problemy ze wzwodem

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
GNRose
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 442
Rejestracja: 02 cze 2005, 15:02
Skąd: Wrocek
Płeć:

Postautor: GNRose » 23 lip 2005, 02:27

piotrek20 pisze:kiedys jej powiedziałem ze " ze dziewczyne jaka sobie wymarzyłem to dziewczyna bez zachamowan spontaniczna i narwana bez zadnych zachamowan na temat sexu

Moim zdaniem takich rzeczy, a przynajmniej nie w taki bezposredni i sugerujacy jej, ze daleko jej do tego idealu, sposob (choc to Fish powienien sie w sumie wypowiedziec :) )
The boy you trained, gone he is... Consumed by Darth Vader
piotrek20
Bywalec
Bywalec
Posty: 48
Rejestracja: 15 cze 2005, 21:58
Skąd: woj. łodzkie
Płeć:

Postautor: piotrek20 » 23 lip 2005, 02:32

GNRose pisze:
piotrek20 pisze:kiedys jej powiedziałem ze " ze dziewczyne jaka sobie wymarzyłem to dziewczyna bez zachamowan spontaniczna i narwana bez zadnych zachamowan na temat sexu

Moim zdaniem takich rzeczy, a przynajmniej nie w taki bezposredni i sugerujacy jej, ze daleko jej do tego idealu, sposob (choc to Fish powienien sie w sumie wypowiedziec :) )


<wstydniś> juz jej to powiedziałem:D ale juz ze mnie taki prawdomówny typek (no moze beszczel :) )
co do łodygi to musze trenowac z nia tylko ona musi tego chciec,nic na musa <silacz>
cos mi sie zdaje ze to bedzie długiiiiiii trening <banan> <banan> długi i przyjemny :)
Awatar użytkownika
Jarek
Weteran
Weteran
Posty: 2194
Rejestracja: 23 sty 2004, 13:36
Skąd: z krainy elfów
Płeć:

Postautor: Jarek » 23 lip 2005, 06:39

piotrek20 pisze:gdy mamy zaczac współżycie to ja jestem zjety przygotowaniem jej i zapominam o sobie i gdy juz mam wsadzac to .....flak i ch**!

... wg. mnie tu leży problem. Powiedz Jej, że też musi wykazać swojej inicjatywy (patrz-temat "kłoda").Nawet na tym forum zauważyłem, że jak laska godzi się na współżycie, to w jej mniemaniu robi facetowi łaskę,bo to on musi o to zabiegać. Wypadałoby też jej zapytać czym jest dla niej sex-przyjemnością, czy tylko chęcią zatrzymania faceta przy sobie, bo, z tego co piszesz, można odnieść takie wrażenie.
Ograniczyć częstość masturbacji-też nie zaszkodzi, o ile nie zaprzestać całkiem.
Impotentem nie jesteś, jesteś zdrowy i lekarz nic tu nie pomoże, już prędzej psycholog lub seksuolog (choć to też lekarz).
ps.
Sorry, że się tak rozpisałem, ale ptraktowałem twój problem poważnie.
Ostatnio zmieniony 23 lip 2005, 10:17 przez Jarek, łącznie zmieniany 1 raz.
Kochać i być kochanym
Awatar użytkownika
bragl
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 21 lip 2005, 14:56
Skąd: gdzieś
Płeć:

Postautor: bragl » 23 lip 2005, 10:15

Miałem kiedyś podobny problem, tzn. miałem problem z finiszem.
Na to są tylko 2 rady:

1. Odstaw masturbację na bok, bo przezwyczajasz sie do pewnego tępa pieszczot i rodzaju. Może z tego wynikać twój problem.
2. To przyjdzie samo. Teraz to są twoje pierwsze kroki z partnerką i jesteś zestresowany. musisz sie bardziej wyluzować. Nie wiem wypij drinka, zróbcie bardzo długą gre wstepną czy coś w tym stylu. Sam musisz dojść do tego w jaki sposób dać upust swoim emocjom.
Awatar użytkownika
Jarek
Weteran
Weteran
Posty: 2194
Rejestracja: 23 sty 2004, 13:36
Skąd: z krainy elfów
Płeć:

Postautor: Jarek » 23 lip 2005, 10:20

bragl pisze:Miałem kiedyś podobny problem, tzn. miałem problem z finiszem

To są różne problemy: u Piotrka nie dochodzi do stosunku w ogóle.
Kochać i być kochanym
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 23 lip 2005, 10:30

Jarek pisze:piotrek20 napisał/a:
gdy mamy zaczac współżycie to ja jestem zjety przygotowaniem jej i zapominam o sobie i gdy juz mam wsadzac to .....flak i ch**!

