Polykanie nasienia
Moderator: modTeam
A moje stanowisko jest takie.
Kocham swojego narzeczonego.Akceptuję go w pełni i na całej lini i nie czuję obrzydzenia do jego ciała i do jego wydzielin.
Pozatym od innej strony do tego podchodząc<pomijając to co napisalam powyżej>.
To przykrym musi być <dla faceta> moment gdy kobieta po pieszczeniu go wypluwa jego nasienie...Ja nie czułabym się fajnie gdyby mój mężczyzna po pieszczeniu mnie oralnie wycierała buzię lub biegłby do łazienki aby umyć usta.
Wydaje mi się iż częśc kobiet jest uprzedozna do połykania ponieważ boją się tego iż zostaną w jakiś tam sposób skojarzone z prostytutkami - a przecież "poczciwej kobiecie nie wypada". Pozatym nawet język potoczny w tematyce miłości francuskiej jest obelzywy....
Kocham swojego narzeczonego.Akceptuję go w pełni i na całej lini i nie czuję obrzydzenia do jego ciała i do jego wydzielin.
Pozatym od innej strony do tego podchodząc<pomijając to co napisalam powyżej>.
To przykrym musi być <dla faceta> moment gdy kobieta po pieszczeniu go wypluwa jego nasienie...Ja nie czułabym się fajnie gdyby mój mężczyzna po pieszczeniu mnie oralnie wycierała buzię lub biegłby do łazienki aby umyć usta.
Wydaje mi się iż częśc kobiet jest uprzedozna do połykania ponieważ boją się tego iż zostaną w jakiś tam sposób skojarzone z prostytutkami - a przecież "poczciwej kobiecie nie wypada". Pozatym nawet język potoczny w tematyce miłości francuskiej jest obelzywy....
Please to meet you.
Hope you guess my name.
But what's puzzling you.
Is the nature of my game...
Hope you guess my name.
But what's puzzling you.
Is the nature of my game...
Ja nie mam nic przeciw połykaniu nasienia, a i mój partner jest bardzo zadowolony z tego faktu. Za pierwszym razem, toche się zdziwił, ale jednocześnie ucieszył, że nie mam przed tym oporów.
DOKŁADNIE
Mia pisze:a bo tot akie wymyslanie, jak dwie ososoby sa ze soba i pociagaja sie wzajemnie to tylko to sie liczy, oboje dbaja o to zeby bylo przyjemnie i nie przejmuja sie szczegolami
DOKŁADNIE

~*†*~ "A dead world, a dark path...welcome to hell, welcome to paradise!" ~*†*~
hmmm ja tam nie mam nic do tego co sie dzieje z moja sperma i nie bede na nikim wymuszal polykania tym bardziej ze pije duzo kawy, napojow energetycznych i pale papierosy cos znacznie obniza walory smakowe
, polykanie jest w pewnym sensie wygodne podczas igraszek bo nie trzeba latac gdzies zeby wypluc sperme
"Nie ma spać,
Nie ma oddychać
Żyć nie ma"
Nie ma oddychać
Żyć nie ma"
heh... moja raz sprobowala.. i mowila ze byla zachwycona jakie to dobre tylko myslala ze bedzie slodsze itp itd.. tylko ze po tym wymigiwala sie od pettingu a jak doszlo to lapala w chusteczke, twierdzac ze jest to przepyszne...az w koncu z niej to wyciagnalem... mowila ze bylo okropne...bylo to strasznie mile dla mnie...
jak mielismy przerwe z pieszczotami to pozniej w trakcie zapytalem czy zgodzi sie to zrobic dla mnie ze wzgledow ekonomicznych(brak husteczek pod reka) a ona ze nie da rady... a pozniej zapytalem ze moze po prostu dla mnie... nie da rady... ale jak ona to mowila to ja czulem ze to jest tak strasznie okropne ze ona chce ale nie moze:(
czulem sie okropnie
w porownaniu do tego jak poczulem sie gdy sama chciala sprobowac pierwszy raz...bo moje kochanie mnie akceptuje w pelni...
co najlepsze pogadalem z nia pozniej o tym na spokojnie w sytuacji nie-erotycznej...
i powiedzialem jej ze ona mi tez nie smakuje(gowno prawda-uwielbiam) ale to robie i ze nie moge odbierac jej tej przyjemnosci... a ona na to taka naprawde oburzona "JAKA TY PRZYJEMNOSC WIDZISZ W POLYKANIU!?!? JESLI NAPRAWDE CHCESZ TO BEDE TO ROBIC!!!!"
zwariowac mozna, ale nie powiem ze

