Wspólna noc i …
Moderator: modTeam
Wspólna noc i …
Jesteśmy ze sobą już około 6 miesięcy.. tak dla przypomnienia, wcześniej pisałam o moim „problemie” z Nim w Temacie „ częste wzwody”
Zaprosił mnie do siebie.. jego rodzina wyjechała na wakacje.. kilka dni wcześniej widziałam u niego w pokoju opakowanie prezerwatyw.
Siedzieliśmy u niego w domu, oglądaliśmy jakiś film.. mnie przeszywała myśl, że to stanie się już niedługo.. na samą myśl przechodził przeze mnie dreszczyk emocji.. bardzo tego chciałam..
Podczas filmu oczywiście, całowaliśmy się, przytulaliśmy się.. film się skończył.
Wziął mnie na ręce i zaniósł do łóżka.. po czym przytulił i dał buziaka mówiąc dobranoc.. Byłam trochę w szoku.. spodziewałam się czego innego.. z faktu, że jest bardzo nieśmiały i nigdy tego nie robił (ja zresztą też tego nie robiłam) próbowałam zainicjować coś niecoś.. wsadziłam mu rękę pod spodenki.. zaczęłam go tam delikatnie smyrać przez bokserki.. było widać, bardzo się podniecił.. ale po chwili zabrał moją rękę.. zaczął się we mnie wtulać.. no i na tym się skończyło..
nie wiem.. nie umiem sobie odpowiedzieć na pytanie dlaczego nie chciał..
nawet już nie chodzi o sam sex.. chociażby petting.. u nas to wszystko odbywa się zawsze przez ubrania.. dotyka mnie tam tyko przez majteczki, jeżeli wsadza rękę pod biustonosz to też nie zbyt głęboko.. kiedy ja podczas smyrania go przejść pod bokserki on zawsze zabiera moją rękę i zaczyna „zajmować się” mną…
nie wiem co jest…
Zaprosił mnie do siebie.. jego rodzina wyjechała na wakacje.. kilka dni wcześniej widziałam u niego w pokoju opakowanie prezerwatyw.
Siedzieliśmy u niego w domu, oglądaliśmy jakiś film.. mnie przeszywała myśl, że to stanie się już niedługo.. na samą myśl przechodził przeze mnie dreszczyk emocji.. bardzo tego chciałam..
Podczas filmu oczywiście, całowaliśmy się, przytulaliśmy się.. film się skończył.
Wziął mnie na ręce i zaniósł do łóżka.. po czym przytulił i dał buziaka mówiąc dobranoc.. Byłam trochę w szoku.. spodziewałam się czego innego.. z faktu, że jest bardzo nieśmiały i nigdy tego nie robił (ja zresztą też tego nie robiłam) próbowałam zainicjować coś niecoś.. wsadziłam mu rękę pod spodenki.. zaczęłam go tam delikatnie smyrać przez bokserki.. było widać, bardzo się podniecił.. ale po chwili zabrał moją rękę.. zaczął się we mnie wtulać.. no i na tym się skończyło..
nie wiem.. nie umiem sobie odpowiedzieć na pytanie dlaczego nie chciał..
nawet już nie chodzi o sam sex.. chociażby petting.. u nas to wszystko odbywa się zawsze przez ubrania.. dotyka mnie tam tyko przez majteczki, jeżeli wsadza rękę pod biustonosz to też nie zbyt głęboko.. kiedy ja podczas smyrania go przejść pod bokserki on zawsze zabiera moją rękę i zaczyna „zajmować się” mną…
nie wiem co jest…
hmm próbowałam.. ale bez skutecznie,z awsze keidy rozmawiamy o seksie i schodzimy na temat naszego przyszelego seksu, mowi ze nie moze sie tego doczekac itp.
