Pierwszy raz
Moderator: modTeam
Czym skorupka za młodu nasiaknie ... itp itd. To odnośnie wieku, w którym podjełaś decyzję aby stać się kobietą. Nigdzie nie napisałem, że musisz być z tym, z którym się pierwszy raz przespałaś. Z tego co piszesz, to wynika, że chciałaś to mieć za sobą. Może presja otoczenia, to wiesz tylko Ty. No a jesli nie załujesz, to tym lepiej dla Ciebie, nie będziesz rozpamiętywać po nocach w starczym wieku, że mogła byś zmienić swojego pierwszego partnera 
Boreczek pisze:To odnośnie wieku, w którym podjełaś decyzję aby stać się kobietą.
kobieta stalam sie duzo później, po tym byłam uprawiajaca seks dziewczyna.
Boreczek pisze:Z tego co piszesz, to wynika, że chciałaś to mieć za sobą
gdyby tak było zaczęłam bym w wieku lat 15. Jednak wtedy nie byłam gotowa. Skoro chciałam juz uprawiac seks, miałam z kim, wiedziałam, że z nim chce to tak, chciałam ten pierwszy raz mieć za soba, wiedzialam, ze to nie jest cholernie przyjemne. Ten pierwszy raz nie mial szczególnego znaczenia, przynajmniej mniejsze niz fakt, ze chce własnie z tym seks uprawiac.
Boreczek pisze:Może presja otoczenia, to wiesz tylko Ty.
co tylko ja
aaa tylko ja dziewica byłam. Szczerze to nie mialo dla mnie znaczenia, zreszta w moim otoczeniu nie było az tak wiele niedziewic w moim wieku.
odpowiadając na pytanie zadane mi kilka postów powyżej- dla nas obojga był to pierwszy raz i wspominamy to jako piękne przeżycie; fajnie tak uczyć się wszystkiego razem
co z tego że nikt teraz już tak nie chce/nie potrafi
to moje życie:)
co z tego że nikt teraz już tak nie chce/nie potrafi
to moje życie:)
...szczęście to piórko na dłoni co zjawia się gdy samo chce i gdy się za nim nie goni...
Andrew pisze:po h uj mi ta cnota ? po to by potem cale zycie sie ona zastanawiala ze z innym byc moze by jej było lepiej w łózku ?
słusznie

http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Boreczek pisze:Typowy samiec. Co to by pukał wszystko co nie ucieka na drzewo. Nie kazdy mysli tak jak Ty. Dla wiekszosci kobiet liczy sie to z kim spedzaja swoj pierwszy raz, no chyba ze inicjacje zaczna w wieku 16 lat, wtedy to juz nic nie ma znaczenia.
A zrozumiales chociaż co chcialem pzrekazac tym co napisalem ? wiadc wyraznie , ze NIE !
Jak ja mysle ? a skad Ty mozesz to wiedziec , jak nawet mojego posta nie rozumiesz - odbierasz prawidłowo .

poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
-
- Początkujący
- Posty: 2
- Rejestracja: 18 mar 2007, 15:21
- Skąd: olszytn
- Płeć:
Paulo 16! Radze Ci uciekać gdzie pieprz rośnie. Napisałaś dokładnie, że to on chce i na dodatek rzucił Ci termin i miejsce
On Cię nie kocha, a jak twierdzi, że kocha to kłamie. Decyzja o rozpoczęciu współżycia powinna być wspólna poprzedzona rozmowami, a poza tym nie wyznacza się na to daty (w Twoim przypadku następna randka). Samochód jest mało komfortowy, widziałam tu wiele postów dotyczących odpowiedniego miejsca na pierwszy raz i zauważyłam, że wiele osób preferuje, własne domki, gdzie czują się bezpiecznie, a w pobliżu zawsze jest łazieneczka. pozdr.

