Brak wzwodu u partnera
Moderator: modTeam
Brak wzwodu u partnera
Proszę o radę. Mój partner ma problemy ze wzwodem. Jest delikatny, wrażliwy, nie chcę go urazić, ale nie wiem jak mu dać do zrozumienia, żeby się nie martwił, skoro nie rozmawiamy o tym. Wiem, że to drażliwy temat dla mężczyzny, więc boję się podjąć rozmowę. Chcę mu pomóc, ale nie wiem jak. Myślę, że mówienie o seksie jeszcze bardziej go odstrasza. Jak mu pomóc? Zrobiłabym wszystko, żeby mu pomóc. Proszę o wypowiedzi zarówno Panów jak i Panie.
Myślę, że mówienie o seksie jeszcze bardziej go odstrasza. Jak mu pomóc? Zrobiłabym wszystko, żeby mu pomóc. Proszę o wypowiedzi zarówno Panów jak i Panie.
o seksie się nie mówi, tylko się po prostu go uprawia.
To był żart oczywiście,a poważnie:może go nie podniecasz tzn. nie oddziaływujesz na niego seksualnie.Czy na Twój widok w stanie rozebranym też mu nie staje? Czy reaguje na pieszczoty?Czy miał już kiedyś (nie koniecznie z tobą) udany stosunek? Wydaje mi się, że podałaś zbyt mał szczegółów by móc coś doradzić.Sama rozmowa nie wiele może tu pomóć a obawiam się czy nawet nie zaszkodzi, bo chłopak nabawi się kompleksów
Ostatnio zmieniony 04 maja 2004, 14:01 przez Jarek, łącznie zmieniany 1 raz.
Sama rozmowa nie wiele może tu pomóć a obawiam się czy nawet nie zaszkodzi, bo chłopak nabawi się kompleksów
Chłopak na pewno doskonale zdaje sobie sprawę z tego i jeśli by miał mieć kompleksy to by je miał. Rozmowa jest jak najbardziej na miejscu, niech wie, że pomimo tego problemu chcesz być z nim oraz jakoś temu zaradzić. Chowanie głowy w piasek nic nie da... Z drugiej strony trzeba mieć dobre wyczucie i odpowiednio rozmawiać, żeby nie urazić.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Chłopak na pewno doskonale zdaje sobie sprawę z tego i jeśli by miał mieć kompleksy to by je miał.
...a może już je ma i dlatego unika seksu. więc nic innego jak tylko do dzieła i pieszczotami próbowac doprowadzic do wzwodu (myślę, że to nie będzie jeszcze gwałt, ale coś w tym stylu), ale wtedy się przekonasz, czy to aby nie choroba zwana impotencją, bo wtedy to już pozostaje mu tylko rozmowa ale z lekarzem.
...a może już je ma i dlatego unika seksu. więc nic innego jak tylko do dzieła i pieszczotami próbowac doprowadzic do wzwodu (myślę, że to nie będzie jeszcze gwałt, ale coś w tym stylu), ale wtedy się przekonasz, czy to aby nie choroba zwana impotencją, bo wtedy to już pozostaje mu tylko rozmowa ale z lekarzem.
Ostatnio zmieniony 07 maja 2004, 15:51 przez Jarek, łącznie zmieniany 2 razy.
Rozmawiaj i jeszcze raz rozmawiaj , nie daj mu sie wymigiwac od odpowiedzi ! niech bedzie urazony ! ale niech na wszystkie pytania odpowiada i z tobą rozmawia ! rzecz lezy na pewno w jego psychice , a nie w tresci fizycznej (tak mysle)
reszte masz na priv!
reszte masz na priv!

poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Jezeli jestescie jeszcze krotko ze soba to mozliwym powodem jest jego stres przed nowa partnerka.Ja zazwyczaj tak samo mam.Najszybciej ten problem mija jesli partnerka pokazuje jak bardzo jej na partnerze zalezy i ze problem ze wzwodem jest to problem wspolny i zacznij pokazywac w sposob delikatny ze ci bardzo na nim zalezy ze jest kochany i ze pomimo tego ze ta sfera intymna za bardzo wam nie wychodzi to bardzo go kochasz i zrobisz wszytko zeby bylo cudownie.Jesli problem lezy wlasnie w jego strefie emocjonalnej to zobaczysz ze jak znim porozmawiasz i okazesz serduszko w tej sprawie jego ptaszek z dnia na dzien bedzie mial wiecej sily i wigoru.powodzenia
facet ma kompleks i stracha o wielkich oczach <boje_sie> ktory potwierdził się w rzeczywistości <boje_sie> <boje_sie> <boje_sie> (nic dziwnego) i bez rozmowy będzie coraz gorzej więc moja rada to porozmawiaj z min - powiedz że i tak Cie kręci i nie przeszkadzają Ci te jego porazki by sienie martwił itp. i może namów go "tylko" na same pieszczoty, petting, niby że bez zwykłego stosunku - wtedy się rozluźni i do dzieła <OK2> <Ok>
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 165 gości