Spadek libido u chłopaka?

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 27 gru 2008, 08:08

PFC wiec ?

PFC pisze: bo mnie nikt pilnować nie musiał. :] Dla mnie jest to dosyć lipne wytłumaczenie, skazujące de facto kobietę na życie w stanie permanentnej niepewności. <faja>

wszystko przed Tobą
PFC pisze:zapamiętaj me słowa, może nie jutro, może nie pojutrze, ale kiedyś Cię ten świat zepsuje.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 27 gru 2008, 08:52

PFC pisze:I potem się spadek libido pojawi


to nie jest coś z kategorii "problem" :)

PFC pisze:A potem dochodzisz do czegoś, odbija Ci i wszystko się rozsypuje.


tak może zachować się tylko śmieć bez honoru :) moim honorem jest wierność, pamiętasz?
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 27 gru 2008, 12:40

Andrew nie mieszaj mych wypowiedzi o prozie życia i z tymi o aksjologii, bo gubimy przez to konteksty i różne dziwne rzeczy wychodzą. :]

TedBundy pisze:tak może zachować się tylko śmieć bez honoru :) moim honorem jest wierność, pamiętasz?


Hm... Tak się może zachować człowiek słaby, a jedynie sytuacje krańcowe są w stanie pokazać nam osobę w jej prawdziwszym świetle. :) Ty tej próby nie przeszedłeś, bo - o ile dobrze pamiętam - raz się przynajmniej po szmirowsku puściłeś w ciężkich dla Ciebie czasach, zatem na zapewnienia Twe zmuszony jestem brać poważną poprawkę. :] ...Btw: Himmler też w końcu zdradził. <lol>
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Pit
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 136
Rejestracja: 02 wrz 2008, 23:39
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: Pit » 27 gru 2008, 13:43

TedBundy pisze:Tylko te szmirki, którym imponuje kasa czy stanowisko w firmie. Tak, od pewnego progu zawodowego zdarzają się takie, które by ci wlazły do łóżka

- hahaha - jak już nie ma co powiedzieć to odwróci znaczenie tego co napisałem - albo nie umiesz czytać ze zrozumieniem albo twoja hipokryzja nadaje się do księgi rekordów. Przeczytaj jeszcze raz co napisałem wyżej i miej trochę szacunku dla czytających to forum bo twój poprzedni post odpowiadający na mój sugeruje że uważasz ich za idiotów nie potrafiących zrozumieć tego co czytają. Twój wywód odnosi się do przeciwieństwa kobiet które opisałem - chyba wszyscy to zrozumieli poza tobą

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 27 gru 2008, 13:49 przez Pit, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie ma kodu którego nie da się złamać
Nie ma majtek których nie dałoby się zdjąć
Awatar użytkownika
whitebird
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 107
Rejestracja: 19 mar 2006, 16:18
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: whitebird » 28 gru 2008, 23:16

Prawda jest taka, że ludzie mają różne temperamenty seksualne. Sam wiem po sobie, z resztą jak ktoś czytał mój ostatni post to wie o co chodzi. Z tą różnicą, że to ja mam ognisty temperament a moja dziewczyna z którą jestem już dwa lata praktycznie zerowy, zimna, do seksu się praktycznie zmuszać(żaden facet tego nie chce), chociaż w przeszłości miewała "chcice", ale powiedzcie mi, bo sam się już w tym zgubiłem czy seks, a w zasadzie jego brak lub rzadkość jest wystarczającym powodem do zakończenia związku ?? Dla mnie to trochę puste, ale z drugiej strony...człowiek ma dopiero 22 lata i chciałby z tego życia korzystać z zadowalający sposób
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 29 gru 2008, 12:58

oczywiscie ze tak ! bo zwązek ma byc szczesliwym , a nigdy takowym nie bedzie , na tej samej zasadzie odchodzi sie wiec od pijaka , szulera , złodzieja itd. Nie widze tu zadnej róznicy !! a ten kto ja buduje jest kretynem .
Tylko nie które wypadki sa usprawiedliwione, ale na pewno nie te, kiedy chodzi o pary zareczone , czy tak zwane "chodzace z sobą"
Ostatnio zmieniony 29 gru 2008, 13:00 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
whitebird
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 107
Rejestracja: 19 mar 2006, 16:18
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: whitebird » 29 gru 2008, 13:58

Andrew czyli uważasz że jeżeli kobieta nie zaspakaja chłopaka seksualnie i nie mówimu tu o jakiejś chorej fantazji czyli wiele razy dziennie, tylko powiedzmy 3/4 razy w tygodniu, to jest to dla niegło dobry powód do rozstania ?? Nie mogę dojść z tym do ładu, bo wiesz co potem będzie, ona wszystkim powie że "nie było sensu bo jemu zależało tylko na seksie !". Jak jest dobrze i facet jest cierpliwy chociaż ona wie ze chciałby dużo więcej to tego nie zauważa, myśli że może go sobie wytresować czy co ? A jak już zaczyna się rozmowa o zaspakajaniu potrzeb to od razu jest że "jesteś taki jak inni i zależy Ci tylko na jednym", co z tego ze od x czasu nieba dla niech uchylał.. ech, tylko pejcz i ciągnąć go dalej wedle "własnego widzi mi się" <pejcz>
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 29 gru 2008, 14:16

