agnieszka.com.pl • Ocalić dziecko
Strona 1 z 8

Ocalić dziecko

: 06 lut 2006, 09:35
autor: robinho
Wtopili. Jeden z moich serdecznych przyjaciół ze swoja dziewczyną.
Podjeli decyzję. Usuną dziecko.

Jest mi z tego powodu bardzo bardzo smutno...
Nie chcę sie nikomu wtrącać do życia, tymbardziej komuś kogo bardzo lubię i szanuję, i po prostu nie wiem co zrobić. Staram sie ich rozumieć, a przede wszystkim nie oceniać.

Oni są innego wyznania. Ich wiara im nie zabrania usunąć ciąży. Ale czy można mieć po czymś takim sposój sumienia? Czy będa mogli na siebie patrzyć? Czy to, że sie kochają nie wystarczy żeby mieli dziecko (czy aż tak ważne są wzgledy ekonomiczne)?

: 06 lut 2006, 09:38
autor: Andrew
Cokolwiek zrobisz , zycie odda Ci z nawiazką !

To co zrobia do nich wroci , nie za rok , nie za dwa , ale wroci .Jak silni psychicznie sie okazą by to pzrezyc ....zobaczymy

: 06 lut 2006, 09:47
autor: BlueEyes
Grożą kobiecie poważne konsekwencje jeśli na taki krok się zdecyduje. Nawet sobie nie wyobraża jak poważne.
Poinformuj ich o instytucji adopcji, zawsze to jakieś wyjście. A sądzę, iż podczas ciąży ich decyzja się zmieni.
Ciężka sytuacja, ale powiedz mi czy Dziewczyna powiedziała już rodzicom?
Podejrzewam, że robi wszystko za ich plecami, a górę bierze... STRACH.

: 06 lut 2006, 10:04
autor: robinho
1. robią to wszystko za plecami rodziców. Nie mają odwagi powiedzieć. Wiedzą że rodzice nie pozwolili by na ten krok.

2. Powód jest ekonomiczny. Dziecko pokrzyżowało by im plany. W lecie chcą jechać do stanów "po kasę" i wrócić za 2 lata...

Przykre...

: 06 lut 2006, 10:10
autor: Ariadna
To bardzo przykre,kiedy chce sie zabic owoc wspolnych chwil i milosci z koniecznosci.Ale prawda jest taka,ze mlodych ludzi nachodza rozne mysli gdy dowiedza sie ze beda rodzicami.Ja kiedy dowiedzialam sie ze jestem w ciazy (majac 19 lat) mialam rozne mysli,rowniez takie jak Twoja znajoma,ale wiem ze moj facet nigdy by mina to nie pozwolil.Wiedzielismy oboje jakie beda konsekwencje,ze cos nam sie skonczy,cos sie skroci i bedzie zupelnie inaczej-trudniej-ale ja nie miala bym serca zrobic tego.Pozatym to niesie za soba powazne konsekwencje,jak napisala BlueEyes,nawet nieplodnosc.Dlatego sadze ze nie warto ryzykowac,tylko z pokorą przyjac konsekwencje swoich czynow.Ja czasami patrze na nasza corke w inny sposob,co by bylo gdyby,i gdy pomysle ze mogla bym ja potraktowac w ten sposob,zniszczyc owoc naszej milosci,to sama zalewam sie lzami :( nie mogla bym tego zrobic.A gdybym w przyszlosci nie mogla miec dzieci?Chyba bym sobie tego nie wybaczyla!Pozatym wiem jak silne moga byc konsekwencje psychiczne takiej decyzji u mlodej kobiety (i nie tylko mlodej).Zazwyczaj jest to decyzja.ktorej sie zaluje,zawsze,do konca zyci apozostaje mysl-jakie by to dziecko bylo,jak by wygladalo-to musi byc straszne-miec na karku oddech takich "bledow" przeszlosci...Pozatym rodzice zazwyczaj przyjmuja to nie tak zle jak moglo by sie wydawac!Trzeba po prostu wyczuc sytuacje...Mnie osobiscie zzarlo by sumienie!Nie dala bym sobie z tym rady!Maciezynstwo to dar,prawdziwy,wiem bo sama jestem mama-mloda,ale daje sobie rade.A moj facet-tatus naszej corci jest ojcem jakiego mozna pozazdroscic!Jestem dumna z naszej corki i z nas w pewnym sensie,dlatego nie warto zabijac tego co kiedys moze okazac sie najwiekszym skarbem i nie oceniona wartoscia!Pozatym to moze bardzo poroznic ich!Moze wszystko zakonczyc!Ona bedzie do konca zyla ze swiadomoscia tego co zrobila a On bedzie sie zadreczal i wmawial sobie ze to bylo konieczne!Jedyna odpowiedz - nie warto tego robic!Aby sie na to zdecydowac trezba byc wyjatkowo twardym,silnym psychicznie,wyrachowanym...i bez serca... :(