jak mielismy przerwe z pieszczotami to pozniej w trakcie zapytalem czy zgodzi sie to zrobic dla mnie ze wzgledow ekonomicznych(brak husteczek pod reka) a ona ze nie da rady... a pozniej zapytalem ze moze po prostu dla mnie... nie da rady... ale jak ona to mowila to ja czulem ze to jest tak strasznie okropne ze ona chce ale nie moze:(
czulem sie okropnie

co najlepsze pogadalem z nia pozniej o tym na spokojnie w sytuacji nie-erotycznej...
i powiedzialem jej ze ona mi tez nie smakuje(gowno prawda-uwielbiam) ale to robie i ze nie moge odbierac jej tej przyjemnosci... a ona na to taka naprawde oburzona "JAKA TY PRZYJEMNOSC WIDZISZ W POLYKANIU!?!? JESLI NAPRAWDE CHCESZ TO BEDE TO ROBIC!!!!"
zwariowac mozna, ale nie powiem ze
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
Gt10 pisze:czy zgodzi sie to zrobic dla mnie ze wzgledow ekonomicznych(brak husteczek pod reka) a ona ze nie da rady... a pozniej zapytalem ze moze po prostu dla mnie... nie da rady... ale jak ona to mowila to ja czulem ze to jest tak strasznie okropne ze ona chce ale nie moze:(
Gt10 pisze:o najlepsze pogadalem z nia pozniej o tym na spokojnie w sytuacji nie-erotycznej...
i powiedzialem jej ze ona mi tez nie smakuje(gowno prawda-uwielbiam) ale to robie i ze nie moge odbierac jej tej przyjemnosci... a ona na to taka naprawde oburzona "JAKA TY PRZYJEMNOSC WIDZISZ W POLYKANIU!?!? JESLI NAPRAWDE CHCESZ TO BEDE TO ROBIC!!!!"
o jezuuuuu






Gt10 pisze:wymigiwala sie od pettingu


Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Wstreciucha pisze:Gt10 pisze:czy zgodzi sie to zrobic dla mnie ze wzgledow ekonomicznych(brak husteczek pod reka) a ona ze nie da rady... a pozniej zapytalem ze moze po prostu dla mnie... nie da rady... ale jak ona to mowila to ja czulem ze to jest tak strasznie okropne ze ona chce ale nie moze:(Gt10 pisze:o najlepsze pogadalem z nia pozniej o tym na spokojnie w sytuacji nie-erotycznej...
i powiedzialem jej ze ona mi tez nie smakuje(gowno prawda-uwielbiam) ale to robie i ze nie moge odbierac jej tej przyjemnosci... a ona na to taka naprawde oburzona "JAKA TY PRZYJEMNOSC WIDZISZ W POLYKANIU!?!? JESLI NAPRAWDE CHCESZ TO BEDE TO ROBIC!!!!"
o jezuuuuu![]()
![]()
po takiej rozmowie mozna sie kompletnie zeschizowac , w seksie oralnym ma Wam pomoc taka rozmowa jak "kochanie, przykro mi , ale mi nie smakujesz, robie to jednak by Ci bylo dobrze " ?
![]()
![]()
nie, znam swoja dziewczyne i wiem ze w wiekszosci wypadkow Ona musi poczuc na wlasnej skorze niektore rzeczy zeby wiedziala ze niektorymi gestami badz slowami rani innych ludzi, nie chodzi teraz o sam fakt polykania tylko o ogol,
a tak w ogóle dalszy ciag rozmowy wygladal tak ze ona powiedziala ze nie wierzy w to, co mowie.. a ja powiedzialem ze ja kocham i ze specjalnie dbalem o to przez ten rok zebys niektorych rzeczy byla pewna, nawet pomimo tego ze ja twierdze inaczej... m.in pelnej akceptacji i mojego uczucia do Niej...
Wstreciucha pisze:Gt10 pisze:wymigiwala sie od pettingu
mozesz zdefiniowac petting i oral ?
nie, nie moge zdefiniowac. ale sadze ze powinnas wiedziec ze oral jest zaawansowana forma pettingu, takze niewiem skad ten Twoj smiech

- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
Gt10 pisze:nie, nie moge zdefiniowac. ale sadze ze powinnas wiedziec ze oral jest zaawansowana forma pettingu, takze niewiem skad ten Twoj smiech

Gt10 pisze:tylko ze po tym wymigiwala sie od pettingu a jak doszlo to lapala w chusteczke, twierdzac ze jest to przepyszne...az w koncu z niej to wyciagnalem... mowila ze bylo okropne...bylo to strasznie mile dla mnie...![]()
jak to czytam to mam taka wizje
uprawiacie oczywiscie petting

temat jest o polykaniu nasienia, ale Ty masz klopot po pierwsze z terminologia, po drugie z awersja do slow : penis, sperma.

Olcia 15 mloda, wyszukiwarka . Mama wie ze tu jestes ? Lomot Ci spusci jak przejrzy historie Twojego Malego Centrum Dowodzenia Ty prowokacjo Ty

Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Gt10 pisze:ale sadze ze powinnas wiedziec ze oral jest zaawansowana forma pettingu, takze niewiem skad ten Twoj smiech
Gt10 - to co sądzisz mija się troszkę z prawdą. Radzę zajrzeć do słowniczka, bo petting to chyba nie to co myślisz.
Podobno jest też opcja szukaj i słyszłam, że nie gryzie.
A wracając do tematu to jest mi on bliski bardzo czasowo, ponieważ dzień temu pierwszy raz to zrobiłam. Długo nie mogłam się przemóc by zrobić to do końca i połknąć a jednak odważyłam się i nawet smaku nie poczułam.. oprócz tego, że potem było mi trochę słono gorzko w buźce - ale się pocałowałam i już było wszystko super.
Seks oralny kojarzy mi się mimo wszystko ze zwierzętami.
Moje suczki dwie - czasami same się tam wylizują, albo nawzajem jak jakieś lesbijki.
Nie mogę oderwać się od tego skojarzenia w trakcie tego typu konfiguracji francuskich...
Ale nie żeby mnie te skojarzenia brzydziły - po prostu seks oralny to nawet na miano seksu prawie nie zasługuje w każdym razie jest jego formą o tysiąc razy niższą niż normalny seks....
Ostatnio zmieniony 25 wrz 2006, 21:41 przez rafka, łącznie zmieniany 1 raz.
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
rafka pisze:Seks oralny kojarzy mi się mimo wszystko ze zwierzętami.
Moje suczki dwie - czasami same się tam wylizują, albo nawzajem jak jakieś lesbijki.
Nie mogę oderwać się od tego skojarzenia w trakcie tego typu konfiguracji francuskich...
trauma, potrzebny Ci lekarz

rafka pisze:po prostu seks oralny to nawet na miano seksu prawie nie zasługuje w każdym razie jest jego formą o tysiąc razy niższą niż normalny seks....
noooooo to ja przy najnizszej formie i odmianie seksu bawie sie najpyszniej na swiecie


