noce

R1 · Postautor: R1 » 02 kwie 2006, 15:18

sophie proszę o rozwinięcie, bo ciekawi mnie co to za drugi zonk

Andrew · Postautor: **Andrew** » 02 kwie 2006, 15:54

Przed slubem kochalismy sie w moim pokoju myslac iż rodzice nic nie wiedza , po slubie okazało sie iż mama wiedziala , na moje zapytanie dlaczego nic nie zrobiła , odpowiedziala a co mialam zrobic

? musialam by wejsc i ci po pysku dać <aniolek>

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 02 kwie 2006, 19:44

Andrew pisze:myslac iż rodzice nic nie wiedza

Nie rozumiem tego dlaczego rodziców w takich sytuacjach traktuje sie jak jakiś niedorozwinietych co myslec nie umieja.

Bender · Postautor: **Bender** » 02 kwie 2006, 22:46

sophie, gdyby nie to ze wiemy ze to nie ja - to moglbym powiedziec ze to ja - poznaje swoje metody

efekt osiagniety - przyszlas do lozka <diabel>

Marisa · Postautor: **Marisa** » 02 kwie 2006, 22:52

Ja spałam u chłopaka gdy jego rodzice byli i dlatego ze
1)bylismy wystarczajaco długo by sobie nato pozwolic
2)jego rodzice to aceptowali i niebyło rzadnego problemu
3)oboje tego chcielisy

[ Dodano: 2006-04-02, 22:58 ]
achachciałam dodac ,że unie jeszcze nikt nienocował:P

sophie · Postautor: **sophie** » 02 kwie 2006, 23:44

Bender pisze:efekt osiagniety - przyszlas do lozka

Przyszlam i... gadalismy

A nastepnej nocy, jak zostal w moim, dowiedzialam sie, ze... on musi poczekac <hahaha>

Jak baba

Ale o tym juz kiedys pisalam, nie chce mi sie juz komentowac

Wiec widzisz, nie bylo ciekawie <diabel>

WidMo · Postautor: **WidMo** » 03 kwie 2006, 00:23

moja mutti nie wchodzi tylko dzwoni na komurke ktora zawsze jest obok...jak to zrobila pierwszy raz to mi szczena opadla;] ...ale moi starsi jak mojej dziewczyny nie wchodza do naszych pokoii jak jestesmy tam razem..oczywiscie jest stresss jak cos, ale olewka...a jesli chodzi o spanie to ja wiem ze u mnie nie baldzo, bo juz rok temu to jak bylem z moja byla to mutti walnela mi tekst, ze tak wczesnie zaczynam (ehh) a do tego mam mature wiec lepiej nie drażnic lwa:P a u niej to tez nie bardzo...ona tnie sie ciagle z matka...takie zycie...ale kiedys na pewno:D:P.........a jesli chodzi o seks, to nic nie było, ale pieszczoty sa prawie zawsze nawet jak rodzice sa za sciana:D:P <banan>

Andrew · Postautor: **Andrew** » 03 kwie 2006, 08:25

moon pisze:
Andrew pisze:myslac iż rodzice nic nie wiedza
Nie rozumiem tego dlaczego rodziców w takich sytuacjach traktuje sie jak jakiś niedorozwinietych co myslec nie umieja.

młoda jestes <aniolek>

wiec i nic nie zrozumialas i jzu tłumaczyc nie bedę , coś załozyłaś sobie , jak zwykle na wyrost <browar>

Olivia · Postautor: **Olivia** » 03 kwie 2006, 08:31

Mój tata zawsze mnie woła z przedpokoju, nigdy nie wchodzi...

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 03 kwie 2006, 09:50

Wstreciucha pisze:ale czy naprawde nielepiej porozmawiac o tym, stworzyc godne warunki dla wszystkich , niz dopuszczac do obmacywania sie na klatce schodowej lub wynajmowania pokoju w hotelach.?

taka partyzantka również ma swój niewątpliwy urok <diabel>

Olivia · Postautor: **Olivia** » 03 kwie 2006, 09:54

TedBundy pisze:taka partyzantka również ma swój niewątpliwy urok

Dopóki się z niej nie wyrośnie.

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 03 kwie 2006, 10:04

Olivia pisze:Dopóki się z niej nie wyrośnie

eee tam

A gdzie spontaniczność? <diabel>

Wyjszła i nie wróci?

Dzindzer · Postautor: **Dzindzer** » 03 kwie 2006, 12:13

J jak ktos przyłaził do brata to tupałam w przedpokoju. Chyba, że muza była głosno do sygnał puszczałam na tel. Oczywiscie rodzina zapozyczyła ode mnie te metody. głuwnie z dzwonieniem, bo rodzice nie tupia.

