro to leży flak. Chyba muszę laboratoryjnie dobrać ilość, na przykład 1203,8 mililitrów piwa, albo coś w ten deseń:P

Co do robienia sobie dobrze jak ktoś pytał, to różnie się zdarza, raz dochodzę szybciej, raz wolniej, ale nigdy w tak krótkim czasie jak podczas seksu. To kwestia 4 - 20 minut patrząc na oko.

Mam taki problem, że za szybko się podniecam, po prostu. Czasem zdarza się, że zachciewa mi się ni z tego ni z owego.
Ja w ogóle nie rozumiem dlaczego tak się dzieje, ale do czerwoności rozpala mnie sama myśl o tym, że "dziś wieczorem może się bzykniemy". To jest nienormalne. Ona ma podobny problem. Zazwyczaj nie musimy się w ogóle pieścić, by ona miała "niagarę", a ja "statuę wolności", wystarczy kilka pocałunków. A potem 20 sekund, czasem minuta, dwie... Oczywiście zdarzały się u nas fajne już przygody kiedy wszystko szło dobrze, ale jak wspominałem, do orgazmu doprowadziłem ją raz. Dobrze, że przynajmniej nie udaje.
Kiedyś wyjechaliśmy na wakacje i przez 3 dni praktycznie nie ruszaliśmy się z domu, to pamiętam dobrze, że drugiego dnia było już całkiem fajnie, tylko, że zawsze zdarzały się jakieś niespodzianki. A to nagle nie wiadomo skąd ktoś wchodzi do pokoju, a to łóżko się złamało i spadliśmy:P JAK Z FILMU NORMALNIE! Na tamtym wyjeździe właśnie udało się nam jedyny raz, a ja nie miałem problemów z długością stosunku.
Wnioskuję z tego, że im częściej tym dłużej. Ale wystarczy 3 dni przerwy i wracamy do smutnych 20 sekund...

[Andrew]

Eeeeeeeeeeeee to ty nie masz probelmu kochany zamieszkaj z nia i bedzie dobrze ! ja sie tu martwie , a tu nie ma czym

[Dzindzer]

czy ja mówię o zachlewaniu się aż na kaca? Ja mówię o symbolicznym piciu. Andrew, dużym literami mam Ci to napisać?

Ci co maja kaca nie zawsze maja go bo się zalali. Nie raz dwa piwa i kac, podobno

Ja też jej współczuję, dlatego do Was napisałem.

Domyślam się

bo granica między ZA SZYBKO, a WCALE jest u mnie zbyt cienka.

Między innymi dlatego picie to nie rozwiązanie. Oraz tak jak pisał Andrew w Twojej psychice to poszło już za daleko

ale nigdy w tak krótkim czasie jak podczas seksu.

Moim zdaniem sprawa jest w Twojej głowie. Ale tu powinien sie doświadczony facet wypowiedzieć. W tej sprawię polecam słuchać co pisze Andrew, on się zna na rzeczy

Zazwyczaj nie musimy się w ogóle pieścić, by ona miała "niagarę"

Mi tez nie trzba dotyku bym zamokła miedzy nogami

A i spróbuj z wolnym tempem tak jak Andrew radził.

a skoro im częściej tym lepiej to musicie często

[FrankFarmer]

Związek to wspólne rozwiązywanie problemów, a nie pójście na łatwiznę.

To może w ogóle swoje dzieci już zeswataj z dziećmi sąsiadów i niech od małego rozwiązują problemy i nie mają prawa wyboru

I co? Rozpiłem się? Piję symbolicznie do dzisiaj. Rzadko się urżnę.

Ale ludzie mają różne skłonności, nie tylko IYO tak jak ty.
Alkohol - jednorazowo tylko bym spróbował dla sprawdzenia i na tym koniec.
Przy dalszych katastrofach spokojnie może zostać alkoholikiem.

Za to teraz same się złażą.

Mężczyzna zajęty wzbudza zainteresowanie owszem - ale nie jest to tego typu zainteresowanie, jak ci się wydaje.

wiesz co jest w tym wszystkim najgorsze? że się tym przejmujesz...to nie jest problem drogi kolego, a tym bardziej nie jest to ogromny problem

Co ty bredzisz chłopczyku Nie słuchać małolatów!
Autor ma ogromny problem, a jego panna jeszcze większy.

