niezła lipa po stosunku .. prośba o wsparcie
Moderator: modTeam
niezła lipa po stosunku .. prośba o wsparcie
Prosze o wypowiedzi w mojej sprawie. Nie wiem czy dobry dził. Mam nieprzespana noc za sobą i nie moge sobie znaleźć miejsca.
Kochalismy sie wczoraj z moją kobietą wieczorem. Problem twki w: mianowicie.
Zawsze używamy patentex oval i prezerwatywy durex.
Niefart polega na tym, że tuż przed wytryskiem wyjałem cżłownek z pochwy, ale za szybko i została mi prezerwatywa w środku (prawie tak na 70% głębokości). Kochalismy sie po ciemku i nie wiem dokładnie gdzie w które miejsce mojej partnerki nastapił wytrysk. Dopiero po zapalniu światła zobaczyłem że condom został na pół w środku.
Kurde nie wiem co teraz począć.
Moja kobietka ma owulacje gdzieś na 16-17 wrzesień. Czyli wynikało by dodatkowo ze sa dni nie płodne. Ale obawiam się strasznie ze wyrtysk poszedł w zewnetrzne części pochwy. Sam nie wiem (to był 3 wytrysk tego dnia wiec nie był intensywny). Nie spojrzałem.
Kurde tak to jest nie przytrzymać prezerwatywy podczas wyjmowania (pierwszy raz mi sie zdarzyło).
Nie wiem, mam złe przeczucia, chociaz niby sa dni niepłodne + patenetex + wytrysk poza pochwą.
Jestem tak skołowany myslami ze sam nie wiem, ona jest młoda i tak raz w roku jeszcze potrafi sie jej data okresu przesunąć. Nie wiem już teraz z nerów czy tez podczas wyjmowania prezer. nie dotknałem jej gdzies tam. (dodatkowo mielismy nawilżacz feminum etc).
Poradźcie coś, póki czas jest jeszcze na ostateczność (mineło dopiero kilka/kilkanascie godzin).
Nie moge pokazac dodatkowo, po sobie że sie strasznie boje bo ona to zobaczy, no a w kim mam miec oparcie jak nie we mnie.
Nie chce czekac do jej nastepnego okresu bo to nieodpowiedzialne. Powiedziałem jej że jeszcze raz to musimy przeanalizować. Żeby nie mówić tylko "wszystko będzie dobrze" tylko żeby byc pewnym tego.
Help... dziekuje za qwszelkie podpowiedzi...
teraz już zaczynam panikowac i przyjmuje już tylko njabardziej dyrastyczne opcje...
Kochalismy sie wczoraj z moją kobietą wieczorem. Problem twki w: mianowicie.
Zawsze używamy patentex oval i prezerwatywy durex.
Niefart polega na tym, że tuż przed wytryskiem wyjałem cżłownek z pochwy, ale za szybko i została mi prezerwatywa w środku (prawie tak na 70% głębokości). Kochalismy sie po ciemku i nie wiem dokładnie gdzie w które miejsce mojej partnerki nastapił wytrysk. Dopiero po zapalniu światła zobaczyłem że condom został na pół w środku.
Kurde nie wiem co teraz począć.
Moja kobietka ma owulacje gdzieś na 16-17 wrzesień. Czyli wynikało by dodatkowo ze sa dni nie płodne. Ale obawiam się strasznie ze wyrtysk poszedł w zewnetrzne części pochwy. Sam nie wiem (to był 3 wytrysk tego dnia wiec nie był intensywny). Nie spojrzałem.
Kurde tak to jest nie przytrzymać prezerwatywy podczas wyjmowania (pierwszy raz mi sie zdarzyło).
Nie wiem, mam złe przeczucia, chociaz niby sa dni niepłodne + patenetex + wytrysk poza pochwą.
Jestem tak skołowany myslami ze sam nie wiem, ona jest młoda i tak raz w roku jeszcze potrafi sie jej data okresu przesunąć. Nie wiem już teraz z nerów czy tez podczas wyjmowania prezer. nie dotknałem jej gdzies tam. (dodatkowo mielismy nawilżacz feminum etc).
Poradźcie coś, póki czas jest jeszcze na ostateczność (mineło dopiero kilka/kilkanascie godzin).
Nie moge pokazac dodatkowo, po sobie że sie strasznie boje bo ona to zobaczy, no a w kim mam miec oparcie jak nie we mnie.
