Kobieta i wielu mężczyzn
Moderator: modTeam
Okay, Twoja opinia i masz do niej prawo. Ponieważ jednak jesteśmy na forum dyskusyjnym, pozwól, że zapytam; DLACZEGO straciłbyś szacunek do siebie po sexie z dwiema kobietami? Cóż w tym takiego jest, że miało by to tak poważne skutki dla Twej samooceny? Z CZEGO to się bierze? Z CZEGO wynika?
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... (Zbigniew Herbert)
-
- Pasjonat
- Posty: 151
- Rejestracja: 02 maja 2006, 14:08
- Skąd: sdsa
- Płeć:
Shaman pisze:Gdybym się przespał z dwiema kobietami naraz - straciłbym do siebie szacunek. I nie wymagałbym, żeby ludzie wiedzący o tym mnie szanowali.
Całe szczęście, ze jestem takim amoralnym hedonistą jakim jestem i nie mam tego typu rozterek moralnych
A tak szczerze... Dołączam się do pytania zadanego przez Tank Girl. Jestem naprawdę ciekaw odpowiedzi, gdzyż większość osobników płci męskiej ( ), ktorych uważam za swoich kolegów, przyjaciół, etc., mają takie fantazje, zrealizowali taki "projekt", lub nie widzą w tym czegoś złego.
- Wujo Macias
- Maniak
- Posty: 750
- Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
- Skąd: 3miasto
- Płeć:
Gdyby moja panna cos takieg odtsawila przede mna mialbym pewien niesmak. Nie dalbym jej tego odczuc, bo to niby tylko seks, tyle ze urozmaicony,niemniej... troche by mnie gryzlo.
Co innego, gdybysmy razem stwierdzili,ze "ok, mozemy sprobowac z innym kolesiem" (rzecz jasna bez biseksualnych jazd,nie moje klimaty), tutaj mialbym jakis wplyw na to co sie dzieje, wiec byloby mi chyba latwiej.
Co innego, gdybysmy razem stwierdzili,ze "ok, mozemy sprobowac z innym kolesiem" (rzecz jasna bez biseksualnych jazd,nie moje klimaty), tutaj mialbym jakis wplyw na to co sie dzieje, wiec byloby mi chyba latwiej.
Jarek pisze:Przyznam, że zaciekawiły mnie te Twoje badania, a szczególnie wnioski z nich płynące.
Jestem więc ciekaw jak to wygląda wśród damskiej populacji odnośnie marzeń o symultanicznym seksie w układzie K+2M. Może warto by było zgłębić to zagadnienie i wówczas porównać...
Co porównać? Jak rany... nie o porównywanie czegokolwiek tu chodzi! Powtarzam po raz SETNY, mam nadzieję, że ostatni; skoro kobieta, która chce z dwoma nie nadaje się na żonę, to facet, który chce dwóch kobiet nie nadaje się na męża. Koniec dowodu
Przy okazji, jak już było mówione, nie ma tu symetrii; fantazja o 3kącie jest wśród populacji męskiej znacznie bardziej rozpowszechniona, niż wśród kobiet.
Wujo Macias pisze:Gdyby moja panna cos takieg odtsawila przede mna mialbym pewien niesmak. Nie dalbym jej tego odczuc, bo to niby tylko seks, tyle ze urozmaicony,niemniej... troche by mnie gryzlo.
I znowu, DLACZEGO? Czy któryś z facetów to wreszcie napisze? CZEMU to dla Was takie niepokojące?
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... (Zbigniew Herbert)
tank girl pisze:Okay, Twoja opinia i masz do niej prawo. Ponieważ jednak jesteśmy na forum dyskusyjnym, pozwól, że zapytam; DLACZEGO straciłbyś szacunek do siebie po sexie z dwiema kobietami? Cóż w tym takiego jest, że miało by to tak poważne skutki dla Twej samooceny? Z CZEGO to się bierze? Z CZEGO wynika?
Bo jestem monogamistą? Szare komórki rżną w karty, czy jak?
Nie, moje szare komórki nie rżną w karty, za to Twoje dobre maniery - owszem, o ile w ogóle je miałeś, kiedykolwiek
Poza tym, pragnę zauważyć, że jeśli chodzi o Twoją umiejętność czytania ze zrozumieniem, to pozostawia ona nader dużo do życzenia. To, że jesteś, jak twierdzisz, monogamistą, nie stanowi odpowiedzi na moje pytanie. A jeśli stanowi, to proszę, bądź łaskaw wyjaśnić, co ma monogamia do utraty szacunku wobec siebie w kontexice sexu z dwiema, lub większą ilością kobiet? Wszak w związku z żadną z nich byś być nie musiał.