Do autora tematu: nie słuchaj Tomasso, to taki troszkę internetowy troll jest

Autorze - nie słuchaj rad Matiego - to taki tylko forumowy dzieciak jest.

Nie wynika to z tego, że jestem młody i niedoświadczony, bo często mam okazję próbować...

Tzn. z wieloma pannami ten sam problem

Rada: Chłopie, a po co tak gwałtownie, że aż ci "walnąłeś do bólu" Pooglądaj jakieś fimy i się naucz najpierw.

Swoją drogą panna musi być mało atrakcyjna, skoro będąc nastolatką się chce dalej męczyć.

[Mati]

i choc moze sie i znajda osoby co im to pomaga, to jednak jest to na pewno mniejszosc !.

wiesz, ja np. po alkoholu nie stwierdziłem większych różnic (może troszkę celność spadła jedynie ), ale z innymi czynnikami było OK, ale tak jak zgodnie mówimy, alkohol na pewno nie pomoże, a może zaszkodzić. tak wiem, powtarzam się, ale trzeba powtarzać by utrwalić to w głowie

Ale nie po kilku kieliszkach czy piwach. Nawet jednym. I nie sądzę, by jedynie na mnie działało to jak viagra

z tego co wiem to viagra nie ma zbyt wiele wspólnego z alkoholem jakieś wspólne składniki?

Nawet jednym.

nie można traktować jak "viagry". bez piwa do łóżka nie idę...owszem, po piwie tak, ale nie wypitym dla "sztywnej faji" tylko dla celów w jakich zostało wyprodukowane...

ale nigdy w tak krótkim czasie jak podczas seksu.

to normalne

o czerwoności rozpala mnie sama myśl o tym, że "dziś wieczorem może się bzykniemy".

jak już mówiłęm, problem siedzi w głowie. nie myśl o tym...co zrobisz jak jednak się nie bzykniecie? pójdziesz pod prysznic i zabijesz miliony dzieci roztrzaskując je o ścianę? no proszę Cie...wyluzuj się

a to łóżko się złamało i spadliśmy:

i Ci po takich akcjach opada? bo nie rozumiem...stresujesz się seksem by wyszedł Ci jak najlepiej. tak ma większość facetów na poczatku przygody z seksem..."presja" by kobiecie było dobrze, by nie opadł, byś nie skończył za szybko, by nikt nie wszedł, by rodzice nie usłyszeli, by chomik nie widział, a czy muzyka jest dobra, a czy ona lubi tak, a może tak, a może za głęboko...dzisss,

mógłbym tak długo, ale rozumiesz o co chodzi? nie myśl o tym...poleć na SPONTANIE!! złamiesz łóżko, to trudno, nikt nie mówił, że obejdzie się bez strat...weź ją na ścianie! a że spadnie obraz...ŻYCIE!!

Wnioskuję z tego, że im częściej tym dłużej. Ale wystarczy 3 dni przerwy i wracamy do smutnych 20 sekund...

zamieszkaj z nia i bedzie dobrze ! ja sie tu martwie , a tu nie ma czym

i chyba Andrew ma rację, to będzie lek. potrzebuejsz dużo seksu by dłużej się kochać...pomyśl co będzie po roku codziennego współżycia

Frankie, odłóż ten młotek bo sobie krzywdę zrobisz i będzie psikus...

[Nexus7]

i choc moze sie i znajda osoby co im to pomaga, to jednak jest to na pewno mniejszosc !.

wiesz, ja np. po alkoholu nie stwierdziłem większych różnic (może troszkę celność spadła jedynie ), ale z innymi czynnikami było OK, ale tak jak zgodnie mówimy, alkohol na pewno nie pomoże, a może zaszkodzić. tak wiem, powtarzam się, ale trzeba powtarzać by utrwalić to w głowie

Pomoc tez moze. Nie w tym przypadku, bo OP juz probowal. Na mnie dziala podobnie jak na Teda i to wlasciwie dowolna ilosc, nawet jak jestem nawalony jak szpadel, to problemow nie ma, za to wrazliwosc znaczaco spada (co nie znaczy, ze akurat taki stan jakos szczegolnie poleceam...)

