Zapach kobiety
Moderator: modTeam
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
-
- Zaglądający
- Posty: 14
- Rejestracja: 27 cze 2007, 13:49
- Skąd: dziki wschód
- Płeć:
Na ten zapach ma nie tylko wpływ higiena ale również (a może przdewszystkim) dieta czyli to co jesz. Może to czy Twój zapach mu sie podoba czy nie, zależy od tego jak minął mu dzień. Jeśli ma dobry humor podoba mu sie jeśli zły - nie. Bo nie wydaje mi sie żebyś jednego dnia się myła a innego już nie.
Jesli komus nie podoba sie zapach jego dziewczyny to najprawdopodobniej ma na mysli brud a nie naturalny zapach. Cipka z natury nie pachnie przeciez brzydko, natomiast jesli jest brudna, to owszem - pachnie nieprzyjemnie, to przeciez normalne.
Anyway, facet nie powinien o tym mowic bo to jest przykre. To tak jakby powiedzial "brzydko pachniesz wiec nie chce sie do ciebie zblizac". Niezbyt mile...
Anyway, facet nie powinien o tym mowic bo to jest przykre. To tak jakby powiedzial "brzydko pachniesz wiec nie chce sie do ciebie zblizac". Niezbyt mile...
X.
Kitty_X pisze:Jesli komus nie podoba sie zapach jego dziewczyny to najprawdopodobniej ma na mysli brud a nie naturalny zapach.
Nie zawsze. Moze tez smrod byc przyczyna zlej diety, albo choroby.
Kitty_X pisze:Anyway, facet nie powinien o tym mowic bo to jest przykre.
Mozliwe, ale wolalabym zeby powiedzial prawde, niz klamal w zywe oczy. Bo na pewno zaciekawilabym sie dlaczego nie chce tam sie zblizac.
I wolalabym zeby powiedzial ze nie odpowiada mu moj zapach, niz klamal... Bo wtedy moglabym cos z tym zrobic - albo probowac zrobic.
Ale tez nie chcialabym zeby powiedzial "jebiesz tam, wiec nie chce sie do Ciebie zblizac"
Odrobiny taktu nigdy nie zaszkodzi nikomu
Zapach jak zapach. Mi się podoba. Oczywiście jeżeli zachowana jest higiena.
I tak jak mówi Marissa, jeżeli jest to przyczyną np choroby to TRZEBA o tym powiedzieć, ale w delikatny sposób.
Np: Kochanie, czy nie złapałaś czasem jakiegoś grzybka:> hehe
Oczywiście bardziej wysublimowanie. Ja chyba miałbym z tym problemy.
I tak jak mówi Marissa, jeżeli jest to przyczyną np choroby to TRZEBA o tym powiedzieć, ale w delikatny sposób.
Np: Kochanie, czy nie złapałaś czasem jakiegoś grzybka:> hehe
Oczywiście bardziej wysublimowanie. Ja chyba miałbym z tym problemy.
No to może zapodam fragment słynnych Monologów Vaginy, Eve Ensler (tłumaczenie własne) ;d
[center]Cipka pachnie jak....?
Ziemia.
Mokre śmieci.
Woda.
Bóg.
Nowy poranek.
Głębia.
Słodki imbir.
Pot.
To zależy.
Piżmo.
Ja.
Powiedziano mi, że nie ma zapachu.
Ananas.
Paloma Picasso.
Ziemiste mięso i piżmo.
Cynamon.
Róże.
Bardzo, bardzo głęboki, przesycony wonią przypraw korzennych, piżmowy las jaśminowy.
Mokry mech.
Pyszny cukiereczek.
Południowy Pacyfik.
Coś pomiędzy rybą i bzem.
Brzoskwinia.
Las.
Dojrzały owoc.
Herbata o smaku truskawek i kiwi.
Ryba.
Niebo.
Ocet z wodą.
Słodki likier.
Ser.
Ocean.
Coś sexownego.
Gąbka.
Początek.
[/center]
[center]Cipka pachnie jak....?
Ziemia.
Mokre śmieci.
Woda.
Bóg.
Nowy poranek.
Głębia.
Słodki imbir.
Pot.
To zależy.
Piżmo.
Ja.
Powiedziano mi, że nie ma zapachu.
Ananas.
Paloma Picasso.
Ziemiste mięso i piżmo.
Cynamon.
Róże.
Bardzo, bardzo głęboki, przesycony wonią przypraw korzennych, piżmowy las jaśminowy.
Mokry mech.
Pyszny cukiereczek.
Południowy Pacyfik.
Coś pomiędzy rybą i bzem.
Brzoskwinia.
Las.
Dojrzały owoc.
Herbata o smaku truskawek i kiwi.
Ryba.
Niebo.
Ocet z wodą.
Słodki likier.
Ser.
Ocean.
Coś sexownego.
Gąbka.
Początek.