a kiedy pytam go co sie dzieje.. dlaczego tak własnie jest.. dlaczego zabiera moja reke jak probuje mu wsadzic pod bokserki.. to automatycznie robi sie tak smutny, ze az boli mnie serce.. widze, ze nie bardzo chce o tym rozmawiac.. odpowiada mi wtedy jakimis rownowaznikami zdan.. jednym słowem nigdy nie uzyskalam konkretneij odpowiedzi.. unika tego.. zaczyna mnie całwoać i w inny sposob odwraca moja uwage.. pozniej jest caly dzien bardzo smutny..
a kiedy pytam go co sie dzieje.. dlaczego tak własnie jest.. dlaczego zabiera moja reke jak probuje mu wsadzic pod bokserki.. to automatycznie robi sie tak smutny, ze az boli mnie serce.. widze, ze nie bardzo chce o tym rozmawiac.. odpowiada mi wtedy jakimis rownowaznikami zdan.. jednym słowem nigdy nie uzyskalam konkretneij odpowiedzi.. unika tego.. zaczyna mnie całwoać i w inny sposob odwraca moja uwage.. pozniej jest caly dzien bardzo smutny..
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Od razu widać, że facet albo
1) ma kompleks na punkcie swego 'kolegi',
2) wstydzi się, nagość go przeraża,
3) boi się, że nie spełni Twoich oczekiwań,
4) strach przed zbliżeniem powoduje, że tchórzy w ostatniej chwili.
Skoro
to oznacza, że on dostrzega ten problem i wie (lub podejrzewa) gdzie tkwi przyczyna, ale nie chce o tym mówić, bo najwyraźniej ma jakieś lęki także co do rozmowy.
Z tego co piszesz wynika, że na każdym innym polu u was jest ok, więc próbuj dalej rozmawiać z nim, może zaproponujesz wspólny prysznic/kąpiel, bez seksu, tak by poznać nawzajem wasze ciała, oswoić się z nimi?
Powodzenia!
1) ma kompleks na punkcie swego 'kolegi',
2) wstydzi się, nagość go przeraża,
3) boi się, że nie spełni Twoich oczekiwań,
4) strach przed zbliżeniem powoduje, że tchórzy w ostatniej chwili.
Skoro
Janette pisze:automatycznie robi sie tak smutny, ze aż boli mnie serce.. widzę, że nie bardzo chce o tym rozmawiać.. odpowiada mi wtedy jakimiś równoważnikami zdań.. jednym słowem nigdy nie uzyskałam konkretnej odpowiedzi.. unika tego.. zaczyna mnie całować i w inny sposób odwraca moja uwagę.. później jest cały dzień bardzo smutny..
to oznacza, że on dostrzega ten problem i wie (lub podejrzewa) gdzie tkwi przyczyna, ale nie chce o tym mówić, bo najwyraźniej ma jakieś lęki także co do rozmowy.
Z tego co piszesz wynika, że na każdym innym polu u was jest ok, więc próbuj dalej rozmawiać z nim, może zaproponujesz wspólny prysznic/kąpiel, bez seksu, tak by poznać nawzajem wasze ciała, oswoić się z nimi?
Powodzenia!
Wstydzi się swojego penisa. Jego gabarytów, zaniku erekcji wywołanej stresem (kiedy wędrujesz pod bokserki - przyzwyczaił się do dotyku przez ubranie. Skin on skin to przełom, dlatego może wywoływać stres i paradoksalnie: brak erekcji. Może też bać się, że nowe doznania spowodują jego szybkie dojście. Ewentualnie ma bzika na punkcie higieny).
Wspólny prysznic byłby dobry, ale pewnie będzie za dużo jak na pierwszy raz. Po następnym filmie weźcie osobno prysznic i pobawcie się w przyjemnej atmosferze nago.
