Jaka Wasza reakcja ?
Moderator: modTeam
Ale jakos na moje pytanie nie odpowiadasz, musisz poczekac na wsparcie? Tak to jest, jak argumentow brakuje.
Mnie nie interesuje, jak to cala populacja panow robi, ani nawet jak to robia panowie z forum. Temat jest o czym innym i ja wyrazilam tylko swoje zdanie i nie zabraniam Ci onanizowania sie jedynie przy filmikach, Twoja sprawa. Tylko nie mysl, ze jak Ty taki jestes, to wszyscy faceci musz tacy byc, bo to na szczescie nieprawda.
Mnie nie interesuje, jak to cala populacja panow robi, ani nawet jak to robia panowie z forum. Temat jest o czym innym i ja wyrazilam tylko swoje zdanie i nie zabraniam Ci onanizowania sie jedynie przy filmikach, Twoja sprawa. Tylko nie mysl, ze jak Ty taki jestes, to wszyscy faceci musz tacy byc, bo to na szczescie nieprawda.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Miltonia pisze:Ale jakos na moje pytanie nie odpowiadasz
Myślałem że odpowiedziałem w swoim pierwszym poście w tym temacie. Trochę dedukcji!
Miltonia pisze:Temat jest o czym innym i ja wyrazilam tylko swoje zdanie
A ja wyraziłem swoje zdanie o tym że to normalna sprawa i oglądanie filmów/zdjęć porno "do masturbacji" nie jest niczym ubliżającym dla kobiety bo to nie ma nic ze sobą wspólnego. Wy sobie oglądacie "Północ-Południe" i wzdychacie jacy wspaniali romantyczni i charyzmatyczni mężczyźni i nie zarzucamy focha z tego powodu że my wam już nie wystarczamy. Bo jeżeli uznawałbym że facet z filmu czy serialu jest dla mnie zagrożeniem to by znaczyło że mam jakieś poważne kompleksy na temat siebie.

Miltonia pisze:Tylko nie mysl, ze jak Ty taki jestes, to wszyscy faceci musz tacy byc, bo to na szczescie nieprawda.
Oh, nie mówię tylko na swoim przykładzie. Właśnie żeby uniknąć takiego Twojego gadania napisałem aby poczekać na odpowiedź innych facetów.
Michal23 pisze:A ja wyraziłem swoje zdanie o tym że to normalna sprawa i oglądanie filmów/zdjęć porno "do masturbacji" nie jest niczym ubliżającym dla kobiety bo to nie ma nic ze sobą wspólnego.
Bywa, ze ma bardzo dużo. Są faceci którzy zdecydowanie wola masturbacje przy pornolach niż seks ze swoja kobietą
Michal23 pisze:Wy sobie oglądacie "Północ-Południe" i wzdychacie jacy wspaniali romantyczni i charyzmatyczni mężczyźni
Nie wzdycham, cała masa nie wzdycha, wiec nie generalizuj. To tak jak ja bym napisała a wy nie opuszczacie klapy w kiblu, a wy do muszli klozetowej kiepsko trafiacie, a wy to pasty do zębów nie zakręcacie
Michal23 pisze:Właśnie żeby uniknąć takiego Twojego gadania napisałem aby poczekać na odpowiedź innych facetów.
ale to nie temat w jakich okolicznościach se walicie i czym sie wspomagacie
Miltonia pisze:Jak juz musi rozladowac napiecie (czysta fizjologia), to nie moze wykorzystac do pomocy wyobrazni i swoich przezyc z partnerka? Musi ogladac jakies silikony jeczace?
To samo pytanie zadałam mojemu, to powiedział że z wyobraźni to strasznie ciężko jest facetowi. Na większość działa jednak zmysł wzroku.
Miltonia pisze:to nie moze wykorzystac do pomocy wyobrazni i swoich przezyc z partnerka? Musi ogladac jakies silikony jeczace?
a to coś złego? równie dobrze może czytać opowiadania erotyczne...to chyba nic złego, co za różnica przy czym wali konia, chyba ważniejszy był fakt, że jednak go wali...może chciał się szybciej pobudzić i nie pieprzyć się w jakieś wyobrażenia, tylko mieć cycki "na żywo". robienie problemu tam gdzie go nie ma
Michal23 pisze:poczekamy na wypowiedzi facetów którzy przed/w trakcie masturbacji zamykają oczy i przywołują w wyobraźni przeżycia z przeszłości z partnerką.
normalnie...to raczej nie problem

