O jakiej porze?

Imperator · Postautor: **Imperator** » 23 mar 2004, 08:30

Ja nie wiem czemu tak jest, ale jak śpię z ukochaną, to budzimy się oboje dość wcześnie rano i ...

Tak sobie myślę, że jeśli się ze sobą nie mieszka, to nie ma takich wybiórczych pór, kiedy tak a kiedy nie. Po prostu wtedy kiedy można.

Martyna · Postautor: **Martyna** » 23 mar 2004, 09:02

Podobno właśnie rano jest największa ochota na sex :diabel2: . Ja szczerze mówiąc też jestem najbardziej pobudzona rano, kiedy tylko otworzę oczy, a nawet niekoniecznie

. Wiem, że moje koleżanki też tak mają

(Brakuje tylko faceta pod ręką... g:\

mariusz · Postautor: **mariusz** » 23 mar 2004, 16:30

Brakuje tylko faceta pod ręką...

Mam podobnie, z tą różnica, że brakuje mi kobiety pod ręką:) Ale całe życie jeszcze przedemną i mam nadzieję, że sobie jeszcze to wszystko odbije. (I oby konieć świata nie nadszedł za szybko, bo mógłbym nie zdążyć:))

Jarek · Postautor: **Jarek** » 23 mar 2004, 17:42

No nie wiem, czy to jest jeszcze do odrobienia. (akrat w tym względzie)

mariusz · Postautor: **mariusz** » 23 mar 2004, 18:27

Jarek pisze:No nie wiem, czy to jest jeszcze do odrobienia. (akrat w tym względzie)

Czemu tak uważasz?? Weź mnie nawet nie dołuj:)

saint · Postautor: **saint** » 23 mar 2004, 18:34

Seks to jest cos takiego czego nigdy nie odrobisz

Jesli raz opuscisz to juz nigdy nie nadrobisz To niejest jak z lekcjami jesli nie nauczyles sie dzisiaj to jutro to zrobisz i bedzie ok

Jesli dzisiaj sie nie pokochales a zrobisz to jutro to po prostu bedziesz jeden raz w plecy a nie ze nadrobiles to w innym terminie

Student · Postautor: **Student** » 23 mar 2004, 19:05

Ja tez rano budze sie z ostrym zwodem i ciezko wycelowac w kibelek

A co do seksu , to mam ochote prawie caly czas ale jednak rano jestem najbardziej pobudzony. Tylko zawsze jest jeden krepujacy problemik : nieswierzy oddech

mariusz · Postautor: **mariusz** » 23 mar 2004, 19:14

saint pisze:Seks to jest cos takiego czego nigdy nie odrobisz Jesli raz opuscisz to juz nigdy nie nadrobisz To niejest jak z lekcjami jesli nie nauczyles sie dzisiaj to jutro to zrobisz i bedzie ok Jesli dzisiaj sie nie pokochales a zrobisz to jutro to po prostu bedziesz jeden raz w plecy a nie ze nadrobiles to w innym terminie

Ciekawa teoria:) Wierz mi, jakbym miał z kim to na pewno bym sie nie ociągał w tych sprawach. Ale niestety... nie mam :573: I co mam biedny z tym zrobić??

I oby to sie skonczyłao lada dzień;)

Lady · Postautor: **Lady** » 23 mar 2004, 19:18

Ja to lubie tak prawie na "spiocha", jak jeszcze do konca nie wiem co sie dzieje bo spie!

Orgazm murowany!
:564:

sarah · Postautor: **sarah** » 23 mar 2004, 22:43

Z tej prostej przyczyny ze nie mamy mozliwosci robic tego kiedy chcemy, a kiedy mamy okazje, ciezko mi stwierdzic kiedy mam na to najwieksza ochote - caly czas

Ale jezeli juz spedzamy noc razem to najbardziej podoba mi sie rano, zaraz po przebudzeniu. Potem mam energie i dobry humor na cały dzień.

