agnieszka.com.pl

Witam wszystkich użytkowników jestem nowy...troche poczytałem i chciałem się zapytać o jedną rzecz...Zamierzamy zacząć wspolzyc z moja dziewczyna. Chcemy to dobrze zaplanowac. Pojawił się problem jesli idzie o zabezpieczenie...ona juz od 7 dni bierze tabletki Logest (przepisal je jej ginekolog). Zaczela tak jak trzeba od pierwszego dnia okresu i bierze je regularnie mniej wiecej o stalej godzinie. I nie chce robic tego z prezerwatywa. Sporo sie naczytalem na innych forach - takze o skutecznosci antykoncepcji hormonalnej. Jednak najlepszym zrodlem wiedzy jest doswiadczenie ludzi - uzytkownikow tabletek . Ile osob z Was drogie uzytkowniczki bierze tabletki i kocha sie bez zadnych dodatkowych zabezpieczen? Ufacie im? A jesli idzie o plec silniejsza - robicie to ze swoimi ukochanymi bez gumek? Czujecie sie bezpieczni? Powiem szczerze, ze mnie jakos taka mala tabletka nie przekonala do siebie - nawet po przeczytaniu ulotki... Gdzies przeczytalem takze, ze bez sensu jesli partnerka bierze tabletki maltretowac siebie i nia gumkami - skoro mozna przyjemnie i bezpiecznie konczyc w partnerce. Prosze o jasne odpowiedzi ) Z gory dziekuje...

Pozdrawiam
PatykU <browar>

Sa przypadki, gdy pary uzywaja i tabletek i gumek, ale... jaki jest sens? Po pierwsze, tabletki dobrze brane sa skuteczne. Po drugie, gumka zmniejsza przyjemnosc. Po trzecie, skoro i tak juz dziewczyna jest na hormonach, to to naprawde wystarcza.
Nigdy nie uzywalam gumek, gdy bralam tabletki. Moim zdaniem to bez sensu. Choc jak ktos sie tak straaaasznie boi i woli jedno z drugim, to prosze bardzo. Ale to tylko swiadczy o tym, ze nie jest sie gotowym na seks...

PatyQ pisze:as drogie uzytkowniczki bierze tabletki i kocha sie bez zadnych dodatkowych zabezpieczen?

Sporo.
I znam tez pełno ludków co nie wyobrażaja sobie przy tabletkach z gumami sie babrać. No chyba że trzeba bo np antybiotyk sie bierze.

PatyQ pisze:bez sensu jesli partnerka bierze tabletki maltretowac siebie i nia gumkami

Bo to jest bez sensu.

Choc jak ktos sie tak straaaasznie boi i woli jedno z drugim, to prosze bardzo. Ale to tylko swiadczy o tym, ze nie jest sie gotowym na seks...

Tak sadzisz? Mi sie wydaje troche inaczej: byc gotowym na seks to co innego niz bycie gotowym na zajscie w ciaze, wychowanie dziecka i zapewnienie mu normalnego dziecinstwa. Strach przed ciaza na samym poczatku to cos normalnego moim zdaniem...zwlaszcza gdy samemu sie urodzilo gdy rodzice mieli ledwo po 16 lat i ciagle chodza i truja dupe o tym . Mysle, ze jesli podchodzi sie do tego odpowiedzialnie i chce byc sie jak najlepiej zabezpieczonym to wszystko jest ok...a jesli szuka sie odpowiedzi na dreczace nas pytania w tej sprawie to tym bardziej. Nie chcialbym zmarnowac teraz jej zycia...pomimo tego, ze jest o rok mlodsza jest bardziej w tej kwesti zdecydowana..ah te kobiety

EDIT:
Moon wlascie Cie ucałowałem w tyłeczek ciekawosc to pierwszy stopien do piekła
A znacie jakies przypadki, ze ktos zaszedl w ciaze pomimo tego, ze bral tabletki?

PatyQ pisze:Mi sie wydaje troche inaczej: byc gotowym na seks to co innego niz bycie gotowym na zajscie w ciaze, wychowanie dziecka i zapewnienie mu normalnego dziecinstwa.

Owszem, ale gotowosc na seks to takze przyjecie do wiadomosci, ze jednak cos moze sie wydarzyc. Nic nie daje 100% pewnosci tak naprawde...

I zgadzam się, że...

PatyQ pisze:Strach przed ciaza na samym poczatku to cos normalnego

...ale jesli ten strach jest bardzo duzy, to jaka jest przyjemnosc?

PatyQ pisze:jesli podchodzi sie do tego odpowiedzialnie i chce byc sie jak najlepiej zabezpieczonym to wszystko jest ok

<browar>

PatyQ pisze:I nie chce robic tego z prezerwatywa.

no i bardzo dobrze, ze nie chce. Chyba po cos faszeruje sie hormonami, zeby gumki mogly isc w odstawke.Tabletki biore 10 miesiecy i od samego poczatku nie uzywam gumek. Wlasnie po to faszeruje sie hormonami i wydaje co miesiac pieniedze na tabletki,zeby miec komfort i pewnosc.

