Przede wszystkim przeczytaj ten cały wątek i każda jego wypowiedź. On jest dokładnie o tym o czym Ty tutaj piszesz.
Ja jako jego autor oraz osoba, która wszystko przeczytała, stwierdzam kilka rzeczy:
1. Rozmawiaj z nią o wszystkim co Cię boli
2. Nie próbuj zaczynać tematu seksu w nieskończoność. Jeśli obiecuje Ci coś, czego i tak nigdy nie będzie, oznacza to fakt, że nie ma już co rozmawiać.
3. Jeśli rozmowy nic nie pomogły nie licz na cuda...to już się nie zmieni, nieważne jak jak bardzo byś tego chciał.
4. Jeśli rozmowy nie pomogły, wiesz, że ona się nie zmieni zrób taki rachunek własnego sumienia. Czy będziesz umiał z tym żyć? Czy pogodzisz się z tym, że tak lub gorzej będzie już zawsze?
5. Jak już wyżej pisałem, jeśli nie może być lepiej, to pozostaje tylko ta druga opcja, czyli, że będzie gorzej. Nie wiem jaka jest jej sytuacja, czy pracuje, studiuje, cokolwiek. Ale jeśli np. studiuje i coś takiego się zdarza, to pomyśl co będzie w przyszłości. Ona zacznie pracę, Ty już pracujesz. Czasu będzie mniej, możliwości mniej, a jej potrzeby będą co najwyżej malały.
6. Jeśli rozmowa pomogła i udało Ci się coś na stałe zmienić, oznacza to, że jesteś jednym z nielicznych szczęśliwców, którzy mogli na to liczyć. W takim przypadku wróć do punktu 1 i resztę olej. Powodzenia