[Mati]

za to wrazliwosc znaczaco spada

i może dojść do tego, że nie dojdzie w ogóle...po sobie wiem, że nawalony jak szpadel, to musimy się z kobietą nieźle napracować by gdziekolwiek zajść, chociaż z samą erekcją problemów nie ma...

[Łukasz_Olsztyn]

Swoją drogą panna musi być mało atrakcyjna, skoro będąc nastolatką się chce dalej męczyć.

Hm, taki tekst to mógłbyś już sobie darować, stary.
Czasem muszę odganiać od niej różnych fagasów, szczęście jedynie, że w innych sferach układa nam się dobrze. Jeżeli udałoby się coś z tym problemem zrobić byłoby nam niemal perfekcyjnie... I proszę nie radźcie mi tu bym filmy oglądał czy tego typu rzeczy, bo to niepoważne. Nie miałem jednej partnerki w życiu, tylko problem ciągle mam ten sam.

[Mijka]

To może taka twoja uroda i nic już na to nie poradzisz?

[Smile8]

Czesc.
Zeby nie robic nowego tematu bo nie ma takiej potrzeby skoro mam podobny problem a mianowicie:

Moj problem polega na tym ze rowniez za szybko dochodze ale o co mi chodzi to jak zabrac sie za ten 2 raz? Bo nie mam pojecia a po orgazmie penis dalej stoi i chcialbym wejsc w partnerke ponownie natomiast jesli za 1 razem urzylem prezerwatywy, mam tak sie zabezpieczyc po raz 2? Tak wiem wiem ze to pytanie brzmi gowniarsko i 50% pokarze tu jacy z nich eksperci ale jaki jest sens zapoczatkowac narazie niechciane istnienie i robic sobie praktycznie zyciowy problem skoro ma sie po 18-20 lat.
Moja partnerka nie bierze tabletek antykoncepcyjnych... zabezpieczamy sie jedynie prezerwatywa wiec dlatego w ogóle pytam poniewaz po 1 orgazmie na penisie zostaja resztki spermy a niektore prezerwatywy maja tendencje do pekania + dni plodne... no bezsens w ten sposob. Co mam wziasc sobie go wytrzec husteczka i wrocic do pracy...?

Pytanie jest jak najbardzioej ludzkie wiec jesli masz zamiar sie nabijac badz po prostu odpierdalac zwody z gory ci podziekuje.
Byc moze temat pasowalbny do antykoncepcji ale tutaj ktos poruszyl temat 2 razu wiec bezsensu spamic nowym tematem. Dziekuje, prosze o odpowiedzi

[ksiezycowka]

niektore prezerwatywy maja tendencje do pekania

Tylko te wadliwe. Tak, zabezpiecza się człowiek za każdym razem kiedy może dojść do zapłodnienia. Przypomnę:

zapłodnienie, fertylizacja, połączenie się dwóch gamet — męskiej i żeńskiej (najczęściej plemnika i komórki jajowej) w jedną komórkę (zw. zygotą), dającą początek nowemu organizmowi.

[Dzindzer]

Zdejmujesz jedną zakładasz drugą, a jak sie dygasz, że brudny to panna moze obliza ć i po kłopocie.
A jak ten pierwszy raz taki krótki to możecie zacząć od lodzika, tylko nie tak, że pojawi się schemat zawsze lód potem seks bo to nudne. Może to tez być masaż erotyczny który doprowadzi Cie do wytrysku

[Smile8]

No a prezerwatywa jest zbudowana z litego materialu, zadnych porow i innych gowien?
Bo spotkalem sie z opinia kilku ludzi i jedni mowia ze nie jedni ze tak a jak ten debil nie wiem, tak w google moge se wpisac ale tam zamiast 1 konkretnego zdania jest wypracowanie na 8 kartek wiec grzczenie pytam czy po 2 razie w prezerwatywie moze jakos plemniki przejsc przez te gowniane pory i czy w ogóle takie cos jest?