[ Dodano: 2006-02-06, 10:26 ]
A jesli chodzi o wyjazdy za granice i zarabianie kasy tu dziecko nie jest przeszkoda!My rowniez wyjezdzamy,do Londynu.Jstesmy dobrymi,ambitnymi rodzicami,i z kolei nasi rodzice to widza,dlatego juz kilka razy umozliwili nam wyjazdy,Wiedza ze robimy to dla malej i dla siebie,w jakis sposob sie poswiecamy,a oni pomagaja nam bedac wtedy z mala.Wiadomo,dziadkowie-maja juz duzo czasu :) a to ich pierwsza wnusia,Jest dla nich skarbrm,i zrobili by dla niej wiele,dlatego pomagaja rowniez nam,abysmy mogli spelniac swoje marzenia.I to wlasnie jest bardzo-taki uklad.My dobrze wywiazujemy sie ze swoich obowiazkow,bo jestsmy zasze z mala gdy jestesmy w polsce,pomagamy rowniez rodzicom,bo wyjazdy odciazaja ich w jakis sposob finansowo,pozatym jestesmy cenienie wlasnie za to ze w tak mlodym wieku choc mamy pod gore,dajemy sobie dobrze rade,zarabiamy wlasna kase-niema rzeczy niemozliwych-trzeba tylko umiec ulozyc to sobie!Mala zna nas,lubi z nami byc,wie ze to mama i tata,bo poswiecamy jej max czasu i milosci,przy tym spelniajac swoje marzenia-nikt tu nie traci,same profity.Na poczatku istnialy obawy ze nie bedzie nas znala,ze bedzie sie bala ale na poczatku wytworzyismy sobie z nia niezrywalne wiezy,juz nie do przerwania!I w odpowiedznim momencie,gdy wiedzielismy ze tym wiezom juz nic nie zaszkodzi postanowilismy wyjechac,na 3 miesiace,pozniej wyjezdzalismy na te najlepsze okresy na miesiac,poltorej,to sie dobrze kalkulowalo :) Fakt czasami bylo ciezko,tesknota,ale wtedy mielismy siebie,bylismy razem,bylo latwiej.Chwile zalamania zdalaly sie zadko,bao razem mielismy sile :) Jeszcze jakies pytania?Niema rzeczy niemozliwych!!Nawiazalam tu do powodu ekonomicznego jaki opisal robinho To chyba wystarczajacy przyklad na to ze jak sie chce to mozna wszystko pogodzic :)

: 06 lut 2006, 10:52
autor: Ted Bundy
robinho pisze:Wtopili. Jeden z moich serdecznych przyjaciół ze swoja dziewczyną.
Podjeli decyzję. Usuną dziecko.


życie, ich decyzja - jeżeli go nie planowali i nie chcą na razie, zdecydowali się na zabieg. Co w tym dziwnego??? Dziwne jest chore prawo antyaborcyjne w tym porypanym kraju, które pozwala robić ogromne pieniądze na boku wszelakiej maści ginekologom....podziemie aborcyjne w Polsce przerabia olbrzymie kwoty....
Osobiście mam od sporego czasu dość słuchania pieprzenia o "życiu poczętym", ""dzieciach nienarodzonych", przyznawania embrionowi statusu myslącej jednostki itp podobnych pierdół, gdy "narodzeni" często zdychają z głodu i grzebią po śmietnikach <wsciekly> ...o nich nikt się nie martwi......żałosna hipokryzja....