czyzby betusia w nowym wydaniu

Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Ale nie żeby mnie te skojarzenia brzydziły - po prostu seks oralny to nawet na miano seksu prawie nie zasługuje w każdym razie jest jego formą o tysiąc razy niższą niż normalny seks..
Nieprawdą jest to powyższe stwierdzenie,
Gdyż kobiet soczki i męskie nasienie
Smak mają cudowny w kotle miłości,
I nieznane są nigdy żadne mdłości!
Nieprawdą jest to powyższe stwierdzenie,
Bo rolę ma tu również podniebienie.
Więc można wyrazić takie mniemanie
Że mineta przewyższa nad jebanie.
I lodzik przesłodki, czasem też słony,
Jest milszy niźli kutas zakiszony!
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
rafka pisze:A wracając do tematu to jest mi on bliski bardzo czasowo, ponieważ dzień temu pierwszy raz to zrobiłam. Długo nie mogłam się przemóc by zrobić to do końca i połknąć a jednak odważyłam się i nawet smaku nie poczułam.. oprócz tego, że potem było mi trochę słono gorzko w buźce - ale się pocałowałam i już było wszystko super
I tak pieknie jak na pierwszy raz. Bo rzadko ktora babka przy pierwszym razie od razu polyka.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Wstreciucha pisze: nizsza forma seksu = nizsza ludzka forma
Nie - ja tego nie powiedziałam.
Seks orlany - fajna sprawa - a mimo wszystko śmieszy mnie...
I nie chodzi o to, że ma być zarezerwowany dla dziwek... ale co ja zrobię, że kojarzy mi się z niższą formą kultury.
Nie wiem jak Ty, ale ja czuję się trochę ja trochę się dziwie takim przereklamowaniem seksu oralnego.
Pewnie zaraz mi odpiecie powiedzeniem - dziwisz się bo jesteś dziwka - co to za głupi ktoś wymyślił... ale ja rzeczywiście kiedy to robię to czuję że to do mnie nie pasuje.
Na co dzień jestem grzeczną dziewczyną w serdaczku - i po prostu czuję się jakbym wcielała się w rolę kobiety lekkich obyczajów kiedy to robię...
O wiele łatwiej i chętniej byłabym skłonna w każdej chwili do tradycyjnego seksu - a nad oralnym szczególnie w wydaniu kobieta - mężczyźnie musiałabym się chwilkę namyślić...
[ Dodano: 2006-09-25, 21:50 ]
TFA pisze:Bo rzadko ktora babka przy pierwszym razie od razu polyka
Bo to nie było przy pierszym razie.
Dokładnie to za trzecim - mówiłam o pierwszym płykaniu i dlatego mi się liczby poplątały.
Przy moim pierwszym razie to samo to jak zobaczyłam to już się zawstydziłam...
Za każdym razem psuwałam się coraz dalej - aż w końcu się odważyłam.
Mimo wszystko miałam opory.
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
TFA pisze:I tak pieknie jak na pierwszy raz. Bo rzadko ktora babka przy pierwszym razie od razu polyka.
najpiekniej bylo gdy sie pocalowala , nie chce wiedziec jak to zrobila <boje_sie> podziwiam za umiejetnosci
rafka pisze:Na co dzień jestem grzeczną dziewczyną w serdaczku - i po prostu czuję się jakbym wcielała się w rolę kobiety lekkich obyczajów kiedy to robię...
to moze byc podniecajace na swoj sposob, nie krepuj sie

Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Znam dziewczyny, ktore tez tak uwazaly na poczatku. Ze sie zeszmacaja itd. Ale z czasem (i praktykarafka pisze:Na co dzień jestem grzeczną dziewczyną w serdaczku - i po prostu czuję się jakbym wcielała się w rolę kobiety lekkich obyczajów kiedy to robię...

![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Ostatnio zmieniony 25 wrz 2006, 22:10 przez sophie, łącznie zmieniany 1 raz.
sophie pisze:Ze sie zeszmacaja
Ja mam właśnie takie wrażenie. Ale nie czuję się z tym źle - po prostu przeszłam na inny etap swojego bytu.
Przed moim pierwszym razem, który był (het czasu od teraz) byłam niewinna, a teraz to jak patrzę na siebie w lustrze to widzę, że inaczej ktoś tam na mnie patrzy i czasami to się taka wyuzdana trochę czuję.
Również tłumaczę sobie to wszystko tym że jestem dość początkująca, ale i tak się cieszę...
Moje życie jest takie pełne radości i jeszcze radość z seksu doszła jakby tego było mało...
wstreciucha: to ze znam te slowa nie znaczy ze musze nimi rzucac na lewo i prawo, chwalac sie ich znajomoscia
"seks oralny jest forma pettingu"
wyciag z wikipedi,
pozatym jak sama zaznaczylas ladnie jak uprawialismy petting to ona pozniej zaczela mi "obciagac" takze sama zaznaczylas granice miedzy tymi odrebnymi czynnosciami...
a co do tego... no coz pisalem to na szybko i moze troche niezrozumiale,przyznaje sie do bledu, jezeli zrozumialas TO ze ona odgryzla mi kawalem PENISA, to bardzo przepraszam ze wywolalem jakikolwiek niesmak u Ciebie oraz zbeszczescilem Twoje odczucia etoczno-religijne

