Jak skusić faceta na seks..
Moderator: modTeam
Jak skusić faceta na seks..
Otórz mam pytanko.. Jak mianowicie można skusić faceta na seks? Faceta któremu on jest w sumie obojętny. Muszę to zrobić przez Gadu-Gadu bo inaczej nie mogę z nim pogadać teraz. Bardzo bym chciała, żeby też go naszła wielka ochota. Ale jak to zrobić? Panie znacie może jakieś tricki? Panowie co by Was na maxa zachęciło? Help 
oj, no bo wiem, bo z nim gadam to mówi że nie ma ochoty, że nie chce mu się itd, że może jakbym go czymś skusiła, ale tak to raczej nic go nie skusi itd. Wiec to musi byc cos, zeby nabrał serio ochoty na seks. Cos odlotowego, moze jakies pomysły chociaz na udany, ciekawy i urozmaicony seks macie? Oralny próbowaliśmy, (anal nie wchodzi w grę) kilka pozycji już też (jeździec, motyl, klasyczna, na pieska) cóż jeszcze?? 

-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
wiesz co, znam ten bol. tez czesto zastanawialam sie jak namowic swojego faceta (przez tel, gg), zeby znalazl wkoncu dla mnie troche czasu i przyjechal do mnie.
nie wierze w to, ze seks dla twojego jest obojetny. kazdy facet to lubi, chociaz nie zawsze chce sie do tego przyznac. moj jest ciagle zapracowany i momo, ze go lubi, to nie ma czasu zawiele. a zeby nie popadac we frustracje, ze nie ma go za czesto, po prostu stara sie o nim nie myslec, nie rozmawiac. a jak sie zobaczymy, to juz inna sprawa. wtedy juz w ogóle nie musze go do niczego namawiac.
Moze i w twoim przypadku jest podobnie. Nie gadaj mu o jezdzcach, motylkoch czy innych pozycjach. po prostu mu powiedz raz na jakis czas. "Kochanie, mam na ciebie ochote, jak sie zdecydujesz i znajdziesz chwilke to zapraszam". Ja gdybym byla facetam, nie chcialabym zeby mnie kobieta kusila "wulgarnie".
nie wierze w to, ze seks dla twojego jest obojetny. kazdy facet to lubi, chociaz nie zawsze chce sie do tego przyznac. moj jest ciagle zapracowany i momo, ze go lubi, to nie ma czasu zawiele. a zeby nie popadac we frustracje, ze nie ma go za czesto, po prostu stara sie o nim nie myslec, nie rozmawiac. a jak sie zobaczymy, to juz inna sprawa. wtedy juz w ogóle nie musze go do niczego namawiac.
Moze i w twoim przypadku jest podobnie. Nie gadaj mu o jezdzcach, motylkoch czy innych pozycjach. po prostu mu powiedz raz na jakis czas. "Kochanie, mam na ciebie ochote, jak sie zdecydujesz i znajdziesz chwilke to zapraszam". Ja gdybym byla facetam, nie chcialabym zeby mnie kobieta kusila "wulgarnie".
Kiedyś przyszedłem do mojego dziewczęcia zmęczony po pracy. Padnięty byłem. Leżałem tak sobie na kanapie i nic mnie nie obchodziło. Ona zrobiła mi herbaty, przyniosła, usiadła obok mnie. I tak się niewinnie zaczęła przymilać. Dotykać tu i ówdzie, całować, zalotnie się patrząc. Jak można się domyśleć po chwili odżyłem...

Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
no wlasnie. po co namawiac facet przez net na seks. wystarczy ze sie spotkacie i mysle ze nawet nie bedziesz musiala specjanie go do niczego namawiac. skoro sie dlugo nie widzieliscie... to wiesz, rozumiesz.
a swoja droga. nie lubie czegos takiego jak sex-telefony, sex-smy, czy inne formy wirtualnego podniecania. uwazam to za idiotyczne.
a swoja droga. nie lubie czegos takiego jak sex-telefony, sex-smy, czy inne formy wirtualnego podniecania. uwazam to za idiotyczne.
