Francuz bez strzału :-(
Moderator: modTeam
Francuz bez strzału :-(
Witajcie.
Mam taki problem (a właściwie mamy - z partnerką).
Jesteśmy ze sobą od 6 lat i kochamy się dość często (o ile dla kogoś przynajmniej raz dziennie to często). Na poczatku naszej znajości często partnerka robila mi loda w najróżniejszych sytuacjach i miejscach i nie było problemu bym jej nie "napioł" swoim nektarem - jak to określała. Od około 3 lat praktycznie nie zabawiamy się tak. po prostu nie umiem osiągnąc orgazmu "dzięki" jej ustom :-( Często kończymy w jej ustach, ale to już na finał, wysuwając się z niej częstuję ją lub przyozdabiam jej piersi albo brzuch, pośladki lub twarz. Nie wiem z czego to wynika. Czy może to być spowodowane obniżeniem podniecenia związanego z tak częstego kochania się? Z naszego sexu raczej nudą nie wieje i urozmaicamy go na różnie sposoby ale jakoś francuz mi nie wychdzi... Jedynym plusem w tym przypadku jest to, że nie kończę zbyt wcześnie i możey kochac się baaardzo długo.
Pozdrawiam.
Mam taki problem (a właściwie mamy - z partnerką).
Jesteśmy ze sobą od 6 lat i kochamy się dość często (o ile dla kogoś przynajmniej raz dziennie to często). Na poczatku naszej znajości często partnerka robila mi loda w najróżniejszych sytuacjach i miejscach i nie było problemu bym jej nie "napioł" swoim nektarem - jak to określała. Od około 3 lat praktycznie nie zabawiamy się tak. po prostu nie umiem osiągnąc orgazmu "dzięki" jej ustom :-( Często kończymy w jej ustach, ale to już na finał, wysuwając się z niej częstuję ją lub przyozdabiam jej piersi albo brzuch, pośladki lub twarz. Nie wiem z czego to wynika. Czy może to być spowodowane obniżeniem podniecenia związanego z tak częstego kochania się? Z naszego sexu raczej nudą nie wieje i urozmaicamy go na różnie sposoby ale jakoś francuz mi nie wychdzi... Jedynym plusem w tym przypadku jest to, że nie kończę zbyt wcześnie i możey kochac się baaardzo długo.
Pozdrawiam.
- Candy Killer
- Uzależniony
- Posty: 431
- Rejestracja: 17 sie 2005, 17:14
- Skąd: wro
- Płeć:
moze powinna zmienic technike?:) nie wieeem od czego to zalezy...moze rzeczywiscie sposob w ktory ona to robi juz nie dziala na Ciebie i moze mozna go zmienic...swoja droga czy to jest az takie wazne?
FOLIO --> www.beautifullyexecuted.deviantart.com
- Wujo Macias
- Maniak
- Posty: 750
- Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
- Skąd: 3miasto
- Płeć:
do Candy Killer: Nie wiem czy chodzi o technike. Nikt wczeasniej ne robil tego tak świetnie jak obecna partnerka. A czy wazne? Dla mnie niekoniecznie, ale ona bardzo lubi doprowadzać mnie do wytrysku ustami i jest mi głupio bo sięto nie udaje :-(
Do Wujo Macias: No tak - potrzebuję mocniejszej stymulacji by stwardnąć. Celibat? Heh... to już wolimy bez oralu ;-) Czasami jak sobie oglądamy jakieś filmiki na dvd lub z netu to mam wrażenie, że inna robiąc mi loda doprowadziłaby mnie do orgazmu. Nie wiem skąd się to bierze bo z obecną partnerką spełniamy się w 110%
Dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam.
Do Wujo Macias: No tak - potrzebuję mocniejszej stymulacji by stwardnąć. Celibat? Heh... to już wolimy bez oralu ;-) Czasami jak sobie oglądamy jakieś filmiki na dvd lub z netu to mam wrażenie, że inna robiąc mi loda doprowadziłaby mnie do orgazmu. Nie wiem skąd się to bierze bo z obecną partnerką spełniamy się w 110%
Dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam.
Sam musisz wiedziec czy to jej wina czy Twoja. Ja wiem, ze moja ex nie byla w tym rewelacyjna i niezlem usialem sie nastarac zeby skonczyc. Ona zreszta tez bo jak dlugo sie to robi to miesnie bola
Ale ona miala zla technike a ja nie umialem wytlumaczyc co i jak.
W kazdym razie skoro ona to robila dobrze a teraz jakos juz nie to to albo ona zapomniala albo cos z Toba jest nie tak. Przede wszystkim to nie myslec o tym zeby skonczyc
Ale to pewnie wiesz.
W kazdym razie skoro ona to robila dobrze a teraz jakos juz nie to to albo ona zapomniala albo cos z Toba jest nie tak. Przede wszystkim to nie myslec o tym zeby skonczyc

