agnieszka.com.pl

No cóż, jak pisałem ostatnimi czasy mojej dziewczynie okres się spóźnia i to już będzie tak z 12 dni. Zrobiła test i wyszedł negatywny... Oboje jesteśmy spokojni ale okresu dalej ani widy ani słychu. Nie było stresów/wielkich podróży/chorób a okres zawsze miała regularnie.

Tak jak mówiłem, w tej chwili jest już tylko takie lekkie ukłucie niepokoju, ale zawsze lepiej spytać, może całkiem przestanę się denerwować.

Czy testy ciążowe mogą nie wykryć ciąży? Nie wiem jaki dokładnie to był, bo z tego co wiem są różne rodzaje, ten chyba był taki że wykrywał jak najszybciej się da. Aha i jeszcze gdyby była w ciąży to w momencie zrobienia testu byłby to już 2. tydzień.

Idźcie do ginekologa!
Tylko on rozwieje wasze watpliwości. !

Możesz co prawda zrobić 1000 testów, ale po co?
Wystarczy jedna wizyta i po strachu.

A o testy się nie martw, bo fakt że bywają zawodne, ale baaaaaaardzo rzadko.

eheheh...chyba rzadko ktora para nie ma problemu z tymi testami..czy "takk czy "nie", "a moze sie mylil", a tego co czytalam na opakowaniu testy wykazuja prawde na 99%, zawsze jest ten 1%, ale naprawde skoro wykazal negatywny to nie ma sie czego bac i nie ma co panikowac..jesli jednak was to uspoki idzcie do lekarza..

Kiedyś pani w aptece mi powiedziała, że jak test negatywny to właściwie na bank jest OK, gdyby natomiast był pozytywny, to trzeba iść do lekarza i się upewnić. Test wykrywa hormon, bez którego kobieta nie może być w ciąży - jak go nie ma to nie da rady.

Test moze sie mylic zarowno w jedna jak i w druga strone.
Szansa o ile pamietam mniej wiecej taka jak przy tabletkach na skutecznosc.

A ginekolog co poradzi? po 12 dniach USG nicn ie da. No chyba zeby jakies badanko krwi na hormonki.

aa wlasnie po ilu dniach test moze wykryc obecnosc tego hormonu bo nie pamietam???chyba ok. 7 dni?

Już w drugiej dobie ale to pewnie zależy od testu.

UUpsss...no to poslizgnelo mi sie o pare dni;)

Maverick pisze:A ginekolog co poradzi? po 12 dniach USG nicn ie da. No chyba zeby jakies badanko krwi na hormonki.

Pomylka mav doucz sie a zreszta jesli ty teoretyk to nie masz sposobnosci sie douczyc )

fish pisze:Już w drugiej dobie ale to pewnie zależy od testu.

NIEE hormon HCG wytwarza sie w pozniejszej fazie dopiero 2 tyg skutecznosc jakiegos testu mozna uznac za 80% jednakze test jest wyznacznikiem do mysleniu nad wizyta u pana Dr

prosze prosze jaka fachura sie znalazla, wszytskie testy mowia ze jest 99% wiarygodnosci, a pan Osrty twierdzi ze 80%, no prosze prosze! wkoncu przyszedl ktos kto rozwiał nasze watpliwosci czy mozna wierzyc testom czy nie!
pa!

DZiekuje ci JUSTA

za dostrzezenie mojej wiedzy

po pierwsze nie JUSTA tylko JASTA
Ależ prosze cie bardzo, to ja ci dziekujem juz nie bede sie martwila czy na ulotkach te 99% jest prawda czy nie

Tak samo jak nieprawda jest ze test dziala juz po kilku dnaich tylko po 2 tyg
Dzieki za uswiadomienie.

Ostry 2 pisze:Pomylka mav doucz sie a zreszta jesli ty teoretyk to nie masz sposobnosci sie douczyc )

Znizajac sie do poziomu Twojej argumentacji, wnioskuje, iz piszac to miales na mysli uprawianie seksu. Otoz pewnie Cie rozczaruje, ale uprawianie seksu nijak sie ma do wykrywalnosci ciazy.
A w tej materii to ciezko byc praktykiem.

Ponadto, jezeli juz cos krytykujesz, to milo by bylo gdybys oprocz wytkniecia bledu zechcial napisac jak byc powinno (bo domniemam iz skoro wiesz jak jest zle, to rowniez dysponujesz wiedza jak jest dobrze).
W przeciwnym razie taki post bedize wart tyle co Eurokonstytucja czyli - nic.

