agnieszka.com.pl

nie wiem sam gdzie to dac:P X- temat z tej serii jednak przejrazlem troche i nic nie znalazlem.
czy bol brzucha i zawroty glowy moga cos oznaczac ? do stosunku nie doszlo, jedynie delikatne pieszczoty. a moze byl ktos na boku.. wiem panikuje.. ale moze kkomus si ebedzie chcialo odpisac, a jeden post bazy danych nie zajmie;)

spij spokojnie no chyba ze obawiasz sie ze dziewczyna jest wiatropylna ;P

bol brzucha i zawroty glowy moga cos oznaczac moze jest chora na cos, albo to tylko chwilowe samopoczucie, ale na pewno nie ciaza. Nie panikowac i cieszyc sie dalej

Mia pisze:bol brzucha i zawroty glowy moga cos oznaczac

stresuje sie dziewczyna

Jak podejrzewasz ją o coś na boku to gratulacje

Od pieszczot, tym bardziej delikatnych w ciążę nie zaszła. Daję sobie rękę uciąć. A objawy... może to być najzwyklejsze osłabienie, gorszy dzień, może akurat jajeczkuje i to tak na nią wpływa... Nie ma reguły.

Heh ja myśle że ty jak większosć facetów źle zinterpretowałeś wypowiedz twojej dziewczyny nie martw sie na zapas.

a ja mam do was takie pytanie, otoz kochalem sie z dziewczyna i mielismy przykry wypadek, pekla prezerwatywa nie doszlo jeszcze do wytrysku ale glowy nie dam, ze nic nie "pocieklo" wczesniej, a wrecz jest to BARDZO prawdopodobne... bylo to 6 dnia cyklu (a cykle ma regularne - 28 dni) wiec teoretycznie dni nieplodne. Minol tydzien i zaczely sie obawy, jednego dnia bol brzucha i nudnosci, nastepnego zawroty i bole glowy, (piersi ma chyba troche nadwrazliwe, ale to juz moze byc wyolbzymione przezemnie). ona mowi ze czuje sie jakos tak "dziwnie" a ja nie wiem co o tym myslec.... A jakie jest wasze zdanie? Sa tu chyba ludzie zorientowani w temacie, wiec licze na szybka odpowiedz. z gory dziekuje

[ Dodano: 2005-12-04, 20:28 ]
PS. mam nadzieje ze za bardzo nie pokrecilem i to dobry dzial i dobry temat jezeli nie to przepraszam.

zodd pisze:Sa tu chyba ludzie zorientowani w temacie, wiec licze na szybka odpowiedz. z gory dziekuje

stres

Tak szybko nie ma objawów ciąży Dziewczyna się po prostu boi; jeśli cykle ma regularne to nie macie się o co martwić <browar>

Obie Panie są nieżle zestresowane. Tyle.
Druga niech nasteppnym razem pomyśli o Postinorze, apierwsza w ciązy na bank nie jest.

2XS pisze:a moze byl ktos na boku..

Hehehe... to my mamy to wiedzieć?

Wstreciucha pisze:stresuje sie dziewczyna

2XS ma marsa w avatarze ;P

W sumie o to mi chodzilo, czy takie objawy moga wystapic juz po tygodniu, bo podobno jest to mozliwe. Z drugiej strony zabawne to, zawsze sadzilem ze prezerwatywa plus ograniczanie stosunkow w czasie najwiekszej plodnosci to zabezpieczenie wystarczajace, teraz sie nad tym zastanowie Probowalem juz sam sobie wytlumaczyc ze to nic takiego, ale jak sie od innych uslyszy to tak jakos inaczej Mam nadzieje ze to ciaza nie jest, ale wsystko sie okaze... Dzieki za slowo pocieszenia...

Bo jak sie ma wiedze taka jak sie ma w tej kwesti , czyli zadną to ciagle sie bedzie podobne pytania zadawać ! ciagle też bedzie sie miało watpliwosci , a i ciagle stosowac bedzie sie nie jedna , a coraz wiecej metod anty , jak i zabezpieczen , a mimo to dalej pytać bedziecie ! <aniolek2>

Zwazmy, ze kto pyta nie bladzi A mozliwosc wpadki jest zawsze, a jak wydzazy sie nazwijmy to "nieszczesliwy wypadek" to i watpliwosci moga nadejsc

Nieszczesliwy wypadek moze sie tylko zdazyc gdy uzywasz prezerwatywy , w innej opcji tego nie widze ! <aniolek2>

Mysiorek pisze:2XS ma marsa w avatarze

ale przeciez nie pisze o sobie

Thx all

Wstreciucha pisze:

Mysiorek pisze:2XS ma marsa w avatarze

ale przeciez nie pisze o sobie

yyy coo ?:P

zgadzam sie z Toba Andrew prawie w zupelnosci, taki "wypadek" to tylko przy prezerwatywie, ale istnieje cien szansy na wpadke, chocby nawet nikly cien, to nigdy nie ma 100% pewnosci, no chyba ze sie ma stwierdzona,pewna i nieodwracalna bezplodnosc

[ Dodano: 2005-12-07, 22:20 ]
Moze jestem natretny i niewyedukowany, ale czy bol i nadwrazliwosc piersi w 16 dniu cyklu nie jest podejzany?

