To mój pierwszy post na tym forum ale gościem jestem tu już od dawna. Pomyślałam, że to jest miejsce w którym mogę znaleźć odpowiedź na moje pytanie.
Właściwie to do końca nie wiem czy umieszczam je w dobrym dziale, bo może powinnam raczej pisać w dziale uczuciowym. No ale w każdym razie...
Z moim chłopakiem współżyjemy od kilku miesięcy. Jest on moim pierwszym mężczyzną czyli jednocześnie pierwszym partnerem seksualnym. Bardzo się kochamy i znamy już od sporego czasu, chcemy spędzić ze sobą całe życie. Czuję się przy nim cudownie, swobodnie, bezpiecznie. Zawsze też myślałam, że jestem osobą "wyzwoloną"

Dlatego nie wiem dlaczego zawsze kiedy zbliżam się do orgazmu... czuję wyrzuty sumienia. Nagły ucisk w sercu, poczucie winy i automatycznie mija przyjemność. Nie wiem czemu tak się dzieje, ni z tego ni z owego.
Ja wiem, że nie jesteście tutaj seksuologami ale chciałabym słyszeć co macie na ten temat do powiedzenia. Może ktoś był w podobnej sytuacji?