Jak powiedziec rodzicom o ciazy?

Forum służące do wymiany opinii i doświadczeń na tematy związane z antykoncepcją i ciążą.

Moderator: modTeam

REBECCA
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 07 gru 2005, 17:52
Skąd: pomorskie
Płeć:

Jak powiedziec rodzicom o ciazy?

Postautor: REBECCA » 07 gru 2005, 18:05

no więc tak.... mam powazny problem (tzn. ja i moj chlopak), jestem w ciazy w 7 tygodniu! i nie wiem co mam robić!!! mam dopiero 17 lat ( no w lutym bede miala 18) a moj chlopak ma obecnie 19. jestesmy razem od ponad roku. kochamy sie wzajemnie ale nie bylismy zupelnie przygotowani na to ze zostaniemy mlodymi rodzicami! a jeszcze bardziej nasi rodzice...... ktorzy o niczym nie wiedza (jeszcze)! nie wiemy zupelnie jak im mamy o tym powiedziec!!!!! blagam pomozcie nam jakos!!! jedno wiem na 100% - urodze to dziecko to juz postanowione!! razem tak posanowilismy. pomocy, prosze :( :( :(
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 07 gru 2005, 18:28

Jesli postanowiłaś i słusznie ! ze urodzisz , to w czym Ci trzeba pomóc ?
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
REBECCA
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 07 gru 2005, 17:52
Skąd: pomorskie
Płeć:

Postautor: REBECCA » 07 gru 2005, 19:00

w tym jak mam o tym powiedziec rodzicom. moi sa strasznie rygorystyczni :/ i nie przewidywalni.... jestem jedynaczka i uwazaja mnie za odpowiedzialna itp a tu im wyskocze z taka nowina!! oj bedzie ciezko.............
Awatar użytkownika
blacknessie
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 207
Rejestracja: 27 lis 2005, 11:31
Skąd: z głębi duszy
Płeć:

Postautor: blacknessie » 07 gru 2005, 19:32

Boże... Dziecko to ogromny dar od losu ale nieoczekiwane może przynieść wiele zwątpień, smutku i cierpienia. Ja nie wyobrażam sobie siebie teraz w ciąży, świat do góry nogami, zmiana totalna.
Musisz szczerze porozmawiać z rodzicami, wydaje mi się im prędzej tym lepiej. Jesteś jedynaczką, zapewne ukochanym dzieckiem, i pewnie na początku dla nich to będzie ogromny szok, ale przemyślą, przetrawią i zaakceptują fakt że zostaną dziadkami.

Najważniejsze jest że jesteś ze swoim chłopakiem i masz w nim wsparcie. Bylebyście mieli gdzie mieszkać i co jeść a będzie dobrze.

Baaaaaardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki <glaszcze>
"Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych, ale i za te, które w innych budzi."
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 07 gru 2005, 19:46

Jak jestes jedynaczką , to nie ma problemu ! mimo iż mogą rodzice biadolić jak jasna cholera , to juz za rok bedziesz miała spokój ! i cieszyc sie bedziesz , z tej sytuacji , jednak mogą sie pojawic nastepne problemy , w zwiazku z tym jedynactwem , rodzice mogą wnuczkę /wnuka traktowac jak swoje ! ale to przed tobą ! teraz odwagi , nie unikniesz tego co masz zrobic , stało sie ! <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Kermit
Weteran
Weteran
Posty: 931
Rejestracja: 12 sie 2005, 08:51
Skąd: Pl
Płeć:

Postautor: Kermit » 07 gru 2005, 20:14

REBECCA, sluszna decyzje podjelas. Bedzie ciezko na pewno ale rodzice Cie kochaja i Ci na pewno pomoga.
So understand;
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 07 gru 2005, 20:17

Dziewczyno mów po prostu z mostu
mamusiu będziesz babcią
2 niemusisz się obawiac bo najpierw będą ciche dni a potem raj na ziemi ..
Mówie tobie :P
Andrew pisze:Jak jestes jedynaczką , to nie ma problemu ! mimo iż mogą rodzice biadolić jak jasna cholera , to juz za rok bedziesz miała spokój !