"seks oralny jest forma pettingu"
wyciag z wikipedi,

pozatym jak sama zaznaczylas ladnie jak uprawialismy petting to ona pozniej zaczela mi "obciagac" takze sama zaznaczylas granice miedzy tymi odrebnymi czynnosciami...
Gt10 napisał/a:
tylko ze po tym wymigiwala sie od pettingu a jak doszlo to lapala w chusteczke, twierdzac ze jest to przepyszne...az w koncu z niej to wyciagnalem... mowila ze bylo okropne...bylo to strasznie mile dla mnie...
a co do tego... no coz pisalem to na szybko i moze troche niezrozumiale,przyznaje sie do bledu, jezeli zrozumialas TO ze ona odgryzla mi kawalem PENISA, to bardzo przepraszam ze wywolalem jakikolwiek niesmak u Ciebie oraz zbeszczescilem Twoje odczucia etoczno-religijne

rafka pisze:Moje życie jest takie pełne radości i jeszcze radość z seksu doszła jakby tego było mało...
No i wszystko jest ok. Czym sie przejmujesz ?
[ Dodano: 2006-09-25, 22:12 ]
Gt10 pisze:"seks oralny jest forma pettingu"
wyciag z wikipedi,
Nom, wikipedia, profesjonalne zrodlo wiedzy

Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
Gt10 pisze:"seks oralny jest forma pettingu"
wyciag z wikipedi,![]()
teraz to juz ani rusz bez gogli

I zlituj sie z interpunkcja, a raczej zacznij uzywac .
I nie wymachuj do mnie tymi palcami bo Ci je wykrece

Gt10 pisze:a co do tego... no coz pisalem to na szybko i moze troche niezrozumiale,przyznaje sie do bledu, jezeli zrozumialas TO ze ona odgryzla mi kawalem PENISA, to bardzo przepraszam ze wywolalem jakikolwiek niesmak u Ciebie oraz zbeszczescilem Twoje odczucia etoczno-religijne
nic sie nie boj, niczego nie zbeszczesciles , po prostu wywolales salwy smiechu nic wiecej

Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
- hasan-beja
- Bywalec
- Posty: 42
- Rejestracja: 22 cze 2006, 23:27
- Skąd: Polska
- Płeć:
sytacja odwrotna: odnosnie wydzilin i wszystkiego...
facet nie brzydzi się ani kobiety ani siebie
kobieta nie brzydzi się faceta
ALE brzydzi się siebie...
na początku przygód seksualnym dość często do oralnych pieszczot dochodziło... jednak z czasem wkraczania w formę klasyczną na moje próby, <nie huzia na juzia, tylko z zachowaniem jakiegoś klimatu, powolnego ruchu i itp i itp - to do ludzikow ktorzy by sie czepiac zaczeli;p) doprowadzenia do kolejnego kontaktu o takim charakterze - ja jej, nie chciała i itp..;/ po dosc dlugim czasie dowiedzialem sie ze brzydzi sie swiadomoscia swoich wydzielin, zapachow i itp;/ - moje zapewnienia ze to jest cudowne i w ogole the best nie skutkuja... uwaza dalej siebie za zrodlo nieczystosci i nie chce tego juz... i moje pytanie brzmi skąd to się wzięlo? zareczam ze ja nigdy nie zachowlem sie w zazden sposob mogacy sugerowac ze sie mi to badz nie pasuje badz nie przynosi satysfakcji... zawsze bylem zafascynowany tą czynnoscia....wiec skad taki block psychiczny sie pojawil po zasmakowaniu klasycznego seksu? i dlaczego tlumaczenie w ktore wierze ze brzydzac sie siebie nie chce plugawic mnie - uproszczenie toku rozumowania mojej lubej..
pozdrawwiam:)
[ Dodano: 2006-09-25, 22:23 ]
tak w ogole to po co sie czepiac..;/ kazdy generalnie moze sie pomylic...;/ albo przyjac dana wiedze niedokladnie... tematem jest czyjsc problem, a koniec koncow jest krytyka jakiegos buga w opisaniu problemu:)
pozdrawiam

