pytanie - ilu do tej pory mieliscie partnerow sexualnych?

Grace · Postautor: **Grace** » 06 mar 2006, 12:06

Ja tam rozumiem, przesłanie postów Blue Eyes - ale może jestesmy staromodne... Nie wiem jak to wszytsko będzie dalej - jestem juz dosc dlugo z moim K.,nie zamierzam tego zmieniac. nie wiem, czy to ten jedyny - ja mam tylko taka nadzieje. A nie bede szla do lozka z kims tylko dlatego, ze nie wypada miec jednego partnera przez cale zycie., bo po co ?

[ Dodano: 2006-03-06, 12:07 ]

Mia pisze:Szkoda ze charakterami nie jestesmy tak dopasowani jak w lozku - ale chyba nie mozna miec wszystkiego i o cos sie trzeba klocic ;p

Wierz mi, mam to samo

TFA · Postautor: **TFA** » 06 mar 2006, 12:28

Zauwazylem ze niektorzy blednie oceniaja wartosc zycia i stopien "wyszalenia sie" miara seksualnosci, tym ile kto razy i z iloma sie bzykal, przeciez wyszalec sie to nie znaczy zaraz ladowac co tydzien z kims innym do lozka, ja np. szalalem i bawilem sie duuuuzo wczesniej niz stracilem cnote. Niektorzy by powiedzieli ze w ogóle nie szalalem, no bo przeciez bylem prawiczkiem.

Grace · Postautor: **Grace** » 06 mar 2006, 12:32

Jesli chodzi o mnie to wydaje mi sie, ze rozumiem, co do mnie mowisz

Tez sie "wyszalalam", i rozne rzeczy mi sie przydarzaly, nie zawsze ok, ale zawsze jakis doswiadczenia. Teraz jest inaczej, bo wsyztsko czego potrzebuje to mam - nie potrzeba mi juz szalenstwa ( nie takiego rodzaju jak kiedys, zeby nie bylo, ze spedzam popoludnia robiac na drutach, bo atrakcji mi nie potrzeba:) )

Olivia · Postautor: **Olivia** » 06 mar 2006, 12:34

Gosia... pisze:A nie bede szla do lozka z kims tylko dlatego, ze nie wypada miec jednego partnera przez cale zycie.

Ehhh. Ja nie dlatego spałam z tyloma facetami, co napisałam. Chciałam być z moim pierwszym na zawsze, chciałam by był jedyny, ale nie wyszło.

Ale czasami wolałabym, aby ta liczba była mniejsza. Chyba lepiej bym się czuła, pisząc np. 3.

Mijka · Postautor: **Mijka** » 06 mar 2006, 12:34

TFA pisze:Zauwazylem ze niektorzy blednie oceniaja wartosc zycia i stopien "wyszalenia sie" miara seksualnosci

w przypadku seksualnosci to tak sie mowi po prostu

nie mozna tego traktowac doslownie, dla kazego szalenstwo to co innego, jedni szaleja bo pija, drudzy szaleje w lozku, a jeszcze inni szaleja na imprezkach

Olivia · Postautor: **Olivia** » 06 mar 2006, 12:35

TFA pisze:przeciez wyszalec sie to nie znaczy zaraz ladowac co tydzien z kims innym do lozka

Oczywiście, że nie. To już chyba puszczanie się?

guli · Postautor: **guli** » 06 mar 2006, 12:36

Kilka

A najfajniej było z 3 na raz.

TFA · Postautor: **TFA** » 06 mar 2006, 12:36

Mia pisze:dla kazego szalenstwo to co innego, jedni szaleja bo pija, drudzy szaleje w lozku, a jeszcze inni szaleja na imprezkach

Racja, ale wsrod wiekszosci ludzi sie utarlo, ze im wiecej ktos sie bzyka ten bardziej korzysta z zycia, samo okreslenie "korzystac z zycia" od razu kojarzy sie przedewszystkim z seksem.

Mijka · Postautor: **Mijka** » 06 mar 2006, 12:40

Olivia pisze:Ale czasami wolałabym, aby ta liczba była mniejsza. Chyba lepiej bym się czuła, pisząc np. 3.

e tam Olivka, przeciez nie wiedzialas ze tak bedzie... w uczuciach nic nigdy nie mozna zakladac i uznawac za pewne. Masz swoje doswiadczenia, jak kazdy

.

Olivia pisze:Oczywiście, że nie. To już chyba puszczanie się?