Poza tym, pragnę zauważyć, że jeśli chodzi o Twoją umiejętność czytania ze zrozumieniem, to pozostawia ona nader dużo do życzenia. To, że jesteś, jak twierdzisz, monogamistą, nie stanowi odpowiedzi na moje pytanie. A jeśli stanowi, to proszę, bądź łaskaw wyjaśnić, co ma monogamia do utraty szacunku wobec siebie w kontexice sexu z dwiema, lub większą ilością kobiet? Wszak w związku z żadną z nich byś być nie musiał.
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... (Zbigniew Herbert)
cóż, sprawa jest banalnie prosta i krótka do wytłumaczenia. Nie szokowało by mnie i niezbyt interesowało to, co robiła kobieta w poprzednich związkach czy krótkich znajomościach. Z jednym partnerem w łóżku. JEDNYM.
Jak można porównywać seks z osobą, którą kochasz z jakimiś wynaturzeniami? Ba, jeszcze stawiać znak równości, równoważyć i obie postawy oceniać podobnie? Potrzeby "odmiany" i "nowy doznań", censored.
Jad demoliberalnego śmietnika relatywizmu zachodniej Europy jest jak rak.
Jak można porównywać seks z osobą, którą kochasz z jakimiś wynaturzeniami? Ba, jeszcze stawiać znak równości, równoważyć i obie postawy oceniać podobnie? Potrzeby "odmiany" i "nowy doznań", censored.
Jad demoliberalnego śmietnika relatywizmu zachodniej Europy jest jak rak.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
TedBundy pisze:cóż, sprawa jest banalnie prosta i krótka do wytłumaczenia. Nie szokowało by mnie i niezbyt interesowało to, co robiła kobieta w poprzednich związkach czy krótkich znajomościach. Z jednym partnerem w łóżku. JEDNYM.
Okay, powiedziałeś jak do tego podchodzisz. Fajnie. Z wielkim zainteresowaniem poznałam Twoje zdanie. Ale, po raz kolejny, nie sposób zapytać DLACZEGO wyznajesz taki pogląd? Czy znajdujesz jakieś uzasadnienie etyczne dla niego? Filozoficzne? Albo w ogóle jakiekolwiek...?
Jak można porównywać seks z osobą, którą kochasz z jakimiś wynaturzeniami? Ba, jeszcze stawiać znak równości, równoważyć i obie postawy oceniać podobnie? Potrzeby "odmiany" i "nowy doznań", censored. Jad demoliberalnego śmietnika relatywizmu zachodniej Europy jest jak rak.
Osobiście nie nazwałabym sexu więcej niż dwuosobowego wynaturzeniem. Dla mnie, wszystko, co pełnoletni, świadomi swych czynów ludzie robią w łóżku, nieważne czy samotnie, czy z kimś, czy też całą bandą, jest swoistego rodzaju celebrującym cielesność rytuałem, ultymatywną afirmacją cudu życia i istnienia.
Dopóki nikt nie jest krzywdzony, wbrew swojej woli do czegokolwiek zmuszany itd. nie widzę powodów, by nawet najbardziej excentryczne praktyki erotyczne i oddające się im osoby potępiać. W końcu co kto lubi.
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... (Zbigniew Herbert)
-
- Pasjonat
- Posty: 151
- Rejestracja: 02 maja 2006, 14:08
- Skąd: sdsa
- Płeć:
TedBundy pisze:Jak można porównywać seks z osobą, którą kochasz z jakimiś wynaturzeniami? Ba, jeszcze stawiać znak równości, równoważyć i obie postawy oceniać podobnie? Potrzeby "odmiany" i "nowy doznań", censored.
Jad demoliberalnego śmietnika relatywizmu zachodniej Europy jest jak rak.
A jak kogoś nie kochasz a uprawiasz z nim seks, to co? To też wynaturzenie pewnie...