Logest ...! swietne tabletki , kochaj sie bez obaw !

PatyQ pisze:Ile osob z Was drogie uzytkowniczki bierze tabletki i kocha sie bez zadnych dodatkowych zabezpieczen?

wszystkie mądre i właściwie rozumiejące mechanizm działania tabletek anty

PatyQ pisze:byc gotowym na seks to co innego niz bycie gotowym na zajscie w ciaze

nie zgadzam się
a może nie jesteście gotowi na sex ze swoją dziewczyną skoro tak uważacie?

Nata:
Ile mialas lat jak przezylas swoj pierwszy raz? Bylas wtedy gotowa na to zeby urodzic i wychowac dziecko? Zapewnic mu dobrobyt i porzadne dziecinstwo? Szczerze mowiac watpie...

Mozna przeciez uprawiac bezpieczny sex. Zdajac sobie sprawe z ewentualnej wpadki...mimo to watpie, ze gdy 17 letni ludzie kochaja sie...ida ze soba do lozka, przezywajac jedne z piekniejszych chwil swojego zycia...sa gotowi na to by wychowac dziecko. Troche to pogmatwane...ale gotowosc na dziecko nie polega chyba tylko w gotowosci psychicznej, ale w duzym stopniu materialnej.

Moze ktos zrozumial mnie, co moglo byc bardzo trudne... Ale nie po to tutaj zalozylem ten temat by rozmawiac o mojej gotowosci na ten pierwszy raz.

Andrew pisze:Logest ...! swietne tabletki , kochaj sie bez obaw !

Bede kochal sie bez obaw

Dowiedzialem sie wszystkiego co chcialem dowiedziec Oprzec sie na opinni bardziej doswiadczonych wiele daje...ale mimo wszystko z tego co czytalem (nie tylko na tym forum...) wiele ludzi ma blokade psychiczna dotyczaca kochania sie bez gumki. Zastanawialiscie sie z czym to moze byc zwiazane? Tak patrzylem na ta mala tabletke...od ktorej tak wiele ma zalezec. Hmm faktycznie troche to dziwne

Dziekuje jeszcze raz <browar>

PatyQ pisze:iele ludzi ma blokade psychiczna dotyczaca kochania sie bez gumki.

Sadze ze wynika to z tego włąśnie strachu i tak naprwde nie bycia gotowym na to.

PatyQ pisze:A jesli idzie o plec silniejsza - robicie to ze swoimi ukochanymi bez gumek? Czujecie sie bezpieczni?

Tak i to już od kilkunastu lat

sophie pisze:Nigdy nie uzywalam gumek, gdy bralam tabletki

ja tez nie, nie ma takiej potrzeby, tzreba wybrac sppodob antykoncepcji a nie stosowac wszystkie mozliwe na raz

PatyQ pisze:A znacie jakies przypadki, ze ktos zaszedl w ciaze pomimo tego, ze bral tabletki?

tak to sie tez zdarza

nata pisze:PatyQ napisał/a:
byc gotowym na seks to co innego niz bycie gotowym na zajscie w ciaze

nie zgadzam się

ja tez sie nie zgadzam, chodzi o psychiczna gotowosc, o dojrzalosc po prostu, seks to nie tylko zabawa

Mia pisze:...o dojrzalosc po prostu, seks to nie tylko zabawa

I to chyba najbardziej do mnie trafiło

Faktycznie trzeba dokonac wyboru i liczyc sie z kazda mozliwa konsekwencja. Ale mimo wszystko...trzeba isc do przodu. Statystycznie tabletki to przeciez jedna z najlepszych obecnie metod anty. Teraz tylko trzeba w koncu hmm Udalo sie Wam mnie przekonac Dzieki

PatyQ pisze:atystycznie tabletki to przeciez jedna z najlepszych obecnie metod anty

No jasne Jak sa dobrze dobrane to naprawde nie powinno byc problemow!

Mia pisze:Jak sa dobrze dobrane to naprawde nie powinno byc problemow!

obyśmy mówiły tak samo za parę lat starając się o dziecko
bo przyznam, że się mimo wszystko trochę boję, że te tebletki to jednak nie takie cudne i zdrowe są <boje_sie>

nata pisze:obyśmy mówiły tak samo za parę lat starając się o dziecko

a no wlasnie, mam nadzieje ze wtedy nie bedzie problemow, ale ja ostatnio odstawialam tabletki na miesiac (po 4 latach), cykl normalnie sie pojawil, bez zadnych problemow, Pani ginekolog powiedziala ze wszystko w porzadku, tylko oczywiscie nie probowalam zajsc w ciaze