Nie dajmy sie zwariowac ! mamy juz 21 wiek , a dalej wielu zyje w jakiejś chorej moralnosci. Dziewczyna też z tobą nie bedzie, jak nie bedziesz zarabial powyzej 1000 zł tez nie jesli bedziesz chciał sexu (tu przesadze) 10 razy dziennie, gdy jej to pasowac nie bedzie, nie bedzie z Tobą kiedy staniesz sie kaleką , a jak bedzie to z litosci , albo miłosci !
Co z tego , ze tak pwie ! jakos nikt sie nie oburza jak dziewczyna dostaje kosza , bo chłopak powie jej , ze sie nie podoba , albo odwrotnie - chłopak dostaje kosza . Pisze tu o sytuacji kiedy poznaja sie np. przez internet i dochodzi do spotkania w realu. Tak jej pasował/a ale kiedy oczy zobaczyły to jzu przestał/a <aniolek> <hahaha> <hahaha> <hahaha> nie widze różnicy ! a ta co jest jest chora ! nie pasuje mi partner pod wzgledem jakimkolwiek - odchodze i nie ma ze ten powód jest lepszy czy gorszy , kiedy mowa o normalnosci !!

[ Dodano: 2008-12-29, 14:17 ]
whitebird pisze: "jesteś taki jak inni i zależy Ci tylko na jednym",
a tym co zalezy na urodzie to niby są lepsi ? <hahaha> <hahaha> <hahaha> jak ja kocham ta moralnosc <fuckoff>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Pit
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 136
Rejestracja: 02 wrz 2008, 23:39
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: Pit » 29 gru 2008, 14:49

whitebird pisze:powiedzcie mi, bo sam się już w tym zgubiłem czy seks, a w zasadzie jego brak lub rzadkość jest wystarczającym powodem do zakończenia związku

- co to znaczy wg Ciebie ognisty temperament ? Jesteś zdrowym facetem i twoje niezadowolenie jest całkowicie uzasadnione. Seks to ważny element związku a w Twoim wieku (moim też [:D] ) nawet bardzo ważny i przestaje taki po 50 . Jeśli kobieta tego nie rozumie to trudno.

Powinieneś z nią poważnie porozmawiać , powiedzieć jej że ta dziedzina życia jest dla ciebie ważna , że chcesz czuć bliskość również fizyczną z nią i że jej niechęć do tego powoduje iż oddalacie się od siebie i zaczynasz widzieć w oddali koniec. Zadaj jej to trudne pytanie czy ona naprawdę chce być z tobą , czy czuje się z tobą związana emocjonalnie czy to już tylko przyzwyczajenie.

Jesteś młody a jak mówi powiedzenie pół światu tego kwiatu. Mi się wydaje że koniec jest nieunikniony bo może po czymś takim zacząć się zmuszać , udawać itd. ale jak wylądujesz z nią w stałym formalnym związku to wróci ten sam syf a wtedy kanał na całego. Jest jeszcze szansa że obudzisz w niej kobietę ale wydaje mi się że niewielka.

Pozdrawiam
Nie ma kodu którego nie da się złamać

Nie ma majtek których nie dałoby się zdjąć
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 29 gru 2008, 15:04

Pit pisze:Jeśli kobieta tego nie rozumie to trudno.


na szczęście, zawsze ma szansę spotkania faceta, który od dupy strony nie buduje związku i nie stawia tej strefy na piedestale.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 29 gru 2008, 15:08

whitebird pisze:"jesteś taki jak inni i zależy Ci tylko na jednym"

A wy kobiety chcecie tylko rozmawiać albo sie przytulać. ;P

Cóż. Albo ktoś jej zrył psychę, że faceta trzeba wytresować pod tym względem i nie pójdzie do łózka dla zasady, pomimo, że ma mokro w majtkach albo... nie pragnie Cię...
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
whitebird
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 107
Rejestracja: 19 mar 2006, 16:18
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: whitebird » 29 gru 2008, 15:08

Rozmowa była, nawet niejedna, a odpowiedź prosta :"nie mam po prostu takiego zapotrzebowania i pod tym względem różnimy się od siebie diametralnie, powinieneś to zaakceptować skoro mnie kochasz". Tak poza tym to jest wzorową dziewczyną, spokojną, w miare inteligentną, nie łazi po klubach, nie ubiera się wyzywająco, nie miewa spotkań z kumplami pod moją nieobecność (zaraz pojawi się pytanie "skąd wiesz?", odp. 1.znam ją długo 2. bardzo dużo czasu spędzamy ze sobą), szczerze to Wam powiem że szkoda by mi było z nią zerwać, bo owszem mogę potem trafić na taką laską z któa kochał się będę codziennie ;P, ale będzie próżna, będzie kokietowała moich znajomych i swoich kumpli, będzie się zachowywała jak typowa miastowa imprezowiczka i czy ja będę mógł jej zaufać ?? Wiem że moja obecna sytuacja i tak jest kiepska więc niby co mam do stracenia, dwa lata. Andrew piszesz tak jakby wszystkie laski były puste tzn, jak nie zarabiasz, nie tryskasz zdrowiem, enegrią, pomysłami na każdą pore dnia i nocy oraz jak masz za duże wymagania seksualne to laska odejdzie. Może i masz rację, ale w takim razie po co się na stałe z kimkolwiek wiązać... ?