Przeciez to zależy od testu.
Ja tam jak pierwszy raz robiłam to było, że 7 dni.
Na drugim, że już po 3. W sumie przy drugim mi różnicy już nie robiło bo i tak okresu z 70 dni nie miałam.
Ale fakt, że im dłużej się poczeka tym pewniejszy wynik.

No i najlepiej robić rano - największe stężenie hormonów.

Ponoć tak choć na testach tez róznie piszą.

Lepiej rano i czekać ze zrobieniem przynajmniej tydzień. Takie moje zdanie.

fish pisze:Już w drugiej dobie ale to pewnie zależy od testu.

ale chyba w drugiej dobie od zapłodnienia
bo jest różnica, gdy ludzie współżyją jednego dnia a np za 2-3 dni dochodzi do zapłodnienia

Wczesne rozpoznanie ciąży opiera się na wykryciu gonadotropiny kosmówkowej (HCG - ang.: human chorionic gonadotropin), która pojawia się we krwi matczynej 8 - 9 dnia po zapłodnieniu i nieco pózniej w moczu. Jest to hormon, który powstaje w łożysku i dostaje się do krwi matki i płodu. Podtrzymuje wydzielanie progesteronu, hormonu odpowiedzialnego za utrzymanie ciąży. Ponadto HCG reguluje rozwój i funkcję hormonalną gruczołów płciowych płodu.
Wiarygodność testów ciążowych określana jest na 95 % i więcej. Nowoczesne testy ciążowe są bardzo czułe. Dzięki nim można stwierdzić ciążę już w terminie spodziewanej miesiączki, pewny wynik dają mniej więcej po 1 - 3 dniowym zatrzymaniu (opóznieniu) miesiączki.
Weryfikację testu ciążowego (pewne potwierdzenie lub wykluczenie ciąży) można przeprowadzić za pomocą badania USG, które pozwala rozpoznać ciążę najwcześniej w 5. tygodniu.
To co znalazlam.

czesc moja kobieta kupila sobie test i wyszlo ze nie jest w ciazy.Czy test taki test zawodzi??????? test za 12 zl pre-test płytkowy firmy NORIS Polska.Dodam ze juz 5 dni spoznia jej sie okres <boje_sie>

a jaki czas minal od momentu, ktory mozecie uwazac za "wpadke"? i o jakiej porze robila test?

wstala o 9 poszla po test i zrobila go przed 11 ok 3 tyg po ewentualnej wpadce

3 tygodnie to spoko, a rano podobno stezenie tego hormonu co sie pojawia w okresie ciazy jest najwyzsze, wiec mysle, ze mozecie byc spokojni : )
ja robilam kiedys ten test, wyszedl negatywnie i faktycznie panika byla na darno

Ja tez robilam test - juz dwa razy, po poludniu jeden raz 6 dnia po spodziewanej wpadce- negatywny i racje, w ciazy nie bylam i jestem. Wiec, ja testom wierze, mamy XXI wiek, i naprawde technike na wysokim poziomie

gosia pisze:Ja tez robilam test - juz dwa razy, po poludniu jeden raz 6 dnia po spodziewanej wpadce- negatywny i racje, w ciazy nie bylam i jestem. Wiec, ja testom wierze, mamy XXI wiek, i naprawde technike na wysokim poziomie

yha ha ha NORMALNIE WYMIEKAM mamy XXI wiek a wiedze na poziomie wieku XVI <aniolek2> <aniolek2> <aniolek2>

no co ? a co nie tak napsiala?

A ile okres moze sie spozniac?do 10 dni mniej wiecej?Moze sie zdarzyc ze kobieta majac nieregularne miesiaczki a wiec jeszcze mloda nie majaca regularnych miesiaczek nie krwawi np przez miesiac ? Tak jakby okresu nie bylo?

Hyhy pisze:A ile okres moze sie spozniac?do 10 dni mniej wiecej?Moze sie zdarzyc ze kobieta majac nieregularne miesiaczki a wiec jeszcze mloda nie majaca regularnych miesiaczek nie krwawi np przez miesiac ? Tak jakby okresu nie bylo?

Tak ! moze jej " wypasc" miesiączka

no właściwie to ja już od miesiąca nie mogę się doczekać... <boje_sie>

jezu, na okres ma wplyw mnostwo czynnikow i zwlaszcza u nastolatek moga byc takie "odstepstwa", przestancie panikowac.

no właśnie- na ile oceniacie wynik testu ciążowego, jego wiarygodność? Właśnie zrobiłam i się zastanawiam, na ile mogę temu ufać... uf, a lekarz przyjmuje dopiero w poniedziałek:)