... wg. mnie tu leży problem. Powiedz Jej, że też musi wykazać swojej inicjatywy (patrz-temat "kłoda").


No dużo racji jest w powyższym.
Bo gdybyś nie inicjował to dociągnęlibyście tak do 70-ki?
Choć, z drugiej strony, ona bawi się Twoim ptakiem...
Wpadłeś w spiralę musu wzwodu i myśli poświęcane na ten temat zabijają podniecenie.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 23 lip 2005, 11:02

Mysiorek pisze:Wpadłeś w spiralę musu wzwodu i myśli poświęcane na ten temat zabijają podniecenie.

Dokladnie. Myslisz tylko o tym zeby stanal a to daje odwrotny efekt. Trzeba sie poniesc namietnosci. Z drugiej strony tez mialam taki przejsciowy problem z chlopakiem no i lodzik pomogl bardzo. Teraz juz w ogole problemu nie ma. Duzo z chlopakiem na ten temat rozmawialam no i dziwie sie ze Twoja dziewczyna nie chce rozmawiac.
Awatar użytkownika
GNRose
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 442
Rejestracja: 02 cze 2005, 15:02
Skąd: Wrocek
Płeć:

Postautor: GNRose » 23 lip 2005, 11:31

No tak, zapomnialem dodac jeszcze-odstaw na bok masturbacje, to musi pomoc (zwlaszcza, jesli do tego bedziesz mial pare dni przerwy pom. kolejnymi probami z dziewczyna. Emocje emocjami, ale fizyka tez jest wazna, a w ten sposob mozna jej pomoc. :)
The boy you trained, gone he is... Consumed by Darth Vader
piotrek20
Bywalec
Bywalec
Posty: 48
Rejestracja: 15 cze 2005, 21:58
Skąd: woj. łodzkie
Płeć:

Postautor: piotrek20 » 23 lip 2005, 13:23

Jarek pisze:
bragl pisze:Miałem kiedyś podobny problem, tzn. miałem problem z finiszem

To są różne problemy: u Piotrka nie dochodzi do stosunku w ogóle.


dojsc dojdzie tylko nie przy karzdym podejsciu ale gdy juz dojdzie to i tak na krotko bo np w pozycjach takich jak na jeźdzca czy od tyło na pieska to juz w ogóle lipa , w klasycznej jest dobrze tylko najpieerw trzeba go i tak postawic ,jak sie postwi to mozna sie bawic ,ale gdy tylko bym chciał zmienic pozycje i wyjoł ptaka to by mi opadł,skupiam sie chyba za mocno na partnerce bo wkoncu nie chce jej zawiesc <bicz2> moze jest tez problem ze nasz sex jest taki spontaniczny i zawsze inicjowany z mojej strony(nie ma tekstów typ chodz sie popiepszymy) tylko gdy jestesmy sami to ja zaczynam ja podkrecac ,pocałuneczki, masazyk i reka nieraz sie wsunie gdzie niegdzie:D no ale ze strony partnerki nie ma nic,a na lodzikach rzymu nie zbudowali <banan> chyba bede musiał z nia pogadac na temat wzajenego podniecania (miałem przypadek gdy partneka zaczeła mnie całowac po szyji za uchem po klatce piersiowej to wtedy czułem sie wyluzowany i podejrzewam ze mogło by do ładnie wygladac,ale niestety to były tylko takjie chwilowe pieszczoty bo akurat byłem bez podkoszulki w samych spodniach)musze poczytc bo ktos podał post "kłoda" czy cos takiego ,na rozmowe z partnerka dzisjaj sie szykuje a gdy bedzie wolna chwila to zaczniemy działac,napisze wam czy sie choc troche cos zmieniło ,a jak nie to radykalny krok zrobie obetne sobie przyrodzenie <aniolek2> <banan> <banan> oczywiscie z tym obcinaniem to zart ,le moze to jedyna droga:D
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 23 lip 2005, 13:31

piotrek20 pisze:miałem przypadek gdy partneka zaczeła mnie całowac po szyji za uchem po klatce piersiowej to wtedy czułem sie wyluzowany i podejrzewam ze mogło by do ładnie wygladac,

