On rzadko inicjuje sex.zdecydowanie czesciej robie to ,ja.

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
hathor
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 298
Rejestracja: 17 wrz 2006, 19:36
Skąd: ***
Płeć:

Postautor: hathor » 13 sty 2007, 20:14

Lilith78 pisze:Wrocilismy do domu ,potem zainicjowałam sex ,bo mimo klotni itp ,mialam ochote,powiedzial ze sie czuje podle ,bo robil ,to wbrew sobie (tylko minetka) iz eteraz nie bedzie mial ochoty chyba z miesiac.


Lilith78 pisze:Moj facet spał ,wrociłam do domu okolo 2 w nocy ,poniewaz bylam na spotkaniu z przyjaciolkami.Mialam duza ochote wiec mowie ,sprobuje moze bedzie fajnie.To powiedzial mi ze chce spac ,wstaje do pracy i go obudzilam ,(fakt wstaje do ,pracy tylko ze szybki numerek ,to nie wiecznosc ,poza tym myslalam ze bedzie to mile.A ze bylam troche nakrecona ,nie ustepowałam zrobia sie z tego mala awantura ,wszystko mu wygarnełam ,powiedzialam ,ze rozmowy ,nie przynosza skutku.itd ,Poryczalam sie zasnelismy ,i potem w nocy on sam zaczal i oki.sama nie wiem o co juz chodzi.

Po tym, co tu piszesz rysuje mi się obraz egoistki, której seks nałożył klapki na oczy. Jak można tak przedmiotowo traktować faceta? Bo ty masz ochotę, więc on zaraz ma stawać na baczność i ciebie zaspokajać? Nie szanujesz go i nim manipulujesz... Nic dziwnego, że czuje się podle po tym, jak z nim postępujesz... Megane ma absolutną rację, coś musiało się stać, że tak zepsuła się ta sfera waszego związku...
Poza tym: czy Ty umiesz z nim rozmawiać? Czy tylko go opieprzasz, masz pretensje?
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 13 sty 2007, 20:23

Zwykła róznica temperamentów , tak jak u mnie - nic sie stac nie musialo !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Lilith78
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 76
Rejestracja: 22 wrz 2006, 12:13
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Lilith78 » 13 sty 2007, 22:10

hathor pisze:Po tym, co tu piszesz rysuje mi się obraz egoistki, której seks nałożył klapki na oczy. Jak można tak przedmiotowo traktować faceta? Bo ty masz ochotę, więc on zaraz ma stawać na baczność i ciebie zaspokajać? Nie szanujesz go i nim manipulujesz... Nic dziwnego, że czuje się podle po tym, jak z nim postępujesz... Megane ma absolutną rację, coś musiało się stać, że tak zepsuła się ta sfera waszego związku...
Poza tym: czy Ty umiesz z nim rozmawiać? Czy tylko go opieprzasz, masz pretensje?


Troche egoistyczna moze bywam ,ale tu nie chodzi o egoizm.Nie opieprzam go,nie mam pretensji to bylo extremum.Zwiazek to kompromis.

[ Dodano: 2007-01-13, 22:12 ]
Andrew pisze:Zwykła róznica temperamentów , tak jak u mnie - nic sie stac nie musialo !


Zgadzam sie w 100%.Roznica temperametow.Ztym ze jestem kobieta ,wiec idziemy na kompromisy.Zroznum skutkiem ,raz jest super ,raz troche gorzej ,ale jakos mi to wszystko rekompensuje.

[ Dodano: 2007-01-13, 22:15 ]
[quote="Lawrence"]Heh - ja bym ozlocil dziewczyne gdyby tak mnie obudzila - nieciekawa sytuacja...tez tak mialem tylko ze w drugastrone

Szczesciara:).Chociaz u mnie czasem jest tak ze jak inicjuje w odpowiednim momencie lub daje sygnaly, jest fajowo ,wtedy.
Lili...."QUOD ME NUTRIT ME DESTRUIT"
"Kiedy nie mialam już nic do stracenia dostałam wszystko"
Kiedy o sobie zapomniałam ,odnalazłam samą siebie
Kiedy poznalam upokorzenie i całkowitą uległość stałam sie wolna."
Awatar użytkownika
Lawrence
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 301
Rejestracja: 16 kwie 2005, 00:56
Skąd: Melmac
Płeć:

Postautor: Lawrence » 14 sty 2007, 12:39

Lilith78 pisze:Szczesciara:).Chociaz u mnie czasem jest tak ze jak inicjuje w odpowiednim momencie lub daje sygnaly, jest fajowo ,wtedy.