-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
Żabcia, nie rozumiem jak po pół roku mogą sie wyczerpywac pomysły, no chyba że z łóżka nie wychodzicie. To chyba kwestia pożądania i miłości a nie perwersji. Ok proponuję go przywiązać pończochami do łóżka i zakneblować stringami. Reszte podpowie ci twoja wyobraźnia. Chociaż trudno kogoś przywiązać przez internet. Zobacz - to by dopiero była perwersja gdyby tobie sie to udało.
A tak poważnie mówiąc to nie spotkałam jeszcze faceta, który nie miałby ochoty na seks, no ale popytam i dam znać jak znajde taki fenomen.
A tak poważnie mówiąc to nie spotkałam jeszcze faceta, który nie miałby ochoty na seks, no ale popytam i dam znać jak znajde taki fenomen.
46
-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
ja nie moge zrozumiec cos ty z tym internetem wymyslila? ze co, ze jak w realu go uwiesc nie mozesz, to w w necie ci sie uda?
[ Dodano: 2006-06-11, 11:39 ]
[ Dodano: 2006-06-11, 11:39 ]
a ja spotkalam, i prawde mowiac nie jednego. nawet nie chodzi o to, ze nie mieli ochoty, tylko p priorytety, podejscie do zycia, do zwiazku, nie seks jest najwazniejszy.Anja pisze:A tak poważnie mówiąc to nie spotkałam jeszcze faceta, który nie miałby ochoty na seks, no ale popytam i dam znać jak znajde taki fenomen.
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
Zaba Twoj facet ma wyrazna niechec do Ciebie a nie do sexu wg mnie . Jego podejscie wyraznie na to wskazuje, a do tego to straszny samolub, a Ty skaczesz przy nim jakby na swiecie nie liczylo sie nic innego jak tylko dostarczenie mu maximum satasfakcji sexualnej. Zastanow sie nad swoim zwiazkiem, przypominacie raczej znudzonych soba kochankow, niz pare. A gdzie jego inicjatywe w poprawe relacji miedzy Wami. On dyktuje warunki, mowi ze zmeczony, ze mu sie nie chce. Shit! co za kawal buraka
dziewczyno daj sobie spokoj
Moze Twojemu partnerowi brakuje w tym zwiazku czegos wiecej, co z sexem zupelnie nie ma nic wspolnego. Mysle ze zle oceniasz potrzeby mezczyzn, nie wszyscy mysla samym fiutem;)
Moze Twojemu partnerowi brakuje w tym zwiazku czegos wiecej, co z sexem zupelnie nie ma nic wspolnego. Mysle ze zle oceniasz potrzeby mezczyzn, nie wszyscy mysla samym fiutem;)
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Wstreciucha pisze:Zaba Twoj facet ma wyrazna niechec do Ciebie a nie do sexu wg mnie .
Też mi się tak zdaje. To facet zwykle namawia, a nie kobieta. No facet nie zawsze musi namawiać, ale kobieta zazwyczaj nie ma takiej potrzeby.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
Savalas pisze:są tylko 3 wyjścia:
albo nie jest facetem i niedługo zaprosi Cię do jarrego springera
albo kiedy mówi Ci że niema ochoty na seks to rzeczywiście jej niema, bo 30 minut wcześniej wyjął penisa z ust jakiejś lasi
albo mu się po prostu nie podobasz
chrzanisz bzdury. moze byc tysiace innych powodow dla ktorych facet nie ma ochoty na seks.
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
Mam 41 lat i od jakiegoś czasu uwodzi mnie gość 24letni. Nie mam złudzeń, więc nie daję mu nadziei. Ale tak się składa, że mam wiele propozycji z różnych stron (i zawsze miałam) ale moi faceci mnie zdradzają.Ze starszymi, jędzami, różnymi. Nasi znajomi są w szoku, ja też, ale taka jest prawda o facetach. Nie wszystkich...
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
Mysiorek pisze:Aż tak zagmatwałem?
masz talent
Mysiorek pisze:Trza napierać ryj w ryj. Jak ma się rzucić na niego lub zrobić mu laskę lub OKAZAĆ, że leci na niego?
Przez gg to se można... ale jak się nudzi.
no kiedy ona bedac z nim slyszy o nudzie i "niechceniu" to jej przyszlo do glowy ze moze inaczej no <no_nie_wiem>
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 255 gości