No to podstawa. Wiekszosc facetow bardzo to lubi, relaksuje ich to i podnieca :).
piotrek20
Bywalec
Bywalec
Posty: 48
Rejestracja: 15 cze 2005, 21:58
Skąd: woj. łodzkie
Płeć:

Postautor: piotrek20 » 23 lip 2005, 13:32

Mysiorek pisze:
Jarek pisze:piotrek20 napisał/a:
gdy mamy zaczac współżycie to ja jestem zjety przygotowaniem jej i zapominam o sobie i gdy juz mam wsadzac to .....flak i ch**!

... wg. mnie tu leży problem. Powiedz Jej, że też musi wykazać swojej inicjatywy (patrz-temat "kłoda").


No dużo racji jest w powyższym.
Bo gdybyś nie inicjował to dociągnęlibyście tak do 70-ki?
Choć, z drugiej strony, ona bawi się Twoim ptakiem...
Wpadłeś w spiralę musu wzwodu i myśli poświęcane na ten temat zabijają podniecenie.


bawic sie bawi ale wychodzi na to ze ona by wolała zeby nie doszło do zblirzenia bo miałem pare takich sytułacji gdy prubowałem cos zrobic z ptakiem to ona sobie lezała jak by ksiazke czytała ,po chwili wyszła lipa wiec stwierdziła ze ona sie ubierze i dokonczy mi ustami,jak sie bwiła ustami to było dobrze ale i tak by nic nie wyszło bo ona juz wtedy nie chciała;] lipa wychodzi na całej długosci cos trzeba wymyslic ale jak narazie dzieki za pomoc bo sie duzo dowiedziłem dzieki dla wszystkich ,ale oczywiscie jak bedziecie mieli jakies rady to piszcie:)
Awatar użytkownika
Jarek
Weteran
Weteran
Posty: 2194
Rejestracja: 23 sty 2004, 13:36
Skąd: z krainy elfów
Płeć:

Postautor: Jarek » 23 lip 2005, 13:37

piotrek20 pisze:skupiam sie chyba za mocno na partnerce bo wkoncu nie chce jej zawiesc

Nie obraź się, ale na twoim miejscu, jak ona taka "kłoda", to bym olał jej odczucia i skupił się na sobie.
Kochać i być kochanym
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 23 lip 2005, 19:42

piotrek20 pisze:a co do msturbacji to jak bym mógł to pare razy dziennie ale srednio w tyg, to jakies 6 razy jest, cyżby własnie w masturbacji był problem, ponoc masturbacja pozwala na wydłózenie stosunku przynajmniej tak słyszałem ze czym czesciej tym szybciej sie nie skonczy


dalej czytac nie bede skonczcie z tym ,...ze msturbacja zle działa na wzwód!! według tej teori ja musiał bym juz tylko na niego spoglądac ! <aniolek2> a jak jest ??? mysle ze starzy forumowicze wiedzą , albo przypuszczają o czym pisze
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
GNRose
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 442
Rejestracja: 02 cze 2005, 15:02
Skąd: Wrocek
Płeć:

Postautor: GNRose » 23 lip 2005, 20:30

Andrew pisze:skonczcie z tym ,...ze msturbacja zle działa na wzwód

Niekoniecznie "zle"-po prostu dziala :) Jezeli od tygodnia (czy tygodni) nie uprawiales seksu ani nie onanizowales sie, to wystarczy lekkie musniecie (czy sam ponetny widok nawet :] ) i od razu stoi na bacznosc, a jezeli uprawiasz regularny seks, a do tego jeszcze bijesz konia min. raz dziennie, to juz tamte bodzce nie wystarczaja, zeby go tak latwo postawic, a i pozniej podniecenie rosnie znacznie wolniej-trzeba sie troszeczke bardziej postarac :] Nie wierze, Andrew, ze sie z tym nie zgodzisz <aniolek2>
The boy you trained, gone he is... Consumed by Darth Vader
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 23 lip 2005, 20:41

ZGADZAM SIE .! ale co to ma sie do mojej wypowiedzi ?? i w kwetti autora topiku ?? ale oki oki rozumiem Cie <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
GNRose
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 442
Rejestracja: 02 cze 2005, 15:02
Skąd: Wrocek
Płeć:

Postautor: GNRose » 23 lip 2005, 21:07

Andrew pisze:ZGADZAM SIE .! ale co to ma sie do mojej wypowiedzi ?? i w kwetti autora topiku ?? ale oki oki rozumiem Cie

?? Jak to co ma? :) No wniosek przeciez z tego prosty plynie, ze jezeli ograniczy masturbacje, to do wzwodu beda mu potrzebne slabsze bodzce, niz dotychczas-->moze to byc sposob na (przynajmniej czesciowe) rozwiazanie jego problemu :)
The boy you trained, gone he is... Consumed by Darth Vader
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 23 lip 2005, 22:01

mnie pomogło min. Browarek i maszek jaranka... i znakomite podejście mojej DZiewczyny.
Wszystko na spokojnie przytulanki i powoli rozkręciło się bez żadnych problemów.
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 24 lip 2005, 14:49

GNRose pisze:
Andrew pisze:ZGADZAM SIE .! ale co to ma sie do mojej wypowiedzi ?? i w kwetti autora topiku ?? ale oki oki rozumiem Cie

?? Jak to co ma? :) No wniosek przeciez z tego prosty plynie, ze jezeli ograniczy masturbacje, to do wzwodu beda mu potrzebne slabsze bodzce, niz dotychczas-->moze to byc sposob na (przynajmniej czesciowe) rozwiazanie jego problemu :)


Nie koniecznie , nie koniecznie !! <aniolek2>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Jarek
Weteran
Weteran
Posty: 2194
Rejestracja: 23 sty 2004, 13:36
Skąd: z krainy elfów
Płeć:

Postautor: Jarek » 24 lip 2005, 15:00

Andrew ma do tego, jak zresztą i do wszystkiego, swoje specyficzne podejście. Może walić konia i nie przeszkadza mu to. Ale jaki wniosek z tego? Partnerka nie dorównuje jego potrzebom. Bo ja, gdym miał do wyboru sex z partnerką i masturbację wybrałbym zawsze to pierwsze. Ale to indywidualna sprawa każdego.
Kochać i być kochanym
piotrek20
Bywalec
Bywalec
Posty: 48
Rejestracja: 15 cze 2005, 21:58
Skąd: woj. łodzkie
Płeć:

Postautor: piotrek20 » 24 lip 2005, 23:45

Jarek pisze:Andrew ma do tego, jak zresztą i do wszystkiego, swoje specyficzne podejście. Może walić konia i nie przeszkadza mu to. Ale jaki wniosek z tego? Partnerka nie dorównuje jego potrzebom. Bo ja, gdym miał do wyboru seks z partnerką i masturbację wybrałbym zawsze to pierwsze. Ale to indywidualna sprawa każdego.


ja powiem ta ja jak bym miał do wyboru raz na tydzien sex a codziennie rundka z konikiem nie stety wybrał bym to drugie ,;] musze dac upust swoim rzadza :) ja to chyba bym potrzebował doswiadczonej ninfomanki,ale zreszta nie narzekam bo z moia pania i tak jest mi dobrze :):P
ps .zaczołem ograniczac masturbacje , powiedziałem sobie stop, rozmawiałem o tym z partnerka i zobaczymy czy to pomorze :0 ale dzisjaj miałem miłe intymne przytulanki pieszczenie całowanie przez partnerke(ja byłem bierny) wszystko wyszło od niej i zeby było czas i miejsce to kto wie co by siedziało ;] moja łodyga sie napieła i było git (tak mi sie wydaje) powiedziałem ze mnie takie cos kreci i zeby to zastosowac jako wprowadzenie przed sexem itp zeby to ona była aktywna itp wic wasze rady sie przydały , dzieki thx :P
Awatar użytkownika
GNRose
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 442
Rejestracja: 02 cze 2005, 15:02
Skąd: Wrocek
Płeć:

Postautor: GNRose » 24 lip 2005, 23:54

Brawo <brawo1> Tak dalej trzymac :]
The boy you trained, gone he is... Consumed by Darth Vader
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 25 lip 2005, 13:38

Byo git ...bo w podswiadomosci wiedziałeś iżnie chcesz sexu , jak sie znam , gdybyś przeszedł do rzeczy , mogło by sie wydazyc to co wczesniej opisywałeś , i tu jest Twój problem ! ale też moge sie mylic
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
piotrek20
Bywalec
Bywalec
Posty: 48
Rejestracja: 15 cze 2005, 21:58
Skąd: woj. łodzkie
Płeć:

Postautor: piotrek20 » 25 lip 2005, 17:39

Andrew pisze:Byo git ...bo w podswiadomosci wiedziałeś iżnie chcesz sexu , jak sie znam , gdybyś przeszedł do rzeczy , mogło by sie wydazyc to co wczesniej opisywałeś , i tu jest Twój problem ! ale też moge sie mylic


no mogło tego nie wiem ,kiedys ci napisze czy tak sie stało czy nie , ale teraz aczołe do tego podchodzic inaczej staram sie byc opanowany i jak by miało dojsc do kontaktu do nie mysle tak jek kiedys co bedzie ze moze znowu nie stanie tak jak trzeba ,ze nie bedzie zadowolona ze jej nie dogodze itp itd.teraz staram sie bys wyluzowany i oddaje sie swoim doznaniom i odczuciom i stawiam sprawe co ma byc to bedzie , a nie błodzic w myslach ze sie nie uda. :)
jesli to by był mój problem to on zapewne wynika z tego co wymieniłem i z tego ze partnerka wiecej doswiadczona niz ja i niechce dac plamy :571: ,ale szczescie ze ona na duchu mnie podtrzymuje, bedzie ok ! musze inaczej to tej sprawy podchodzic :)

a i jeszcze w podswiadomosci to ja chciałem sexu .........tylko pewnie ona nie chciała ;] wiec mogło by byc tak ze myslałbym ze ona nie chce i znowu wymiek <banan>
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 25 lip 2005, 17:48

wszystko sie unormuje ...zobaczysz
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Jarek
Weteran
Weteran
Posty: 2194
Rejestracja: 23 sty 2004, 13:36
Skąd: z krainy elfów
Płeć:

Postautor: Jarek » 25 lip 2005, 20:39

Osobiście cieszę się, że nasze rady pomogły i ufam, że teraz już będzie tylko coraz lepiej.
Kochać i być kochanym
piotrek20
Bywalec
Bywalec
Posty: 48
Rejestracja: 15 cze 2005, 21:58
Skąd: woj. łodzkie
Płeć:

Postautor: piotrek20 » 05 wrz 2005, 02:20

witam! postanowiłem odkopac temat bo znowu mnie neka problem no moze problem juz nie taki jak wczesniej ale problem :) otóz powiedzmy z moim słoneczkiem mam tak jak chciałem miec :) lubi sie bawic ustami ja nie widze przeszkud bo mi to sprawia przyjemnosc robi mi lodzika codziennie i jest git , ale jest to zasada ze lodzik ale nie czeste współzycie no i tu mamy problem;],wczesniej trwały długie rozmowy na ten temat i boło gi ale jak co do czego ma dojsc on znowu przybiera kamuflasz jakiej cnotliwej osóbki i nie za bardzo chce to robic, staje sie bierna i nic a nic mnie nie podnieca a ja do tego jak zwykle prowadze wojne psyhologiczną z moim "ja" po prostu nie moge sie w nią wbic nazwijmy to ze nie moge sie wbic bez jej pozwolenia;] dziewczyna jest doswiadczona przypominam bo nie jestem jej pierszym, problemik taki ze jak ja (po wysłuchaniu jej obaw i zniechecen ) jak mam jej wsaadzic to podniecenie spada penis flaczeje (juz nie wale konika tak hartkorowo jak kiedys ,bo w ogóle) po prostu jak na nia patrze i widze jej niechec to nie moge,nie moge bo mysle o niej ze jesli sie boi to zrobimy to innym razem ,nie moge bo czuje sie jak bym miał sie kochac tylko z "miesem" przepraszam za słowo wkoncu to moja dziewczyna :) i ja po prostu sex wyobrarzam sobie inaczej niz ona,powiedzmy ze jesli ona nie chce to ja niechce tez tego robic jakas moja blokada psychiszna moja i jej powstała głwnie przez jej niechce.zalerzy mi na tej dziewczynie bo mam z nia jak w raju choc nie w tych sprawach które dla mnie tez sa istotne,ale ja powoli trace cierpliwosc...........wkoncu zwiozek ma sie opierac głównie naszczesciu obojga a u mnie jest "na twarzy usmiech a w sercu ból" gdy robi lodzika to mam takie wzwody ze bez problemu bym sie w nią wbił ,ale jak co do czego to nie moge (znowu) ostatnio to ja juz o niczym innym nie mysle tylko o tym dlaczego tak jest, jeszcze dodam ze stwierdzila ze mam duzego penisa (nie pisze ile bo to nie istotne) a ona ma wąziutka sparke jak nie wiem co, przed ostatnią nasza próba to jak chcciałem ją rozkrecic to tam jeden paluszek wchodzi ,jak bym miał wsadzic dwa to sie nie da tak na chop siup bo jej sprawia ból, ale powiedzmy ze odkryłem przyczyne moze to byc drastyczne dla pan:) ale stwierdzam ze moja dziewczyna po prostu nie chce mnie zaprosic do swojej szparki, po prostu miesnie pochwy zawsze są zacisniete i ja to czuje i widze po niej ze tak jest! a gdy idze jej niechec to mi sie odechciewa tez ale nieraz jest tak ze wchodze w nia (bardziej próbuje) to nie moge bo sparka ciasna i sie nie da , na sposobów chodzby sto nie moge,kochana to dzieewczyna bo nic z tego nie robi ,ale nie zostawi mnie na lodzie no powiedzmy ze bez loda;] i wtedy wszystko gra, ale ja wewnetrzenie umieram ,nie jestem szczesliwy( w tym momencie ze nie wyszło itp) poza sexem jest super , ale cos czuje ze to nie tak powinno wygladac i juz nie wiem czy winic siebie(tak zazwyczaj jest ze wszystko zwalam na siebie i sie zamykam w sobie) czy partnerke za brak jakiejs nutki szaleństwa , za to ze nie jest taka namietną kocicą jaką ja bym chciał miec, za to ze mnie nie podnieca bo wie ze bez tego ja nie rusze w dziurke,wychodzi na to ze dla niej jest wygodniej do buzi niz w cipke,ja jestem otwarty (pewnie ktos powie ze chamski ale to juz jego sprawa) ale ja powiedziałem do mojej dziewczyny ze cipka to nie tylko to sikania słóży :) i stwierdziłem za na lodach cały czas nie mozna ,sie rozpisałem ale juz tak nieraz mam .wychodzi na to ze to problem natury psychologisznej i to mojej jakies zachamowania w imie moich zasad które wyznaje(np. jesli ona nie chce sie kochac to ja jej na siłe nie bede brał bo zle bym sie z tym czuł , lub jesli widze ze ona sie dla mnie poswieca i tylko rozkłada nogi i niec nie szepnie nic mnie nie zacheci to tez stwierdzam ze cóz dzisjaj nie moze kiedy indziej kiedy bedzie miała chcec)napisałem wam to zebyscie sobie jeszcze pogdybali i moze cos doradzili

ps,dodam ze jej strach jest oczywiscie spowodowany ciązom(i ta obawa przeszła na mnie i to kolejna blokada), ale i na to znalazłem sposób bo wybieram sie z nią do ginekologa po tabletki i wtedy tez zobacze jak to bedzie
Awatar użytkownika
taki1
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 69
Rejestracja: 05 wrz 2005, 02:01
Skąd: Z internetu
Płeć:

Postautor: taki1 » 05 wrz 2005, 02:38

moze wlasnie to rozwiaze problemy - tabletki, poczekaj pare dni niech je wezmie itd i moze wszystko ci sie pouklada
wiesz co :P jak o tym myslisz to kiepskie sa efekty sam mialem taki problem i dlatego nawet nie zaczynalem ;/ (tzn staram sie nie zaczynac jak mysle 'kurde nie stanie bedzie wiocha albo jak oklapnie' i to powoduje negatywne efekty)
btw: wez caluj ja powoli na stojaco ;p mi po tym staje po calowaniu na lezaco nie :) wiec sproboj :D
nie mam takich skarbów jak Liber...
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 05 wrz 2005, 07:16

piotrek20 pisze:ale stwierdzam ze moja dziewczyna po prostu nie chce mnie zaprosic do swojej szparki, po prostu miesnie pochwy zawsze są zacisniete i ja to czuje i widze po niej ze tak jest!