: 06 lut 2006, 11:11
autor: robinho
Ariadna, najgorsze jest że oni prawdopodobnie nie zdają sobie sprawy, że zapłacą za to wielką cenę, bo ja wiem, ze kiedy to zrobia to nie będą mogli nawzajem na siebie patrzeć.

TedBundy, 999 postów. Napisz tego tysiecznego z sensem, okey?

Ariadna, kolega mnei się nie pytał, czy ma to zrobić, czy nie. Oni podjęli decyzję, że usuną "Seula". Wiem że dla nich est to na pewno trudne, nawet jeśli udają że jest inaczej, dlatego nei chcę im prawić kazań o niemoralności, jednoczesnie chciałbym żeby - jeśli sie na to zdecydują - żeby wiedzieli z czym to sie wiąże... Złotego środka nie ma.

: 06 lut 2006, 11:18
autor: ptaszek
robinho pisze:nei chcę im prawić kazań o niemoralności, jednoczesnie chciałbym żeby - jeśli sie na to zdecydują - żeby wiedzieli z czym to sie wiąże...

Dlatego, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, w ten właśnie sposób z nimi porozmawiaj. Niech mają pełną świadomość, jak to może się dalej odbić w ich życiu.

: 06 lut 2006, 13:54
autor: Jasta20
Moi znajomi 2 lata temu mieli podbna sytuacje...
Ona wyjezdzala czesto do rodzinki, na cale tygodnie, na wekendy, na kazde swieta, wakacje, ferie, kazdy dluzszy okres czasu spedzala tam. I jak sie okazalo wcale nie jezdzila pilnowac domku letniskowego, tylko jezdzila do jakiegos kolesia... I wpadla, majac faceta tutaj. Ukrywala to przed nim az do 5 tygodnia, ale wkoncu powiedziala cala prawde, ze go zdradzala przez pol roku i ze jest w ciazy.. z tamtym drugim!
Chlopak sie zalamał... A tamten drugi w ogóle nie wiedzial i nie do dzis o sprawie.
Zdecydowali ze usuną ciaze...
Kumpel posprzedawal z domku wszytsko co mogl, DVD, TV, KAMERE....
Uzbierali 1100 zlotych, dowiedzieli sie wczesniej od ginekologa jak to zalatwic, dostali numer do ludzikow co wysylaja tabletki poczta i usuneli.. Bez zadnych skrupołow, ja ona tak i on....
Spory kawałek nie wiedzialam ze to dziecko nie jest jego. Namawialam aby nie usuwali, niech to przemysla...nic to nie dało, usuneli.
Ale wiem e gdyby okazalo sie ze jest w ciazy ze swoi facetem to i tak by usuneła, ze wzgledu na rodzinke, bo kazdy ma o niej zdanie nieskazitelnej osoby... a On.. on nie mialby prawa glosu, ona by powiedziala i on by zrobil wszytsko aby zdobyc znow kase na usuniecie.

: 06 lut 2006, 15:05
autor: rafii
niewiem jak w ogóle mozna podjac taka decyzje, ja bym nie usuwal tylko sie cieszyl ze jestem szczesliwym tata <banan>

: 06 lut 2006, 15:12
autor: fish
Takie życie, ich decyzja. Ciężko się z tym żyje ale dadzą radę. Będzie to wracało do nich ale widocznie teraz nie widzą szans na to aby mieć dziecko. Nic się tu mądrego nie wymyśli. Mam tylko nadzieję, że ta sytuacja i decyzja ich wzmocnią a nie będą przyczyną rozpadu związku.

: 06 lut 2006, 15:20
autor: rafii
fish pisze:widocznie teraz nie widzą szans na to aby mieć dziecko. Nic się tu mądrego nie wymyśli


to dlaczego ludzie robia tak zeby miec dziecko!! <wsciekly> <wsciekly>

: 06 lut 2006, 15:25
autor: fish
to dlaczego ludzie robia tak zeby miec dziecko!!


