wczesne rozpoczęcie współżycia seksualnego a nowotwory
Moderator: modTeam
wczesne rozpoczęcie współżycia seksualnego a nowotwory
Słyszałam,że wczesne rozpoczęcie współżycia sprzyja rozwojowi raka narządów płciowych? W mojej rodzinie na raka szyjki macicy umarła siostra mamy, boję się, że może to być dziedziczne? Zwłaszcza, ze siostra babci miała nadżerkę.
Ja kocham się z chłopakiem od jakiegoś miesiąca, mam 16 i rtak się zastanawiam czy to może mieć jakiś wpływ na wystąpienie raka u mnie? Jeśli tak, to czy zaprzestanie uprawiania seksu do jakiś 18-19 lat może to powstrzymać?
Ja kocham się z chłopakiem od jakiegoś miesiąca, mam 16 i rtak się zastanawiam czy to może mieć jakiś wpływ na wystąpienie raka u mnie? Jeśli tak, to czy zaprzestanie uprawiania seksu do jakiś 18-19 lat może to powstrzymać?
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Może mieć wpływ:
http://www.poradnikzdrowie.pl/site/947_5166.htm
http://www.nfz-poznan.pl/page.php/0/0/show/3916
Szczególnie drugi link polecam. Wczesne rozpoczęcie współżycia jest jednym z czynników ryzyka.
[ Dodano: 2006-12-27, 09:24 ]
[ Dodano: 2006-12-27, 09:27 ]
I jeszcze jeden link:
http://www.hospicja.pl/biblioteka/artic ... er_10.html
Nic natomiast nie wiem na temat tego, żeby to jakoś dziedziczne było albo żeby ryzyko wzrastało, jesli ktoś w rodzinie chorował. Ale mogę mieć dziurawą wiedzę, choć naprawdę nie spotkałam się nigdzie z taką informacją.
http://www.poradnikzdrowie.pl/site/947_5166.htm
http://www.nfz-poznan.pl/page.php/0/0/show/3916
Szczególnie drugi link polecam. Wczesne rozpoczęcie współżycia jest jednym z czynników ryzyka.
[ Dodano: 2006-12-27, 09:24 ]
Nie może powstrzymać, jeśli Ci pisane, bo nie jest to jedyny czynnik.Maggot pisze:Jeśli tak, to czy zaprzestanie uprawiania seksu do jakiś 18-19 lat może to powstrzymać?
[ Dodano: 2006-12-27, 09:27 ]
I jeszcze jeden link:
http://www.hospicja.pl/biblioteka/artic ... er_10.html
Nic natomiast nie wiem na temat tego, żeby to jakoś dziedziczne było albo żeby ryzyko wzrastało, jesli ktoś w rodzinie chorował. Ale mogę mieć dziurawą wiedzę, choć naprawdę nie spotkałam się nigdzie z taką informacją.
Raczej sceptycznie bym podchodzil do informacji NFZtu...mrt pisze:Szczególnie drugi link polecam. Wczesne rozpoczęcie współżycia jest jednym z czynników ryzyka
Mi sie nie wydaje zeby wczesne rozpoczecie wspolzycia bylo jednym z czynnikow. Ktos tu na statystyce spal. Nie ma znaczenia czy pochwa ma 15 lat czy 25. Reaguje tak samo. Jezeli by mialo byc zwiekszone zachorowanie u dziewczyn wczesnie zaczynajacych wspolzycie to z innego powodu. Z tego, ze przy wspolzyciu zaczynaja sie inne lelemnty ktore zwiekszaja ryzyko. Np prezerwatywy albo antykoncepcja hormonalna. I im wczesniej zaczyna tym dluzej sie na nie wystawia. Mysle ze to w tym lezy problem i ktos zle zinterpretowal wynik badania statystycznego.
Przy czym to moze raczej bardziej dotyczyc oczywiscie starszych kobiet, kiedy antykoncepcja hormonalna byla jeszcze w powijakach.
Bo tak ogolnie to sperma z tego co wiem ma calkiem dobre wlasciwosci oddzialujace na kobiete i nie chodzi mi tu o dziecko

Czyzby?Poza tym dziewczyny juz tak od 11 roku zycia sa gotowe na wspolzycie i urodzenie dziecka. Nie psychicznie, ale fizycznie jak najbardziej.
Najwidocznie moje kolezanki i ja bylysmy opoznione w rozwoju

A co do nowotworow. Np. biorac tabletki chodzi sie co jakis czas do lekarza - dzieki temu kontrola jest w miare regulrna. Dobrze jeszcze od czasu do czasu USG zrobic - zwlaszcza, gdy w rodzinie byly przypadki nowotworow.
W chwili kiedy zaczyna dziewczyna miesiaczkowac moze miec dziecko.
A samo chodzenie do lekarza nicn ie zalatwi. Mialas zapewne na mysli robienieb adan kontrolnych. Uscislam to, gdyz wiele dziewczyn nie ma o tym pojecia a samo pojscie do lekarza traktuje jak wizyte i wrozki ktora wyczyta wszystko z twarzy.
A samo chodzenie do lekarza nicn ie zalatwi. Mialas zapewne na mysli robienieb adan kontrolnych. Uscislam to, gdyz wiele dziewczyn nie ma o tym pojecia a samo pojscie do lekarza traktuje jak wizyte i wrozki ktora wyczyta wszystko z twarzy.
No wiem, dlatego jestesmy opoznioneMaverick pisze:W chwili kiedy zaczyna dziewczyna miesiaczkowac moze miec dziecko.