[ Dodano: 2008-12-29, 15:11 ]
Ted nie stawiam sprawy na piedestale. Związek dwa lata, uczucia, miłość, partnerswo, seks... wszystko super. Potem coraz gorzej i gorzej, i nagle dziewczyna Ci mówi że ma taki charakter i kropka. Nie mówię tu o tygodniu, tylko o kilku miesiącach takowej sytuacji...
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 29 gru 2008, 15:28

TedBundy pisze:
na szczęście, zawsze ma szansę spotkania faceta, który od dupy strony nie buduje związku i nie stawia tej strefy na piedestale.

Czyli mu wszystko jedno czy seks jest trzy razy dziennie, trzy razy w tygodniu, trzy razy na miesiąc czy trzy na rok ??

Imperator pisze:A wy kobiety chcecie tylko rozmawiać albo sie przytulać. ;P

Tak bym powiedziała takiej co mi wyskoczyła z tekstem ty tylko o jednym, a cooo

Imperator pisze:Albo ktoś jej zrył psychę, że faceta trzeba wytresować pod tym względem i nie pójdzie do łózka dla zasady, pomimo, że ma mokro w majtkach albo... nie pragnie Cię...

Może z natury nie ma wielkich potrzeb. Jak jest zafascynowana facetem, pociąga ja to jej ta chęć wzrasta, jak ogień sie wypali to wraca do poprzedniego poziomu

whitebird pisze:"nie mam po prostu takiego zapotrzebowania i pod tym względem różnimy się od siebie diametralnie, powinieneś to zaakceptować skoro mnie kochasz"

Szkoda, ze to ma działać w jedną strone tylko. Bo wiadomo zmusić jej nie zmusisz

whitebird pisze:Tak poza tym to jest wzorową dziewczyną, spokojną, w miare inteligentną, nie łazi po klubach, nie ubiera się wyzywająco, nie miewa spotkań z kumplami pod moją nieobecność

Czyli trochę moje przeciwieństwo. Ja jestem inteligentna ( bez w miarę), uwielbiam chodzić do klubów ( to nie znaczy, że bywam tam każdego wieczora), wyzywająco tez się nie ubieram, bywa, że seksownie, pod nieobecność faceta nadrabiam zaległości towarzyskie, bo co mam siedzieć i się w kompa gapić.
Taka trochę sie wydaje nie wiem jak to ująć, rozlazła, taka nieżywotna nooo
Pit
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 136
Rejestracja: 02 wrz 2008, 23:39
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: Pit » 29 gru 2008, 16:38

TedBundy pisze:na szczęście, zawsze ma szansę spotkania faceta, który od dupy strony nie buduje związku i nie stawia tej strefy na piedestale

- Ted przyjmij w końcu do wiadomości że nie jesteś żadnym autorytetem w tej i pewnie żadnej innej dziedzinie o jakiej mówi to forum. Piszesz tak jakbyś miał monopol na rację - jeśli idziesz ulicą i ktoś ci mówi że jesteś dziwny w swoim wyglądzie to możesz to olać bo mógłeś przecież trafić na kogoś komu to nie odpowiada. Ale jeśli powtórzy ci to 10 przechodzących osób to chyba warto się sobie przyjrzeć

Pozdrawiam
Nie ma kodu którego nie da się złamać

Nie ma majtek których nie dałoby się zdjąć
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 29 gru 2008, 16:44

Pit pisze:- Ted przyjmij w końcu do wiadomości że nie jesteś żadnym autorytetem w tej i pewnie żadnej innej dziedzinie o jakiej mówi to forum

O przepraszam. W dziedzinie humoru z najniższej ( często już nurzającej się w rynsztoku) pułki oraz w dziedzinie złorzeczenia i plucia jadem z żółcią zmieszanym to Ted jest ekspertem

Ted jest niereformowalny.

a sytuacja w której jedna strona chce o wiele więcej seksu jest również niekomfortowa dla tej mniej potrzebującej strony. Ciągle słyszy żale, seks jej się w końcu może ( ale nie musi) kojarzyć z obowiązkiem. Dla mnie to wspólne męczenie siebie
Pit
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 136
Rejestracja: 02 wrz 2008, 23:39
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: Pit » 29 gru 2008, 17:42

Hmm - trochę mnie olśniło po twoim ostatnim poscie
whitebird pisze:Tak poza tym to jest wzorową dziewczyną, spokojną, w miare inteligentną, nie łazi po klubach, nie ubiera się wyzywająco, nie miewa spotkań z kumplami pod moją nieobecność

- a tak w ogóle to gdzieś razem wychodzicie ?
whitebird pisze:nie zarabiasz, nie tryskasz zdrowiem, enegrią, pomysłami na każdą pore dnia i nocy oraz jak masz za duże wymagania seksualne to laska odejdzie ... ale w takim razie po co się na stałe z kimkolwiek wiązać... ?