Nie chce czekac do jej nastepnego okresu bo to nieodpowiedzialne. Powiedziałem jej że jeszcze raz to musimy przeanalizować. Żeby nie mówić tylko "wszystko będzie dobrze" tylko żeby byc pewnym tego.
Help... dziekuje za qwszelkie podpowiedzi...
teraz już zaczynam panikowac i przyjmuje już tylko njabardziej dyrastyczne opcje...
Własnie wracam po wizycie u niej. I na prawde ciężko mi jest z tym.
Starałem się nie pokazac po sobie ze coś jest nie tak, ale nie wiem czy mi sie udało.
No taki nie fart miec to o ja.
Nawet kazałem jej temperature zmierzyć (taka sciema czy nie jest chora bo ma czoło gorace), bo jak zawsze ma zimne rece tak dziś grzejnik... Wyszło 36.5 czyli tak jakby faktycznie dni niepłodne. Ale te dłonie no sam nie wiem.
Tak sie zastanawiałem bo przecież patentex oprócz piany jeszcze zawiera w sobie te substancje plemnikobójcze (swoja droga gdzie ta piana?). Ale uzywalismy nawilżacza feminum (moze nawet za dużo) i nie wiem przeca plemnik tam jeszcze moze w tym śluzie siedzieć minimum 48h. A te substancje w patentex to przeciez nie działaja tyle godzin. To w takim razie jak to działa??
Normalnie mam teraz dreszcze i niesmak od zwykłego pocałunku a juz na sama mysl o...... oj. Oby faktycznie nic nie było jak mówicie. Bo nie wiem co sobie zrobie... co zrobiłem jej .... w końcu moja wina.
Troche mi przeszło ale lepiej dmuchac na zimne, niz pogmatwac troche reszte życia.
Za dalsze info dzięki.
Starałem się nie pokazac po sobie ze coś jest nie tak, ale nie wiem czy mi sie udało.
No taki nie fart miec to o ja.
Nawet kazałem jej temperature zmierzyć (taka sciema czy nie jest chora bo ma czoło gorace), bo jak zawsze ma zimne rece tak dziś grzejnik... Wyszło 36.5 czyli tak jakby faktycznie dni niepłodne. Ale te dłonie no sam nie wiem.
Tak sie zastanawiałem bo przecież patentex oprócz piany jeszcze zawiera w sobie te substancje plemnikobójcze (swoja droga gdzie ta piana?). Ale uzywalismy nawilżacza feminum (moze nawet za dużo) i nie wiem przeca plemnik tam jeszcze moze w tym śluzie siedzieć minimum 48h. A te substancje w patentex to przeciez nie działaja tyle godzin. To w takim razie jak to działa??
Normalnie mam teraz dreszcze i niesmak od zwykłego pocałunku a juz na sama mysl o...... oj. Oby faktycznie nic nie było jak mówicie. Bo nie wiem co sobie zrobie... co zrobiłem jej .... w końcu moja wina.
Troche mi przeszło ale lepiej dmuchac na zimne, niz pogmatwac troche reszte życia.
Za dalsze info dzięki.
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2005, 19:59 przez ernest, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak ona się zestresuje - a już na pewno nieco jest zdenerwowana - to jej się pewnie przesunie okres i będzie jeszcze większy stres. Błędne koło...
Wyluzuj chłopie!
Zrozumialabym obawy, gdyby to byl problem z sama gumka w dni plodne. Ale nieplodne i jeszcze globulka, to nie ma się o co martwic...
Idzcie lepiej do kina albo na piwo, zeby sie troche zrelaksowac![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Wyluzuj chłopie!
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Zrozumialabym obawy, gdyby to byl problem z sama gumka w dni plodne. Ale nieplodne i jeszcze globulka, to nie ma się o co martwic...
Idzcie lepiej do kina albo na piwo, zeby sie troche zrelaksowac
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
sophie pisze:Jak ona się zestresuje - a już na pewno nieco jest zdenerwowana - to jej się pewnie przesunie okres i będzie jeszcze większy stres. Błędne koło...
Wyluzuj chłopie!
kurde z nerwów zapomniałem o tym łoooo.
A przejmuje sie. Moze to przesadne dbanie o nią z mojej strony. Ale faktycznie jeszcze jej data okresu się czasami zmienia wiec moze byc róznie.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
Wróć do „Antykoncepcja oraz ciąża”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 77 gości