ja jestem teraz w I liceum i jak wracam czasem do gimnazjum to mi sie wlosy na glowie czasem jeza. dzieewczyny wszystkie w deopresji, bo juz jakas ich kolezanka miala to juz za soba a ona jeszcze nie, wiec cos jest nie tak

i ryczy, podcinaja sobie zyly przez problemy milosne. Swiat zwariowal. Nie chce tu urazic nikogo mlodszego ode mnie (a tacy pewnie sa) roczniki po 89 czyli mlodsze ode mnie sa troche dziwne. Moje pokolenie jeszcze bylo normalne. Mam mnostow kumpli i kumpelek ktorzy jeszcze nie maja tego za soba i nawet o tym jeszcze nie mysla, w sumie to jestem chyba jednym z wczesniejszych z mojego obecnego nromalnego towarzystwa (czyt. nie rozpuszczone bachory) ktore mysli o czyms wiecej niz pieszczoty, ale to tylko dlatego ze znalazlem (chyba) moja druga polowke, a wlasciwie to ona znalazla swoja bo jest o 6 miesiecy starsza i jestesmy jednakowi. takie jakby dwie kopie, idealnie sie rozumiemy, ale temat nie o tym.
Wiec jesli chcecie znalesc jakas chetna i to od zaraz na szybki sex zapraszam do gimnazjum. Faktycznie dzisiejsze czasy sa inne, wiekszy dostep do fachowej literaatury i wielu chce sprawdzic jak to jest. Ale sa tez rozne dewiacje przez filmy porno, szczegolnie u facetow (rozmiar w filmach jest dosc duzy) i dziewczyny jak zobacza cos takiego to sie boja, jak cos takiego ma sie im gdzies zmiescic... Teraz jest wszystko latwiej i szybciej. Kazdy sie zminil, i tez nie przywiazuje sie uwagi do tradycji, kosciol tepi jak tepil, ale coraz rzadziej patrzymy na kosciol i sie rozbisurmanilismy, (nie jestem zwollennikiem wszystkiego co kosciol mowi, wiec nie jestem pro-rydzykowski) no ale....
A co do tego "wiana" pegaza, to moja chce mi je oddac i ja tez chce byc tym jej pierwszym i ona bedzie ta moja pierwsza, wiec chyba bedzie fajnie...