Nie chyba

przynajmniej dla mnie

fish · Postautor: **fish** » 06 mar 2006, 12:56

37 - ale palma pierwszeństwa należy do kogoś innego z naszej społeczności

TFA · Postautor: **TFA** » 06 mar 2006, 12:59

fish pisze:37

Fishu zaznaczasz krzyzyki na scianie ?

ja bym nie spamietal gdyby ich bylo wiecej niz 20

fish · Postautor: **fish** » 06 mar 2006, 13:01

TFA pisze:Fishu zaznaczasz krzyzyki na scianie ? ja bym nie spamietal gdyby ich bylo wiecej niz 20

Dobra pamięć a do tego to dopiero po rozwodzie więc wcale nie tak dawno

Mijka · Postautor: **Mijka** » 06 mar 2006, 13:04

fish pisze:37 - ale palma pierwszeństwa należy do kogoś innego z naszej społeczności

heh wiadomo do kogo

jabłoń · Postautor: **jabłoń** » 06 mar 2006, 14:36

Jeżeli chodzi o jakość to 1
Jeżeli chodzi o ilość to 4 (włączając tego powyzszego).

<pijak>

A w ogóle co to znaczy partner ? <aniolek>

Bo mogę jeszcze zwiększyć numeracje.... <evilbat>

Olivia · Postautor: **Olivia** » 06 mar 2006, 14:39

jabłoń pisze:A w ogóle co to znaczy partner ?

W tym temacie tyle:

agna 24 pisze:z liczba partnerow z ktorymi uprawialiscie seks?

Więc nie naciągajmy już numeracji.

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 06 mar 2006, 14:40

Mysiorek pisze:I tu pojawia się moje pytanie: czy ktoś z racji "obsługi" większej części społeczeństwa ma jakieś wyrzuty sumienia? Czegoś żałuje?
Bo już znajduje tego "jedynego", "jedyną" i co? Trzeba było tylu? Czy to tylko fun był .sex. ? No chyba, że każdy następny był "jedynym" ?

W sumie nie zaluje co nie znaczy ze mi to zycia bylo potrzebne. Nie kazdy byl jedynym. NIektorzy byli jednonocni.
I szczerze?Trzeba było conajmniej ze dwóch wczesniej

fish pisze:37

Czekałam na ten wpis <lol>

jabłoń · Postautor: **jabłoń** » 06 mar 2006, 14:45

Olivia pisze:agna 24 napisał/a:
z liczba partnerow z ktorymi uprawialiscie seks?

Więc nie naciągajmy już numeracji.

Ale jak zdefiniujesz "uprawiać seks" <banan>

Olivia · Postautor: **Olivia** » 06 mar 2006, 14:47

jabłoń pisze:Ale jak zdefiniujesz "uprawiać seks"

To nie miejsce na takie dywagacje. Tu go rozumiemy pod tą najbardziej podstawową formą. Nie naginajmy. Zawsze możesz założyć osobny topic.

Kermit · Postautor: **Kermit** » 06 mar 2006, 15:03

ja miałem 4? 5?

ale liczba ta stale sie powieksza... <diabel>

[ Dodano: 2006-03-06, 15:13 ]

jabłoń pisze:heh wiadomo do kogo

mi nei wiadomo

Jagienka06 · Postautor: **Jagienka06** » 06 mar 2006, 15:45

W moim, zyciu z seksem i z praca jest podobnie. W obu przypadkach od zawsze dązyłam do stabilizacji, ale jakos nie wychodzilo..... jak w zwiazkach sie ustabilizowalo, to z praca jest bez zmian. Pracowalam juz..... ok 15 firmach (nie pamietam dokladnie).... Dziwne by bylo zatem, gdybym miala mniej facetow. Z obu przypadkow nie jestem dumna, a nawet jest mi wstyd, mimo, ze nie bylo to moja winna

TFA · Postautor: **TFA** » 06 mar 2006, 15:49

agna 24 pisze:racowalam juz..... ok 15 firmach (nie pamietam dokladnie).... Dziwne by bylo zatem, gdybym miala mniej facetow

jak to rozumiec ? ze robilas to z szefami czy co ? zeby zdobyc stanowisko ? tak to zrozumialem.

Joasia · Postautor: **Joasia** » 06 mar 2006, 16:20

był i jest nadal 1 partner

Jagienka06 · Postautor: **Jagienka06** » 06 mar 2006, 16:43

TFA pisze:
agna 24 pisze:racowalam juz..... ok 15 firmach (nie pamietam dokladnie).... Dziwne by bylo zatem, gdybym miala mniej facetow
jak to rozumiec ? ze robilas to z szefami czy co ? zeby zdobyc stanowisko ? tak to zrozumialem.

ZLE ZROZUMIALES. CHODZILO MI O TO, ZE MOJE ZYCIE BYLO, ZE TAK POWIEM "NIESTABILNE", ZAROWNO ZAWODOWO JAK I UCZUCIOWO, CIAGLE ZMIANY, CZESTO POZNAWALAM NOWYCH LUDZI, FACETOW, COS SIE CIAGLE DZIALO....

TFA · Postautor: **TFA** » 06 mar 2006, 16:53

agna 24 pisze:ZLE ZROZUMIALES. CHODZILO MI O TO, ZE MOJE ZYCIE BYLO, ZE TAK POWIEM "NIESTABILNE", ZAROWNO ZAWODOWO JAK I UCZUCIOWO, CIAGLE ZMIANY, CZESTO POZNAWALAM NOWYCH LUDZI, FACETOW, COS SIE CIAGLE DZIALO....