kwestia loda/minetki to kwestia praktyki bądź naturalnego talentu w tej dziedzinie
Powolutku, małymi krokami. Byle była chęć do nauki
Powolutku, małymi krokami. Byle była chęć do nauki
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Ted, Ty to jak wyskoczysz
jakiej nauki, skoro autor pisze, że
aaa, zapomniałam, że umarłbyś, gdybyś pominął swój naturalny talent O_o

bywalec pisze:Nikt wczeasniej ne robil tego tak świetnie jak obecna partnerka.
aaa, zapomniałam, że umarłbyś, gdybyś pominął swój naturalny talent O_o
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
- Wujo Macias
- Maniak
- Posty: 750
- Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
- Skąd: 3miasto
- Płeć:
chyba nie robi tego tak świetnie, skoro facet ma problemy ze skończeniem
Jak w tym dowcipie autorstwa Twaina "pogłoski o mej śmierci okazały się przesadzone" ;DD
PS. Zazdrość. Bardzo ludzka rzecz
PS. Zazdrość. Bardzo ludzka rzecz
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
TedBundy pisze:chyba nie robi tego tak świetnie, skoro facet ma problemy ze skończeniem![]()
nie miał. teraz ma.
bywalec, nowych bodźców Ci potrzeba - może ona robi to zbyt monotonnie? niech spróbuje inaczej - jeśli robiła powoli, niech przyspieszy, jeśli robiła szybko - niech zwolni, mocniej - słabiej, to samo. powinno pomóc, innej rady nie widzę
TedBundy pisze:Zazdrość. Bardzo ludzka rzecz
jesteś słodki, zielonku
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
tak,tak, małolatko
Bardzo słodki. Tylko dla niektórych i do czasu.
wątpię, by podczas tej czynności ktoś zachowywał umiar i jednolite tempo, czysta kwestia improwizacji i odrobiny spontaniczności + odrobina drygu w tej dziedzinie.
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)

lollirot pisze:może ona robi to zbyt monotonnie? niech spróbuje inaczej - jeśli robiła powoli, niech przyspieszy, jeśli robiła szybko
wątpię, by podczas tej czynności ktoś zachowywał umiar i jednolite tempo, czysta kwestia improwizacji i odrobiny spontaniczności + odrobina drygu w tej dziedzinie.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
TedBundy pisze:wątpię, by podczas tej czynności ktoś zachowywał umiar i jednolite tempo
Ty nie wątp, tylko daj jakąś dobrą radę, bo na razie przemycasz po raz enty swoje przechwalanki, zamiast pomóc. albo mu napisz, że chłop nie może już liczyć na dobrego loda, bo jego dziewczę nagle straciło wrodzony talent

pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
Nie wiem jaka technike ma Twoja kobieta, ale moze powinna do ust dolozyc dlon. Zadowalajac Cie ustami, niech zacisnie dlon na penisie i porusza nia w gore i dol w slad za ustami . Sam ja naprowadz, jak mocny uscisk powinna zrobic. Moze byc po prostu tak, jak napisal Wujo Macias, permanentna stymulacja mogla doprowadzic do pewnego uniewrazliwienia (podobnie jest po obrzezaniu, kiedy penis jest mniej czuly z uwagi na ciagle ocieranie sie o bielizne) . Dla Ciebie tego typu seks mogl juz byc dosc powszechny i Twoja czulosc na niego jest juz mniejsza. To ze nie dochodzisz do orgazmu szybko, pwoduje tez zmeczenie partnerki i co raz slabszy zacisk ust - co za tym idzie - zmniejsza doznania. To co proponuje to goraca gra wstepna , a jak bedziesz mocno podniecony , to tresciwy i niedlugi oralik
Zacisnieta na czlonku dlon zwiekszy Twoje doznania, a za nimi posuwajace sie usta zadowola Twoja partnerke , ktora tak lubi Ci to robic.
Nie wiem czy dobrze to przedstawilam, dawno nie pisalam takich "swinstw" w taki przystepny sposob

Nie wiem czy dobrze to przedstawilam, dawno nie pisalam takich "swinstw" w taki przystepny sposob

Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Ja ostatnio też nie mogłem 'wystrzelić' z trochę innego powodu, jakoś nie potrafię zabrudzić twarzy dziewczyny swoją spermą ani spuścić jej się do buzi, bo mi się to kojarzy z brakiem szacunku dla kobiety a ja ją przecież bardzo lubię i szanuje.
Chyba mnie nigdy nie będzie kręcił taki finisz na twarzy kobiety jak w jakimś filmie porno. Następnym razem poproszę dziewczynę aby wzięła chusteczkę i w odpowiednim momencie gdy jej powiem to po prostu jej użyła i wytarła co trzeba.
Z drugiej strony gdy ona zaczyna robić się u siebie wilgotna to mnie to tylko bardziej nakręca do zabawy...
Dziewczyny przyjemne jest dla was spuszczanie się na twarz albo połykanie spermy?
Chyba mnie nigdy nie będzie kręcił taki finisz na twarzy kobiety jak w jakimś filmie porno. Następnym razem poproszę dziewczynę aby wzięła chusteczkę i w odpowiednim momencie gdy jej powiem to po prostu jej użyła i wytarła co trzeba.
Z drugiej strony gdy ona zaczyna robić się u siebie wilgotna to mnie to tylko bardziej nakręca do zabawy...
Dziewczyny przyjemne jest dla was spuszczanie się na twarz albo połykanie spermy?
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- Abrakadabra
- Zaglądający
- Posty: 11
- Rejestracja: 04 sty 2009, 22:15
- Skąd: siedlce
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- Abrakadabra
- Zaglądający
- Posty: 11
- Rejestracja: 04 sty 2009, 22:15
- Skąd: siedlce
- Płeć:
Hmmmmmmm.... Moja Pani nie chciała połykać spermy na początku, potem z czasem zaczęła podchodzić do seksu coraz śmielej.
Obecnie ma tak fantastyczne i pokręcone pomysły, że czasem jestem w szoku.... ale ma opory przed kończeniem na jej policzkach. Myślę, że wynika to właśnie z obawy, że jest to w jakiś sposób wyuzdane, źle się kojarzy.
Muszę z nią o tym porozmawiać
Aha - Księżycówka - po finiszu na buzi co robisz z nasieniem?
Obecnie ma tak fantastyczne i pokręcone pomysły, że czasem jestem w szoku.... ale ma opory przed kończeniem na jej policzkach. Myślę, że wynika to właśnie z obawy, że jest to w jakiś sposób wyuzdane, źle się kojarzy.
Muszę z nią o tym porozmawiać
![.[:D]. [:D]](./images/smilies/zadowolony.gif)
Aha - Księżycówka - po finiszu na buzi co robisz z nasieniem?
Ostatnio zmieniony 12 lut 2009, 15:00 przez Abrakadabra, łącznie zmieniany 1 raz.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Różnie. Co mogę to zjadam najczęściej. Czasem jest to ze mnie zlizywane. Czasem ląduje i tak pod prysznicem. Czasem samo się ściera, bo to nie koniec zabaw przecież. Czasem myję buzię. No, a kiedy nie ma na nic warunków, bo np jest to spontan podczas jakiegoś wyjścia to wycieram chusteczką.Abrakadabra pisze:Aha - Księżycówka - po finiszu na buzi co robisz z nasieniem?
- Abrakadabra
- Zaglądający
- Posty: 11
- Rejestracja: 04 sty 2009, 22:15
- Skąd: siedlce
- Płeć:
księżycówka pisze:Czasem jest to ze mnie zlizywane.
twój chłopak zluzuje z ciebie swoją spermę? takiego czegoś to ja nie widziałem nawet w najbardziej wyświńtuszonym pornosie
Ostatnio zmieniony 12 lut 2009, 21:35 przez Beksa, łącznie zmieniany 1 raz.
księżycówka napisał/a:
Czasem jest to ze mnie zlizywane.
twój chłopak zluzuje z ciebie swoją spermę? takiego czegoś to ja nie widziałem nawet w najbardziej wyświńtuszonym pornosie![]()
Bo tego w pornosach nie ma. To by wskazywało na za dużą więź między partnerami a tam po prostu ma jej nie być. Facet w pornosie pełni inną rolę.
edit: Może nawet nie tyle chodzi o więź co po prostu o traktowanie się na wzajem na równi. Źle się wysłowiłem.
Ostatnio zmieniony 12 lut 2009, 21:44 przez Rapid, łącznie zmieniany 1 raz.
czyli ty też zlizujesz spermę ze swojej dziewczyny?
kurde to i ja też będę!!
kurde to i ja też będę!!
Ostatnio zmieniony 12 lut 2009, 22:05 przez Beksa, łącznie zmieniany 1 raz.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
czyli ty też zlizujesz spermę ze swojej dziewczyny?
kurde to i ja też będę!!

Nie mam chłopaka, mój drogi. I nie porównuj życia do porno - niewiele ma to ze sobą wspólnego.Beksa pisze:twój chłopak zluzuje z ciebie swoją spermę? takiego czegoś to ja nie widziałem nawet w najbardziej wyświńtuszonym pornosie![]()
![]()

Wszystko jst kwestią podejścia obu stron. Ewentualne ograniczenia w łóżku narzucamy sobie jedynie sami.
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 136 gości