gdzie się podziała moja ochota na seks ?

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Teardrop
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 149
Rejestracja: 26 maja 2005, 18:51
Skąd: z oczka :)
Płeć:

Postautor: Teardrop » 27 maja 2006, 17:42

a mozliwe jest np.ze psychotropy ktore bralam byly zle dobrane i za mocne dla mnie,i przez to zostawily(o ile one sa przyczyna)taki trwaly "slad"?

moon,tak zbaczajac troche z tematu-mialas,wtedy gdy bralas psychotropy,jakies schizy w glowie?
W walce o lepsze życie czas mija mi. Od narzekania nie wyzdrowiał jeszcze nikt. Załamałeś się - to wykopałeś sobie grób. Chcesz odpoczywać, to nie czekaj tylko coś w tym celu rób
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 27 maja 2006, 18:36

Teardrop pisze:Wiec uwierz ludziom co lepiej sie troszke znaja ;)

Wierze i zgadzam się.Może też sama świadomość tego że bierzesz psychtropy tak mogla wpłynąć..ja kiedy jestem chory nie mam na nic ochoty..a w szczególnośći na sex.
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 27 maja 2006, 21:39

Teardrop pisze:jakies schizy w glowie?
Tzn? Znaczy sie tak mnie przecpali Clonazepina, Tegretolem, Depakina i innymi ze ja 4 lat zycia nie pamietam :]

[ Dodano: 2006-05-29, 01:31 ]
Ha!
Leki w duzej mierze wlasnie psychotropowe sa jednym z czestszych [no ale nie naj] powodow takiego stanu rzeczy [generlanei jakos sie to zaburzneie nazywalo ale tyle ich dzi spoznalamz e juz nie wiem ktore to ktore bo cholera podobne].
Awatar użytkownika
Teardrop
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 149
Rejestracja: 26 maja 2005, 18:51
Skąd: z oczka :)
Płeć:

Postautor: Teardrop » 29 maja 2006, 16:46

moon pisze:Ha!
Leki w duzej mierze wlasnie psychotropowe sa jednym z czestszych [no ale nie naj] powodow takiego stanu rzeczy [generlanei jakos sie to zaburzneie nazywalo ale tyle ich dzi spoznalamz e juz nie wiem ktore to ktore bo cholera podobne].


w tym momencie sie juz zamotalam :P "taki stan rzeczy" -czyli mowisz teraz o schizach czy o zwiazku z zyciem seksualnym ? :)

Pegaz pisze:Teardrop napisał/a:
Wiec uwierz ludziom co lepiej sie troszke znaja


tak cichaczem tylko powiem ze to nie moje slowa :) no ale jak sie upierasz ;)
W walce o lepsze życie czas mija mi. Od narzekania nie wyzdrowiał jeszcze nikt. Załamałeś się - to wykopałeś sobie grób. Chcesz odpoczywać, to nie czekaj tylko coś w tym celu rób
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 29 maja 2006, 16:48

Teardrop pisze:"taki stan rzeczy" -czyli mowisz teraz o schizach czy o zwiazku z zyciem seksualnym ?
nie odczuwam zadnej chęci na seks.nie mysle o nim w ogole.moglby dla mnie nie istniec.
O tym mowie :)
Awatar użytkownika
broken18
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 264
Rejestracja: 17 wrz 2005, 11:48
Skąd: koniec świata
Płeć:

Postautor: broken18 » 30 maja 2006, 12:09

To ja się też dołącze do tego tematu... Od jakiegoś czasu też mam coraz mniejszą ochote na seks. Na początku, kiedy zaczęłam współżyć ze swoim chłopakiem miałam na to baaardzo często ochotę. Potrafiłam go dopaść przy robieniu np. śniadania, czy kolacji, na stole w kuchni itp. A teraz? Kiedy on coś inicjuje ja po prostu nie mam ochoty, chciałabym poleżeć w jego ramionach. Miałam ostatnio bardzo dużo problemów i myślę że to przez to. Ale problemy już się pokończyły a ja dalej nie mam ochoty takiej jak kiedyś... Kochałabym się z nim tylko w pozycjach takich powiedzmy standardowych, a kiedys tak kochałam te nasze eksperymenty... Co to jest?
Awatar użytkownika
SaliMali
Weteran
Weteran
Posty: 958
Rejestracja: 22 maja 2006, 21:29
Skąd: z konia
Płeć:

Postautor: SaliMali » 30 maja 2006, 12:20

a bierzesz moze tabsy?