Wstreciucha · Postautor: **Wstreciucha** » 03 kwie 2006, 19:18

TedBundy pisze:taka partyzantka również ma swój niewątpliwy urok

tak wiem i moze spowodowac pewne "skrzywienia"

czytalam lub slyszalam gdzies - na temat pary, ktora taki sex "w towarzystwie" uprawiala cale lata. POzniej kiedy poszli na swoje, okazalo sie, ze ONA nie potrafi inaczej szczytowac, jak tylko kiedy ktos byl za sciana, krecila ja ta swiadomosc ze ktos moze ich uslyszec

Jagienka06 · Postautor: **Jagienka06** » 03 kwie 2006, 21:19

Wstreciucha pisze:
Arkady pisze:Moja była miała dokładnie takie same poglądy jak jej rodzice
ale agna ma przeciwne poglady do swoich rodzicow, i nie musi ich nawracac, tylko im uswiadomic, ze bedzie z facetem sypiac czy im sie to podoba czy nie , czy to bedzie w domu czy w stajni . kapiszi ?

no nie wiem czy mam takie przeciwne poglady. nawet jesli by mi pozwolili zeby on sypial u mnie to i bym sie krepowala. to tak jak z paleniem papierosow. najpierw wiele lat sie ukrywalam, potem sie wydalo, a teraz nawet jak matka mnie poczestuje (w wyjatkowej sytuacji) nie mam smialosci siegnac po fajka i odmawiam. chcialabym z nim spedzac noce, ale nie przy rodzicach. zreszta, ja sobie nawet nie wyobrazam po slubie jak bym mogla spokojnie seks uprawaiac. nie wiem jak wy, ale ja sobie lubie pojeczec w lozku

zreszta zapomnialam dodac... mam z lekka patologiczna rodzine i po prostu sie wstydze na noc go zaprosic. im mniej widzi tym lepiej

Wstreciucha · Postautor: **Wstreciucha** » 03 kwie 2006, 21:23

agna 24, Twoj problem polega na tym , ze przez czetry strony napisalas dwa posty, w jednym poruszasz problem , w drugim mowisz jakies bzdety o religijnych przekonaniach lub innych zabobonach

nastepnym razem poprost wyloz kawe na lawe , a nie pisz w efekcie po tylu wywodach ze problemem jest Twoj wstyd przed patologia w rodzinie bo siejesz zamet w dyskusji

czy trzeba naprawde owijac w bawelne ?

nie kumam

Jagienka06 · Postautor: **Jagienka06** » 03 kwie 2006, 21:27

Wstreciucha pisze:agna 24, Twoj problem polega na tym , ze przez czetry strony napisalas dwa posty, w jednym poruszasz problem , w drugim mowisz jakies bzdety o religijnych przekonaniach lub innych zabobonach nastepnym razem poprost wyloz kawe na lawe , a nie pisz w efekcie po tylu wywodach ze problemem jest Twoj wstyd przed patologia w rodzinie bo siejesz zamet w dyskusji czy trzeba naprawde owijac w bawelne ? nie kumam

rany boskie i dostalo mi sie. dobra przyznaje sie bez bicia. zalozylam temat i troche go olalam, ostatnio nie zalgadam za czesto na forum..... a co do owiajania w bawelne, to nie rozumiem o co chodzi. za zamet z patologia przepraszam

Wstreciucha · Postautor: **Wstreciucha** » 03 kwie 2006, 21:31

agna 24 pisze:za zamet z patologia przepraszam

mam to samo w domu , z tegoz powodu sypialam w roznych miejscach <diabel>

Jagienka06 · Postautor: **Jagienka06** » 03 kwie 2006, 21:42

Wstreciucha pisze:
agna 24 pisze:za zamet z patologia przepraszam

mam to samo w domu , z tegoz powodu sypialam w roznych miejscach

najchetniej to i ja bym sypiala, ale wszystko sie wali ostatnio.... dobrze ze chociaz gowiana robote znalazlam. ale to nie temat na to forum.

Alex · Postautor: **Alex** » 03 kwie 2006, 21:48

Mój facet śpi u mnie tylko wtedy, gdy jesteśmy sami. Najczęściej zostaje, gdy mam jakieś domowe imprezki (typu Sylwester, urodziny etc.). Kilka razy było też tak, że rodzice wyjechali, więc oczywiście wtedy też zostaje.
Nie mogłabym nigdy przy rodzicach z nim spać. Chociaż... kto wie? W sumie kilka razy spał u mnie, gdy był mój brat. Więc może przy rodzicach też byłoby swobodnie?

cubasa · Postautor: **cubasa** » 03 kwie 2006, 23:20

Alex pisze:Najczęściej zostaje, gdy mam jakieś domowe imprezki (typu Sylwester, urodziny etc.).

No, ale chyba w przypadku imprez to oczywiste. Przynajmniej dla mnie. Wiadomo jak jest na imprezkach. Sporo osob, troche sie popije, do tego niektorzy maja daleko. Trudno wypraszać

noce

Kto jest online