- zarabianie możesz pominąć - TY masz się jej podobać a nie twój portfel ale reszta to już do d...
CZŁOWIEKU - JESTEŚ Z MŁODĄ KOBIETĄ A TRAKTUJESZ JĄ JAK ŻONĘ PO 30 LATACH MAŁŻEŃSTWA. Wcale mnie nie dziwi że zaczyna wam brakować tematów do rozmów. Nie jesteście małżeństwem , nie macie dzieci , typowych problemów rodzinnych - wcale mnie nie dziwi że robi się pusto. Wydaje mi się że z nią wcale nie jest źle - ona rozpaczliwie krzyczy - ZAJMIJ SIĘ MNĄ. Przeczytaj bardzo uważnie poniższe hasło bo to coś do czego długo dochodziłem zanim to zrozumiałem - ty dostajesz to na tacy

KOBIETA TO ZBIÓR UCZUĆ I EMOCJI

- ty żądasz od niej seksu - a co dajesz w zamian ? Nudę , szare życie , brak wrażeń !
Może to straszne (dla mnie nie bo to lubię) ale:
- albo kobietę uwodzisz całe życie , dopóki warunki i obowiązki na to pozwalają , traktujesz jak nowo zdobytą kochankę , zapewniasz emocje (niekoniecznie tylko pozytywne - np. niepewność że możesz pójść do innej, zazdrość - granicach rozsądku itp.), wypełniasz jej życie dreszczykiem , dajesz wspomnienia itd. itd. za co masz w jednej osobie damę przy stole , żonę w domu i dziwkę w łóżku
- albo jak ty - wypełniasz jej życie nudą i patrzysz jak gaśnie to co było najpiękniejsze w waszym związku. Kobieta może zastąpić te uczucia chyba tylko jednym - miłością macierzyńską.
- Jeśli nie jest w ciąży (niby jak ma być jeśli nie uprawiacie seksu <diabel> ) to wyprowadź ją z domu , idźcie do klubu się bawić (nie tylko ze sobą - choć teraz lepiej patrz co wyczynia), spotykajcie się ze znajomymi , razem idźcie na imprezy (zwróć uwagę na liczbę mnogą słowa IMPREZY) , jedźcie gdzieś na wycieczki (znowu to samo). Pozwól jej wyjść samej (może czuje się zaszczuta - kocha cię i nie chce cię zranić nie zabierając cię ze sobą ale chyba tego potrzebuje).
Może niechcący ale zrobiłeś z niej kurę domową i taką masz - kury potrafią tylko gdakać i wysiadywać jajka - kogutowi to odpowiada - TOBIE TEŻ ? Nie sądzę - kogut ma całe podwórko kur a ty masz tylko ją.

Moim zdaniem należy Ci się kop w 4 litery bo to chyba ty zmarnowałeś jej fragment życia a nie ona tobie. Weź się w garść i zmień jej nudne życie - ty jesteś facetem i masz prowadzić w związku. Jeśli ją zostawisz i znajdziesz inną to albo trafisz na taką "z jajami" która ci wprost powie że zaczynasz się stawać dupą i poprawisz się bo idzie ku końcowi , albo wybierzesz ten sam typ i zmarnujesz kawał życia kolejnej kobiecie. SPOKOJNE KOBIETY TEŻ CHCĄ MIEĆ CO WSPOMINAĆ - nie zapominaj o tym.
Do dzieła stary

Pozdrawiam
Nie ma kodu którego nie da się złamać

Nie ma majtek których nie dałoby się zdjąć
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 29 gru 2008, 22:16

pit- ty już nie przesądzaj i napij się piwa. Autorze , ty zaś za postem dżindżer zapytaj ją dlaczego ty masz zaakceptować jej niechęć do sexu a ona nie może ci dawać częściej wszak przecież cię kocha więc powinna na tej samej zasadzie co ty odpuścić. Jak ci odpowie przyjdź i napisz co ci odpowiedziała. Ja znam odpowiedź . Powie ci mam się zmuszać? Ty wtedy powiedz , a ja mam ?
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
fernandez
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 65
Rejestracja: 18 gru 2008, 14:47
Skąd: z Polski
Płeć:

Postautor: fernandez » 29 gru 2008, 22:30

A ja się mogę obiema rękami podpisać pod postem PITa. <browar>

Nie rozumiem w ogóle jak można robić werbalne wyrzuty partnerowi/partnerce, że nie chce z nami uprawiać seksu ?! :] Ja bym się wstydził po prostu ... :)

Zagryzł bym raczej zęby, wziął na ambit i spowodował innymi metodami aby tę chęć współżycia naturalnie przywrócić u partnerki... albo bym po prostu odszedł.

Zresztą, przecież gadanie i namawianie może co najwyżej doprowadzić do zmuszania się tej niechętnej, niezaangażowanej strony.

