chcialabym wyjasnic jeszcze jedna sprawe jesli chodzi o tabletki. jesli ten temat juz byl to sorki - napiszcie ze byl a ja sobie poszukam

chodzi mi o taka sprawe - kiedy bierze sie tabletki to dochodzi do zatrzymania owulacji. wiec jajeczko nie dojrzewa. zanim zaczelam brac tabletki to byl u mnie widoczny "ten dzien" kiedy dochodzilo do jajeczkowania - po prostu wydobywala sie (nieznaczna ilosc) wydzielina. czy jesli biore tabletki i tej owulacji nie ma to czy pojawienie sie tej wydzieliny jest normalne czy nie powinno jej byc??? (dodam ze biore dopiero 1 opakowanie, wiec to moze jeszcze sie "ulozy"?)
z gory dzieki za odpowiedzi
PS. Ginekolog zapewniala mnie ze jestem zabezpieczona antykoncepcyjnie od pierwszej tabletki - po jakim czasie wy zdecydowaliscie sie na stosunek bez dodatkowego zabezpieczenia? bo ja po 8 dniach i teraz sie zastanawiam czy to nie byl blad

pozdrawiam