Dzindzer pisze:Są faceci którzy zdecydowanie wola masturbacje przy pornolach niż seks ze swoja kobietą
dziwni są
Yas przepraszam, nie zauważyłem <browar>
Ostatnio zmieniony 31 sie 2008, 11:37 przez Mati, łącznie zmieniany 1 raz.
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Fuck everything that you stand for!...
Statystycznie na erekcję faceta najmocniej działa obraz, później dźwięk (jeśli nie ma miłości, dotyku, zpaachu - czyli podczas masturbacji przy filmie porno). Na ich podstawie powstają wyobrażenia (dotyczące przeniesienia sytuacji na siebie i swoją partnerkę, lub odniesienia się do własnych z nią wspomnień). Te bodźce mogą też jedynie wspierać powstawanie/przywoływanie odniesień lub po prostu być miłym bonusem. Zależnie od faceta. Nie znaczy to, że film porno jest niezbędny do uzyskania erekcji; nie znaczy to, że facet nie masturbuje się bez tych filmów; nie znaczy to, że facet nie kocha, nie kręci go już partnerka, że chciałby z inną/z tą z ekranu, że odejdzie (i inne brednie).
A jak ktoś mi napisze "nie generalizuj, są faceci co oglądają porno i to znaczy że niedługo zerwą", to wyśmieję jak nigdy. Nikt nie słyszał o pozytywnych stereotypach?
No to przybliżę. Nieprzypadkowo faceci masturbują się przy porno a babki przy świecach. Facet lubi (lubi, nie "potrzebuje") obraz, dźwięk i treść merytoryczną filmu. Kobieta lubi romantyczne historie, Modę na sukces i prasowanie skarpetek. Jest zbiór rzeczy, które podniecają faceta i zzbiór tych, które podniecają kobietę. Jest część wspólna tych zbiorów, ale są i części charakterystyczne. Wynika to z ewolucji, historycznych ról kobiety i meżczyzny i ich zmian, uwarunkowań społczenych kulturowych blabla o tym chyba wiecie.
Podsumowując: masturbacja faceta przy filmach porno nie ma żadnego drugiego dna, którego niektóre osoby próbują się doszukiwać czy sugerują jego istnienie.
"Och nie, ale niewykluczone, że on do tej szwedki z pornola napisze i ode mnie odejdzie" <siekiera2> get a life.
A jak ktoś mi napisze "nie generalizuj, są faceci co oglądają porno i to znaczy że niedługo zerwą", to wyśmieję jak nigdy. Nikt nie słyszał o pozytywnych stereotypach?
No to przybliżę. Nieprzypadkowo faceci masturbują się przy porno a babki przy świecach. Facet lubi (lubi, nie "potrzebuje") obraz, dźwięk i treść merytoryczną filmu. Kobieta lubi romantyczne historie, Modę na sukces i prasowanie skarpetek. Jest zbiór rzeczy, które podniecają faceta i zzbiór tych, które podniecają kobietę. Jest część wspólna tych zbiorów, ale są i części charakterystyczne. Wynika to z ewolucji, historycznych ról kobiety i meżczyzny i ich zmian, uwarunkowań społczenych kulturowych blabla o tym chyba wiecie.
Podsumowując: masturbacja faceta przy filmach porno nie ma żadnego drugiego dna, którego niektóre osoby próbują się doszukiwać czy sugerują jego istnienie.
"Och nie, ale niewykluczone, że on do tej szwedki z pornola napisze i ode mnie odejdzie" <siekiera2> get a life.
O Boże, wg definicja shamana jestem facetem chyba.
Nie rozumiem co zlego w ogladaniu pornoli przez faceta? Skad w ogole pomysl ze go kobieta nie podnieca wlasna, tyko dlatego ze ma jakis wpsomagacz? to glupie i sugeruje cholernie male poczucie wlasnej wartosci u kobiety - nie kochaasz mnie, bo trzepiesz przy silikonowej blondi, czy ona jest lepsza? U mnie film porno tez stanowi jakąs forme wspomagania, dołączam do tego wlasna wyobraznie a w roli glownej ląduje facet ktorego kocham i jest cacy. i jakos nie uslyszalam nigdy od partnera ze mnie mniej niz on napakowany koles z neta podnieca.

