zmienne nastroje sexualne...

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

zadurzona
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 196
Rejestracja: 11 lip 2006, 15:33
Skąd: planeta Wenus
Płeć:

zmienne nastroje sexualne...

Postautor: zadurzona » 07 sie 2006, 10:34

Ostatnie zastanawialąm się nad jedna sprawą... Po dokonaniu obserwacji na samej sobie ;)
Wole ostry sex czyli szlańczezdejmowanie ubrań zrobienie teho na ścianie w przedpokoju zanim się jeszcze dojdzie do sypialni, klapsy w pośladki i duożo dużo pozycji... w sobotę doswiadczyłąm włąśnie takiego cudwonego ostrego sexu... na który już tak długomiala ochotę... a teraz...? a tearz marzeo takim sexie jaki mielismy na pcozatku naszego zwiazku... delikannie długo, nieśmiało z odrobiną szaleństwa... długo i spokojnie powstrzymujac sie prze mocnijeszymi pchnięciami...
Teraz pytanie do was (zarówno pań i panów) czy teaż macie takie zmienne fanaberie sexualne, ze po ochocie na ostre rżnięcie przychodzi smaczek na dziewiczy sex... ? U mnie zadrza się to dosć czesto wiec ufam że nie jestem sama... :) A może dzielicie sex troche inaczej niż ja?Nie na ostry i łagodny, ale np na klasyczny i pralny czy analny, szybki i wolny, długi i krótki.. . ?Porsze o konkretne wypowiedzi... :)
Pozdrawiam...
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 07 sie 2006, 10:39

zadurzona pisze:Wole ostry sex czyli szlańczezdejmowanie ubrań zrobienie teho na ścianie w przedpokoju


a to zależy :) Osobiście wolę powolutku do meritum przechodzić, ale nie przeczę, że taka akcja ostra ostatnio ciągle mi w łebku siedzi. Od progu. Bez gadania. I zbędnych słów <evilbat>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 07 sie 2006, 10:44

zadurzona pisze:delikannie długo, nieśmiało z odrobiną szaleństwa... długo i spokojnie powstrzymujac sie prze mocnijeszymi pchnięciami...

A nie lepiej 2 w 1? Można robić orgię, następnym razem po chrześcijańsku, ale można też zmieniać klimat co 2 minuty.
Wszystko zależy od nastroju.
zadurzona pisze:np na klasyczny i pralny czy analny

Ten pralny to BDSM? :|
<diabel>
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
a.b1
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 210
Rejestracja: 22 cze 2006, 15:31
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: a.b1 » 07 sie 2006, 10:59

zadurzona pisze:Teraz pytanie do was (zarówno pań i panów) czy teaż macie takie zmienne fanaberie sexualne, ze po ochocie na ostre rżnięcie przychodzi smaczek na dziewiczy sex... ? U mnie zadrza się to dosć czesto wiec ufam że nie jestem sama...

zależy od dnia.... zazwyczaj lubie taki łagodniemocny, lubie wtedy być tą zdominowaną, może nie koniecznie w układzie klasycznym
Ale....
czasmi mam taki wpieprzający dzień w pracy (zazwyczaj wpieprzają mnie faceci z którymi pracuje ich nie odpowiedzialność, olewanie sprawy) wtedy albo lepiej mnie unikać, albo od razu sie poddać i dać z soba zrobić wszystko... bez gadania
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 07 sie 2006, 11:58

zadurzona pisze:Teraz pytanie do was (zarówno pań i panów) czy teaż macie takie zmienne fanaberie sexualne, ze po ochocie na ostre rżnięcie przychodzi smaczek na dziewiczy sex... ?

rzadko, o ile w ogóle. w razie przygnębienia/zmęczenia - delikatne pieszczoty, ale delikatny seks - nie lubimy.

Mysiorek pisze:można też zmieniać klimat co 2 minuty

tylko po to, żeby przez sekundę odsapnąć.

TedBundy pisze:Od progu. Bez gadania. I zbędnych słów

patrzcie, jak on się cudownie zmienia :-))))
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 07 sie 2006, 12:51

lollirot pisze:patrzcie, jak on się cudownie zmienia :-))))

Bo na naszej krwii :D
lollirot pisze:ale delikatny seks - nie lubimy.