A zmuszanie się jednej strony jest przeciewieństwem dobrego seksu... również i dla tej drugiej, napalonej strony ;))

No chyba, że facet lub kobieta lubią z dmuchanymi lalami lub żigolakami go uprawiać :D Wtedy co innego.

Tak to już jest, że właśnie strona, której bardziej na czymś zależy niestety MUSI trochę wyluzować, odczekać, zafascynować partnera sobą na powrót albo poddać się i odejść sobie po prostu.
Ostatnio zmieniony 29 gru 2008, 22:32 przez fernandez, łącznie zmieniany 2 razy.
niczego sobie
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 30 gru 2008, 08:35

fernandez pisze:
Nie rozumiem w ogóle jak można robić werbalne wyrzuty partnerowi/partnerce, że nie chce z nami uprawiać seksu ?! :] Ja bym się wstydził po prostu ... :)

A kobiety to w zyciu nie zarzucają facetowi iz mało zarabia ? z ksiezyca spadłes ? i co sie wtedy dzieje ? ano albo facet idzie do drugiej pracy , albo zmienia itd. albo ona ...ma wiecznie niezadowoloną minę. (nie odbierac tego jako reguły )
fernandez pisze:Zagryzł bym raczej zęby, wziął na ambit i spowodował innymi metodami aby tę chęć współżycia naturalnie przywrócić u partnerki... albo bym po prostu odszedł.

fernandez pisze:A zmuszanie się jednej strony jest przeciewieństwem dobrego seksu... również i dla tej drugiej, napalonej strony ;))

I całe zycie sie puszyc niczym indor by dostac to co nam sie nalezy ? wiesz jak to zadziala ? a niech ma ! bedziesz sie starał a ona ci po prostu da ! owej dupy , jak nie wczesniej to puźniej tak sie stac moze ! Bo bedzie jej przykro , ze on sie stara, a jej sie i tak nie chce ! Tak to odbierasz ? owo zmuszanie sie ? Top dlaczego facet moze isc do innej pracy i miec dwie po to by w zyciu małzenstwie było lepiej , choc jemu samemu wystarcza to co jest i jak jest ? i nie miałczy jak to owa kobieta , ze musi mu dac !!
Odszedł bys - autor tez odejdzie - wiec sie nie martw ! póki co saduje sytuacje .
fernandez pisze:No chyba, że facet lub kobieta lubią z dmuchanymi lalami lub żigolakami go uprawiać :D Wtedy co innego.

Tak to napisales ...to ja napisze , facet jak przychodzi dzien wypłaty to nie przychodzi do domu i nie rzuca forsy kobiecie na podłogę mówiac, masz ! jak mało było , tylko jej ją daje , z tej samej przyczyny ów sex powinien nie byc na zasadzie dmuchana lala ! a powinna sie postarac ! bo to jej małzenski obowiazek , a jak co to odsylam w tej kwesti do literatury !
fernandez pisze:Tak to już jest, że właśnie strona, której bardziej na czymś zależy niestety MUSI trochę wyluzować, odczekać, zafascynować partnera sobą na powrót albo poddać się i odejść sobie po prostu.

Co ty powiesz ? <hahaha> w dupie mam taki zwiazek ....

Do autora ! jak chcesz miec szmire w domu to zastosuj sie do tego co ci napisał Pit ! czyli całe zycie zabiegaj o kobiete a byc moze cos ci ona skapnie za to w prezencie ! zenujace ! jak dla mnie , ale wielu widac tak woli ! zwykle kochanie im nie wystarczy Tu Ted ma racje ! zas ktos tu trafił na takową
Ostatnio zmieniony 30 gru 2008, 08:39 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
fernandez
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 65
Rejestracja: 18 gru 2008, 14:47
Skąd: z Polski
Płeć:

Postautor: fernandez » 30 gru 2008, 09:22

Andrew, Ty w ogóle nie zrozumiałeś tego co napisałem 8)

Ty jesteś na etapie "seks za mięso". Jaskiniowym dosyć i prymitywnym etapie. <diabel> Te czasy odchodzą już do lamusa <aniolek>

Andrew pisze:I całe zycie sie puszyc niczym indor by dostac to co nam sie nalezy ?


Należy się ? <hahaha> Nic się nikomu w związku nie nalezy. Kasa od faceta kobiecie (bo dzieciom już tak) też się nie należy. Nie podoba się jej to do roboty lub może sobie odejść w ogóle... <aniolek> Niech weźmie sobie baba na wstrzymanie po prostu <fuckoff>

Problem powstaje gdy wybrałeś sobie kobietę, która tylko kasy od faceta pożąda, tylko tego od niego pragnie. Albo odwrotnie facet niczym innym nie umie na kobitkę podziałać, bo niczego innego sobą nie reprezentuje oprócz kasy. Wtedy owszem handlowe układy w związku powstają. To smutne <chory> :]