[ksiezycowka]

z litego materialu

Stali od razu...

czy po 2 razie w prezerwatywie moze jakos plemniki przejsc przez te gowniane pory i czy w ogóle takie cos jest?

To jakim cudem przez pierwszą nie przechodzą skoro przez drugą mogą.
Chłopie, na logikę to weź.

[Dzindzer]

Stali od razu...

A nie bo z tytanu

To jakim cudem przez pierwszą nie przechodzą skoro przez drugą mogą.

Ucza sie na pierwszej twardnieją i wyrywają sie ku wolności.

[Smile8]

No dobra ale jak sie jest glupim to trzeba sie pytac madrzejszych, taki ten swiat zbudowany.

[FrankFarmer]

Hm, taki tekst to mógłbyś już sobie darować, stary.
Czasem muszę odganiać od niej różnych fagasów,

Przykro mi, że cie to uraża, ale niestety być młodą i godzić się wiecznie na nieudany sex to albo trzeba być nieatrakcyjną, albo głupią albo robić to z innymi fagasami, a ty se możesz ich odganiać, a oni i tak są. Innej opcji nie widzę.

Bo nie mam pojecia a po orgazmie penis dalej stoi

No bez jaj, może i stoi ale jak długo? minutę? Chyba nie chodzisz do dziś ze stojącym?
Poczekaj aż sie uspokoisz, a gdy wybrany abonent będzie nieosiągalny to spróbuj ponownie później.

[Smile8]

Bo nie mam pojecia a po orgazmie penis dalej stoi

No bez jaj, może i stoi ale jak długo? minutę? Chyba nie chodzisz do dziś ze stojącym?
Poczekaj aż sie uspokoisz, a gdy wybrany abonent będzie nieosiągalny to spróbuj ponownie później.

Nie, nie chodze. Chodzilo mi o to ze dalej stoi po wytrysku, byc moze i minuta ale ta minuta w zupelnosci wystarcza alby nalozyc drugie zabezpieczenie i dalej uprawiac seks ze swoja partnerka... wtedy nie powinien opasc i 1 minuta to nie wiele lecz wystarcza alby twoja luba podniecila cie na nowo i on dalej stal chyba ze twoja kobieta nie jest podniecajaca wtedy mozesz miec problem

[Dzindzer]

Skoro do pouczania sie bierzesz i nawet uciekasz sie do prób dogryzania to niefajnie z Twojej strony.
Chcesz dwa razy, nie ma problemu. Zdejmujesz jedna gume wkładasz nowa i po problemie, o ile Ci ustoi

[Smile8]

No bez jaj, może i stoi ale jak długo? minutę? Chyba nie chodzisz do dziś ze stojącym?
Poczekaj aż sie uspokoisz, a gdy wybrany abonent będzie nieosiągalny to spróbuj ponownie później.

Skoro do pouczania sie bierzesz i nawet uciekasz sie do prób dogryzania to niefajnie z Twojej strony.

Prosilem o rady nie o zbedne komentarze.
Chodze do dzis ze stojacym bylo troche glupie, ja tez jestem glupi wiec sie bronie, byc moze nie taktownie. Wiec najmocniej przepraszam.

[FrankFarmer]

wtedy nie powinien opasc i 1 minuta to nie wiele lecz wystarcza alby twoja luba podniecila cie na nowo i on dalej stal chyba ze twoja kobieta nie jest podniecajaca wtedy mozesz miec problem

W takim razie wypróbuj to i jak ci nie będzie stał po 3 minutach - a wiem, że nie będzie - to miej odwagę przyjść napisać, że twoja kobieta nie jest podniecająca i masz problem, ok?

[Smile8]

W takim razie wypróbuj to i jak ci nie będzie stał po 3 minutach - a wiem, że nie będzie - to miej odwagę przyjść napisać, że twoja kobieta nie jest podniecająca i masz problem, ok?

Jesli mi nie ustoi, to napisze.. Nawet jesli nie ustoi to i tak jest podniecajaca a przynajmniej od zawsze tak uwazam. Przeprosilem Cie juz wczesniej bo fakt troche glupie zagranie ale coz...
Napisze ale dopiero po weekendzie bo teraz niestety 200km nas dzieli.