:)
BTW... sex sexem, a czy orgazm może być delikatny?
KOCHAJ...i rób co chcesz!
zadurzona
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 196
Rejestracja: 11 lip 2006, 15:33
Skąd: planeta Wenus
Płeć:

Postautor: zadurzona » 07 sie 2006, 13:17

widze że zdania nie są zbytnio podzielone i dominują zwolennicy takiego ostrego sexu jk ten który ja kocham... co faktu nie zmienie ze mi przyszła ochota na coś spokojniejszego... :) tzw slow sex... ;) aha o sorka ze sex pralny, miało być oralny... :P chyab wiecie co to, a jak nie to moge wytłumaczyć... :P
Awatar użytkownika
Tołdi
Bywalec
Bywalec
Posty: 39
Rejestracja: 19 lip 2006, 08:10
Skąd: Kraków/okolice.
Płeć:

Postautor: Tołdi » 07 sie 2006, 13:27

a.b1 pisze:układzie klasycznym


a co to jest "układ Klasyczny" ???
Awatar użytkownika
Anula
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 272
Rejestracja: 05 maja 2006, 22:52
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Anula » 07 sie 2006, 13:34

Ja lubię i ostry i delikatny, aczkolwiek na początku związku wolałam ostro, bo inaczej słabo wszystko odczuwałam. Z czasem się tego nauczyłam i teraz powolne i delikatne pchnięcia doprowadzają mnie do szaleńswa :) Wszystko zależy od dnia, czasem wolę tak, czasem inaczej, czasem naprzemian.
Mysiorek pisze:BTW... sex sexem, a czy orgazm może być delikatny?

Delikatny chyba nie, ale bywają mniej i bardziej gwałtowne.
Awatar użytkownika
a.b1
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 210
Rejestracja: 22 cze 2006, 15:31
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: a.b1 » 07 sie 2006, 13:34

Tołdi pisze:a co to jest "układ Klasyczny" ?

nudny seks w 3 minuty, przy zgaszonym świetle i pod kocem, z pytaniem "jak ci było maleńka" :>
Awatar użytkownika
TFA
Weteran
Weteran
Posty: 3055
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:57
Skąd: litwini wracają
Płeć:

Postautor: TFA » 07 sie 2006, 14:39

Taki slow sex jest zajefajny :) fajnie zmysly pobudza.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 07 sie 2006, 14:55

Tołdi pisze:I NIECH CAŁE FORUM SIĘ O TYM DOWIE...!

a pytałeś, czy forum chce o tym wiedzieć? sugeruję przenieść się na priv.

a.b1 pisze:nudny seks w 3 minuty, przy zgaszonym świetle i pod kocem, z pytaniem "jak ci było maleńka"

w 3 minuty to chyba ciężko się znudzić? :>
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 07 sie 2006, 23:02

Zalezy jak jestem skonana to wiecej pieszczot jakies gry wstepne itp
A tak to raczej ostrzej choc mi sie wydaje ze zazwyczaj cos pomiedzy. Powolny sex mnie irytuje i nudzi. Choc kiedys bardziej krecil.
Awatar użytkownika
TFA
Weteran
Weteran
Posty: 3055
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:57
Skąd: litwini wracają
Płeć:

Postautor: TFA » 07 sie 2006, 23:41

moon pisze:Powolny sex mnie irytuje i nudzi. Choc kiedys bardziej krecil


Taki seks jest najprzyjemniejszy na poczatku znajonmosci, jak jeszcze oboje sa soba zaslepieni, nie widza w sobie wad, swiata poza soba nie widza itd. a pozniej jak juz ta poczatkowa chemia mija, ludzie sie do siebie przyzwyczajaja, to ostry seks jest bardziej skuteczny. Przynajmniej u mnie tak bylo zazwyczaj.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Awatar użytkownika
tank girl
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 483
Rejestracja: 21 gru 2005, 06:47
Skąd: inąd
Płeć:

Postautor: tank girl » 08 sie 2006, 00:46

Różnie. Raz tak, raz tak. Do tej pory nie udało mi się znaleźć żadnej prawidłowości. A co do orgazmu; może być delikatny, jak najbardziej. Delikatność to dosyć trafne okreslenie.
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... :] (Zbigniew Herbert)
Awatar użytkownika
paula19
Maniak
Maniak
Posty: 536
Rejestracja: 20 maja 2006, 19:33
Skąd: z nikad
Płeć:

Postautor: paula19 » 08 sie 2006, 08:40

a.b1 pisze:nudny seks w 3 minuty, przy zgaszonym świetle i pod kocem, z pytaniem "jak ci było maleńka"



yyyy to chyba wypełnianie obowiązku wobec partnera a nie sex.
... każda dziewczyna powinna nosić głowę wysoko, z tego powodu, że jest kobietą, że była dla Stwórcy doskonale skończoną poprawką do spartaczonego Adama.
BRISINGER
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 08 sie 2006, 09:52
Skąd: WARSZAWA
Płeć:

Postautor: BRISINGER » 08 sie 2006, 10:09

Ja Tez miewam zmienne nastroje sexualne i wydaje mi sie to calkiem normalne.Fakt faktem na początku wolalem delikatnie i powoli,ale z czasem szybsze numerki kręcily mnie coraz brdziej.
Ja mam tez taką przypadlość,ze najbardziej podnieca mnie sex z dziewczyną w ubraniu.Czy ktos z was tez tak ma??Lubie takie ostre szybkie numerki.
Ale tez niepogardze romantycznym delikatnym stosuneczkiem :)
zadurzona
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 196
Rejestracja: 11 lip 2006, 15:33
Skąd: planeta Wenus
Płeć:

Postautor: zadurzona » 08 sie 2006, 10:12

hmmm koim zdniame nie tak wygląda klasyczny sex... ale pozostaiwe to bez komentarza... ;) hmmm wydaje mi sie ze te nastroje sexualne zależą także od dnia cyklu owulacyjnego... czy panie też zaobserwowały coś podobnego? ja przed samaym okresem ((tydzień od jego rozpoczecia) wole bardzo spokojny i delikatny sex i pieszczoty... czasami same pieszczoty wystarczaja mi się do osiągnięcia wielkij przyjemności, bez orgazmu rzecz jasne. w czasie okresu lubie dominować... nie wiedzieć czemu... ;) a po... to już tylko always hardcore :)
Awatar użytkownika
a.b1
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 210
Rejestracja: 22 cze 2006, 15:31
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: a.b1 » 08 sie 2006, 12:51

zadurzona pisze:hmmm koim zdniame nie tak wygląda klasyczny sex... ale pozostaiwe to bez komentarza...

oj uwierz, że dla wielu ludzi tak wygląda seks klasyczny (nie mylić z pozycją klasyczną :> )
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 08 sie 2006, 12:53

zadurzona pisze:czy panie też zaobserwowały coś podobnego?

nie :]

Taki seks jest najprzyjemniejszy na poczatku znajonmosci

cóż, pary, zwłaszcza początkujące, chyba rzadko zaczynają od, przepraszam za wyrażenie, ostrego rżnięcia. trzeba poznać swoje potrzeby, wyczuć, jak daleko można się posunąć - norma.

BRISINGER pisze:NIEZNOSZE UPRAWIAC SEXU W CZASIE OKRESU. <BLEE>

no i czego drze japę?
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 08 sie 2006, 13:04

lollirot pisze:BRISINGER napisał/a:
NIEZNOSZE UPRAWIAC SEXU W CZASIE OKRESU. <BLEE>

no i czego drze japę?

chyba chce byc dostrzezona

ja jestem zmienna, wiec mam rózne potrzeby, ale jakos tak rzadko mam ochote na cos takiego wolnego i spokojnego. Choc nie przecze czasamilubie długa i namietna gere wstepna. Ale jak seks jest dla mnie za spokojny, zbyt delikatny to przejmuje kontrole <diabel>
zadurzona
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 196
Rejestracja: 11 lip 2006, 15:33
Skąd: planeta Wenus
Płeć:

