agnieszka.com.pl

czy mimo tego, ze tabletki reguluja caly cykl i krwawienie, mozliwe jest ze w wyniku stresu (np. nauka, zaliczanie itp..) moze nie wystapic krwawienie? Lub byc bardzo małe? Badz przeciwnie moze byc duze?

Bo mam zagwozdke.. prawie okresu nie mam O_o raczej plamienie niz krwawienie... ciaza nie wchodzi w gre...A przeciez wyniki badan (ginekologiczne, usg, morfologia) mam swietne... O_o

Możliwe. Ja tak miałam.

Ja biore tabletki, stresu mam duzo ( matura itp) to okres mam praktycznie co do godziny. Zawsze.

ja tez zawsze mialam, tylko teraz... zaczelo mi sie wczesniej( o 3 h) i trwalo dwa dni O_o wiec nie wiem co o tym myslec... isc do lekarza? i stac w przychodni godzinami w kolejce?-_-' Moze to efekt "strach sie bac" boje sie ze cos bedzie nie tak, i przez to jest cos nie tak moc mozu...

Hm, muszę jeszcze uzupełnić - takie zwykłe codzienne stresiki typu sesja, kłótnia to też na mnie nie działały, ale akurat wtedy to był najbardziej stresujący jak do tej pory okres w moim życiu - wcześniejsze objawy to kłopoty z zaśnięciem (nie do pomyślenia u takiego śpiocha jak ja ), koszmary senne, a w ciągu dnia czarne myśli i ściskanie w żołądku.