To ostatne zdanie jest super Skąd je wziąłęś? Z jakiejś nazi-gazetki?
któż powiedział, że muszę być w każdym przypadku tolerancyjny? Tolerancja to pochwała anarchii.
podobnie jak istniało morderstwo, rabunek i wiele innych patologii. Nie widzę powodów, bym z uśmiechem stawiał to na równi z przyjętymi standardami.
W sumie czemu mnie to dalej dziwi? Włączam sobie chociażby na yotubie Explosion Kalwi Remi czy Sextasy East Clubbers i ręce opadają. Co się lansuje takimi teledyskami? Co się przekazuje młodym ludziom? Jakie zachowania, jakie podejście do kobiety? Jakie normy, ideały? Zerowe, niestety.
Dzindzer pisze:A i seks grupowy uprawiano zanim ta Europa raka dostala
podobnie jak istniało morderstwo, rabunek i wiele innych patologii. Nie widzę powodów, bym z uśmiechem stawiał to na równi z przyjętymi standardami.
W sumie czemu mnie to dalej dziwi? Włączam sobie chociażby na yotubie Explosion Kalwi Remi czy Sextasy East Clubbers i ręce opadają. Co się lansuje takimi teledyskami? Co się przekazuje młodym ludziom? Jakie zachowania, jakie podejście do kobiety? Jakie normy, ideały? Zerowe, niestety.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
TedBundy pisze:któż powiedział, że muszę być w każdym przypadku tolerancyjny?
Nie musisz. Ale szkoda, że czegoś więcej nie chcesz powiedzieć o tym.
Tolerancja to pochwała anarchii.
Nie zgodzę się.
Dzindzer pisze:Seks grupowy uprawiano zanim ta Europa raka dostala
Podobnie jak istniało morderstwo, rabunek i wiele innych patologii.
Twoje porównanie jest nie na miejscu. Jak możesz zestawiać rozkosz, choćby w formach, których nie akceptujesz, z patologią, odbieraniem życia, czy zaborem cudzej własności?
Nie widzę powodów, bym z uśmiechem stawiał to na równi z przyjętymi standardami.
Powodów, by stawiać na równi, nie widzisz. A jakie jest Twojej postawy uzasadnienie? Czyli inaczej mówiąc, z czego wynika, że sex trzech, czterech, czy dziesięciu osób jest niemoralny i partycypantom uwłaczający?
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... (Zbigniew Herbert)
TedBundy pisze:Włączam sobie chociażby na yotubie Explosion Kalwi Remi czy Sextasy East Clubbers i ręce opadają
przepraszamale ja chyba nie znam ( pisze chyba bo ja do nazw pamieci nie mam) ale mniemam ze to kolejne teledyski z półnagimi czesto kiepsko ubranymi dupokreckami
zobacz zwierzeta czesto uprawiaja taki seks grupowy, lub zaraz jedno po drgim. Wydaje mi sie, ze jednak to lezy bliżej naturze czlowieka niz seks analny, ten to dopiero nienaturalny, bo cka sie kutasa tam gdzie nie jego miejsce, z zapładnianiem to nie ma nic wspólnego. a seks z 2 naraz juz bardziej spotykany w przyrodzie.
TedBundy pisze:Nie widzę powodów, bym z uśmiechem stawiał to na równi z przyjętymi standardami.
tylko czemu mówisz za jakiś nas, czemu w tej lixczbie mnogiej, gdybys pisala za siebie to bym sie nie czepiała. Masz takie poglądy, one nie musza być nawet logiczne i tak masz do nich prawo. Jednak inni tez maja prawo do swoich i jesli nikogo nie krzywdza nie powinienes sie az tak w to wcinac.
Nikt nie kaze tolerowac Tobie tego w odniesieniu do własnej dupy czy w odniesieniu do tyłka Twojej kobiety i twoich przyszlych kobiet. Ktos moze sie dziwic i tyle
[ Dodano: 2007-05-26, 10:16 ]
TedBundy pisze:podobnie jak istniało morderstwo, rabunek i wiele innych patologii.
wiem ale to napisałam w odpowiedzi na to, ze ten rak tak zaczyna toczyc. Szczerze to wiele sie nie zmieniło, byly orgie i nadal sa. Inaczej sie mówi o potrzebach, inne jest moze społeczne nastawienie, ale potrzeby sa jakie były
tank girl pisze:Cytat:
Tolerancja to pochwała anarchii.
