- poprzez pobudzenie łechtaczki, stymulacje punktu G, drażnienie dłonią lub członkiem szyjki macicy
Ja odczuwam różnice w reakcjach fizjologicznych, przy ograźnie przez stymulacje punktu G mam o wiele silniejsze reakacje.
Badając fizjologie kobiecych narządów dowiedziono, że istnieją nerwy łączące tkanki wewnątrzpochwowe z łechtaczką. Faktem jest, że łatwiej osiągnąć orgazm przez pobudzenie łechtaczki na zewnątrz.
To ja w takim razie mam chyba głęboko ten punkt G - bo z moim byly partnerem myślałam że jestem go pozbawiona. Swoimi palcami również nie potrafię tam dosięgnąć - muszą być dłuższe jednak... Taka jest moja teoria o związku między orgazmem a długością, choc jak mówie jest to głównie oprate na moim doświadczeniu. Należałoby przeprowadzić badania na większą skalę.
odhaczać kolejne zaliczone "progi i granice"
odhaczać powiadasz... niby to krytykujesz a jednak sam pierwszy o tym mówisz, co wskazuje na to, że jednak to odhaczanie ma związek z Twoją mentalnością kto wie może nie tylko seksualną...
Ja tam niczego nie odhaczam ani nie zaliczam. Cieszę się seksem i czerpie z niego mnóstwo przyjemności dlatego szukam urozmaiceń....
pierwszy raz niby przypadkiem pomyliłem
nie rozumiem - jak można pomylić i to PRZYPADKIEM pochwe z odbytem