[/center]
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... (Zbigniew Herbert)
-
- Zaglądający
- Posty: 14
- Rejestracja: 27 cze 2007, 13:49
- Skąd: dziki wschód
- Płeć:
I nie tylko Ty miałaś takie obawy. Bardzo wiele kobiet je ma i bardzo wielu nie udaje się ich przezwyciężyć, nawet w późnym wieku.
Zastanawiam się, jaką rolę gra tu wychowanie i postawy z jakimi małe dziewczynki spotykają się od najmłodszych lat. Bo zwykle chyba jednak tatuś uczy małego chłopca, że to jest jego ptaszek, że jest fajny i że trzeba być z niego dumnym, a dziewczynkom mówi się przeważnie, że nie należy tego miejsca dotykać, nikomu pokazywać, że trzeba myć bardzo dokładnie, a w ogóle to rączki na kołderkę itd.
Zastanawiam się, jaką rolę gra tu wychowanie i postawy z jakimi małe dziewczynki spotykają się od najmłodszych lat. Bo zwykle chyba jednak tatuś uczy małego chłopca, że to jest jego ptaszek, że jest fajny i że trzeba być z niego dumnym, a dziewczynkom mówi się przeważnie, że nie należy tego miejsca dotykać, nikomu pokazywać, że trzeba myć bardzo dokładnie, a w ogóle to rączki na kołderkę itd.
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... (Zbigniew Herbert)
tank girl pisze:I nie tylko Ty miałaś takie obawy. Bardzo wiele kobiet je ma i bardzo wielu nie udaje się ich przezwyciężyć, nawet w późnym wieku.
Tutaj chyba chodzi o komfort. Nikt nie chce smierdziec, gdy drugi czlowiek sie zbliza
Ja na pewno nie dam sobie smyrac, kiedy sie nie umyje po jakims ciezkim wysilku fizycznym, czy w okresie. I facet moze mi gadac ze lubi, ale to niewazne - wazne jest to, ze nie czuje sie w takiej sytuacji komfortowo i tylko wymycie moze mi zapewnic taki komfort...
Przeciez to nie jest dyskusja o tym. Zakladam ze autorka wie, co to higiena, u lekarza tez byla. Jakis zdrowy rozsadek trzeba zachowac i nie dac sie manipulowac facetom, ktorzy maja muchy w nosie i zaloze sie, ze co do siebie nie sa tak wymagajacy i wybredni.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Wiecie co. Dla mnie mój zapach jest ciągle taki sam. Wącham zawsze myje się codziennie tam raz reką a raz gąbką. Mój chłopak czasem mnie tam dotyka i za każdym razem wącha. Wiem ze jak nie mówi nic to znaczy ze jest zapach nie ciekawy dla niego. Jak mu się podoba to powie to zawsze. Nie wiem nic z tym nie zrobię. Tak jak już mówiłam dla mnie zapach jest ciągle taki sam.
Nie wiem, nie chcę tu obrażać Twojego faceta, ale gość wydaje mi się jakiś dziwny. Słynne są fragmenty z listów Napoleona, kiedy pisał do swej kochanki, by nie myła tam się na kilka dni przed jego przyjazdem ;d
Ale co ciekawe również wiele les ma problem z zapachem intymnych okolic swoich kochanek. A kto, jak kto, ale les powinny akurat być teoretycznie cipek koneserkami ;d
Tymczasem jest inaczej i część z nich lubi, by kochanki pachniały tam perfumami lub zapachowym mydłem, zamiast tym, czym cipka zwykle pachnie.
Dla mnie był to zawsze wyznacznik akceptacji i fascynacji drugiej osoby. Nie zdarzyło mi się, by naturalny zapach (pot pomijając, oczywiście) kogoś, kto mnie erotycznie fascynuje, nie podobał mi się, czy w jakikolwiek sposób mi nie odpowiadał.
Ale co ciekawe również wiele les ma problem z zapachem intymnych okolic swoich kochanek. A kto, jak kto, ale les powinny akurat być teoretycznie cipek koneserkami ;d
Tymczasem jest inaczej i część z nich lubi, by kochanki pachniały tam perfumami lub zapachowym mydłem, zamiast tym, czym cipka zwykle pachnie.
Dla mnie był to zawsze wyznacznik akceptacji i fascynacji drugiej osoby. Nie zdarzyło mi się, by naturalny zapach (pot pomijając, oczywiście) kogoś, kto mnie erotycznie fascynuje, nie podobał mi się, czy w jakikolwiek sposób mi nie odpowiadał.
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... (Zbigniew Herbert)
tank girl pisze:A kto, jak kto, ale les powinny akurat być teoretycznie cipek koneserkami
bzdurne porównanie To tak jakby pedał miał uchodzić za eksperta od pieszczot członka. A raczej politycznie poprawne, chore porównanie
Zapach to zapach. Naturalny, bez fiu-bździu, najbardziej kręci. A nie, latać co 3 godziny raz za razem do kibla, bo "śmierdzieć musze" A guzik prawda Jest granica tej "czystości".