Nie rozumiem co zlego w ogladaniu pornoli przez faceta? Skad w ogole pomysl ze go kobieta nie podnieca wlasna, tyko dlatego ze ma jakis wpsomagacz? to glupie i sugeruje cholernie male poczucie wlasnej wartosci u kobiety - nie kochaasz mnie, bo trzepiesz przy silikonowej blondi, czy ona jest lepsza? U mnie film porno tez stanowi jakąs forme wspomagania, dołączam do tego wlasna wyobraznie a w roli glownej ląduje facet ktorego kocham i jest cacy. i jakos nie uslyszalam nigdy od partnera ze mnie mniej niz on napakowany koles z neta podnieca.
Jak dla mnie problem nie leży w tym, że facet masturbuje się przy pornolu. Dla mnie niepokojące jest to, dlaczego się masturbuje, skoro obok w łóżku leży jego partnerka. Miałam taką sytuację, z tym, że on właśnie nie oglądał TV. Po prostu obudziłam się nad ranem, a on leżał obok i sam się zaspokajał. Fakt, że to było w czasie, gdy moje libido praktycznie zniknęło i nie miałam ochoty praktycznie wcale na zbliżenia. Ale i tak mi się zrobiło głupio i przykro, że on nie starał się mnie jakoś bardziej rozgrzać, nie nalegał bardziej, nie porozmawiał, tylko po prostu poradził sobie sam. Oczywiście nie miałabym nic przeciwko temu, gdyby to robił gdy mnie nie ma w domu czy tym bardziej w czasie dłuższego rozstania. A tak - dla mnie to trochę niezdrowa sytuacja, ale to może faceci powinni się wypowiedzieć jak do tego podchodzą. Czy facet, który czerpie w 100% satysfakcję z seksu, może mimo tego od czasu do czasu posuwać się do masturbacji? Z drugiej strony mogę powiedzieć, że sytuacja odwrotna - tzn. facet śpi, a kobieta się masturbuje po kryjomu, jest dla mnie wykluczona. Oznaczałoby to dla mnie, że facet przestał mnie pociągać albo że nie potrafi mnie zaspokoić. Tak więc na miejscu panów nie cieszyłabym się za bardzo, gdybyście przyłapali Wasze partnerki na onanizowaniu się.
Ciezkie myslenie ... bo wy ideologie do seksu MUSICIE dorobic
nie mozecie sie po prostu kochać z czystej potrzeby , porzadania , chcicy itd. Dlaczego sie anonizowal gdy Ty lezalas obok - sama odpowiedzials sobie na swe pytanie. A jak nie widzisz odpowiedzi to podsune - mial dosc zimnej ryby ! i uciekł sie do swych marzen erotycznych. Miał sie postarac !
no oczywiscie
Przestan 




poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Andrew, ale ja to wiem, faktycznie byłam zimną rybą wtedy
No, ale widzisz, ta sytuacja sygnalizowała problem: "Dziewczyna zachowuje się jak zimna ryba". A ja mam takie pytanie, czy jeżeli jest wszystko w porządku, seks super, dziewczyna gorąca, to czy wtedy mężczyzna może mimo wszystko mieć ochotę na masturbację?
Anula pisze:A tak - dla mnie to trochę niezdrowa sytuacja, ale to może faceci powinni się wypowiedzieć jak do tego podchodzą. Czy facet, który czerpie w 100% satysfakcję z seksu, może mimo tego od czasu do czasu posuwać się do masturbacji? Z drugiej strony mogę powiedzieć, że sytuacja odwrotna - tzn. facet śpi, a kobieta się masturbuje po kryjomu, jest dla mnie wykluczona. Oznaczałoby to dla mnie, że facet przestał mnie pociągać albo że nie potrafi mnie zaspokoić. Tak więc na miejscu panów nie cieszyłabym się za bardzo, gdybyście przyłapali Wasze partnerki na onanizowaniu się.
Czy Ty w ogóle przeczytałaś wcześniejsze posty?
Boże uchowaj od takich kobiet. Oj przepraszam, od takich postaw.
Andrew pisze:mial dosc zimnej ryby ! i uciekł sie do swych marzen erotycznych.
Raczej po prostu miał na to ochotę. Jak na batona, szklankę wody, piosenkę Feel albo wyjście na spacer.
Anula pisze:A ja mam takie pytanie, czy jeżeli jest wszystko w porządku, seks super, dziewczyna gorąca, to czy wtedy mężczyzna może mimo wszystko mieć ochotę na masturbację?
Oczywiście. Nie pytaj dlaczego, po prostu przeczytaj jeszcze raz temat.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
A dla mnie jest to normalne. Tak jak męska masturbacja. Z zadowoleniem z sexu nie ma to nic wspólnego.Anula pisze:Z drugiej strony mogę powiedzieć, że sytuacja odwrotna - tzn. facet śpi, a kobieta się masturbuje po kryjomu, jest dla mnie wykluczona. Oznaczałoby to dla mnie, że facet przestał mnie pociągać albo że nie potrafi mnie zaspokoić.
shaman pisze:Anula pisze:A tak - dla mnie to trochę niezdrowa sytuacja, ale to może faceci powinni się wypowiedzieć jak do tego podchodzą. Czy facet, który czerpie w 100% satysfakcję z seksu, może mimo tego od czasu do czasu posuwać się do masturbacji? Z drugiej strony mogę powiedzieć, że sytuacja odwrotna - tzn. facet śpi, a kobieta się masturbuje po kryjomu, jest dla mnie wykluczona. Oznaczałoby to dla mnie, że facet przestał mnie pociągać albo że nie potrafi mnie zaspokoić. Tak więc na miejscu panów nie cieszyłabym się za bardzo, gdybyście przyłapali Wasze partnerki na onanizowaniu się.
Czy Ty w ogóle przeczytałaś wcześniejsze posty?
Boże uchowaj od takich kobiet. Oj przepraszam, od takich postaw.
Wyobraź sobie, że przeczytałam. Jak dla mnie rozmawialiście nie na temat ;P Nie potrzebuję tłumaczenia dlaczego facet woli pornola od świeczek, bo to wiem. Nie rozumiem też, co Ci się nie podoba w mojej postawie. Nie mówię za wszystkie kobiety, tylko za siebie. Jeżeli mam ochotę na seks, to po co mam to robić sama, skoro mój facet jest pod ręką i zrobi to 10 razy lepiej?
shaman pisze:Raczej po prostu miał na to ochotę. Jak na batona, szklankę wody, piosenkę Feel albo wyjście na spacer.
Właśnie o to mi chodziło. Jeżeli dla Was masturbacja jest jak baton, to jeżeli kiedyś zdarzy mi się znowu taka sytuacja (oby nie


[ Dodano: 2008-08-31, 17:06 ]
Andrew pisze:Anula pisze:y mężczyzna może mimo wszystko mieć ochotę na masturbację?
Tak jesli akurat jej nie ma obok - to tak
Andrew, a ja będę drążyć temat. Wprawdzie shaman już odpowiedział, ale chcę od Ciebie też to wyciągnąć

Anula pisze:Nie mówię za wszystkie kobiety, tylko za siebie. Jeżeli mam ochotę na seks, to po co mam to robić sama, skoro mój facet jest pod ręką i zrobi to 10 razy lepiej?
to przeczytaj sobie chocby drugie zdanie pierwszego postu - facet mial kobiete pod reka ale one nie chciala. i co w tym dziwnego ze sam sobie poradzil?
czy jeżeli jest wszystko w porządku, seks super, dziewczyna gorąca, to czy wtedy mężczyzna może mimo wszystko mieć ochotę na masturbację?
nie, to nie jest w porządku...widocznie dziewczyna jest zimna, seks do dupy

a na serio Anula poczytaj
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Fuck everything that you stand for!...
Anula pisze:
Andrew, a ja będę drążyć temat. Wprawdzie shaman już odpowiedział, ale chcę od Ciebie też to wyciągnąćCo jeśli ona jest obok?
jesli jest obok to sie biore za nią , a jak odmówi - robie sobie sam dobrze. Chyba , ze moja ochota nie bedzie tak wielka , albo jej odmowa sprawi iż zniknie.