A nie słyszałeś nigdy o wpadkach? Żadne środki nie są 100% skuteczne.

: 06 lut 2006, 15:39
autor: rafii
fish pisze:A nie słyszałeś nigdy o wpadkach? Żadne środki nie są 100% skuteczne.


dla mnie wpadki sa w wiekszosci przez nie uzywanie zabezpieczen. a mowimy chyba o wiekszosci

: 06 lut 2006, 15:50
autor: fish
Wpadka to wpadka.Występuje wtedy kiedy się tego nie planowało. Czy przez źle użyty środek anty, chorobę etc, etc.

Ale tu nie o tym tylko o ich decyzji, trzeba ją uszanować bo to ich życie i oni poniosą tego konsekwencje.

: 06 lut 2006, 16:46
autor: Meredith
Jesli ich decyzja jest już ostateczna to nic nie poradzisz.
Możesz tylko byc przy przyjacielu i wspierać go-<wsparcie nie = sięaprobata decyzji> w tych jednak cięzkich chwilach.

P.S Luz mi się przyda oj przyda - ostanimi dniami mocno zestresowana jestem;)
<browar> na zdrowie:)<choc wino lepsze>

: 06 lut 2006, 17:09
autor: Augusto
O co wam chodzi ludzie. Ja na ich miejscu też bym usunał. Nie planowany i nie chciany dzieciak. A w takich przypadkach jak dziecko z obcym facetem to już nawet bym sie chwili nie zawachał. Po co sobie życie walic z powodu jakis bzdet o moralności. Załośni z was moraliści.

: 06 lut 2006, 22:57
autor: Ted Bundy
tanebo pisze:O co wam chodzi ludzie. Ja na ich miejscu też bym usunał. Nie planowany i nie chciany dzieciak. A w takich przypadkach jak dziecko z obcym facetem to już nawet bym sie chwili nie zawachał


zgadzam się <browar> to tylko kwestia hajsu na zabieg....ale to w dużej części wina kleru, który skutecznie zindoktrynował społeczeństwo....roztkliwianie się nad cholernymi zlepkami komórek, a jak już się urodzi, to naaraaaa!!!! To już nie ich pieprzony biznes..... <wsciekly> żałośni popaprani czarni hipokryci....

: 06 lut 2006, 23:35
autor: Mysiorek
TedBundy pisze:roztkliwianie się nad cholernymi zlepkami komórek

Sam jesteś tym zlepkiem.
Dalej idąc Twoim tokiem rozumowania... może by tak dokonywać aborcji dziecka do wieku 25 lat? Czemu nie dać rodzicom tego moralnego prawa na dłużej? Nigdy nie wiadomo co za ziółko wyrośnie? ... zbawca świata lub rozsądny inaczej...

<hahaha>

: 06 lut 2006, 23:38
autor: lollirot
TedBundy pisze:ycie, ich decyzja - jeżeli go nie planowali i nie chcą na razie, zdecydowali się na zabieg. Co w tym dziwnego??? Dziwne jest chore prawo antyaborcyjne w tym porypanym kraju, które pozwala robić ogromne pieniądze na boku wszelakiej maści ginekologom....podziemie aborcyjne w Polsce przerabia olbrzymie kwoty....
Osobiście mam od sporego czasu dość słuchania pieprzenia o "życiu poczętym", ""dzieciach nienarodzonych", przyznawania embrionowi statusu myslącej jednostki itp podobnych pierdół, gdy "narodzeni" często zdychają z głodu i grzebią po śmietnikach .wsciekly. ...o nich nikt się nie martwi......żałosna hipokryzja....

popieram.
znaczy już nawet nie te śmietniki, ale to co przed.

dajcie spokój z tym poczętym życiem, bo niedługo w ogóle zaczniecie piep*yć o reinkarnacji i muchy nie będzie można pacnąć :/ ja wiem jedno - jeśli zdarzy mi się wpadka to CHCĘ mieć wybór i i możliwość zrobienia tego w ludzkich, bezpiecznych warunkach.

robinho, zostaw ich w spokoju. dziećmi nie są, niech ponoszą konsekwencje własnych decyzji - a Tobie nic do tego ^^

[ Dodano: 2006-02-06, 23:39 ]
tanebo pisze:O co wam chodzi ludzie. Ja na ich miejscu też bym usunał. Nie planowany i nie chciany dzieciak. A w takich przypadkach jak dziecko z obcym facetem to już nawet bym sie chwili nie zawachał. Po co sobie życie walic z powodu jakis bzdet o moralności. Załośni z was moraliści.