Nie zgodzę się.
tank girl pisze:Okay, powiedziałeś jak do tego podchodzisz. Fajnie. Z wielkim zainteresowaniem poznałam Twoje zdanie. Ale, po raz kolejny, nie sposób zapytać DLACZEGO wyznajesz taki pogląd? Czy znajdujesz jakieś uzasadnienie etyczne dla niego? Filozoficzne? Albo w ogóle jakiekolwiek...?
A skąd Ted wziął takie poglądy? Otóż
TedBundy pisze:Jak można porównywać seks z osobą, którą kochasz z jakimiś wynaturzeniami? Ba, jeszcze stawiać znak równości, równoważyć i obie postawy oceniać podobnie? Potrzeby "odmiany" i "nowy doznań", censored.
Jad demoliberalnego śmietnika relatywizmu zachodniej Europy jest jak rak.
Zatem
tank girl pisze:pragnę zauważyć, że jeśli chodzi o Twoją umiejętność czytania ze zrozumieniem, to pozostawia ona nader dużo do życzenia.
Ja bawię się dobrze, a Ty?
tank girl pisze:To, że jesteś, jak twierdzisz, monogamistą, nie stanowi odpowiedzi na moje pytanie. A jeśli stanowi, to proszę, bądź łaskaw wyjaśnić, co ma monogamia do utraty szacunku wobec siebie w kontexice sexu z dwiema, lub większą ilością kobiet?
Monogamia z założenia wyklucza taki seks. Monogamia zakłada trwanie w związku z jedną partnerką. Skoro idę do łóżka z dwiema naraz, wyrzekam się swoich zasad. Czuję się, jakbym tłumaczył przedszkolakowi jak to jest, że 2+2=4 Pytam więc ponownie: Szare komórki rżną w karty, czy jak?
Szamanie, a czy monogamia wyklucza również uprawianie seksu z kobietą bez żywienia miłości w stosunku do niej ?
Coś mi się wydaje, że wzorem wielu panów, w tym zakresie już byłbyś bardziej liberalny... Przydałaby się jakaś kochanka, nieprawdaż ?
Dla mnie nie ma np. różnicy pomiędzy seksem uprawianym z jedną osobą bez miłości (tzw. seks bez zobowiązań) a takowym czynionym z dwoma czy więcej partnerami/kami.
Albowiem 0+0 =0.
Coś mi się wydaje, że wzorem wielu panów, w tym zakresie już byłbyś bardziej liberalny... Przydałaby się jakaś kochanka, nieprawdaż ?
Dla mnie nie ma np. różnicy pomiędzy seksem uprawianym z jedną osobą bez miłości (tzw. seks bez zobowiązań) a takowym czynionym z dwoma czy więcej partnerami/kami.
Albowiem 0+0 =0.
tank girl pisze:Twoje porównanie jest nie na miejscu. Jak możesz zestawiać rozkosz, choćby w formach, których nie akceptujesz, z patologią, odbieraniem życia, czy zaborem cudzej własności?
tego typu rozkosz również może być patologią
Dzindzer pisze:zobacz zwierzeta czesto uprawiaja taki seks grupowy, lub zaraz jedno po drgim. Wydaje mi sie, ze jednak to lezy bliżej naturze czlowieka niz seks analny, ten to dopiero nienaturalny, bo cka sie kutasa tam gdzie nie jego miejsce, z zapładnianiem to nie ma nic wspólnego. a seks z 2 naraz juz bardziej spotykany w przyrodzie.
kiepskie, IMO, porównanie zestawianie ze zwierzętami w tym właśnie aspekcie(i to nie wszystkimi ,vide delfiny), uważam za uwłaczające dla myślącej ludzkiej jednostki
tank girl pisze:A jakie jest Twojej postawy uzasadnienie?
honor,duma, tradycja, lojalność, szacunek do siebie
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Dyskusja z tank girl jest bardziej akademicka, nie ma 100% odzwierciedlenia w rzeczywistości. Moje osobiste preferencje są tu sprawą trzeciorzędną. Tak, mam liberalne podejście do swobody, choć już mniej liberalne jeśli sam miałbym się wiązać z daną osobą. Wolność nie ma granic, ale można oceniać ludzi po tym, jak z niej korzystają. Wracając, zatwardziałym monogamistą byłem na potrzeby dyskusji z tank girl. Ta dyskusja jest zakończona.
shaman pisze:tank girl pisze:Cytat:
Tolerancja to pochwała anarchii.