<pijak>
niech sie wybierz tego ginekologa a Ty zobaczysz czy jej stosunek do seksu sie zmieni.
Moze rzeczyiwscie sie boi.
piotrek20
Bywalec
Bywalec
Posty: 48
Rejestracja: 15 cze 2005, 21:58
Skąd: woj. łodzkie
Płeć:

Postautor: piotrek20 » 05 wrz 2005, 13:38

taki1 pisze:wiesz co :P jak o tym myslisz to kiepskie sa efekty sam mialem taki problem i dlatego nawet nie zaczynalem ;/ (tzn staram sie nie zaczynac jak mysle 'kurde nie stanie bedzie wiocha albo jak oklapnie' i to powoduje negatywne efekty)
btw: wez caluj ja powoli na stojaco ;p mi po tym staje po calowaniu na lezaco nie :) wiec sproboj :D


tylko ze z nia sie nie da o tym nie myslec :) przykładzik jest taki jak jestesmy w ubraniach to ona jest odwarzna i ja tez w rozporku penis sam rozpina rosporek:D ale gdy ma byc teges teges to wiedze po niej ze juz cos nie tak i to mnie zniecheca niby miłos to poswiecenie ale nie wiem ile tak moge wytrzymac,tabletki to dopiero za około 2-3 tygodnie
do lekarza idziemy dopiero 12 wrzesnia. i mam pytanko donosnie tablet. czy jest prawdom zeby dostac tabletki to trzeba zrobic badania krwi itp. i czy tabletki sie przyjmuje po okresie cczy np kiedy sie je dostanie ?jej okres skonczył sie 28 sierpnia wiec nastepny za 28 dni czyli 25 wrzesnia tak mi mówiła wiec gdy my pójdziemy do lekarza 12 to czy ona musi czekac to tego okresu zeby brac tabletki ? czy mogła by wczesniej .zabrzmi to brutalnie ale w tych sprawach jej nie ufam bo wiem ze nieraz mnie kreci to sie po prostu czuje, ale ja przymykam oko bo jesli nie chce to nie powiedziałem jej ze przez łzy to ja jej nie chce ,to ma wyjsc z miłosci a nie! to ze nie ufam jej w tej sprawie ma pokrycie w tym ze potrafie rozszyfrowac ludzi (oczyiscie nie po wygladzie itp) powiedzmy ze mam dar i wiem jaka ona była wczesniej i jest teraz i moja nie ufnosc była by uzasadniona:) płomyczek w sercu powoli gasnie jeszcze mnie trzyma nadzieja ze bedzie inaczej nie wymagam od niej códów ale chociarz zeby było nieraz małe co nie co 2 razy w tygodniu np. bo moja panna w poprzednim zwiazku gustowała w raz na miesią raz na półtora miesiąca, a mije podejscie do sexu jest 30 razy w miesiącu:D
Ps. a i jeszcze dodam ze jak sie popatrzyłeem na partnerke podczas naszych prób to ona ma strach w oczach wywołany juz nie ciązom tylko tym ze ona sie mnie boi. zapytałem sie jej kochanie ty to sie mnie boisz no nie ? a ona ze tak :( kwasy takie ze głowa mała :(:(
Awatar użytkownika
CichyPL
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 110
Rejestracja: 14 sie 2005, 17:44
Skąd: ŁDZ
Płeć:

Postautor: CichyPL » 05 wrz 2005, 13:46

A moze Ty wywierasz na nia presje? Moze nie jestes wystarczajaco czuly i sprawiasz jej bol? Moze wymagasz od niej zbyt wiele, a sam nic jej nie dajesz?
Napisales referat o tym, jak to Tobie jest zle, (choc gdy robi Ci loda to jest Ci jednak dobrze) a nie napisales nic o tym co Ty z tym robisz. Seks nie polega na zdarciu z laski ubraia i wejsciu w nia w ciagu 3 sekund (przynajmniej najczesciej ;) ) Czy Ty tez piescisz ja ustami? Czy zdarza Ci sie po prostu lezec obok niej nagi i nic nie robic? Moze jestes niedelikatny?
Lek przed ciaza pewnie ma tu znaczenie, ale nie przesadzajy. Jezeli mowisz, ze nie jestes jej pierwszym facetem, to chyba nie to jest przyczyna. Sorry, ale moze wczesniej seks sprawial jej przyjemnosc, a tyu jej nie umiesz tego dac....
W ogole to jeszcze dziwi mnie Twoje podejscie do tego. Seks nie jest najwazniejszy. Jak ja kochasz to poczekasz az sie przed Toba otworzy i powie Ci co jest zle!
She's my angel, she's my lover, she's my very best friend... KC

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 70 gości