Zosienka
Zosieńka18 pisze:Decyzja o rozpoczęciu współżycia powinna być wspólna poprzedzona rozmowami, a poza tym nie wyznacza się na to daty
z jego strony wyglada to na wspólna decyzje. On zaproponował, ona nie protestowala. On miejsce wybrał ona sie nie sprzeciwiła. wiec Wyglada to na pełna aprobate, czyli wspólne ustalenia, na to, ze ona tego samego chce.
zrozumiala, ze nie chce w samochodzie i ze nie chce teraz. Powiedzial, on przyjął do wiadomosci. Ona zaproponowała miejsce, on cos dodał od siebie.
Zosieńka18 pisze:Samochód jest mało komfortowy,
z samochodu juz na p[oprzedniej stronie zrezygnowąła Paula oraz Paulowy facet
Re: Pomocy... problem z pierwszym razem! :-[ PISZCIE - PROSZ
Ja za pierwszym razem miałem to samo:) Raz, że to jednak stres, dwa, że troszkę ta Wasza gra wstępna trwała za długo:)
Jedyne co możecie zrobić, to próbować dalej, ale na zdecydowanie większym luzie. Ponadto skróćcie grę wstępną. Powinno być ok.
Wiem, że stres tak szybko nie minie, ale jak drugi raz się nie uda, to trzeba spróbować trzeci i nie przejmować się...to nie jest olimpiada
Powodzenia
Jedyne co możecie zrobić, to próbować dalej, ale na zdecydowanie większym luzie. Ponadto skróćcie grę wstępną. Powinno być ok.
Wiem, że stres tak szybko nie minie, ale jak drugi raz się nie uda, to trzeba spróbować trzeci i nie przejmować się...to nie jest olimpiada

Powodzenia
- Smerfetka;)
- Bywalec
- Posty: 51
- Rejestracja: 16 lut 2007, 23:46
- Skąd: Wrocław
- Płeć:
ja właśnie w ten czwartek przeżyłam swój pierwszy raz i powiem wam, ze tematy na forum typu, że tak strasznie bolało mnie przerażały, ale za bardzo chciałam to zrobić, zeby rezygnowac i powiem wam, ze bolało, ale nie tak bardzo i króciótko, a kontynuacja była wspaniała
a i jeszcze krwi nie pojawiła się ani kropeczka
na drugi dzień mnie nic nie bolało, i dlatego też korzystaliśmy przez cały week
do tej pory czuje się wspaniale
pozdrawiam

mam to szczęście, że znalazłam Tego JEDYNEGO!!!! Kocham Cię Dziubasku:*



-
- Początkujący
- Posty: 5
- Rejestracja: 04 mar 2007, 16:05
- Skąd: 3miasto
- Płeć:
K_t_o_s t_a_m pisze:A jakie to odczucie gdy trafia sie na błone np. ja i moja dziewczyna odczówamy lekkie pieczenie czy to moze byc błona czy cewka moczowa.
Ale czemu we dwoje odczuwacie pieczenie? Jezeli tak jest, to jest to raczej zakazenie jakies.
A cewka moczowa nie znajduje sie w tym samym miejscu.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
- Smerfetka;)
- Bywalec
- Posty: 51
- Rejestracja: 16 lut 2007, 23:46
- Skąd: Wrocław
- Płeć:
jestes zdecydowanie za młoda
to po pierwsze, a po drugie zbyt krótko sie znacie jak na mój gust. poznajcie sie lepiej, nie tylko psychicznie, ale i fizycznie. mój chłopak musiał czekać prawie dwa lata, bo ciągle nie byłam gotowa, a mam juz prawie 20 lat. 15 lat to naprawdę za mało
nie rób czegoś czego mogłabyś potem żałować.






