tank girl pisze:No niestety, tak to już jest w naszym sfołeczeństwie - kobiety występują w dwóch tylko odmianach. 1) Święta. 2) Ladacznica
Owszem, i wszelkie przejawy "zboczeń" nie są naświetlane publicznie. Klepią się po pupach i biegają w skórzanych strojach w domowym zaciszu, a publicznie się gorszą na wszystko.
Nawet tu trafiają się typy straszące potępieniem i ogniem piekielnym za masturbację, oraz inne ociekające grzechem czynności

Tak jak napisałem wcześniej - księżniczek nie brak, chętnych na nie też, jak komuś nie pasuje to po co się męczyć. Wieczna dziewica i świeta niech idzie do klasztoru, albo temu jednemu-jedynemu dochowuje wierności, może się doczeka kiedyś, ale i tak będzie on klientem pobliskiej agentury, albo w pracy będzie zamykał się z "bezpruderyjną" koleżanką w schowku na szczotki bo żona w domu "tego nie, tamtego nie"...
Poza tym zmuszanie się też nie jest rozwiązaniem, bo nie sprawia frajdy nikomu na dłuższą metę, ani jej, ani jemu, albo się coś robi bo się to lubi albo nie.
Głownie dlatego ...tank girl pisze:zwiększenia zainteresowania swoją osobą i podniesienia ciśnienia facetom.

Nie tylko z takimi, ale fakt, miałem okazję z podpuszczaczkami mieć doczynienia.tank girl pisze:Na pewno zetknąłeś się z tym typem kobiet. Do robienia publicznego show są pierwsze, ale jak im zaproponować intymną kontynuację sam na sam - z miejsca heterosexualnieją
No to co się dziwisz ? Żaden facet nie podejdzie bez kija w ręcetank girl pisze:Ja obrazu żadnego nie roztaczam. Za to w kilku dyskusjach, jakie miały miejsce na tym forum, motyw preferencji się był istotnie przewinął.