Szczesciara?? No nie wiem, tylko ze jej reakcja byla taka sama jak Twojego faceta wiec tez chodzilem sfrustrowany i psychicznie dobity i np teraz gdybym mial kogos to nie wiem jak mialbym sie zachowac.... boje sie
Bo z tylu różnych dróg przez życie, każdy ma prawo wybrać źle...
Awatar użytkownika
Lilith78
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 76
Rejestracja: 22 wrz 2006, 12:13
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Lilith78 » 14 sty 2007, 13:45

Lawrence napisal:

Szczesciara?? No nie wiem, tylko ze jej reakcja byla taka sama jak Twojego faceta wiec tez chodzilem sfrustrowany i psychicznie dobity i np teraz gdybym mial kogos to nie wiem jak mialbym sie zachowac.... boje sie

Na pewno ,cały czas nie chodziles sfrustrowany.Mowie .wszystko zalezy zeby sie dogadac w tej kwestii.Na szczescie moj nie zawsze tak reaguje i nie chodze sfrustrowana ,bo bylby koniec wtedy.Nie mozna tlamsic swojego temperamentu(na dluzsza mete to ,po prostu rodzi frustracje a potem nawet juz agresje slowna i td..),tylko sie dogadac.Nie ma sie czego bac i tzreba byc soba i w koncu trafi kosa na kamien:))
Lili...."QUOD ME NUTRIT ME DESTRUIT"

"Kiedy nie mialam już nic do stracenia dostałam wszystko"

Kiedy o sobie zapomniałam ,odnalazłam samą siebie

Kiedy poznalam upokorzenie i całkowitą uległość stałam sie wolna."
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 15 sty 2007, 08:43

Dogadac ? a co to w tym przypadku znaczy ? ja sie próbuje dogadac z zoną juz 10 lat i nic z tego ! jak nie ma ochoty to po prostu nie ma i miec nie bedzie , mozna próbowac to zmienic , ale daremny trud czasem . <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Lilith78
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 76
Rejestracja: 22 wrz 2006, 12:13
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Lilith78 » 16 sty 2007, 11:40

Andrew pisze:Dogadac ? a co to w tym przypadku znaczy ? ja sie próbuje dogadac z zoną juz 10 lat i nic z tego ! jak nie ma ochoty to po prostu nie ma i miec nie bedzie , mozna próbowac to zmienic , ale daremny trud czasem . <browar>


Z żona..to co innego ,zreszta ty jestes facetem ,wiec w tej sprawie trudniej ci isc ,na kompromis i trudniej sie dogadac.U mnie bywa sytuacja odwrotna.Ehh ,faceci..
Lili...."QUOD ME NUTRIT ME DESTRUIT"

"Kiedy nie mialam już nic do stracenia dostałam wszystko"

Kiedy o sobie zapomniałam ,odnalazłam samą siebie

Kiedy poznalam upokorzenie i całkowitą uległość stałam sie wolna."
Awatar użytkownika
Candy Killer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 431
Rejestracja: 17 sie 2005, 17:14
Skąd: wro
Płeć:

Postautor: Candy Killer » 16 sty 2007, 12:35

moj facet tez nie zawsze ma ochote bo po prostu bywa zmeczona...przed 5 wstaje do roboty wiec zdarza mu sie nie byc w formie i ja jakos to rozumiem.jak ja nie mam ochoty ..fakt rzadko sie to zdarza to on tez to zrozumie..albo nakreci mnie tak ze nabiore ochoty :]
jeednak jesli ktos naprawde nie chce to chyba lepiej odpuscic sobie ten jeden raz niz zeby sie/partnera zmuszac do czegos i pozniej tylko pretensje i nieporozumienia wychodza.
Mozna z partnerem porozmawiac ale tak swoja droga czy to cos pomoze?:]

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 268 gości