mam to szczęście, że znalazłam Tego JEDYNEGO!!!! Kocham Cię Dziubasku:*



Jeśli oboje tego pragniecie, a boisz się ciąży, to ustalcie najpierw sposób antykoncepcji (i wcale to nie muszą być od razu tabletki, a np. gumka).A ból, którego się boisz, to jak ma być to i tak będzie prędzej czy później (później chyba większy)pomyśl sobie, że nie ty pierwsza i nie ostatnia, każda dziewica przez to przechodziła i żyje do tej pory i kocha się normalnie. Myślę, że 16 lat, to nie jest tak zbyt wcześnie, oby to była tylko świadoma decyzja. Stwórzcie sobie bezpieczne warunki, żeby bez pośpiechu i strachu, że was ktoś nakryje i do dzieła...
Kochać i być kochanym
-
- Zaglądający
- Posty: 12
- Rejestracja: 11 kwie 2007, 22:45
- Skąd: polska
- Płeć:
K_t_o_s t_a_m pisze:A jakie to odczucie gdy trafia sie na błone np. ja i moja dziewczyna odczówamy lekkie pieczenie
Wg. mnie też to pieczenie wskazuje na jakieś zakażenie, a odczucie dla faceta to po prostu lekki opór i tyle, a dla dziewczyny to nie mi się wypowiadać. Chyba, że zamiast w wejście do pochwy trafiasz w ujście cewki moczowej, ale żeby tak się pomylić i dziewczyna w tym nie pomogła? Radzę więc wcześniej poznać swoje ciała, a w szczególności narządy płciowe.
Kochać i być kochanym
Pytanie nowego (pierwszy raz będzie)
Pytanie nowego. Dobra mam 17 lat i wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że w końcu to zrobię. Problem w tym, że nie mam zamiaru mówić dziewczynie, że to mój pierwszy raz. Ona jest o demnie starsza miała już kilku facetów, a nie jest dziewczyną która by czekała do ślubu, wręcz odwrotnie
Tylko że właśnie ja jej cały czas mówiłem ile to ja tych dziewczyn nie miałem, no i ona pewnie myśli, że jestem dobry w łóżku
No cóż denerwować się nie będę (bo bawiłem się z innymi dziewczynami nago, ale tylko w pieszczoty do sexu nie doszło.) to może się nie skapnie że to mój 1 raz. Tylko powiedzcie co zrobić żeby totalnie nie spiepszyć to raz, a dwa to czy jak mnie natura dobrze obdarowała (17 cm), to czy muszę uważać, żeby jej jakiejś krzywdy nie zrobić?? Hmm pewnie macie niezły ubaw z tego posta, w takim razie w zamian za dostarczoną rozrywkę, poproszę odpowiedzi.
->mati_00 nie pomogłeś zbytnio, ale posta nabiłeś...
->qwerty8 wiesz - wydaje mi się że ciężko będzie żeby sie nie skapnęła...ale mówi się ze faceci mają TĄ zdolność od urodzenia
Największym problemem może być ze ...za szybko skończysz. Rozwiązań jest kilka ale większość raczej długofalowych. Tak na szybko to najzwyczajniej przed spotkaniem pierwszy raz "zalicz" sam ze sobą.
Inna sprawa to warto by było abyś się co nieco obeznał w materii-poczytaj, chociażby to forum. Chodzi np. o pozycje przedłużające stosunek, albo takie gdzie Ty możesz kontrolować sytuacje i wyjść jak poczujesz ze już prawie prawie i przez chwile bawić się z partnerką inaczej
.
Możesz tez sie napić trochę
i przez to nieco otępić układ nerwowy i bodźce nie będą tak silnie odczuwane (no ale niesie to za sobą wiele innych konsekwencji
)
A tak od siebie bo sadze ze po przeanalizowaniu zbliżenia,wzięcia po uwagę Twojego wieku,Twojego zachowania,oraz własnego doświadczenia dziewczyna zorientuje
się ze coś przekoloryzowałeś mówiąc o swoich podbojach
->qwerty8 wiesz - wydaje mi się że ciężko będzie żeby sie nie skapnęła...ale mówi się ze faceci mają TĄ zdolność od urodzenia
Największym problemem może być ze ...za szybko skończysz. Rozwiązań jest kilka ale większość raczej długofalowych. Tak na szybko to najzwyczajniej przed spotkaniem pierwszy raz "zalicz" sam ze sobą.
Inna sprawa to warto by było abyś się co nieco obeznał w materii-poczytaj, chociażby to forum. Chodzi np. o pozycje przedłużające stosunek, albo takie gdzie Ty możesz kontrolować sytuacje i wyjść jak poczujesz ze już prawie prawie i przez chwile bawić się z partnerką inaczej
Możesz tez sie napić trochę
A tak od siebie bo sadze ze po przeanalizowaniu zbliżenia,wzięcia po uwagę Twojego wieku,Twojego zachowania,oraz własnego doświadczenia dziewczyna zorientuje
się ze coś przekoloryzowałeś mówiąc o swoich podbojach
qwerty8 pisze:to może się nie skapnie że to mój 1 raz.
Jeśli jest inteligentna i nie da sobie każdego kitu wcisnąć, to się zorientuje. Poza tym zauważyłam, że jakoś faceci co się chwalą swoimi podbojami i jakiego to oni doświadczenia nie mają, okazują się kiepscy w łóżku i wieje nudą.
Lepiej się było od razu przyznać. Poza tym i tak pewnie wystrzelisz po 2 ruchach, może po 3. Poza tym po ruchach i zachowaniu dziewczyna się zorientuje.
Ja bym radziła wcześniej się przyznać. Żeby rozczarowań nie było.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
nie ma żadnej reguły, czy poznają, czy nie poznają
Zależy to tylko od Ciebie. Pardon. Od Was
Jeżeli masz trochę wiedzy teoretycznej, tragedii nie będzie.
Jeżeli masz trochę wiedzy teoretycznej, tragedii nie będzie.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
W najgorszym przypadku, dziewczyna pomyśli, że miałeś te wszystkie panienki, ale jesteś po prostu kiepski ;d
Nawet facetom, którzy zaliczają kobiety dziesiątkami, zdarza się, że poszedłszy w ilość, zaniedbali stronę techniczną sexu. Można więc spotkać krzepkich, dynamicznych 36-cio latków, którzy przelecieli pół polski, a do sexu francuskiego zabierają się tak, jakby po pierwsze nigdy tego nie robili, a po drugie mieli totalny antytalent ;d
Głupio zrobiłeś oszukując swoją dziewczynę. A tego typu kłamstwa mają w sexie wyjątkowo krótkie nogi
Nawet facetom, którzy zaliczają kobiety dziesiątkami, zdarza się, że poszedłszy w ilość, zaniedbali stronę techniczną sexu. Można więc spotkać krzepkich, dynamicznych 36-cio latków, którzy przelecieli pół polski, a do sexu francuskiego zabierają się tak, jakby po pierwsze nigdy tego nie robili, a po drugie mieli totalny antytalent ;d
Głupio zrobiłeś oszukując swoją dziewczynę. A tego typu kłamstwa mają w sexie wyjątkowo krótkie nogi