Amen!
Juz jedna kolezanka młodsza od ciebie o rok skożystała z mojej propozycji i nażekała ze nie zrobiła tego wczesniej jak jej mówiłem :P
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Awatar użytkownika
saint
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 325
Rejestracja: 28 lut 2004, 17:02
Skąd: daleka
Płeć:

Postautor: saint » 07 gru 2005, 20:19

Zawsze mozesz powiedziec ze pragneals rodzenstwa a jesli oni nic w tym kierunku nie robili to ty sie postaralas o to :D

A tak na serio piszesz ze sa strasznie rygorystyczni wiec moga byc problemy ale jak to sie mowi z duzej chmury maly deszcz wiec skoro jestes jedynaczka to nie bedzie tak zle Trzymam kciuki no i gratuluje <browar>
Zygam osobami nie szanujacymi cudzej prywatnosci !!!!!!!!!!!!!!
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 07 gru 2005, 20:46

saint pisze:wiec skoro jestes jedynaczka to nie bedzie tak zle

łojeza...co Wy mowicie ?
Ja jestem jedynaczka a jakbym w ciaze zaszla to bym juz nie miala zycia w rodzinie <boje_sie>

REBECCA, zycze wiele sily i wytrwalosci w zmaganiach z rodzicami :).
Trzymam kciuki :).
Awatar użytkownika
nata
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 400
Rejestracja: 11 lip 2004, 12:58
Skąd: jestem?
Płeć:

Postautor: nata » 07 gru 2005, 20:48

teraz to zdanie Twoich rodzicow juz nie ma wiekszego znaczenia, bedzie smaly szok ale beda musieli sie z tym pogodzic i wreszcie zaczac z tego cieszyc :)
Ty tez sie teraz niczym nie denerwuj i mysl pozytywnie
REBECCA
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 07 gru 2005, 17:52
Skąd: pomorskie
Płeć:

Postautor: REBECCA » 07 gru 2005, 21:03

dziekuje wam wszystkim za dobre słowo..... podbudowało mnie, naprawde :)
w pewnym sensie nabraam pewnosci siebie. juz ustalilismy z chlopakiem ze obwiescimy te cudowną nowine naszym staruszkom jutro po szkole, najlepiej odrazu. wyszlismy z zalozenia- co ma byc to i tak bedzie. jutro sie wszystko okaże..... :/ troche sie denerwuje.......
Awatar użytkownika
saint
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 325
Rejestracja: 28 lut 2004, 17:02
Skąd: daleka
Płeć:

Postautor: saint » 07 gru 2005, 21:15

Yasmine pisze:łojeza...co Wy mowicie ?
Ja jestem jedynaczka a jakbym w ciaze zaszla to bym juz nie miala zycia w rodzinie



Mowisz jak bys juz zaszla i wiedziala jak bedzie :D tak jak my dzieci potrafimy zaskakiwac rodzicow tak oni potraia zaskoczyc nasz Nie taki diabel straszny jak go maluja

Czasem wiemy ze znamy rodzico ale wiele razy potrafia nas zaskoczyc pozytywnie

poza tym chyba w tej sytulacji lepiej dodac jej otuchy niz straszyc nie sadzisz ?
Zygam osobami nie szanujacymi cudzej prywatnosci !!!!!!!!!!!!!!
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 07 gru 2005, 21:20

Mowisz jak bys juz zaszla i wiedziala jak bedzie

znajac moja rodzine, to wiem jakiej reakcji moglabym sie spodziewac (jestem nieodpowiedzialna gowniara, zmarnowalam sobie zycie, a gdzie studia ? )


saint pisze:Nie taki diabel straszny jak go maluja

no tak, pewnie po jakims czasie by sie przyzwyczaili i pomogli mi, ale ile by bylo tego wypominania pozniej, ze tak sobie zycie zmarnowalam <chory>


saint pisze:poza tym chyba w tej sytulacji lepiej dodac jej otuchy niz straszyc nie sadzisz ?

ja sie tylko potrafie wczuc w jej sytuacje jedynaczki.

Ona jest o wiele bardziej odwazna i zdolna do bronienia swoich racji. I chwala jej :).
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 07 gru 2005, 22:24

REBECCA pisze:co ma byc to i tak bedzie.

<brawo1> <brawo1> <brawo1> <brawo1> <brawo1>
Zuch dziewczyna :D Pewnie twój chłopakwali w pory ... Wiesz powiem tobie szczeże ze pewnie mu się bardziej dostanie od kumpli niz tobie w ogóle :P

Nie pekaj będzie spox...