Nie zgodzę się.tank girl pisze:Okay, powiedziałeś jak do tego podchodzisz. Fajnie. Z wielkim zainteresowaniem poznałam Twoje zdanie. Ale, po raz kolejny, nie sposób zapytać DLACZEGO wyznajesz taki pogląd? Czy znajdujesz jakieś uzasadnienie etyczne dla niego? Filozoficzne? Albo w ogóle jakiekolwiek...?
I czego niby dowodzi to zestawienie cytatów? Ted nie uzasadniał, więc czemu ja mam to robić?
shaman pisze:A skąd Ted wziął takie poglądy? OtóżTedBundy pisze:Jak można porównywać seks z osobą, którą kochasz z jakimiś wynaturzeniami? Ba, jeszcze stawiać znak równości, równoważyć i obie postawy oceniać podobnie? Potrzeby "odmiany" i "nowy doznań", censored.
Jad demoliberalnego śmietnika relatywizmu zachodniej Europy jest jak rak.
Zatemtank girl pisze:pragnę zauważyć, że jeśli chodzi o Twoją umiejętność czytania ze zrozumieniem, to pozostawia ona nader dużo do życzenia.
Ja bawię się dobrze, a Ty?
Również - jak zawsze zresztą, przy tego typu polemikach
Ty zaś najwyraźniej, w wielkości swej yntelektualnej, nie dostrzegasz różnicy między nazwaniem danego zjawiska tak, a nie inaczej, a swego poglądu uzasadnieniem. Ot, np. można stwierdzić, że coś jest sexowne. Można też jednak powiedzieć CZEMU. Teraz rozumiesz?
shaman pisze:tank girl pisze:To, że jesteś, jak twierdzisz, monogamistą, nie stanowi odpowiedzi na moje pytanie. A jeśli stanowi, to proszę, bądź łaskaw wyjaśnić, co ma monogamia do utraty szacunku wobec siebie w kontexcie sexu z dwiema, lub większą ilością kobiet?
Monogamia z założenia wyklucza taki seks.
Bynajmniej. Monogamia wyklucza pozostawanie w trwałych relacjach z kilkoma kobietami na raz, włączając okazyjne zdrady na boku, szybkie numerki za plecami swej kobiety, tudzież jawne romanse.
Monogamia zakłada trwanie w związku z jedną partnerką.
O, tu już lepiej Ci poszło, ale do idealnej definicji nadal daleko.
Skoro idę do łóżka z dwiema naraz, wyrzekam się swoich zasad.
Wcale nie. Monogamia nie zakłada bowiem sexu wyłącznie w związku, tj. wyrzeczeń od sexu niezobowiązującego z dowolną ilością partnerów w czasie, gdy związku żadnego się nie tworzy.
Czuję się, jakbym tłumaczył przedszkolakowi jak to jest, że 2+2=4
A ja, jakbym rozmawiała z bufonem, któremu wydaje się, że pozjadał wszystkie rozumy
Pytam więc ponownie: Szare komórki rżną w karty, czy jak?
Nie wiem, z jakiego rynsztoka wypełzłeś, Szaman, ale z całą pewnością Twój koncept kulturalnej dyskusji różni się znacząco od mojego
TedBundy pisze:tank girl pisze:Twoje porównanie jest nie na miejscu. Jak możesz zestawiać rozkosz, choćby w formach, których nie akceptujesz, z patologią, odbieraniem życia, czy zaborem cudzej własności?
tego typu rozkosz również może być patologią
A zdefiniujesz patologię?
tank girl pisze:A jakie jest Twojej postawy uzasadnienie?
honor,duma, tradycja, lojalność, szacunek do siebie
Dlaczego uważasz, że sex kilku osób godzi w wyżej wymienione?
szaman pisze:Zatwardziałym monogamistą byłem na potrzeby dyskusji z tank girl.
Uhm. Jassssne. Tak se tłumacz
Ta dyskusja jest zakończona.
