Najbardziej nielubiana pozycja

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

Najbardziej nielubiana pozycja

Klasyczna
7
17%
Na jezdzca
4
10%
Na pieska (od tylu)
4
10%
Na stojaco (przodem)
18
44%
69
8
20%
 
Liczba głosów: 41
Awatar użytkownika
Jarek
Weteran
Weteran
Posty: 2194
Rejestracja: 23 sty 2004, 13:36
Skąd: z krainy elfów
Płeć:

Postautor: Jarek » 04 cze 2004, 23:53

jednak i członek musi mieć odpowiednie "parametry"


...o tym nie wspominałem, bo to nieodzowne
Kochać i być kochanym
Awatar użytkownika
taka_jedna
Maniak
Maniak
Posty: 648
Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
Płeć:

Postautor: taka_jedna » 05 cze 2004, 14:34

69 nie lubię, już kiedyś pisałam za bardzo się rozpraszam :) Na jeźdźca też niezbyt lubię dlatego że sprawia mi to niewielką przyjemność (raczej "duza"jestem w środku) no i mam słabą (jeszcze!) kondycję wiec bola mnie nogi...ale jak widzę jak moj kochany to odbiera, jaka ma minke wtedy...to rekompensuje wszystko:D No tylko muszę być nie-zmęczona wiec raczej polecam na początek nocnego maratonu :)
"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
Awatar użytkownika
Jarek
Weteran
Weteran
Posty: 2194
Rejestracja: 23 sty 2004, 13:36
Skąd: z krainy elfów
Płeć:

Postautor: Jarek » 08 cze 2004, 12:15

No tylko muszę być nie-zmęczona wiec raczej polecam na początek nocnego maratonu

Nie wiem czemu dziewczyny wspominają tylko o nocnych maratonach. Czyżby sex w dzień był gorszy? czy wstydzicie się to robić jak jest jasno? Osobiście uważam, że sex w dzień jest o wiele przyjemniejszy (działa więcej bodżców).
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 09 cze 2004, 18:19

Niestety nie mogę się wypowiedzieć w tej ankiecie. po prostu lubię wszystkie pozycje i moja życiowa Partnerka również.
Awatar użytkownika
taka_jedna
Maniak
Maniak
Posty: 648
Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
Płeć:

Postautor: taka_jedna » 10 cze 2004, 14:12

Jarku - nie mam nic przeciwko kochaniu się w dzien, my kochamy się raczej tylko w dzien bo zadko mamy mozliwosc spać razem. Ale żeby się kochać powiedzmy 3 razy to trzeba co najmniej 2 godziny. Rzadko się zdarza żeby w dzien przez 2 godziny u niego w domku nikt nic od nas nie chciał, taką już mam "teściowa". A u mnie mieszka tez babcia wiec jeszcze gorzej bo jakby wpadła to...
Natomiast jak jestesmy sami w domu w dzien (co sie zdarza jakies 2 razy w tygodniu) to owszem, czasem się maratonik trafi :) Ale ja uwielbiam się kochać przy świecach i przy cichej muzyce = w nocy :)I potem zasnąć razem
"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
Awatar użytkownika
mon_cheri
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 88
Rejestracja: 11 cze 2004, 18:55
Skąd: z DOMU
Płeć:

Postautor: mon_cheri » 11 cze 2004, 23:40

U mnie to różnie z pozycja 69 ja ja lubie ale do czasu! Bo mojemu chlopakowi tak sie to podoba ze zapomina o mnie...i czasami tak narobi hałasu ze sie boje robic to u niego w domu!! No i oczywiscie potem położy mi sie koło cycka i tak sobie lezy i przez 5 min. nie mam z nim kontaktu bo tylko sie tuli i smieje.....a potem jak mu przejdzie pogadamy chwilke.... i aga moze.....i nici z zaspokojenia mnie! <ale fakt to jest fajne bo mam nad nim potem pewna władze! :562: a on jest potulny i zrobi dla mnie wszystko >
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 16 cze 2004, 12:03

Mi także seks za dnia nie przeszkadza. Nie mam tak jak czasem inne dziewczyny, że wstydze się swojego ciała. W sumie bardzo je polubiałam dzięki mojemu misowi który ciagle mi powatarzał że dla niego jestem najpiękniejsza. Choć czasem nasuwa mi się myśl, że jednak mam coś nie tak w swoim ciele. Ale nie zmienie tego i jest oki.