[ Dodano: 2005-12-07, 22:25 ]
Yasmine pisze:(jestem nieodpowiedzialna gowniara, zmarnowalam sobie zycie, a gdzie studia ? )


Azaocznie to nie można ...
:| :?
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?

Well...

Why is the man...

Driveing in the kitchen ?
Awatar użytkownika
kattia
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 117
Rejestracja: 15 sie 2005, 13:24
Skąd: ldz
Płeć:

Postautor: kattia » 07 gru 2005, 22:28

Z cala pewnoscia najlepiej powiedziec jak najwczesniej, bo teraz to sie jeszcze stresujesz tym, ze oni nie wiedza... na pewno pierwsza ich reakcja moze okazac sie niemila <choc to zalezy od rodzicow> a pozniej okaza Ci najwieksze wsparcie. Trzymaj sie dzielnie
KC Skarbie!
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 08 gru 2005, 00:07

Radziłabym przed rozmową pochowac ostre rzeczy spod rąk.
Ja bym dzieciaka swojego chyba zabiła <zly1>

Ale życzę Ci żeby Tobie sie tak nie dostało.

I masz nauczkę...Moze drugiego z wpadki miec nie bedziesz. ;)
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 08 gru 2005, 07:54

Krzych(TenTyp) pisze:Azaocznie to nie można ...

u mnie nie mozna(koszty).
I tu wlasnie z ta ciaza nie chodzilo by w sumie o to,ze dziecko i co ja narobilam, ale za co ja bede zyla ?!
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 08 gru 2005, 09:36

moon pisze:Ja bym dzieciaka swojego chyba zabiła


<browar> racja.... Jak to było??? "Jak nie uważałeś, jak robiłeś, to teraz rób, jak uważasz....." Głową się mysli, głową, a nie główką :) 8)
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
alle_goria

Re: POMÓŻCIE!!!

Postautor: alle_goria » 08 gru 2005, 10:09

REBECCA pisze:no więc tak.... mam powazny problem (tzn. ja i moj chlopak), jestem w ciazy w 7 tygodniu! i nie wiem co mam robić!!! mam dopiero 17 lat ( no w lutym bede miala 18 ) a moj chlopak ma obecnie 19. jestesmy razem od ponad roku. kochamy sie wzajemnie ale nie bylismy zupelnie przygotowani na to ze zostaniemy mlodymi rodzicami! a jeszcze bardziej nasi rodzice...... ktorzy o niczym nie wiedza (jeszcze)! nie wiemy zupelnie jak im mamy o tym powiedziec!!!!! blagam pomozcie nam jakos!!! jedno wiem na 100% - urodze to dziecko to juz postanowione!! razem tak posanowilismy. pomocy, prosze :( :( :(


co tu pomagać? juz widze ze świetnie dasz sobie rade, bo wiesz co jest najważniejsze? to że po nieświadomym poczęciu świadomie myślicie.
a teraz opowiem ci taka historie: moja kolezanka majac 17 lat zaszla w ciaze. ( nie bylo rozwazan o usunieciu, wiadomo bylo ze to nie wchodzi w rachube) wszyscy biadolili, zamartwiali sie, mama sie gniewala, ojciec sie wsciekał, ona przed matura no caly swiat sie zawalil. tak to wszyscy widzieli. a dzis? poradzili sobie oboje świetnie, rodzice jak tylko zostali dziadkami zapomnieli, że córka ma 17 lat, że nie zdała jeszcze matury, że się wściekali i gniewali. Dzis Martyna ma 12 lat, moja kolezanka dopiero 29, dziecko odchowane, ona zdala mature, skonczyla studia zaocznie, jest młoda , zadbana, uśmiechnięta.I żyje pełna parą.
A ja ... hmmm cóż dopiero zamierzam mieć dziecko. zdecydowanie wolałabym miec dzis to co moja kolezanka.
pozdrawiam was.
dacie rade.
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 08 gru 2005, 10:17

Andrew pisze:mimo iż mogą rodzice biadolić jak jasna cholera , to juz za rok bedziesz miała spokój ! i cieszyc sie bedziesz

Rodzice jak im przejdą humory też się będą cieszyć to masz jak w banku :)
Dasz rade!!
A jak się nauczy małe pisać zapraszamy na forum ;)
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 08 gru 2005, 11:50