Dla Ciebie może i tak
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... (Zbigniew Herbert)
miałem doświadczenia z 2 kobietami naraz... nie przestałem się szanować Pozatym łatwo się mówi - a żeby 2 były zadowolone potrzeba wiele jak dla mnie wsytarczy 1
a dziewczyna z 2 facetami. Dlaczego by nie? Moglbymz taką być. Bo bądzmy szczrzy może Ci co sie tak oburzają są z takimi a nie wiedzą o tym? niemożliwe?Czyżby preferuje szczerość w takich sprawach choć z doswiadczenia wiem ze nie jest o to tak łątwo...
a dziewczyna z 2 facetami. Dlaczego by nie? Moglbymz taką być. Bo bądzmy szczrzy może Ci co sie tak oburzają są z takimi a nie wiedzą o tym? niemożliwe?Czyżby preferuje szczerość w takich sprawach choć z doswiadczenia wiem ze nie jest o to tak łątwo...
So understand;
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Yakuza, przeczytałam Twoje wszystkie posty. Nie ma innego wyjscia jak tylko porozmawiac z panienka. Czy to o ta sytuacje chodzilo Ci, ze "robiła rzeczy z ktorych nie miała rzadnej przyjemności i nie lubiła tego."? A spytales sie, dlaczego to robila...? Bo jezeli w gre nie wchodza zadne pieniadze (ani tego typu rzeczy), tylko no nie wiem - presja otoczenia - np. mysl, ze duzo osob tak robi i nie ma w tym nic zlego (bo wiem, ze takie kregi ludzi istnieja) czy jakies naciski badz szantaz to nie ma sie czym przejmowac. Bo jeszcze moze byc tak, ze ktos ja do tego zmuszal w jakis sposob, a ona z poczucia wstydu nie przyzna sie do tego...
-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
tank girl pisze:I czego niby dowodzi to zestawienie cytatów? Ted nie uzasadniał, więc czemu ja mam to robić?
Uzasadniał. Przeczytaj resztę cytatów. Do skutku.
tank girl pisze:Bynajmniej. Monogamia wyklucza pozostawanie w trwałych relacjach z kilkoma kobietami na raz, włączając okazyjne zdrady na boku, szybkie numerki za plecami swej kobiety, tudzież jawne romanse.
Życzę Ci związku z takim monogamistą. W/g Twojej
tank girl pisze:idealnej definicji
Przyznajcie się, założyliście konto "tank girl", żeby mnie sprowokować? Głupi żart. Kochaniutka, skoro tak bardzo bolą Cię braki w definicjach moich, Teda czy kogokolwiek innego, dlaczego nas nie oświecisz owymi idealnymi definicjami? Zrób to, bo narazie mam wrażenie,
tank girl pisze:jakbym rozmawiała z bufonem, któremu wydaje się, że pozjadał wszystkie rozumy
Nic w tym dziwnego. Spytalam sie, poniewaz Yakuza napisal (tylko, ze w innym temacie, ale zapewne dotyczacym tej samej dziewczyny), zeagna 24 pisze:a co w tym dziwnego? Sa ludzie ktorzy lubia eksperymentowac i sa tacy ktorzy tego nie lubia. Indywidualna sprawa. Nie nalezy oceniac.
to sie raczej nie odnosi do jednorazowego eksperymentu, nieprawdaz?Nemezis pisze:"robiła rzeczy z ktorych nie miała rzadnej przyjemności i nie lubiła tego."
Nie wiem czemu, ale widze wielkie oburzenie Forumowiczow, gdy ktos pisze cos w stylu, ze taki trojkat nie jest normalna sytuacja, ze jest jakims upodleniem. Wg mnie takie "trojkaciki" maja wrecz zwierzecy charakter, a argument, ze jest to zjawisko znane juz od starozytnosci nie jest zadnym argumentem.
Osobiscie uwazam, ze seks jest czyms naprawde pieknym, ale tylko wtedy, gdy dwoje ludzi sie kocha. Do swojej sypialni nie wpuscilabym osoby trzeciej - nie pozwolilabym, zeby moje Kochanie dotykalo ciala innej kobiety, a juz tym bardziej je piescilo, a na widok jego podniecenia inna kobieta chyba bym sie poplakala....
Takze Yakuza, jezeli to byly zwykle eksperymenty, to na Twoim miejscu czulabym w pewnym sensie wstret do takiej dziewczyny...
Nemezis pisze:Osobiscie uwazam, ze seks jest czyms naprawde pieknym, ale tylko wtedy, gdy dwoje ludzi sie kocha
i osobiscie uprawiaj seks tylko z miłosci.