I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy...
(Zbigniew Herbert)
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
- Machiaveli
- Bywalec
- Posty: 37
- Rejestracja: 14 cze 2007, 10:58
- Skąd: St. Petersburg
- Płeć:
Musisz uwierzyć w siebie. Powiedzieć sobie, że jesteś w tym najlepszy. Bez pośpiechu. Bądź panem sytuacji. Najważniejszy jest Twój miecz. Zwłaszcza dla niej.
A kiedy się już rozpędzisz? co jest nieuniknione, w końcu to Twój 1 raz... nie hamuj. Jedź do końca. Nie bój się rozczarowania. Takich nie ma. Nie ma przecież nic prostszego.
Nie słuchaj tych pierdół pryszczatych studentek, albo bezbożnych sierot trąbiacych o technikach sexualnych. Traktuj to z dystansem. Technika jest jedna. Fajnie, jeżeli jest to powiązane z jakimś uczuciem, bo inaczej.. to sam nie wiem. Ja to robiłem z miłości. Więc było mi łatwiej. Ale to tam jak wolisz. Będzie dobrze. Myśl tylko o własnej przyjemności.
A kiedy się już rozpędzisz? co jest nieuniknione, w końcu to Twój 1 raz... nie hamuj. Jedź do końca. Nie bój się rozczarowania. Takich nie ma. Nie ma przecież nic prostszego.
Nie słuchaj tych pierdół pryszczatych studentek, albo bezbożnych sierot trąbiacych o technikach sexualnych. Traktuj to z dystansem. Technika jest jedna. Fajnie, jeżeli jest to powiązane z jakimś uczuciem, bo inaczej.. to sam nie wiem. Ja to robiłem z miłości. Więc było mi łatwiej. Ale to tam jak wolisz. Będzie dobrze. Myśl tylko o własnej przyjemności.
Ostatnio zmieniony 01 lip 2007, 11:05 przez Machiaveli, łącznie zmieniany 2 razy.
Uwierzyć w siebie - owszem. Ale mówić sobie, że jest najlepszy? Oj.... wielu tak robi i efekty są nader mizerna
A "miecz" wcale nie jest najaważniejszy. Ważna jest namiętność, czułość, otwartość, chęć sprawienia drugiej osobie rozkoszy, wsłuchiwanie się w jej potrzeby, obserwowanie reakcji ciała... to wszystko i uczucie liczy się najbardziej.

A "miecz" wcale nie jest najaważniejszy. Ważna jest namiętność, czułość, otwartość, chęć sprawienia drugiej osobie rozkoszy, wsłuchiwanie się w jej potrzeby, obserwowanie reakcji ciała... to wszystko i uczucie liczy się najbardziej.
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy...
(Zbigniew Herbert)
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 94 gości