Ja napisze dwie rzeczy

1. Zobaczysz, ze mama sie zakocha we wnuku/wnusi :)

2. Mam kolezanke, ktora z pelna premedytacja zaszla w ciaze miedzy 3 a 4 klasa liceum, urodzila w kwietniu przed matura, zdala mature, dostala sie na studia... Nikt nie rozumial po co jej to bylo, ale ja powoli zaczynam. Jak widze, jak trudno jest sie mi i moim znajomym porozumiec z rodzicami po 50-tce... jak czytam w gazetach, ze przy rozmowie kwalifikacyjnej odpowiedz "jestem bezdzietna panna" znaczaco obniza szanse na cokolwiek... Jak slysze, ze coreczka znajomej juz chodzi, a przeciez mamy po 20 lat. Okazala sie mimo wszystko przewidujaca. Bo za 20 lat wszyscy oprocz niej bedziemy miec naprawde sporo do uzerania sie.
soul of a woman was created below
REBECCA
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 07 gru 2005, 17:52
Skąd: pomorskie
Płeć:

Postautor: REBECCA » 08 gru 2005, 16:37

własnie jestem po rozmowie z rodzicami........
uffff co za ulga!
nio więc tak: matka jak to usłyszała to o mało co nie udławiła sie łykiem kawy, ktory wlasnie polykala, ale ku mojemu zdziwieniu nie krzyczala nic, kompletnie....
(a w porównaniu do tego to darla sie na mnie o blachostki!!) powiedziala tylko ze nie bedzie mi prawila zbytecznych komentarzy, jaka jestem nieodpowiedzialna itp. poniewaz w tej chwili i tak to nic nie zmieni a trzeba zyc dalej, tylko jak???? własnie o to sie zapytala, jak sobie z robertem (moj chlopak ma tak na imię) to wyobrażamy?? nio i tak gadalismy z godzine ponad (a najlepsze jest to ze zupelnie bez nerwow, tak na spokojnie). ojciec tez byl dosc spokojny, podzielal zdanie matki i popieral to co mowila. nio i ostatecznie ustalilismy ze musimy sie wszyscy spotkac jeszcze raz, ale tym razem z rodzicami jeszcze roberta i ustalic jak to teraz wszystko bedzie, co oni o tym sadza itp rzeczy. a jego rodzice juz wiedza, sam sie wygadal (przypadkowo) ale z tego co wiem to tez spokojnie to przyjeli i akurat z nimi to nie bedzie wiekszego problemu :)
w niedziele na wspolnym obiedzie sie wszystko okaze, ustalimy co dalej, oczywiscie moi rodzice tez powiedzieli ze zrobia wszystko abym to dziecko urodzila!!!! po prostu nie wierze, nie wierze ze oni moga byc tacy spokojni!!!!!

dzieki wszystkim za dobre słowo :) :)
Awatar użytkownika
robinho
Maniak
Maniak
Posty: 563
Rejestracja: 24 wrz 2005, 15:27
Skąd: miasta ze skazą
Płeć:

Postautor: robinho » 08 gru 2005, 16:39

Kermit pisze:REBECCA, sluszna decyzje podjelas. Bedzie ciezko na pewno ale rodzice Cie kochaja i Ci na pewno pomoga.


tez tak uważam

[ Dodano: 2005-12-08, 16:41 ]
REBECCA pisze:własnie jestem po rozmowie z rodzicami........
uffff co za ulga!
nio więc tak: matka jak to usłyszała to o mało co nie udławiła sie łykiem kawy, ktory wlasnie polykala, ale ku mojemu zdziwieniu nie krzyczala nic, kompletnie....
(a w porównaniu do tego to darla sie na mnie o blachostki!!) powiedziala tylko ze nie bedzie mi prawila zbytecznych komentarzy, jaka jestem nieodpowiedzialna itp. poniewaz w tej chwili i tak to nic nie zmieni a trzeba zyc dalej, tylko jak???? własnie o to sie zapytala, jak sobie z robertem (moj chlopak ma tak na imię) to wyobrażamy?? nio i tak gadalismy z godzine ponad (a najlepsze jest to ze zupelnie bez nerwow, tak na spokojnie). ojciec tez byl dosc spokojny, podzielal zdanie matki i popieral to co mowila. nio i ostatecznie ustalilismy ze musimy sie wszyscy spotkac jeszcze raz, ale tym razem z rodzicami jeszcze roberta i ustalic jak to teraz wszystko bedzie, co oni o tym sadza itp rzeczy. a jego rodzice juz wiedza, sam sie wygadal (przypadkowo) ale z tego co wiem to tez spokojnie to przyjeli i akurat z nimi to nie bedzie wiekszego problemu
w niedziele na wspolnym obiedzie sie wszystko okaze, ustalimy co dalej, oczywiscie moi rodzice tez powiedzieli ze zrobia wszystko abym to dziecko urodzila!!!! po prostu nie wierze, nie wierze ze oni moga byc tacy spokojni!!!!!