<browar>

: 07 lut 2006, 00:33
autor: Koko
Lollirot :|
I nic więcej.

Co zaś do pozostałych: fajnie iść na łatwiznę i patrzeć tylko na czubek własnego nosa.
Cóż za zrządzenie losu, iż Wasi rodzice myśleli inaczej.

Robinho... namów ich do rozmowy z rodzicami. Niech popatrzą troszkę dalej niż 2 lata naprzód.
Ekonomia ekonomią, życie- ŻYCIEM.

: 07 lut 2006, 08:40
autor: Ted Bundy
Mysiorek pisze:Sam jesteś tym zlepkiem.
Dalej idąc Twoim tokiem rozumowania... może by tak dokonywać aborcji dziecka do wieku 25 lat? Czemu nie dać rodzicom tego moralnego prawa na dłużej? Nigdy nie wiadomo co za ziółko wyrośnie? ... zbawca świata lub rozsądny inaczej...


nie,Mysiorku....to demagogia:) Zlepkiem komórek jesteś do 3,4 mca (chociaż dla mnie człowiek zaczyna być człowiekiem dopiero od chwili narodzin), a sugerowanie aborcji na 25-latku,jednostce dorosłej i myślącej jest po prostu tragicznie śmieszne....bo jest zwykłą nadinterpretacją oczywistych faktów.

: 07 lut 2006, 08:56
autor: Andrew
Rany , przeciez jedyną ich motywacja jest jak mi tu widac to ze boją sie powiedziec rodzicom i dlatego chca usunać , działają pod presją strachu ! a wy to pochwalacie ! ? censored jestescie !! ??
A co jesli rodzice sie dowiedza i beda szczesliwi ? ze tak sie stało ? a co jesli zajmą sie dzieckiem i im pomogą ? tego wszystkiego nie wiemy , bo strach młodych podjoł za nich decyzję ! . Mysle , ze jesli tak sie stanie jak ja pisze , to już za dwa lata , beda sie cieszyc , albo bedzie Ona , iż urodziła to dziecko ! i ciarki beda ja po plecach przechodzic na mysl o tym ,ze mogło by tego własnie dziecka nie byc !
W czym im to dzieko przeszkodzic niby ma ? Sam jestem rodzicem , sam mam dwoje dzieci , sam też mam smak na trzecie ! i pewnie ze nie pałał bym szczesciem takim pełnym w chwili gdybym sie dowiedział iz ma córka bedzie matką w tym wieku co Oni , ale z drugiej strony bym sie cieszył i czekał z utesknieniem na wnuczkę ! i pomógł jak tylko umiał
wiec dlaczego sie boja rodziców i chca usunac >> sa po prostu głupcami !!

Mozesz im pomóc , idz na polcję i zgłos chec popełnienia przestepstwa za dwa lata juz cie beda za to kochać !
albo zrób to pocichu wtedy nie beda mieli pewnosci ze to Ty !