Imperator · Postautor: **Imperator** » 24 mar 2004, 06:51

Dla nas każda dłuższa chwila samotności jest dobra. Ale i tak najmilej wspominamy poranki.

georgia · Postautor: **georgia** » 23 maja 2007, 15:56

nie mam pory dnia, w ktorej bardziej badz mniej chce mi sie kochac. kiedy moj partner jest obok mnie chce mi sie z nim zawsze kochac:D

Tommy Gavin · Postautor: **Tommy Gavin** » 23 maja 2007, 16:08

Rano, wieczorkiem, popołudniu.... Kiedy tylko najdzie ochota.

A jakby się zastanowić, to rano chęci są większe <diabel>

MaSiA · Postautor: **MaSiA** » 23 maja 2007, 17:19

Najczęściej mam ochotę na pieszczotki po ''męczących" przeżyciach w szkole. Wtedy to najchętniej bym znalazła się z moim Misiaczkiem "sam na sam" <aniolek>

aż mnie dreszcze przeszły jak sobie o takich chcilach pomyślę mmmm... <banan>

Stormy · Postautor: **Stormy** » 23 maja 2007, 18:53

georgia, podziwiam - dokopalas sie do tematu z 2004

a kiedy? rano najbardziej sie chce, czasem tez kolo 14 mnie napada... i wieczorek o ile nie chce nam sie bardzo spac (szczegolnie po tym jak juz wykorzystamy inne pory dnia)

Marissa · Postautor: **Marissa** » 23 maja 2007, 19:19

Mi z rana się chce, albo przed południemm czyli do południa. No i w nocy.

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 23 maja 2007, 23:07

Bardziej popoludniu i wieczorem. W nocy?Jak sie zacznie wieczorem to noc zachacza. Ale nie mam tak ze sie budze w nocy i mam chec. rano - praktycznie nigdy.

Mati · Postautor: **Mati** » 23 maja 2007, 23:55

My z Kami dość często mamy ochotę rano

z takiego powodu, że najczęściej robimy "to" na wagarach

i chyba Nam się jakoś to zapisało

aczkolwiek wieczorami też się Nam chęć zbiera...w sumie to o każdej porze dnia i nocy <diabel>

Jagienka06 · Postautor: **Jagienka06** » 24 maja 2007, 07:19

w dni płodne - naokrągło. w pozostałe dni łatwiej sie opanowac.

Magiczna · Postautor: **Magiczna** » 24 maja 2007, 08:10

rano, przed południem, w południe, po południu, wieczorem no i w nocy
mi to sie nawet czasami nie chce ale jak mnie dorwie np w kuchni przy zmywaniu naczyń to jakoś od razu nabieram ochoty

tank girl · Postautor: **tank girl** » 24 maja 2007, 17:41

Mnie chce się praktycznie cały czas. Nawet wtedy, gdy jestem sama. Po prostu pokarało mnie dość konkretnym libidem Obrazek

Kiedy zaś jestem z kimś, rzecz się ma tak samo, tyle, że pożądanie jest o wiele silniejsze Obrazek

Tommy Gavin · Postautor: **Tommy Gavin** » 24 maja 2007, 19:28

Najgorsze jest to, że tak czasem te chęci mocno chwycą, a tu kurcze człowiek sam siedzi <zalamka>

Andrew · Postautor: **Andrew** » 24 maja 2007, 19:44

tank girl pisze:Mnie chce się praktycznie cały czas. Nawet wtedy, gdy jestem sama. Po prostu pokarało mnie dość konkretnym libidem Obrazek Kiedy zaś jestem z kimś, rzecz się ma tak samo, tyle, że pożądanie jest o wiele silniejsze Obrazek

to jest dobry post by obronic tu facetów
A co by sie stało jak by twój facet zachowywal sie tak jak kobiety sie zachowują , czyli nie chcial sexu ?
Dlaczego zawsze facet jest obgadywany za to , ze mysli fiutem , ze mu sie chce , ze tylko sex i nic wiecej itd.
Fajnie sie gada kobietą, bo one w znacznej wiekszosci mają mniesze libido od facetów i stad takie, a nie inne gadanie .