facet nie brzydzi się ani kobiety ani siebie
kobieta nie brzydzi się faceta
ALE brzydzi się siebie...
na początku przygód seksualnym dość często do oralnych pieszczot dochodziło... jednak z czasem wkraczania w formę klasyczną na moje próby, <nie huzia na juzia, tylko z zachowaniem jakiegoś klimatu, powolnego ruchu i itp i itp - to do ludzikow ktorzy by sie czepiac zaczeli;p) doprowadzenia do kolejnego kontaktu o takim charakterze - ja jej, nie chciała i itp..;/ po dosc dlugim czasie dowiedzialem sie ze brzydzi sie swiadomoscia swoich wydzielin, zapachow i itp;/ - moje zapewnienia ze to jest cudowne i w ogole the best nie skutkuja... uwaza dalej siebie za zrodlo nieczystosci i nie chce tego juz... i moje pytanie brzmi skąd to się wzięlo? zareczam ze ja nigdy nie zachowlem sie w zazden sposob mogacy sugerowac ze sie mi to badz nie pasuje badz nie przynosi satysfakcji... zawsze bylem zafascynowany tą czynnoscia....wiec skad taki block psychiczny sie pojawil po zasmakowaniu klasycznego seksu? i dlaczego tlumaczenie w ktore wierze ze brzydzac sie siebie nie chce plugawic mnie - uproszczenie toku rozumowania mojej lubej..
pozdrawwiam:)
[ Dodano: 2006-09-25, 22:23 ]
Wstreciucha pisze:Gt10 pisze:"seks oralny jest forma pettingu"
wyciag z wikipedi,![]()
teraz to juz ani rusz bez gogliprzeczytaj swoje posty a zalapiesz subtelna roznice , pomiedzy Twoimi teoriami a wikipedii
I zlituj sie z interpunkcja, a raczej zacznij uzywac .
I nie wymachuj do mnie tymi palcami bo Ci je wykrece
Gt10 pisze:a co do tego... no coz pisalem to na szybko i moze troche niezrozumiale,przyznaje sie do bledu, jezeli zrozumialas TO ze ona odgryzla mi kawalem PENISA, to bardzo przepraszam ze wywolalem jakikolwiek niesmak u Ciebie oraz zbeszczescilem Twoje odczucia etoczno-religijne
nic sie nie boj, niczego nie zbeszczesciles , po prostu wywolales salwy smiechu nic wiecej
tak w ogole to po co sie czepiac..;/ kazdy generalnie moze sie pomylic...;/ albo przyjac dana wiedze niedokladnie... tematem jest czyjsc problem, a koniec koncow jest krytyka jakiegos buga w opisaniu problemu:)
pozdrawiam


"Koniec wieńczy dzieło" Owiudiusz
>> "Behind Me Lies Another Fallen" As I Lay Dying <<
>> "Behind Me Lies Another Fallen" As I Lay Dying <<
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Pewnei stad wlasnie. Zaczela bardziej myslec o tym co robisz i co przy tym czujesz i nie nie spodobalo jej sie to.hasan-beja pisze:awsze bylem zafascynowany tą czynnoscia....
Druga sprawa ze klasyczny sex jest fajniejszy. ja tez dostalam poewnego bloka odkad zaczelam przezywac orgazm i sex oralny nie przynosi mi z abradzo satysfakcji i nawet moge powiedziec ze juz go nie lubie.hasan-beja pisze:wiec skad taki block psychiczny sie pojawil po zasmakowaniu klasycznego seksu?
- hasan-beja
- Bywalec
- Posty: 42
- Rejestracja: 22 cze 2006, 23:27
- Skąd: Polska
- Płeć:
moon pisze:Pewnei stad wlasnie. Zaczela bardziej myslec o tym co robisz i co przy tym czujesz i nie nie spodobalo jej sie to.hasan-beja pisze:awsze bylem zafascynowany tą czynnoscia....Druga sprawa ze klasyczny sex jest fajniejszy. ja tez dostalam poewnego bloka odkad zaczelam przezywac orgazm i sex oralny nie przynosi mi z abradzo satysfakcji i nawet moge powiedziec ze juz go nie lubie.hasan-beja pisze:wiec skad taki block psychiczny sie pojawil po zasmakowaniu klasycznego seksu?
wiec twierdzisz ze obojetnosc w takiej sytuacji bylaby lepsza? nie sadze.. bo szczerze mowiac mnie obojetnosc, znudzenie, uczucie ze komus sie nie chce, mzoe nawet ziewanie

