Marisa pisze:We wszystkim musi byc równowaga a jak dziewczyna odmawia po 3 latach czy 2 bycia razem to przyczyna tkwi w czyms innym ....
Ja się właśnie ciągle zastanawiam dlaczego moja była miała takie opory, dlaczego tak się to musiało skończyć. Bo przecież to ona ze mną zerwała z powodu takiego, że niby ja za bardzo nalegałem na seks, że niby się z tym męczyła. Ja w życiu nie zerwałbym z nią z tego powodu, ciągle miałem nadzieję, że się ułoży, że ona się przełamie. Ale wyszło, że ona wolała zakończyć związek zupełnie bez walki, bez nagięcia tych swoich "zasad" niż ciągle ze mną być. Cholera, jak można pójść na taką łatwiznę? Mimo, że byliśmy ze sobą nieco ponad 2 lata, to nigdy nie dowiedziałem się do końca skąd u niej taki stosunek do seksu. Zawsze było tylko tłumaczenie, że "nie wiem", albo "tak już mam", albo "moje zasady mi nie pozwalają". Ale żeby aż tak??? 2 lata w związku, mnóstwo starań z mojej strony, cierpliwości, wyznawania sobie wzajemnie miłości i zero seksu? Ja osobiście nigdy wcześniej o takim przypadku nie słyszałem. Jest coś takiego jak awersja seksualna, w tym wypadku z powodu bardzo konserwatywnego i katolickiego wychowania. Być może to właśnie o to chodziło? Ale ja nigdy już nie poznam prawdy, niestety.