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
TedBundy pisze:bzdurne porównanie A raczej politycznie poprawne, chore porównanie
Bzdurna kontra, zwykłe pustosłowie - jak zwykle w Twoim wykonaniu, Ted
TedBundy pisze:To tak jakby pedał miał uchodzić za eksperta od pieszczot członka.
Ankiety przeprowadzone na bisexualnych facetach wykazały, że faceci są lepsi w robieniu facetom po francusku, niż kobiety. De facto, kobiety mogą się od nich naprawdę sporo nauczyć
TedBundy pisze:Zapach to zapach. Naturalny, bez fiu-bździu, najbardziej kręci. A nie, latać co 3 godziny raz za razem do kibla, bo "śmierdzieć musze" A guzik prawda Jest granica tej "czystości".
Granica może i jest, ale jak zwykle upraszczasz do bólu, bo dla wielu kobiet to jest duży problem. Tak duży, że nie są w stanie się przemóc i pozwolić facetowi zawędrować z ustami i językiem gdzieś niżej.....
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... (Zbigniew Herbert)
tank girl pisze:Ankiety przeprowadzone na bisexualnych facetach wykazały, że faceci są lepsi w robieniu facetom po francusku, niż kobiety
kto przeprowadził, kiedy, jaką renomą cieszy się w swym naukowym środowisku i jaki uniwersytet za nie odpowiada. Bo inaczej to rozmowa na poziomie magla , "jedna pani drugiej pani"
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Co do ankiet nie pamiętam ;d Ale motyw ten pojawia się też np. w poświęconej życiu erotycznemu ludzi książce Paula Joannidesa, Niezbędnik Sexualny (dostępny w EMPIK-ach) Poza tym, wystarczy pogadać z gejami, żeby zorientować się w czym rzecz. Oni są szurnięci na punkcie penisów, a do tego jeszcze sami je mają, lepiej wiedzą więc, jak dotykać innego faceta i co ma szansę sprawić mu największą przyjemność
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... (Zbigniew Herbert)
czyli wynika z w/w wypowiedzi, że najlepszymi kochankami są homosie płci obojga, co nie jest już nawet bzdurą piramidalną a megaidiotyzmem.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Nie, że kochankami jako takimi, bo to, czy ktoś jest dobrym kochankiem, czy nie, jest zagadnieniem daleko bardziej złożonym i nie ogranicza się li tylko do umiejętności w sexie francuskim.
Prawidłowość jest ponoć taka, że geje lepiej znają się na robieniu po francusku facetom, podczas gdy les i bi wcale nie koniecznie są najlepsze w robieniu po francusku innym kobietom.
Myślę, że wynika to z istoty męskiego jestestwa oraz z męskiej fascynacji światem przedmiotów i różnych urządzeń. Penis jest takim właśnie urządzeniem i geje podchodzą do do sexu francuskiego najwyraźniej bardzo technicznie.
Stąd ich przewaga w sexie francuskim
Prawidłowość jest ponoć taka, że geje lepiej znają się na robieniu po francusku facetom, podczas gdy les i bi wcale nie koniecznie są najlepsze w robieniu po francusku innym kobietom.
Myślę, że wynika to z istoty męskiego jestestwa oraz z męskiej fascynacji światem przedmiotów i różnych urządzeń. Penis jest takim właśnie urządzeniem i geje podchodzą do do sexu francuskiego najwyraźniej bardzo technicznie.
Stąd ich przewaga w sexie francuskim
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... (Zbigniew Herbert)
Kiedy to się łączy z tematem, tylko Ted wyjechał z tą swoją antyhomosexualną propagandą znowu. A chodzi o to, że nawet niektóre les mają problem z zapachem swoich kochanek. One, wielbicielki kobiecości do sześcianu. I co gorsza ze smakiem bywa podobnie. Jak już wspominałam, można to uznać za miernik fascynacji. Sama powiedz, czy zdarzyło Ci się kiedyś kimś fascynować i żeby nie odpowiadał Ci jego zapach (oczywiście przy założeniu, że się myje)?
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... (Zbigniew Herbert)
tank girl pisze:Granica może i jest, ale jak zwykle upraszczasz do bólu, bo dla wielu kobiet to jest duży problem. Tak duży, że nie są w stanie się przemóc i pozwolić facetowi zawędrować z ustami i językiem gdzieś niżej...
Spotykałem się z oporem, że nie powinienem tam z jęzorem się zapędzać ale ja stawiałem opór oporowi i się dorwałem TAM. A potem opór ustąpił.
Chciałem rzec "nie, droga Pani, ja tam uwielbiam i chcę całować, wąchać, delektować się i basta!"
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 292 gości