Po przeczytaniu jeszcze raz postu Andrewa myślę, że zgadzamy się co do zasady [:D]
Ostatnio zmieniony 30 gru 2008, 09:25 przez fernandez, łącznie zmieniany 2 razy.
niczego sobie
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 30 gru 2008, 09:42

whitebird pisze:Ted nie stawiam sprawy na piedestale


wiem :) Dobrze Cię rozumiem, bo kumpel przechodził to samo. To, co napisałem powyżej skierowałem do Pita i jemu podobnych, plecących by pleść :) Księżniczka, każdy dzień jak Sylwester itp brednie. Moi drodzy, codzienność, codzienne życie nie na tym polega. Są dużo ważniejsze rzeczy.

whitebird pisze:Andrew piszesz tak jakby wszystkie laski były puste tzn, jak nie zarabiasz
, nie tryskasz zdrowiem, enegrią, pomysłami na każdą pore dnia i nocy oraz jak masz za duże wymagania seksualne to laska odejdzie


nie wszystkie, ale by znaleźć partnerkę wartą starań, trzeba odsączyć szmirstwo. A ono m.in charakteryzuje się cechami, które wymieniłeś. + wielkie przekonanie o własnej wyjątkowości i ideale. Powtórzę jeszcze raz , nie chodzi o ciągłe fundowanie doznań i wrażeń, a zrozumienie i szacunek.

Pit pisze:KOBIETA TO ZBIÓR UCZUĆ I EMOCJI


mów za siebie ;DD Ja tu jeszcze rozum dorzucam. Ale rozumiem ,że niektórym wystarcza maszynka do jednego celu :]
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Pit
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 136
Rejestracja: 02 wrz 2008, 23:39
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: Pit » 30 gru 2008, 12:25

TedBundy pisze:Ja tu jeszcze rozum dorzucam.

- hahaha -Ted pieprzysz jak potłuczony w tym momencie - rozum działa prawie we wszystkich dziedzinach - ale nie w kontaktach damsko-męskich - przekonaj kobietę logicznymi argumentami żeby cię pokochała [:D] - dawno już czegoś tak głupiego nie słyszałem. Chyba że przekonujesz w sposób "mam dużo kasy , piękny dom - będę cię bzykał a ty pożyjesz w luksusie to może mnie pokochasz - jakieś skojarzenia ?? <diabel> ) - masz 26 lat ale o kobietach widzę wiesz mniej niż niejeden 20-to latek.
Andrew pisze:dlaczego facet moze isc do innej pracy i miec dwie po to by w zyciu małzenstwie było lepiej , choc jemu samemu wystarcza to co jest

- mieszasz pojęcia Jędrek - przeczytaj może sobie teorię potrzeb Maslova - może cię trochę olśni. Poza tym w małżeństwie nie walczysz o kasę aby utrzymać związek tylko rodzinę , dzieci , zapewnić im utrzymanie i godny start w życiu. Bycie z kimś dlatego że dobrze zarabia to się nazywa sponsoring mój przyjacielu (nie zalatuje Tedowskim szmirstwem ?? <diabel> ) i nie ma co mieszać z tym życiowej zaradności. Wiadomo że ludzie którym się nieźle powodzi są też inaczej (lepiej) postrzegani przez płeć przeciwną - ale jak myślisz że chodzi tylko o pieniądze to jesteś w wielkim błędzie.

Nie wiem ile masz lat ale widzę ile ma nasz biały ptaszek - 22 , jego kobieta ma pewnie ze 20 albo i mniej a już funduje jej życie jak 50-cio latce. Wcale się nie dziwię że jej podświadomośc zaczyna się bronić. Jeśli tak traktuje ją teraz to co będzie jak będzie miał tyle co ja i nadal będą razem ? Kobiety nie muszą myśleć - one czują że coś jest nie tak. Nie mam ochoty wyłapywać wszystkich twoich zdań z którymi się nie zgadzam bo i tak już wyjechaliśmy poza temat.
whitebird pisze:pod tym względem różnimy się od siebie diametralnie, powinieneś to zaakceptować skoro mnie kochasz

- a pisałeś że na początku było tak pięknie - co się stało ?? Powiem Ci jedną rzecz pewną jak śmierć - SAMO SIĘ NIE STAŁO
TedBundy pisze:Księżniczka, każdy dzień jak Sylwester

- kompletnie nic nie rozumiesz - o kobietę można zabiegać również w domu - uczyć cię nie mam zamiaru - wystarczy na początek artykuł z tego portalu "Co można zrobić z kobietą".

Ona jest młoda i naprawdę broni się przed byciem kurą domową, zabrnęła stanowczo za daleko i teraz jej reakcja jest trochę na wyrost (powiedzmy) ale widać stwierdziła że inaczej już się nie da.