wiesz, tylko że czasem kobieta po kilku latach brania tabletek, odstawiając je, niby miesiączkuje normalnie i wszystko wydaje się ok, ale podobno nawet do 6 miesięcy od odstawienia mogą wystąpić takie cykle bezowulacyjne, że organizm nadal funkcjonuje jakby "brał tabletki"
tzn normalnie jest okres mimo że nie ma owulacji
do 6 miesięcy jest to całkowicie normalne a nawet nie takie rzadkie
ale kiedy trwa to dłużej, to już trzeba się leczyć na bezpłodność
chyba nawet na opakowaniu moich tabletek jest napisane, że mogą wystąpić cykle bezowulacyjne po odstawieniu

nata pisze:jednak nie takie cudne i zdrowe są

Oczywiście, ze sa niezdrowe. Truja i działaja jednoczesnie.
Ale ja sie z tymi konsekwencjami licze bo sa przewidywalne. Nie ma co sie łudzić że żadnych problemów nie bedzie. beda na bank ale zalezy u kogo i w jakim stopniu
Poza tym nie zamierzam do 30stki brac tabletek. ;P

A jakie to moga byc np problemy? Skoro sa przewidywalne to czego one moge dotyczyc?

moon pisze:Nie ma co sie łudzić że żadnych problemów nie bedzie

nie strasz mnie

A jakie to moga byc np problemy? Skoro sa przewidywalne to czego one moge dotyczyc?

my, baby, chyba najbardziej obawiamy się problemów z zajściem w ciążę
bo ja koniecznie chcę mieć dzidziusia!!!!!!!!!!

poza tym zwiększone ryzyko nowotworu, który i tak jest dość powszewchny u kobiet dojrzałych

No i ciązy można nie donosić.

ja także biorę Logest ( właśnie kończę pierwsze opakowanie ) i przyznam szczerze ,że też dziwnie się czuję patrząc na taką małą tableteczkę i myśląc,że to ma zadziałać,ale myślę,że wiedza na temat działania tabletek u mnie wygrała i kocham się z moim chłopakiem spokojnie bez żadnego innego zabezpieczenia.Przede wszystkim trzeba się zapoznać ze sposobem działania tabletek i oczywiście wykazać troszkę zdyscyplinowania i odpowiedzialności;-)a na pewno wszystko będzie ok

nata pisze:my, baby, chyba najbardziej obawiamy się problemów z zajściem w ciążę
bo ja koniecznie chcę mieć dzidziusia!!!!!!!!!

No i ciązy można nie donosić.

no ale zaczelyscie...wrrr. Ale to rzeczywiscie powazne konsekwencje, tylko coz z tym zrobic, jak ich uniknac jak sie nie chce na razie miec dzieci? a lekarze przewaznie mowia ze wszytsko jets w porzadku...i nie ma sie czym przejmowac. Miejmy nadzieje ze tak jest, w koncu to naprawde najpopularniejsza metoda antyoncepcji. Slyszalyscie juz wsrod swoich znajomych o jakis komplikacjach z pozniejsza ciaza u dziewczyn ktore braly dlugi czas tabletki?

Mia pisze:w koncu to naprawde najpopularniejsza metoda antyoncepcji

mi się wydaje że najpopularniejsza bo kosztowna na dłuższą metę
spory na tym zarobek
ale przede wszystkim najpopularniejsza bo najprostsza - dziewczyna nie musi niczego obserować, liczyć, ryzykować, tylko bezmyślnie łyka codziennie taka mała tabletke i ma sprawę z głowy

oj chyba za parę miesięcy (może 2) odstawię te "witaminki"

wÓdeczka pisze: i przyznam szczerze ,że też dziwnie się czuję patrząc na taką małą tableteczkę i myśląc,że to ma zadziałać,

A co byś chciała kibel tego zjesc ? wez sobie półgrama cjanku potasu , zobaczysz jak zadziała NIERADZE !! <browar>

Szkoda i ciekawe dlaczego, nie wymyślono tabletek antykoncepcyjnych dla mężczyzn.

Dlaczego tylko my kobity mamy sobie organizmy truć !?! <wsciekly>

Nie wymyślono (tzn. wciąż nad nimi myślą ), bo łatwiej zapanować nad jedną komórką jajową uwalnianą raz w miesiącu niż nad milionami plemników, które są produkowane cały czas

jabłoń pisze:Szkoda i ciekawe dlaczego, nie wymyślono tabletek antykoncepcyjnych dla mężczyzn.

Podobno sa w fazie "wynajdowywania" czy jakos tak - i dobrze, ja bym bral

KyLu, jest jeden sposób na pozbawienie płodności na 6 m-cy - idziesz do laboratorium i podgrzewają Ci jajka w jakimś specjalnym płynie do określonej temperatury. Na samą myśl...

blacknessie pisze:KyLu, jest jeden sposób na pozbawienie płodności na 6 m-cy - idziesz do laboratorium i podgrzewają Ci jajka w jakimś specjalnym płynie do określonej temperatury. Na samą myśl...

Dziekuje postoje