Wszędzie piszą że tabletki działają podczas siedmiodniowej przerwy w ich braniu, a czy wie ktoś może dlaczego przez te 7 dni, kiedy się ich nie bierze, działają a gdy sie zapomni jednej to juz są problemy?
ale pytanie czy to jest taka nieplodnosc jak podczas okresu bez brania tabletek, ze 'generalnie' to sa dni nieplodne ale jak wiadomo moze byc inaczej;-) na ulotce nie jest napisane czy dzialaja czy nie, a nawet niektorzy lekarze mowia ze nie dzialaja badz dzialaja ale nie w 100%.