Wspólny prysznic byłby dobry, ale pewnie będzie za dużo jak na pierwszy raz. Po następnym filmie weźcie osobno prysznic i pobawcie się w przyjemnej atmosferze nago.
shaman pisze: Ewentualnie ma bzika na punkcie higieny
proponuję mydło antybakteryjne protex ... dwukrotne (na wszelki) wymycie rąk w wodzie o temperaturze minimum 40 st. (zabije nawet salmonelle) i po tej czynności dopiero dobieranie się do jego wacka
shaman pisze:Po następnym filmie weźcie osobno prysznic i pobawcie się w przyjemnej atmosferze nago.
a jak janette ma go przydybać nago, skoro będą osobno brać prysznic? choć gdyby ona pierwsza wzięła prysznic i nie ubierając się poczekała aż on skończy (pod drzwiami łazienki musiałaby poczekać


czy o wiele pewniejszym sposobem na rozwiązanie problemu nie byłaby jednak skuteczniejsza rozmowa janette z chłopakiem?
janette czy tak trudno jest spokojnym, stonowanym, przyjaznym w brzmieniu acz stanowczym głosem zadać chłopakowi proste pytanie dlaczego tak się dzieje? odpowiada równoważnikami zdań? poproś go o zdania złożone, wielokrotnie złożone. unika konkretnej odpowiedzi? podrąż. boli cię serce jak widzisz że chodzi smutny? dostrzegasz jego próby zmiany tematu i ułatwiasz mu je? przestań ... i powiedz mu, że ty to wszystko widzisz i chciałabyś wiedzieć dlaczego tak się dzieje. (wytłuściłam słówko-klucz które gdy je odpowiednio użyjesz rozwiąze twój problem)
teraz naczytasz się tutaj, co prawdopodobnie, a nawet z całą pewnością "dolega" twojemu chłopakowi ... i jeżeli jestes osobą wrażliwą to dopiero będziesz miała powody do przeżywania.
na twoim miejscu wybrałabym wiedzę u źródła. życzę większej dociekliwości i zaangażowania przy rozwiązywaniu własnych problemów. pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 21 sie 2008, 15:23 przez chwastek, łącznie zmieniany 1 raz.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
No to niech współpracuje. Może nie czuć się choćby gotowy czy mieć ogromne kompleksy. Ale jeśli Tobie na nim zależy to przestań obchodzić się z nim jak z dzieciakiem. To ma być Twój partner.Janette pisze:18
I tak zrób.chwastek pisze:janette czy tak trudno jest spokojnym, stonowanym, przyjaznym w brzmieniu acz stanowczym głosem zadać chłopakowi proste pytanie dlaczego tak się dzieje? odpowiada równoważnikami zdań? poproś go o zdania złożone, wielokrotnie złożone. unika konkretnej odpowiedzi? podrąż. boli cię serce jak widzisz że chodzi smutny? dostrzegasz jego próby zmiany tematu i ułatwiasz mu je? przestań ... i powiedz mu, że ty to wszystko widzisz i chciałabyś wiedzieć dlaczego tak się dzieje. (wytłuściłam słówko-klucz które gdy je odpowiednio użyjesz rozwiąze twój problem)
chwastek pisze:shaman napisał/a:
Po następnym filmie weźcie osobno prysznic i pobawcie się w przyjemnej atmosferze nago.
a jak janette ma go przydybać nago, skoro będą osobno brać prysznic? choć gdyby ona pierwsza wzięła prysznic i nie ubierając się poczekała aż on skończy (pod drzwiami łazienki musiałaby poczekać ) i zaraz po tym, jak usłyszałaby odgłosy świadczace o tym, że on już skończył brać prysznic (ale jeszcze nie zaczął wciągać gatek i reszty odzienia), nakryłaby go w łazience ...
Wystarczy się rozebrać. Chociaż można też Twoim sposobem...