No to jest oczywiste. USG to badanie, nie?Maverick pisze:Mialas zapewne na mysli robienieb adan kontrolnych.
Dobra, dobra. Widocznie dostalas pozniej okres, ale sa dziewczyny ktore dostaja wczesniej, gdzies przeczytalem ze srednia to tak 11 do 12 lat. Wiadomo o co mi chodzilo i to najwazniejsze.sophie pisze:No wiem, dlatego jestesmy opoznione
Ze nie wspomne o tym iz u zwierzat za osobnika doroslego uwaza sie takiego ktory moze sie juz rozmnazac. U ludzi tak nie jest gdyz doszedl aspekt psychiczny, co nie mzienia faktu ze zdolnosc do prokreacji osiagamy duzo wczesniej niz pelnoletnosc z punktu widzenia prawa.
Wszystko zalezy czego ma byc ten rak... Wiec nalezaloby co rok sobie orbic kompleksowe badania na wszystkosophie pisze:No to jest oczywiste. USG to badanie, nie? Bo w przypadku raka, to najpredzej wlasnie USG, nic innego nie pokaze guza... I dopiero jakby cos powazniejszego wyszlo, to markery.

Polecam przeczytanie pierwszej linijki topicu. To Ci sie wyjasniMaverick pisze:Wszystko zalezy czego ma byc ten rak...
Cytologia owszem, moze pokazac cos, ale jak jest zmiana to tak naprawde tylko USG. Znam przypadki, gdy cytologia i krew wychodzily w porzadku, a na USG okazywalo sie, ze jest guz.
Co do mammografii - kobiety, u ktorych w rodzinie wystepowal nowotwor piersi, powinny tez regularnie robic. Choc tak ogolnie rzecz biorac, w przypadku ogolu, to dopiero po 40. nalezy regularnie. Ale mimo wszystko, warto samej sie badac - mozna wyczuc guzki, jak sie umie.
Dobra, ale to w takim razie odpada tylko mammografia z tego co napisalemsophie pisze:Polecam przeczytanie pierwszej linijki topicu. To Ci sie wyjasni
W sumie dziwne i ciekawesophie pisze:Cytologia owszem, moze pokazac cos, ale jak jest zmiana to tak naprawde tylko USG. Znam przypadki, gdy cytologia i krew wychodzily w porzadku, a na USG okazywalo sie, ze jest guz.
Co do USG to napisalem o krwi, bo wydawalo mi sie ze w poczatkowym okresie guz moze byc na tyle maly ze nie widoczny na USG, a w krwi poinien byc. No ale jakwidac roznie z tym jest.
Ok, bo temat nie o wykrywaniu nowotworow jest.
Wiec wracajac do tematu, to ciezko mi sobie wyobrazic, aby penis mogl powodowac nowotwor narzadow rodnych. Takie cos by eliminowalo w zasadzie ewolucyjnie wszystkie kobiety ktore by na to cierpialy. Dlatego to dziwne jest. No chyba wlasnie ze chodzi o dodatkowe czynniki takiej ka gumka czy inne metody anty.
Dziedziczne to może złe słowo, ale jeśli w rodzinie występwały nowotwory to prawdopodobieństwo jego wystąpienie zwiększa się. Takie osoby, w których rodzinie chorowano na nowotrowy powinny być objęte szczególną opieką medyczną.mrt pisze:Nic natomiast nie wiem na temat tego, żeby to jakoś dziedziczne było albo żeby ryzyko wzrastało, jesli ktoś w rodzinie chorował. Ale mogę mieć dziurawą wiedzę, choć naprawdę nie spotkałam się nigdzie z taką informacją.
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
Tylko, że gdyby do szpitala zgłosiła się 20-letnia dziewczyna, aby zrobić mammografię, zostałaby odesłana z kwitkiem- bo takie badania robi się od pewnego roku życie- a co z tego, że jej prababka zmarła na taka piersi, jej babka także, a matkę czeka na 3-cią chemię?Pegaz pisze:To nie problem pójść i się przebadać..
W przychodni problemem jest uzyskanie skierowania na zwykłe prześwietlenie, nie mówiąc już o innych badaniach- szczególnie, gdy ma być to tylko profilaktyka. Przecież ktoś musi za to zapłacić.
W prywatnych przychodniach problem znika- niestety wizyty są dość kosztowne- owszem może powiedzieć: raz wykłada się 100 złotych i po problemie- ale ktokolwiek kto leczy się prywatnie wie, że z tych 100 bardzo szybko robi się 200... 300... 400.... 500... 600... itd...
Hmmmm... owszem, badania szyjki macicy i piersi, a co z resztą?Pegaz pisze:zresztą bardzo często organizuje się bezpłatne akcje tego rodzaju..
Ale cena ma zdrowie....Pegaz pisze:Zdrowie nie ma ceny..

"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 152 gości