[ Dodano: 2006-05-30, 12:21 ]
bo wiem, ze najciesciej one sa przyczyna spadku libido...

a z drugiej strony, moze przestal Cie tak bardzo interesowac kontakt fizyczny a potrzebujesz wiecej czulosci itp... ( nie wiem jak to okreslic;)
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Awatar użytkownika
broken18
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 264
Rejestracja: 17 wrz 2005, 11:48
Skąd: koniec świata
Płeć:

Postautor: broken18 » 30 maja 2006, 13:24

Biorę tabletki od ok. 1,5 roku. Ale nie sądzę że to jest przyczyną, bo cały czas było dobrze. A drugi powód hmmm.... możliwe. Ale nie wiem, często sama zaczynam się "nim bawić" a potem jak już dochodzi do czegoś więcej to nie mam ochoty, mogłabym się nim tak po prostu cały czas "bawić"...
Awatar użytkownika
Teardrop
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 149
Rejestracja: 26 maja 2005, 18:51
Skąd: z oczka :)
Płeć:

Postautor: Teardrop » 03 cze 2006, 18:54

moon pisze:Anula napisał/a:
miałam z moim chłopakiem ostatnio trochę nieporozumień... Zastanawiałam się nawet nad zerwaniem.
Myske ze to raczej to...Jak sie ulozy nabierzesz ochoty


dochodzę do wniosku,ze przyczyna mojego problemu tez tkwi chyba w partnerze..to przykre,ale tak chyba jest-BYŁO. <pijak>
W walce o lepsze życie czas mija mi. Od narzekania nie wyzdrowiał jeszcze nikt. Załamałeś się - to wykopałeś sobie grób. Chcesz odpoczywać, to nie czekaj tylko coś w tym celu rób
Awatar użytkownika
broken18
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 264
Rejestracja: 17 wrz 2005, 11:48
Skąd: koniec świata
Płeć:

Postautor: broken18 » 04 cze 2006, 11:15

A mi już przeszło :D
Awatar użytkownika
Teardrop
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 149
Rejestracja: 26 maja 2005, 18:51
Skąd: z oczka :)
Płeć:

Postautor: Teardrop » 04 cze 2006, 11:56

broken18 pisze:A mi już przeszło

cieszę się,że chociaz Tobie broken18 sie udalo :)
W walce o lepsze życie czas mija mi. Od narzekania nie wyzdrowiał jeszcze nikt. Załamałeś się - to wykopałeś sobie grób. Chcesz odpoczywać, to nie czekaj tylko coś w tym celu rób
Awatar użytkownika
Candy Killer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 431
Rejestracja: 17 sie 2005, 17:14
Skąd: wro
Płeć:

Postautor: Candy Killer » 05 cze 2006, 14:00

Ciezka sprawa..jesli chodzi o te psychotropy to wiadomo ze nie dzialaja jak hormony ale maja wplyw na psychike i moze dlatego sie nie chce..jakas blokada psychiczna czy cos...nawet jak chcesz sie kochac bo hormony daja znac to psychicznie troche sie blokujesz i juz cos nie gra...
Nieporzumienia tez maja tu pewna role...jak ostatnio z moj chlopak cos sie do mnie dobieral to zuuupelnie nie mialam ochoty na nic tylko chcialam sie przytulic i tak juz zostac bo wyjezdzal i bylam przygnebiona smutna i wszystko naraz...ochota spadla mi do zera..co nigdy mi sie nie przytrafilo...teraz go nie ma i tez nie odczuwam zadnego pociagu sexualnego nic kompletnie..jakby wygaslo... pojechal i zgasil moje libido na czas jego pobytu hehe:)
wiec u Ciebie tez moze byc cos w kwestii porozumienia miedzy wami..a jak jest juz ok a nadal nie masz ochoty to moze jednak ten sexuolog by sie przydal?:)
Awatar użytkownika
good_baby
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 75
Rejestracja: 02 mar 2006, 09:06
Skąd: Candy Shop
Płeć:

Postautor: good_baby » 07 cze 2006, 15:25

megane pisze:No właśnie... to, że nie umiesz szczytować, może stworzyłaś po prostu sobie taką psychiczną blokadę. Kobieta nie szczytuje automatycznie, najmniejszy szczegół ma na to wpływ.
Nie myśl o tym, że 'znowu nie wyjdzie'. Nie zmuszaj się. Poczekaj na okazję, aż będziesz miała ochotę sama.

A jak to było dawniej? Tzn. zawsze nie miałaś na seks ochoty?



Ale czemu problemem ma byc nieumiejetnosc szczytowania? Przeciez to nie jest priorytet.
Ja tez kiedys myslalam, ze skoro tego nie przezywam (zalozmy) to to zle i jestem jakas "inna" itd. Ale potem puknelam sie w glowe , bo po pierwsze to bylo jeszcze bardzo wczesnie, tuz po rozpoczeciu wspolzycia (a nie kazdy ma orgazm juz przy trzecim razie, a nawet czasem nie ma jeszcze dlugo), a poza tym stwierdzilam, ze jesli bede ograniczac sex tylko do orgazmu to nie bedzie mial on wiekszego sensu...

A z toba wszystko ok. Kobiety tak maja, ze raz im sie chce bardzo, a innym razem zima. Mialam to samo i nie ma sie czym przejmowac.
eat me

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 260 gości