dzieki wszystkim za dobre słowo


brawo REBECCA, zuch dziewczyna.
Trzymam kciuki, zeby wszystko było okey!
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.



FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 08 gru 2005, 17:11

TedBundy, pierwszy raz sie ze mna zgadzasz :D
A tak swoją drogą to wiadmo,że ja tak z przypuszczlnie o tym mówię. Dzieci nie mam, wpadac nie zamierzam itd. wiec jako rodzic nie wiem jak by było. Na dzień dzisiejszy uważam, ze bym chyba zabiła i nie przypuszczam żebym sie w pieluchy babrała. Skoro zrobić se mogli sami to niech chowają sami. :]
Poza tym trza pamiętać, ze ja nie jestem przeciwko aborcji.
Ale w temat sie nie wgłębiam bo to tylko gdybanie jest.

Fajnie,ze Ci sie udało. Chyba. ;)
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 08 gru 2005, 17:20

moon pisze:TedBundy, pierwszy raz sie ze mna zgadzasz


hehehe, też zauważyłem <browar>

moon pisze:Dzieci nie mam, wpadac nie zamierzam itd. wiec jako rodzic nie wiem jak by było. Na dzień dzisiejszy uważam, ze bym chyba zabiła i nie przypuszczam żebym sie w pieluchy babrała. Skoro zrobić se mogli sami to niech chowają sami


Mam IDENTYCZNE zdanie jak Twoje:) to nie jest wiek na płodzenie potomstwa, hehehe....Dzieci się płodzi wtedy, jak się MA na dzieci, wkracza w określony wiek i ma pewne perspektywy....
Ja również , jeżeli miałbym 16,17 letnią córkę co by wpadła (prawie niemożliwe, bo przede wszystkim nauczyłbym ją MYŚLEĆ-więc nie byłoby sprawy:) koniec dygresji) i chciałaby pozbyć się problemu(nie chciałaby bachora), odpaliłbym działkę na skrobankę - co ma sobie dziewczyna marnować życie w takim wieku???
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
blacknessie
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 207
Rejestracja: 27 lis 2005, 11:31
Skąd: z głębi duszy
Płeć:

Postautor: blacknessie » 08 gru 2005, 18:34

REBECCA, gratulacje! :) Jedno z najtrudniejszych zadań już za Tobą, uniknęłaś niepotrzebnych nerwów. A teraz dbaj o siebie i o Dzidziusia. Powodzenia Wam życzę <aniolek2>
"Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych, ale i za te, które w innych budzi."
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 08 gru 2005, 19:51

REBECCA pisze:po prostu nie wierze, nie wierze ze oni moga byc tacy spokojni!!!!!

Tacy wporządku :)
Gratuluje rodziców..
I powodzenia..!!
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
saint
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 325
Rejestracja: 28 lut 2004, 17:02
Skąd: daleka
Płeć:

Postautor: saint » 10 gru 2005, 14:23

REBECCA,

Powodzenia

jednak nie taki diabel straszny jak go maluja :D
Zygam osobami nie szanujacymi cudzej prywatnosci !!!!!!!!!!!!!!
Awatar użytkownika
Cranberry
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 84
Rejestracja: 27 sie 2005, 13:42
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Cranberry » 10 gru 2005, 20:03

no masz rodziców na medal <browar>
tylko pozazdrościć... :D:D
"life is like a cranberry pie - you never know what you can find inside".. :]
Paula
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 262
Rejestracja: 25 lis 2005, 12:55
Skąd: Polska B
Płeć:

Postautor: Paula » 11 gru 2005, 11:11

Prawie jak w bajce...Szkoda jednak, że wczesniej nie pomyśleliście. Gratuluje Wam serdecznie, jednak czeka Was dddużo roboty. Powodzenia.

Wróć do „Antykoncepcja oraz ciąża”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 34 gości