Ale wracając do tematu seks za dnia czy w nocy to dla mnie bez różnicy.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
cytrynka
Maniak
Maniak
Posty: 593
Rejestracja: 18 cze 2004, 22:12
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: cytrynka » 19 cze 2004, 14:09

nie lubie na stojaco chybaz ze do sie oprzec gdzies o sciane bo inaczej to rzczej nie. bardzo lubie na jezdzca klasyczna sie juz znudzila piesek moze byc 69 tez spoko . w sumie to nie mam takiej ktorej bym nie lubila wszystkie ujde wtloku :565: :565:
Awatar użytkownika
Jarek
Weteran
Weteran
Posty: 2194
Rejestracja: 23 sty 2004, 13:36
Skąd: z krainy elfów
Płeć:

Postautor: Jarek » 28 cze 2004, 06:41

klasyczna sie juz znudzila

Cytrynko, masz dopiero 20 latek, to jak tak dalej pójdzie, to seks w ogóle Ci się szybko znudzi :567:
Kochać i być kochanym
Awatar użytkownika
Haribo
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 90
Rejestracja: 28 cze 2004, 06:01
Płeć:

Postautor: Haribo » 29 cze 2004, 21:26

nie lubie na pieska za to na jezdzca jest chyba najlepsza pozycja jaka kiedykolwiek wymyslono:)......
Awatar użytkownika
taka_jedna
Maniak
Maniak
Posty: 648
Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
Płeć:

Postautor: taka_jedna » 29 cze 2004, 23:16

zalezy dla kogo...dla mnie przyjemne w niej jest tylko patrzenie na przyjemnosc mojego kotka...chcialabym polubić to bardziej...ktos ma jakies sposoby? :(
"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 30 cze 2004, 16:39

taka_jedna pisze:polubić to bardziej...ktos ma jakies sposoby?

No chyba nie ma sposobu na to żeby daną pozycje polubić bardziej. Bo jeżeli nie odczuwasz w niej dużej przyjemności to nic ci to nie da. Ewentualnie możesz spróbować poruszać biodrami troszke a może znajdziesz odpowiednie dla siebie przyjemne ułożenie.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,

lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Awatar użytkownika
mon_cheri
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 88
Rejestracja: 11 cze 2004, 18:55
Skąd: z DOMU
Płeć:

Postautor: mon_cheri » 02 lip 2004, 23:41

:549: kazda pozycja inaczej smakuje w roznych warunkach......np. basen balkon schody wanna sauna? najwazniejsza jest zywiołowość.....nie zastanawiac sie jak mi bedzie dobrze i wygodnie!?moj chlopak gdzie by mnie nie polozyl jest mi z nim bardzo dobrze< :570: >
Awatar użytkownika
taka_jedna
Maniak
Maniak
Posty: 648
Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
Płeć:

Postautor: taka_jedna » 03 lip 2004, 00:01

no a my własnie mamy tak ze czesto jest niewygodnie...a to cos sie wbija w tyłek, a to zimno, a to cos boli...moze jak kondycji nabierzemy to będzie lepiej, bo chciałabym się pokochać w innych miejscach ale jest to niewygodne. A moze macie tak ze jak się kochacie to moze obok wybuchnąć ręczny granat a wy nic nie zauwazycie? Bo ja się jakoś strasznie wybijam, jak coś boli to juz nie myślę o przyjemności tylko o tym że boli :( No więc na razie nam lozko zostaje, bo jest miękkie :)
"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
Awatar użytkownika
Jarek
Weteran
Weteran
Posty: 2194
Rejestracja: 23 sty 2004, 13:36
Skąd: z krainy elfów
Płeć:

Postautor: Jarek » 03 lip 2004, 09:06

Też uważam, że sex powinien odbywać się w komforowych warunkach, bo to ma być przyjemność dla obojga partnerów, ponadto wszelkie niewygody rozpraszają i nie pozwalają się skupić na odbieraniu przyjemności.Co wcale nie oznacza, że to zawsze musi być tylko łóżko w tej samej sypialni.
Ostatnio zmieniony 03 lip 2004, 13:14 przez Jarek, łącznie zmieniany 1 raz.
Kochać i być kochanym
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 03 lip 2004, 12:23

Taka_jedna ja tak mam. Mój misiaczek mógby się kochać nawet na środku ulicy i nic by mu nie przeszkadzało (no chyba że wstydziłby się troche) natomiast ja to mam troche takie shizy. Też narazie kocham się w łóżku bo jest mi wtedy najwygodniej i jakoś wtedy moge się najbardziej "skupić". A jak robimy to u mnie w domu to obojętnie jakie hałasy i odrazu myśle sobie, że ktoś idzie. Chociaż podczas seksu oralnego jakoś z tej schizy się wyleczyłam. Na szczęście.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,

lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Awatar użytkownika
Duszek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 200
Rejestracja: 03 mar 2004, 17:15
Płeć:

Postautor: Duszek » 07 lip 2004, 16:11

tez tak mialam i mam niestety, ze byle stukniecie i sie boje ze ktos wejdzie.. ale zeby robic to tylko w domu.. szkoda czasu.. i innych miejsc - warto sprobowac w lesie, na polanie.. z dala od ludzi.. na plazy.. nawet w aucie jest fajnie i w kazdej pozycji moze byc milo..
ja na poczatku nienawidzilam pieska.. ale teraz jest OK..
a co dojezdzca to moze warto by on rowniez usiadl np na krzesle a ty na nim.. mi tak jest o wiele lepiej :-)
pozdro dla wszystkich

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 305 gości