chwastek pisze:rozmowa janette z chłopakiem
Oczywiście. Powinna poprosić o zdania z przecinkami.
shaman pisze:Wspólny prysznic byłby dobry, ale pewnie będzie za dużo jak na pierwszy raz.
mozna zgasić swiatlo i wykąpać sie po ciemku, wzglednie zapalić mała swieczke, coby ciemniej było niz jasniej. ale zeby do tego nawet doszlo to trzeba mu powiedziec ze sie ma na takie pieszczoty ochote, osmielic trzeba, stres zlagodzic. wstyd to normalna sprawa, powiedz ze rozumiesz, ze nie ma sie czego bac, bo go kochasz i akceptujesz. (normalnie jak dobieranie sie do dziewicy plci zenskiej
A mi się wydaje coś innego: On przeczuwa, że od tego smyrania(nie przez spodenki) może wytrysnąć. Dlatego też unika pierwszego razu w obawie, że się nie sprawdzi, bo zanim włoży będzie już po wszystkim. Dla niego jest to problem wstydliwy, unika więc rozmowy nt. seksu. Wnioskuję to npds. tej i poprzedniej wypowiedzi w temacie "częste wzwody". Jest to częsty problem u prawiczków.
Kochać i być kochanym
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
shaman pisze:A boją się na tej samej zasadzie jak kobiety powiedzmy seksu oralnego. Bo nie mają zdrowego podejścia, Stormy
w duzej mierze kobiety sie nie boja seksu oralnego a sie go wstydza. do wszystkiego trzeba dojrzec, w tym do takiej intymnoci, bo jak dla mnie to bardziej intymne od samego stosunku
gowno sie tam wstydzi
czego ma sie wstydzic
? fiut to fiut i tyle.
Moim zdanem to co panowie napisali - boi sie pierwszego razu ze tego nie umie ze bedzie zupelnie do niczego a Ty mu powinnas powiedziec ze wiesz ze on tego nie robil i Ty tez i ze nie ma sie czego bac skoro oboje tego chcecie, Ja bym na Twoim miejscu zaproponowal najpierw lodzika nawet ze 2 razy a potem problemu przedwczesnego wytrysku raczej nie bedzie. Jeszcze masz mozliwosc - tylko nie wiem jak on zareaguje na to - zrobic to po wiekszej nieco ilosci wodki to powinno byc ok, ale w sumie tez lodzik na poczatek bylby dobrym rozwiazaniem, wedlug mnie:)
Moim zdanem to co panowie napisali - boi sie pierwszego razu ze tego nie umie ze bedzie zupelnie do niczego a Ty mu powinnas powiedziec ze wiesz ze on tego nie robil i Ty tez i ze nie ma sie czego bac skoro oboje tego chcecie, Ja bym na Twoim miejscu zaproponowal najpierw lodzika nawet ze 2 razy a potem problemu przedwczesnego wytrysku raczej nie bedzie. Jeszcze masz mozliwosc - tylko nie wiem jak on zareaguje na to - zrobic to po wiekszej nieco ilosci wodki to powinno byc ok, ale w sumie tez lodzik na poczatek bylby dobrym rozwiazaniem, wedlug mnie:)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "
hyhy e(L)o
hyhy e(L)o
hmm ja tam swoj pierwszy raz mialem jakies poltora miesiaca temu i tez mialem maly kompleks bo jest wygiety lekko(ale to nie wada a zaleta bo dziewczyna czuje wiecej przyjemnosci) i wstydzilem sie tego ale przelamalem strach i powiedzialem swojej dziewczynie o tym i nie bylo zle dalej mnie kocha i to jeszcze bardziej..... wtyd to normalna sprawa........... wiem porozmawiaj z nim powiedz mu donosmym glosem co i jak..... nic mu nie bedzie...........
Hyhy pisze:fiut to fiut i tyle.
No właśnie. Ale niektórzy się wstydzą swojego przyjaciela - ja np. wstydziłam się swoich piersi tak bardzo że zdecydowałam się na ich zmniejszenie.
Niektórzy mają takie kompleksy, więc dopowiadają sobie coś, czego naprawdę nie muszą się wstydzić, ale mają skrzywiony obraz siebie.
Mysiorek pisze:Pewnie szkoda.
Pewnie jej ULZYLO. Ja tam zaluje ,ze mniejszych nie mam, zawsze to jeden ciezar mniej w zyciu (no chyba ,ze mialabym takie jak Yas
![.[:D]. [:D]](./images/smilies/zadowolony.gif)
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 367 gości