Ja mam taki mały problem (znaczy dla mnie jest on duży) a raczej wątpilwość. Sześć dni temu kochałam sie ze swoim chłopakiem i wszystko było OK, ale mam jedną wielką wątpliwość. Miałam wówczas dni płodne i niepokoi mnie fakt, że podczas gry wstępnej mojemu partnerowi pojawił się płyn przedejakulacyjny pzred włożeniem prezerwatywy. Oczywiści nie doszło wtedy jeszcze do niczego, to były jedynie pieszczoty. Martwie się tylko o jedno czy jakimś cudem przez ten płyn mogło zajść do zapłodnienia, zważając na to że miałam dni płodne, a dziś to się tak w ogóle źle czuje tzn mam dziwne zawroty głowy, co niezdarzało mi się do tej pory. Proszę o racjonalne odpowiedzi

Oczywiscie ze w płynie sa plemniki ktore moga Cie zapłodnic.
Pytanie cz ten plyn dostal sie do srodka?

[ Dodano: 2005-12-10, 14:15 ]
A vgybys nawet zaszla to objawy ciazy nie pojawiaja sie tak szybko...

Może jesteś po prostu zmęczona, pogoda też może wpłynąć na Twoje samopoczucie. A jeżeli były to tylko pieszczoty to do zapłodnienia nie doszło, to prawie niemożliwe. Nie masz się czym martwić

Po co gdybać? Trzeba kupić test ciążowy i sprawdzić. są chyba takie co dają odpowiedż juz po tygodniu.

Ale jeśli nie było możliwości to po co wydawac na test?Chyba tylko dla ujażmienia irracjonalnego strachu i tyle.

Znaczy to było tak: ten płyn nie dostał się tak dosłownie do środka, ale jak wiadomo są duże szanse, że jakoś jednak tak (np jakoś przy nakładaniu prezerwatywy) i jedynie to mnie niepokoji. Reszta to wiem na 100% że było OK. No i co Wy na to?

Ona_Mika pisze:No i co Wy na to?

Schizujesz wiec. ;P

Wiem może i schizuje, wiem na czym to wszystko polega, tylko inaczej jest jak ktoś ci to powie, ale z dnia na dzień jestem coraz barzdiej przygotowana na "najgorsze", bo w sumie i tak już się wtedy nic niezrobi. Wiem, że ta moja niby wpadka to szansa jak jedna na milion, ale woje żeby od kogoś to uslyszeć, bo w końcu inaczej jest jak się komuś wygadać. Tak to jest każdy przychodzi do mnie z różnymi dylematami, a ja tu proszę na forum musze pisać. Proszę o wyrozumiałość

Hmm my tez mamy podobną sytuację..błagam powiedzcie mi czy moge byc w ciazy.. w sumie mysle ze teoretycznie to niemozliwe.Mam okres dokładnie co 28 dni, nie poszlismy jeszcze z moim chłopakiem na całosc, tylko "ostre" pieszczoty(nie miałąm nigdy bezposredniego kontaktu z jego członkiem) Miałam ok 14 grudnia, od tego czasu szczególnie uwazalismy zeby nie wpasc, bo kilka dni przed okresem przez 3 dni meczyły mnie wymioty.. Hmm moze histeryzuje, stres itp, ale teraz naprawde czuje sie bardzo dziwnie..(cały czas jestem głodna, boli mnie kręgosłup, jestem przemeczona i w ogóle czuje sie nieswojo)..czy jest szansa ze jestem w ciazy?? czy to "tylko" stres? podkreslam ze teoretycznie to niemozliwe..Ps z TC czekamy do 10 stycznia - spodiewana miesiaczka.. Prosze o opinie "znawców" bo zwariuje.. Ps2. Mamy po 17 latek..;P <aniolek2>

kasiurzak pisze:nie miałąm nigdy bezposredniego kontaktu z jego członkiem

Więc jak chcesz w ciązy być?

No daruj, ale to naprawde nawet na biologii było! Musi dojśc do fizycznego kontaktu, aby doszlo do zaplodnienia!

no to moze i mnie pomożecie..niedawno zrobiliśmy to pierwszy raz. po nim nie miałam okresu ponad miesiąc. na szczęście po tym czasie się pojawił, ale słyszałam, że nawet do 3 razy po zapłodnieniu może wystąpić normalny okres <boje_sie>
na razie typowych objawów nie mam, ale się niepokoje

agnes21 pisze:do 3 razy

Nawet wiecej. ;P
Szpoko niektore tak maja ze im sie po pierwszym okres spoźnił.
Poza tym jak sie zabaezpieczyłas to czym sie martwisz?