Whitebird - dodaj trochę barw do jej życia , przestań na chwilę zabiegać o seks u niej (bo będzie słusznie myślała że robisz to dla jej tyłka a nie dla niej), daj jej trochę swobody, pozwól jej cieszyć się młodością , życiem i tobą a zobaczysz że w miesiąc dostrzeżesz różnicę

Pozdrawiam

EDIT: warn za powyższe. (p.m.)
Ostatnio zmieniony 30 gru 2008, 14:37 przez Pit, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie ma kodu którego nie da się złamać

Nie ma majtek których nie dałoby się zdjąć
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 30 gru 2008, 12:31

Pit pisze:Chyba że przekonujesz w sposób "mam dużo kasy , piękny dom - będę cię bzykał a ty pożyjesz w luksusie to może mnie pokochasz - jakieś skojarzenia


masz jakieś kompleksy związane z pieniędzmi? Kolejny raz je przywołujesz. Nie martw się, mijają. Mi też minęły :]

Pit pisze:uczyć cię nie mam zamiaru


trudno, byś mnie uczył czegoś, co umiem od bardzo, bardzo dawna. Zasada jest prosta. Im więcej będziesz pawiana strugał i nie wiadomo co wymyślał, na każdy dzień, zawsze , stale i wciąż, to gdy dojdzie do konkretu, miną miesiące, przyjdzie codzienność, dostaniesz kopa w dupę, jako nudny :) Bo rozpuściłeś jak dziadowski bicz. Jest granica między fanatazją a rozsądkiem.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Pit
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 136
Rejestracja: 02 wrz 2008, 23:39
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: Pit » 30 gru 2008, 12:50

TedBundy pisze:jakieś kompleksy związane z pieniędzmi?

- o moje finanse się nie martw
TedBundy pisze:co umiem od bardzo, bardzo dawna.

- jakoś tych umiejętności nie widać w twoich wypowiedziach typu "szmirstwo" lub "rozpuszczona jak dziadowski bicz"
Przyjrzyj się może swoim kompleksom jeśli twoim sposobem na utrzymanie przy sobie kobiety jest trzymanie jej na smyczy
TedBundy pisze:gdy dojdzie do konkretu, miną miesiące, przyjdzie codzienność, dostaniesz kopa w dupę, jako nudny

- nieskazitelnie czysty strach bije z tych słów. Smycz może być za słaba - powinieneś jeszcze jej sprawić kolczatkę <hahaha>

Pozdrawiam
Nie ma kodu którego nie da się złamać

Nie ma majtek których nie dałoby się zdjąć
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 30 gru 2008, 12:55

Wracać do tematu


_______________



Pit pisze:- hahaha -Ted pieprzysz jak potłuczony w tym momencie

Jeszcze jeden taki tekst a dostaniesz ostrzeżenie ode mnie ( nie zagwarantuje ci, ze za to nie dostaniesz ostrzeżenia od pani_minister czy Imperatora)
Ostatnio zmieniony 30 gru 2008, 13:04 przez Dzindzer, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 30 gru 2008, 14:41

fernandez pisze:Albo odwrotnie facet niczym innym nie umie na kobitkę podziałać
Przepraszam za wyjęcie z kontekstu, ale mi pasuje do tego, o czym chciałbym napisać.

Dla mnie pięknym jest, kiedy po prostu to jaki jestem działa na kobietę tak, że chce mnie kochać, się ze mną kochać, być, przychodzić kiedym chory i przyjmować mnie kiedy ona chora. Jeśli któreś z pary musi się nagle w znaczący sposób zmieniać, robić coś czego wcześniej nie robiło, to o kant taki związek jak dla mnie. Na dłuższą metę. Bo to tylko kamuflowanie faktu, że tego czegoś o co się walczy już dawno nie ma.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 30 gru 2008, 14:47

Pit pisze:
- mieszasz pojęcia Jędrek - przeczytaj może sobie teorię potrzeb Maslova - może cię trochę olśni. Poza tym w małżeństwie nie walczysz o kasę aby utrzymać związek tylko rodzinę , dzieci , zapewnić im utrzymanie i godny start w życiu.

Ja mylę ? czyzby ? Czytac czyjes teorie ? po co mam swoje i to mi wystarcza , Ty mozesz miec swoje , kazdy z nas pisze tu co jednak mysli.Nie walczysz by utrzymac zwiazek - to zarabiaj owe 1000 zł to sie zobaczy co na to Twoja kobieta pwie
Pit pisze: ale jak myślisz że chodzi tylko o pieniądze to jesteś w wielkim błędzie.

Nie wcale tak nie mysle i nie wiem skad Tobie przyszło takie cos do głowy.
Pit pisze: już funduje jej życie jak 50-cio latce. Wcale się nie dziwię że jej podświadomośc zaczyna się bronić. Jeśli tak traktuje ją teraz to co będzie jak będzie miał tyle co ja i nadal będą razem ?

A Ty to skad wiesz ? i co ma jej zafundowac ? i czy go na to stać ? koło sie zamyka . Wszystko jest zwiazane z kasą by dac kobiecie radosci, przyjemnosci o których piszesz trzeba na to kasy , mniej , albo i wiecej ale zawsze ! ile ma jej miec dwudziestoparolatek by Ona w tym wypadku jego dziewczyna byla zadowolona i miala ochote na sex ! Tu mi chodzi o to , by znalazł kobieta która go ma bez tych wszystkich pierdół i ceregieli , a takie kobiety są i to nawet duzo i chocby taka byla z nim zamknieta w celi - to bedzie miala ochote na sex z nim i takich kobiet nalezy szukac , a nie bo jak piszesz funduje jej zycie jak 50 latce to ona traci ochote na sex - tosz pisalem - ja dziekuję . Bo jutro to bedzie za mało , a pojutrze to co dal wiecej też ! bo .... apetyt rosnie w miare jedzenia , i masz Tedowskie szmirastwo [:D]
Pit pisze:Kobiety nie muszą myśleć - one czują że coś jest nie tak.