: 07 lut 2006, 09:01
autor: robinho
tanebo pisze: Załośni z was moraliści.

o to chodzi że nikt z nas nie chce być moralistą.
U mojego kolegi względy światopoglądowe pozwalają na ten krok, idologia nei ma tu nic wspólnego z problemem. WIem, że ludzi ektórzy usuną dziecko zabijają w tym momencie też swoją miłość, nie bęą mogli na siebie patrzyć, będzie ich gryzłą świadomość tego co zrobili w przyszłości.
TedBundy pisze:wina kleru, który skutecznie zindoktrynował społeczeństwo
wina naszej ppsychiki, która sie z tym nie godzi.
Koko pisze:Robinho... namów ich do rozmowy z rodzicami. Niech popatrzą troszkę dalej niż 2 lata naprzód.
Ekonomia ekonomią, życie- ŻYCIEM.

raczej coś takiego bym sugerował, ale myślę że oni wiedzą że jesli powiedzą rodzicom to równa sie = dziecko sie urodzi.
TedBundy pisze:oczywistych faktów.

coś faktem jest albo nie jest. Wartościowanie faktów ze względu na ich oczywistość lub nieoczywistość, jest własnie demagogicznym narzędziem komunistó innych marksistowskich kwiatków: "moja jest tylko racja, a nawet jeśli twoja, to moja jest mojsza niż twojsza (cytat z fimmu "dzień świra"). a prawda jest taka, że racja jest jak dupa, kazdy ma swoją!

: 07 lut 2006, 09:15
autor: Andrew
robinho pisze:U mojego kolegi względy światopoglądowe pozwalają na ten krok,

jakie wzgledy ??? to po censored se wkładał ? cupciac tak , poniesc konsekwencje nie , kretyn i tyle ! i nich go Twa kolezanak censored w koncu , samej jej bedzie lepiej niz z takim osłem :>

: 07 lut 2006, 12:18
autor: złotooka kotka
TedBundy pisze:Zlepkiem komórek jesteś do 3,4 mca

Dlaczego akurat 3,4??

Ehh...tak zle i tak niedobrze... :(

: 07 lut 2006, 12:44
autor: Ariadna
Zlepkiem komorek jest sie kilka sekund po,w 48 godzin zaczyna tworzyc sie organizm Jak znajde jakis madry text w moich zasobach to wrzuce go na forum,bo mam duzo takich info po ciazy.Ja sadze ze po pierwsze tzreba ponosic konsekwencje,po drugie tzreba sie cieszyc,szczegolnie teraz gdy kobietom jast tak trudno zajsc w ciaze a facetom tak trudno splodzic potomka.Ilu ludzi stara sie o dzieci,leczy-masa ludzi!I co tu duzo mowic,maciezynstwo i ojcostwo to dar,niektorzy tylko o tym marza a inni sie pozbywaja!Sadze ze ludzie pozbywajacy sie dziecka to ludzie bez wyobrazni!Ale to ich decyzja,jesli dzieciak,bedacy owocem ich milosci,zlepkiem obojga ich jest im niepotzrebny i bedzie zawsze karany za to ze zyje to niech to zrobia... :( to bardzo przykre.Mnie az sie ryczec chce ;(

: 07 lut 2006, 13:05
autor: Sir Charles
Niech każdy postępuje w zgodzie z własnym sumieniem. Oby tylko tego sumienia później nie musiał zagłuszać, by móc w ogóle żyć. Tylko jednego nie rozumiem - jeżeli ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości moralno-etyczne (tylko faszysta widzi świat przez czarno-białe szkła), to dlaczego nie wybrać drogi nie dość że legalnej, to jeszcze tych wątpliwości pozbawionej? Przecież zawsze można to dziecko oddać. Tylko niech mi nikt tu nie zacznie mówić o bólu porodu, bo to znaczy, że on tych wątpliwosci nie ma, a w takim razie jego nie dotyczy to, co napisałem.

Lolli - znowu Cię łapię na fundamentalizmie :>

: 07 lut 2006, 13:09
autor: złotooka kotka
Bo to Sir Charles, nie chodzi o bol, etyke etc.

On sie po prostu BOJA rodzicom powiedziec. <hahaha> <hahaha> <hahaha>

Jakiez to zalosne. =='

: 07 lut 2006, 14:38
autor: sadi
Nie daj za wygrana i idz i z nimi gadaj!!!
Tak ja powiedzial Andrew - moze rodzice im pomoga...wiadomo na poczatku jest szok itp. ale pozniej przychodzi radosc :D
Pozdro i nie stoj obojetnie gdy dzieje sie cos zlego obok ciebie a ty mozesz to zmienic!!! <browar>