chciałabym mu zrobić loda...

[Marissa]

Marissa napisał/a:
A ja jestem takie stworzenie, ze trzeba je dopiescic, powiedziec dobre slowo - ze sie dobrze spisalam, albo po prostu poinstruowac

Trzeba bylo to jemu powiedziec a nie nam.

Pytalam sie go czasem, a on odpowiadal z taka "lekkoscia" - jakby to nic dla niego nie znaczylo
Coz, madry polak po szkodzie.

Z powyzszego wynika, ze Wam glownie dolagal brak zaangazowania .... uczuciowego. Takie zabawy z seks - skad ja to znam . <browar>

O tak, kochac, to my sie nie kochalismy. Ale nie zaluje niczego

[RedX]

jakbym gdzies wyczytala, ze mojego partnera nudzi lizanie mojej cipki

Ha.. to już wiem, skąd takie pytania dziwne dzisiaj..

[Wstreciucha]

Ha.. to już wiem, skąd takie pytania dziwne dzisiaj..

No co ten post mnie natchnal i spytalam lubego , czy kiedykolwiek nudzil go seks ze mna

Ja nie wiem jak jest z rutyna - ale seks z ukochana osoba chyba zaczyna byc nudny wtedy, kiedy partner jest nam obojetny.

[Marissa]

Ja nie wiem jak jest z rutyna - ale seks z ukochana osoba chyba zaczyna byc nudny wtedy, kiedy partner jest nam obojetny.

Nie wiem... Moj byly na pewno nie byl mi obojetny, ale na pewno go nie kochalam. To cos ze mna jest nie tak - bo np. z moim drugim seks byl wspanialy i to do niego wracam czesciej myslami niz do bylego, pomimo ze to z nim laczylo mnie to "cos".

[Wstreciucha]

Znajdziesz tego jednego , ukochanego, to przestaniesz myslec o kimkolwiek innym i tylko z nim wszystko bedzie najlepsze . <browar>

[Marissa]

Znajdziesz tego jednego , ukochanego, to przestaniesz myslec o kimkolwiek innym i tylko z nim wszystko bedzie najlepsze . <browar>

Mam taka nadzieje.