[ Dodano: 2008-08-31, 17:41 ]
Mati pisze:czy jeżeli jest wszystko w porządku, seks super, dziewczyna gorąca, to czy wtedy mężczyzna może mimo wszystko mieć ochotę na masturbację?
nie, to nie jest w porządku...widocznie dziewczyna jest zimna, seks do dupy![]()
Ejjjj

poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Anula pisze: Jeżeli mam ochotę na seks, to po co mam to robić sama, skoro mój facet jest pod ręką i zrobi to 10 razy lepiej?
Masz prawo, ale pytałaś o facetów. Facet może mieć w garażo poloneza i ferrari. Po co jeździ polonezem, skoro ferrari jeździ 10x lepiej? Bo czasami ma ochotę przejechać się polonezem. To nie znaczy ze już nie kocha ferrari. Bo masturbacja jest jak baton <browar>
Oj, znajdzie sie sporo kobiet, ktore zrobia wszystko, zeby zasluzyc na zainteresowanie i akcetacje faceta, na porno sie zgodza, na zdrade, na wymiane partnerow
Ja jednak nadal uwazam, ze ludzie w satysfakcjonujacym zwiazku, zdrowi psychicznie itd, nie potrzebuja sztucznych wspomagaczy zeby sie podniecic, a jedynie partnera.

Ja jednak nadal uwazam, ze ludzie w satysfakcjonujacym zwiazku, zdrowi psychicznie itd, nie potrzebuja sztucznych wspomagaczy zeby sie podniecic, a jedynie partnera.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Miltonia pisze:Ja jednak nadal uwazam, ze ludzie w satysfakcjonujacym zwiazku, zdrowi psychicznie itd, nie potrzebuja sztucznych wspomagaczy zeby sie podniecic, a jedynie partnera.
Nic mnie nie wkr.. jak takie teksty. "Masturbujesz się, znaczy ze jestes chory psychicznie" moze spojrz na siebie. Ty uwazasz ze to choroba psychiczna a 5 facetow i jedna kobeita stwierdzili ze to normalne. Kurde, prawo wiekszosci chyba? Co jest normalne dla wiekszosci jest normalne w spoleczenstwie i nie probuj z masturbacji robic wyznacznika choroby psychicznej.
PS. Młodzież Wszechpolska mi sie przypomina jak takie posty czytam. Dobrze że nie krzyczysz "kto nie skacze jest pedałem".
Ostatnio zmieniony 31 sie 2008, 19:42 przez Michal23, łącznie zmieniany 1 raz.
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
zrobia wszystko, zeby zasluzyc na zainteresowanie i akcetacje faceta, na porno sie zgodza
Ja się zgadzam, ale z zasługiwaniem na cokolwiek nie ma to szczególnego związku. Zresztą wróć, jakie zgadzam - nikt się mnie o nic nie pyta i zgody nie wymaga. Ani mnie nie interesuje szczególnie kiedy, co i z towarzyszeniem jakich czynności ogląda - ani mnie nikt o takie rzeczy na ogół nie pyta (czy oglądam i co wtedy robię). I dopóki problem z tego jakiś nie wyniknie (typu: seans porno zamiast romantycznej kolacji ze mną), nie widzę powodu aby teoretycznie ten włos na czworo dzielić.
nie potrzebuja sztucznych wspomagaczy zeby sie podniecic, a jedynie partnera.
Partnera, czy wyobrażenie o nim? Bo jeśli w sferę wyobraźni wchodzimy, to wolę, aby nieograniczona pozostawała. We wszelkich dziedzinach, nie tylko tych stricte erotycznych.
Ostatnio zmieniony 31 sie 2008, 19:44 przez pani_minister, łącznie zmieniany 1 raz.
Michal23 pisze:Nic mnie nie wkr.. jak takie teksty. "Masturbujesz się, znaczy ze jestes chory psychicznie" moze spojrz na siebie. Ty uwazasz ze to choroba psychiczna a 5 facetow i jedna kobeita stwierdzili ze to normalne. Kurde, prawo wiekszosci chyba? Co jest normalne dla wiekszosci jest normalne w spoleczenstwie i nie probuj z masturbacji robic wyznacznika choroby psychicznej.
a Ty chyba zle posta zrozumiales

poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 138 gości