Jagienka06 · Postautor: **Jagienka06** » 24 maja 2007, 20:08

Magiczna pisze:rano, przed południem, w południe, po południu, wieczorem no i w nocy
mi to sie nawet czasami nie chce ale jak mnie dorwie np w kuchni przy zmywaniu naczyń to jakoś od razu nabieram ochoty

jak bylam w podobnym wieku tez tak mialam. z czasem jednak zmienil sie moj stosunek do seksu i sens jego uprawiania.

tank girl · Postautor: **tank girl** » 24 maja 2007, 20:11

Tommy Gavin pisze:Najgorsze jest to, że tak czasem te chęci mocno chwycą, a tu kurcze człowiek sam siedzi

Eee, wcale nie. Są dużo gorsze rzeczy. W razie braku stosownego obiektu pożądania można zawsze zająć się sobą i choć oczywiście nie może się to równać z potyczką z kimś fascynującym, to jednak samo w sobie jest także cholernie przyjemne

Inaczej sprawy się mają, kiedy zrobić sobie dobrze z jakichś powodów nie można. To dopiero problem.

Andrew pisze:to jest dobry post by obronic tu facetów

Bronić? Facetów? Nie żartuj! Obrazek

A co by sie stało jak by twój facet zachowywal sie tak jak kobiety sie zachowują , czyli nie chcial sexu ?

To zależy. Jeśli byłby kimś do sexu tylko, wówczas po rozpoznaniu problemu zostałby ze swej fukcji ze skutkiem natychmiastowym zwolniony Obrazek

Jeśli zaś bym go kochała, to niedobory sexu z nim nadrabiałabym bez skrupułów własnoręcznie Obrazek

Dlaczego zawsze facet jest obgadywany za to , ze mysli fiutem , ze mu sie chce , ze tylko sex i nic wiecej itd.

Bo tak zazwyczaj jest. Nie zaprzeczysz, że oddzielanie sexu od uczuć i rozbuchane libido jest jednak domeną mężczyzn.

Poza tym, wysokie libido a myślenie penisem/ cipką to nie koncepty synonimiczne, jak dla mnie. Można mieć temperament straszliwy i nie rzucać się na co popadnie, mimo tego. Czyż nie? Obrazek

Fajnie sie gada kobietą, bo one w znacznej wiekszosci mają mniesze libido od facetów i stad takie, a nie inne gadanie .

madzix:) · Postautor: **madzix:)** » 24 maja 2007, 20:26

najlepiej i najchętniej to wieczorem jak jest już ciemno

pamiętam kiedyś kochałam się nad ranem ok goddziny 4-5 po imprezie bardzo miło wspominam ten seks

Tommy Gavin · Postautor: **Tommy Gavin** » 24 maja 2007, 20:27

No fakt, niby można samemu, ale jak są chęci na konkretną osobę - a ona jest daleko, to wtedy jest już zonk

tank girl · Postautor: **tank girl** » 24 maja 2007, 20:33

No i znowu się nie zgodzę. Wszystko jest kwestią skali odniesienia. Większym "zonkiem" było by chyba mieć ochotę na kogoś, kto nie żyje, albo ma nas gdzieś. A już totalny hardcore to nie pożądać nikogo Obrazek

Imperator · Postautor: **Imperator** » 24 maja 2007, 20:35

Albo zadzwonić do niej i powiedzieć, że się jest zajętym sobą z myślą o niej. Powiedzieć - "cóż kochanie, nie ma Ciebie przy mnie ale myslę o Tobie gorąco i wyobrażam sobie, że to Ty mnie pieścisz". Wiadomo - to nie to ale może komuś to pomoże

Jagienka06 · Postautor: **Jagienka06** » 24 maja 2007, 20:37

Imperator pisze:Albo zadzwonić do niej i powiedzieć, że się jest zajętym sobą z myślą o niej. Powiedzieć - "cóż kochanie, nie ma Ciebie przy mnie ale myslę o Tobie gorąco i wyobrażam sobie, że to Ty mnie pieścisz". Wiadomo - to nie to ale może komuś to pomoże

a ja bym wcale nie chiala zeby mnie o tym informowal.

O jakiej porze?

Kto jest online