Postautor: zadurzona » 08 sie 2006, 14:06

hmmm dla mnie kalsyczny sex to taki jaki uprawiałąm na pcozatku moejgo współżycia... ;) wiec nie przy zgaszonym świetle i nie pod kołdrą... tylko delikatny bardzo jeszcze jakby niebewny nieśmiały... taki spokoju bardzo i z wolnym rozmowejprzypadków... ostrozny... ;) no i czesto też w pozycji klasycznej... przy świecach i spokojnej muzyce... tak w moim mniemaniu wygląda klasyczny sex... może dlatego nazywam go klasycznym bo klasyczne kojarzy misię z pierwotnym czymś niezmiennym czyli takim jakie było na pcozatku a u mnie tak wygladały poczatki... chyab nie uprawiałeś peirwszego razu orazu na pieska... ?:)

Dodano: 2006-08-08, 14:08
aha co do sexu w czasie okresu, to dlamnie nic nowego, okres nie jest dla mnie jakimśodmiennym stanem wiec robie wteyd wszytko na co mam ochote normanie niczego sobie nie odmawiam... mojemu chłopakowi tez o nie przeszkadza... pozatym okres u meni trwa 3 dni... a krwi ejst tyle co nic....;] pozatym nie wiem czy wiesz ale w chwili podniecenia z pochwy nie wypływa krew menstruacyjna tylko inne nawilrzacze ze scianek pochwy... tak smao jak facet któremu stoii nie może oddac moczu... ;) wiec nie jest to dalmnie krempujace... :) pozdrawiam
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 08 sie 2006, 14:10

zadurzona, tematów o seksie w czasie okresu było wiele.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
RedX
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 166
Rejestracja: 18 wrz 2005, 19:43
Skąd: internet
Płeć:

Postautor: RedX » 08 sie 2006, 14:18

zadurzona pisze:tak smao jak facet któremu stoii nie może oddac moczu...


Może.... <diabel>
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 08 sie 2006, 17:40

zadurzona pisze:hyab nie uprawiałeś peirwszego razu orazu na pieska... ?:)
<aniolek> Klasyczna jest zbyt bolesna :/
zadurzona pisze:wydaje mi sie ze te nastroje sexualne zależą także od dnia cyklu owulacyjnego... czy panie też zaobserwowały coś podobnego? ja przed samaym okresem ((tydzień od jego rozpoczecia) wole bardzo spokojny i delikatny sex i pieszczoty... czasami same pieszczoty wystarczaja mi się do osiągnięcia wielkij przyjemności, bez orgazmu rzecz jasne. w czasie okresu lubie dominować...
Nie mam tak. Od dnia cyklu zalezy jedynie moja ogola ochpta na sex racze4j i tez nie jakos znaczaco.
Awatar użytkownika
SaliMali
Weteran
Weteran
Posty: 958
Rejestracja: 22 maja 2006, 21:29
Skąd: z konia
Płeć:

Postautor: SaliMali » 08 sie 2006, 17:50

ja jestem generalnie bardzo zmienna i moje nastroje seksualne dopasowują się do humoru... kiedy jestem smutna to nie za bardzo mam ochote na jakis super ostry seks...
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Awatar użytkownika
saker33
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 389
Rejestracja: 02 maja 2006, 21:18
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: saker33 » 09 sie 2006, 11:02

To czy seks lagodny czy ostry to zalezy od wyboru mojej dziewczyny..ja lubie kazdy :D a i tego i tego jest po tyle samo wiec przystaje zawsze na żądania.. ale gdy uslysze ,,nie mam ochoty" to odrazu uderza jak piorun w leb...
"...dziewczynka, gdy stanie się kobietą, będzie wiedziała, jak poruszać się w świecie."
zadurzona
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 196
Rejestracja: 11 lip 2006, 15:33
Skąd: planeta Wenus
Płeć:

Postautor: zadurzona » 09 sie 2006, 11:59

ja jak jestem smutna to w ogóle nie mam ochoty na sex wiec od tego trzebabyło by zaczac... jak mój chłopak słyszy "nie mam ochoty" to robi tak żebym jej dostała, choć czasem doprowadza mnie to do szału... <foch> a że tematów o sexie w czasie okresów było wiele, wime bo czytałam ale zedcydowanie wierze sie to z tym tematem... bo nie powiesz chyabb że okres nie wpływa na twoje nastoje sexualne... ;)
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 09 sie 2006, 12:11

zadurzona pisze:bo nie powiesz chyabb że okres nie wpływa na twoje nastoje sexualne... ;)

na moje wpływa, jak tylko mnie nie boli to jestem niewyzyta <diabel>

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 423 gości