moze zafascynowany - to zle okreslenie

[ Dodano: 2006-09-25, 22:31 ]
a ja przede wszystkim pytalem jak to mozliwe ze kobieta brzydzi sie siebie i wlasnych wydzielin ..

"Koniec wieńczy dzieło" Owiudiusz
>> "Behind Me Lies Another Fallen" As I Lay Dying <<
>> "Behind Me Lies Another Fallen" As I Lay Dying <<
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Pewnie ze nie. Z tymz e Ty nic nei mozesz zrobic w sumie. Ona musi jakos sie z sama soba oswoic.hasan-beja pisze:wiec twierdzisz ze obojetnosc w takiej sytuacji bylaby lepsza?
Ale mi nie o to szlo! Chocdsz mi o to ze jak ona wyobraziła sobie jak Ty jej wydzieliny jej intymne miejsca liżesz jaki to musi miec smak zapach itd to ja to zniesmaczylo dosyc mocno.A tym bardziej z Tobie sie to tak podobalo. Łapiesz?hasan-beja pisze:juz?:)
[ Dodano: 2006-09-25, 22:32 ]
No jak to jak? Zwyczajnie.hasan-beja pisze:a ja przede wszystkim pytalem jak to mozliwe ze kobieta brzydzi sie siebie i wlasnych wydzielin

- hasan-beja
- Bywalec
- Posty: 42
- Rejestracja: 22 cze 2006, 23:27
- Skąd: Polska
- Płeć:
moon pisze:Pewnie ze nie. Z tymz e Ty nic nei mozesz zrobic w sumie. Ona musi jakos sie z sama soba oswoic.hasan-beja pisze:wiec twierdzisz ze obojetnosc w takiej sytuacji bylaby lepsza?Ale mi nie o to szlo! Chocdsz mi o to ze jak ona wyobraziła sobie jak Ty jej wydzieliny jej intymne miejsca liżesz jaki to musi miec smak zapach itd to ja to zniesmaczylo dosyc mocno.A tym bardziej z Tobie sie to tak podobalo. Łapiesz?hasan-beja pisze:juz?:)
nie lapie.

[ Dodano: 2006-09-25, 22:32 ]
No jak to jak? Zwyczajnie.hasan-beja pisze:a ja przede wszystkim pytalem jak to mozliwe ze kobieta brzydzi sie siebie i wlasnych wydzielin

no wlasnie nie wiem jak... bo powiedzmy ja siebie się nie brzydzę a wydzielin xx innych kobiet owszem... zaś jeśli ukochana ubóstwia mężczyzny a swoich nie akceptuje..
nie moge jakos doszukac sie w tym prawidlowosci..
"Koniec wieńczy dzieło" Owiudiusz
>> "Behind Me Lies Another Fallen" As I Lay Dying <<
>> "Behind Me Lies Another Fallen" As I Lay Dying <<
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Ale po co? Dla mnei normalne to jest. Normalne jest to ze piwerw Cie to brzydzi jest niekomfortowe a potem jakos tez tego nie lubisz ale to tak zwyczajne jak slonce na niebie. [mowie o wydzielinach itd] i Trudno jest i tyle. A to w tym momencie faceta akceptuje?Jego pozada, kocha, pragnie itp itd . To troche co innego.hasan-beja pisze:nie moge jakos doszukac sie w tym prawidlowosci..
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 81 gości