Rozumiem, to zagubienie

a moze to byc roznie odbierane przez ludzi, moze nie widzisz bo za wysoko patrzysz, a moze szukasz swoich marzen, ktore sa nie do spelnnienia, zamiast racjonalnie pogodzic sie z tym ze jest tak jak jest ?

kot_schrodingera · Postautor: **kot_schrodingera** » 06 mar 2006, 16:58

Mia pisze:heh wiadomo do kogo

kogo masz na myśli

Dzindzer · Postautor: **Dzindzer** » 06 mar 2006, 16:59

agna 24 pisze: bo w tym temacie itak prawdy bym nie powiedziala do konca.

to po co sie w ogóle wypowiadac. Ja labo cos pisze albo nie. albo sie odsłaniasz, albo nie. Na cholere ścieme walic

BlueEyes pisze:Rzecz w tym, że młoda Dziewczyna, w domyśle- rozważna, rzadko kiedy będzie miała podobną ilość partnerów.

w wieku moon mialam więcej facetów na "koncie". To co mam sie już do safy schować. Niedoczekanie Twoje. Dla mnie to ni jest powód do wstydu cy dumy, to po prostu przeszło.śc, to moje wybory, to to co mnie ukształtowało.

Mysiorek pisze:Czegoś żałuje?

żałuje, jednego zwiazku. Chociaż nie nie załuje. wolała bym by nigdy go nie było, owocem tego związku był wielki pól i poniżenie. ale i wielka lekcja zycia. Wiele mnie to nauczyło. Juz po tym nie popełniałam durnych błędów.

fish pisze:ale palma pierwszeństwa należy do kogoś innego z naszej społeczności

Jestem ciekawa do kodo.
Ja miałam na pewno więcej niż 10 ale liczyc mi sie teraz nie chce

jabłoń pisze:A w ogóle co to znaczy partner ?

osoba z która seks uprawiałas, facet, kolega, sasiad, kumpela, brzydki nieznajomy itd.

agna 24 pisze:CHODZILO MI O TO, ZE MOJE ZYCIE BYLO, ZE TAK POWIEM "NIESTABILNE", ZAROWNO ZAWODOWO JAK I UCZUCIOWO, CIAGLE ZMIANY, CZESTO POZNAWALAM NOWYCH LUDZI, FACETOW, COS SIE CIAGLE DZIALO....

to chyba sie powinnas cieszyc. Taka była moja młodośc, ciagle cos sie dzialo, ciągle ktos nowy. Tylko, że ja sie w tym nie zatraciłam.

sadi · Postautor: **sadi** » 06 mar 2006, 17:15

moon pisze:Żebym ja to pamietała jeszcze Na bank mniej niz 10. Gdybym miala obstawiac to cos ok. 6.

I jak tu mozna normalnie czytac takie posty?
Dziewczyna ma 19 lat i nie pamieta ile miala partnerow...tutaj pisze ze 6, a na nastepnej stronie jest juz mowa o 7... ;DD <hahaha>

To ile kto mial partnerow to tylko indywidualna sprawa czlowieka i tyle...ja nie rozumiem czemu wiekszosc tutaj tak bardzo sie przejmuje...zamiast wiedziec swoje to sie tlumacza na okolo kazdemu kto ich nie rozumie...motaja sie przy tym co raz bardziej...pytanie tylko po co starac sie komus tlumacz jak on i tak bedzie tkwil w swoim?

Tracy · Postautor: **Tracy** » 06 mar 2006, 18:09

Obecnie jest trzeci ale czy ostatni.

blacknessie · Postautor: **blacknessie** » 06 mar 2006, 18:12

2...
Krótko, zwięźle i na temat <diabel>

TFA · Postautor: **TFA** » 06 mar 2006, 18:20

sadi pisze:moon napisał/a:
Żebym ja to pamietała jeszcze Na bank mniej niz 10. Gdybym miala obstawiac to cos ok. 6.

I jak tu mozna normalnie czytac takie posty?
Dziewczyna ma 19 lat i nie pamieta ile miala partnerow...tutaj pisze ze 6, a na nastepnej stronie jest juz mowa o 7... .;DD.

Dla mnie to takie troche pierdolenie na pokaz

tylko nie wiem co tym mozna udowadniac. Fiszu pamieta swoje 37, a niektorzy nie pamietaja 5 czy 10 partneow, pewnie byli najebani w 3 dupy.

[ Dodano: 2006-03-06, 18:21 ]

Tracy pisze:Obecnie jest trzeci ale czy ostatni

No i to jest prawidlowa odpowiedz, zawierajaca przeszlosc w polaczeniu z terazniejszoscia i przyszloscia.

pytanie - ilu do tej pory mieliscie partnerow sexualnych?

Kto jest online