Nemezis pisze:a na widok jego podniecenia inna kobieta chyba bym sie poplakala...
czyli jak bys przyłapała, ze oglada naga kobiete w internecie i mu stoi przy tym to bys ryczeć zaczęła
Nemezis pisze:Do swojej sypialni nie wpuscilabym osoby trzeciej
na dzień dzisiejszy tez bym nie wpuscila. co nie znaczy, ze nie wpuscila bym kogos kto kiedys spal jednoczesnie z dwiema osobami
czy cos w tym zlego? sex 'dla sportu' (czy czegos w tym stylu) tez jest poniekad zwierzecy....Dzindzer pisze:i osobiscie uprawiaj seks tylko z miłosci.
Nie pisz,ze nie widzisz roznicy w uprawianiu seksu z kims a ogladaniem obrazkow...Dzindzer pisze:czyli jak bys przyłapała, ze oglada naga kobiete w internecie i mu stoi przy tym to bys ryczeć zaczęła
Nemezis pisze:czy cos w tym zlego?
nie nic w tym złego. tylko taki uznajesz to taki uprawiaj, ale to ty, inni przeciez nie musza, tyle
Nemezis pisze:Nie pisz,ze nie widzisz roznicy w uprawianiu seksu z kims a ogladaniem obrazkow...
nie napisałam, ze nie widze róznicy.
Ty napisałas ze
Nemezis pisze:a na widok jego podniecenia inna kobieta chyba bym sie poplakala....
ty piszesz, ze bys płakała jak by sie podniecał inna, to ja pytam, czy kiedy bedzie sie podniecał zdjeciem nagiej kobiety to tez bys plakała, bo przeciez tu tez inna by sie podniecał
tank girl pisze:I czego niby dowodzi to zestawienie cytatów? Ted nie uzasadniał, więc czemu ja mam to robić?
shaman pisze:Uzasadniał. Przeczytaj resztę cytatów. Do skutku.
Nie uzasadniał. Był gołosłowny. Mówił: to uwałcza! itd. przyczyn tego stanu rzeczy nie podając.
A w ogóle to popraw mnie, jeśli się mylę, ale czy w poprzednim poście nie "rzekłeś" aby, że dyskusja "jest zakończona"?
tank girl pisze:Bynajmniej. Monogamia wyklucza pozostawanie w trwałych relacjach z kilkoma kobietami na raz, włączając okazyjne zdrady na boku, szybkie numerki za plecami swej kobiety, tudzież jawne romanse.
Życzę Ci związku z takim monogamistą. W/g Twojejtank girl pisze:idealnej definicji
A kto powiedział, że tradycyjny związek dwuosobowy, w dodatku z kimś pci odmiennej, w ogóle leży w obszarze moich zainteresowań?
Poza tym, niemiły jesteś. Życzyć komuś, kto nic Ci nie zrobił, czegoś złego w Tfoim pojęciu..? Nieładnie, szamanie, nieładnie......Przyznajcie się, założyliście konto "tank girl", żeby mnie sprowokować? Głupi żart.
Ależ tak, oczywiście, - wszystko kręci się tu wokół Ciebie i reszta użytkowników uknuła spisek, tworząc postać o pseudonimie tank girl, specjalnie z myślą o TobieKochaniutka...
Nie piliśmy razem, więc mi się tu nie spoufalaj, z łaski swojej.skoro tak bardzo bolą Cię braki w definicjach moich, Teda czy kogokolwiek innego, dlaczego nas nie oświecisz owymi idealnymi definicjami? Zrób to, bo narazie mam wrażenie,tank girl pisze:jakbym rozmawiała z bufonem, któremu wydaje się, że pozjadał wszystkie rozumy
Hmm. Dostrzegam ciężką sprzeczność w tym fragmencie Twojej wypowiedzi; nie uraczam nikogo karłowatymi definicjami, więc jestem według Ciebie bufonem, który rozumy pozjadał? Oj, nawala Ci coś moduł logiczny... czyżby rżnął w karty?
No ale niech stracę. Widzisz, monogamia odnosi się w zasadzie do związków, ze szczególnym uwzględnieniem instytucji małżeństwa, nie zaś do całokształtu relacji z ludźmi. Krótko mówiąc, zapalony monogamista, może w stanie wolnym mieć kilka różnych dziewczyn każdej nocy, i.... nadal być monogamistą. I jak, rozjaśnił się mrok trochę?
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... (Zbigniew Herbert)
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 486 gości