Co ? ...co jest nie tak , on jak twierdzi ja kocha , jak twierdzi - pragnie , on nie wymysla bierze ja taka jaka jest ....wiec ?

Pit pisze:- a pisałeś że na początku było tak pięknie - co się stało ?? Powiem Ci jedną rzecz pewną jak śmierć - SAMO SIĘ NIE STAŁO

No samo nie , ale nie koniecznie to i jego wina , mogły sie jej piorytety zmienic.On zmieniac sie nie musiał , on moze byc taki sam jak był , jej mógł stac sie niewystarczalny !!
Pit pisze:- kompletnie nic nie rozumiesz - o kobietę można zabiegać również w domu - uczyć cię nie mam zamiaru -

zrób to ! naucz mnie , a ja ci odpisze wtedy...
A mkto zabiegac bedzie o niego - on ma o nia zabiegać , ona o niego nie ? rozumiem ze tak , ale wlasnie ona tego nie robi ...
Pit pisze:
Whitebird - dodaj trochę barw do jej życia , przestań na chwilę zabiegać o seks u niej (bo będzie słusznie myślała że robisz to dla jej tyłka a nie dla niej), daj jej trochę swobody, pozwól jej cieszyć się młodością , życiem i tobą a zobaczysz że w miesiąc dostrzeżesz różnicę

Nie do konca sie zgodze z tym .Co sie stanie w małzenstwie jak juz teraz musi robic to co mu kazesz nie znajac wcale tego co robi ? W małzenstwie skonczy sie sielanka , zacznie sie walka o przetrwanie , mogą wystapic kłopoty w pracy , z dziecmi , z mieszkaniem , z pieniedzmi to wszystko co spowoduje , jego stres i jej stres i co - sex odejdzie w niebyt ?

Shaman - reszte Ci napisał <browar>
Ostatnio zmieniony 30 gru 2008, 14:52 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 30 gru 2008, 14:57

shaman pisze:Dla mnie pięknym jest, kiedy po prostu to jaki jestem działa na kobietę tak, że chce mnie kochać, się ze mną kochać, być, przychodzić kiedym chory i przyjmować mnie kiedy ona chora. Jeśli któreś z pary musi się nagle w znaczący sposób zmieniać, robić coś czego wcześniej nie robiło, to o kant taki związek jak dla mnie.


Ja chciałbym tylko dodać, iż mym skromnym zdaniem związek dwojga ludzi ma sens jedynie wówczas, gdy poprzez bycie razem osiągają oni efekt synergii, na zasadzie pozytywnej konkurencji wyzwalając w sobie to, co najlepsze, stając się czymś lepszym, niż byli... a nie tylko pielęgnują nawzajem swą bylejakość. Ale to się zdarza bardzo rzadko, bo wymaga nieustannego wysiłku i bywa trudne. Nie chodzi mi tutaj wszakże o to, by się zachowywać jak radzi Pit bo to raczej półśrodek i nie da się go stosować w nieskończoność jako panaceum na brak myśli przewodniej.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 30 gru 2008, 15:07

Andrew pisze:W małzenstwie skonczy sie sielanka , zacznie sie walka o przetrwanie , mogą wystapic kłopoty w pracy , z dziecmi , z mieszkaniem , z pieniedzmi to wszystko co spowoduje , jego stres i jej stres i co - sex odejdzie w niebyt ?


dobrze napisane. To właśnie tłukę jak szuflą do głowy - każdy dzień to nie wieczny Sylwester, nikt normalny nie przyzwyczai kobiety do takiego stanu. Logiczne jest, że jest lepiej i gorzej. A codzienna normalność jest czymś oczywistym. Jeżeli tego nie rozumie, zmienia się egzemplarz.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
whitebird
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 107
Rejestracja: 19 mar 2006, 16:18
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: whitebird » 30 gru 2008, 15:32

Widzę kontrasty w Waszych wypowiedziach co świadczy o tym że nie ma raczej złotej zasady w obecnej sytuacji. Mogę sobie odpuścić i potem żałować lub spotkać kogoś lepszego. Mogą w tym brnąć jeżeli mi wystarczy sił i nie wiem czy tak nie zrobię. Widziałem się z nią dzisiaj, moze jest szansa, coś jakby starała się odbudować razem ze mną oczywiście. Chociaż z drugiej strony jak patrzę na kłótnie jej rodziców to zadziwiająco bardzo przypominają nasze. A szczególnie słowa ojca z którego ust padają te same słowa które ja wypowiadałem do swojej lubje gdy się psuło między nami.

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 341 gości