agnieszka.com.pl

Witam, od poniedziałku prawdopodobnie zacznę zażywać pigułki o nazwie Kontracept. Nigdy wcześniej się nie spotkałam z tą nazwą, szukałam też na tym forum ale albo bezskutecznie albo faktycznie zbyt wiele się tu o nich nie piszę.

Wczoraj byłam pierwszy raz u ginekologa i niestety Panie nie trafiła się zbyt miła. Tzn. przepisała mi tabletki i nie miała nic przeciwko, a nawet sama zaproponowała bo mam bolesne miesiączki ale nie była zbyt rozmowna, chyba nie chciało jej się zbyt ze mną rozmawiać i zbiła mnie z tropu swoim olewającym dość nastawieniem do mnie. Ze względu na to, że byłam pierwszy raz i tak miałam stres to już na siłę wypytywać się nie chciałam.

Tak więc poszukałam " u źródeł" czyli na internecie i doczytałam się tych wszystkich ważnych rzeczy, że tabletka działa od pierwszego dnia zażywania itp.

Jednak mnie trapią dwie sprawy, o które chciałam tą Panią zapytać ale ze stresu mi wyleciały z głowy.

Po pierwsze czy w czasie stosowania tabletek też występuje coś takiego, że np w 14 dzień "cyklu" jest jakieś większe ryzyko zajścia w ciąże? Czy wtedy to jest kompletnie obojętne którego dnia uprawiam seks, bo tak czy owak tabletka mnie zabezpiecza?

I jeszcze jedno pytanie, czytałam że ten Kontracept ma stosunkowo małą dawkę hormonów czy to jakoś zmniejsza lub zwiększa jego skuteczność i czy może lepiej byłoby np w pierwszym miesiącu zażywania jeszcze dodatkowo się zabezpieczać?

Ehh następnym razem pójdę sobie prywatnie do ginekologa i spisze wszystkie pytania na wielkim pergaminie.

Jesteś tak samo zabezpieczona przez cały czas - podczas brania i przerwy. Działają od pierwszej, nie musisz nic dodatkowo stosować.

Niektorzy prywatni ginekolodzy tez nie sa zbyt rozmowni. Trzeba zadawac pytania i sie nie przejmowac.

Dzięki za rady.
I niestety muszę Wam pozawracać głowy jeszcze jednym problemem.
Miałam dostać okres w zeszły poniedziałek, a dostałam dopiero dzisiaj i teraz nie wiem czy mogę normalnie wziąć tą tabletkę czy poczekać jeszcze ten cykl. Nie wiem czemu mógł się tak spóźnić, może dlatego że zaczęłam pracę co zmieniło mój tryb życia (bardzo wczesne wstawanie, zmęczenie i duży stres) ale pytanie: czy to opóźnienie nie zmniejszy jakoś skuteczności tabletek? Byłam w aptece zapytać ale babka nie za bardzo potrafiła mi powiedzieć. Mówiła, że raczej nie ale się wahała. A do ginekologa nie mam jak dzisiaj iść.

Dodam jeszcze, że zazwyczaj przy okresie boli mnie brzuch i w krzyżu i pierwszy dzień może nie jest bardzo obfity ale obfity, a tutaj no tak malutko go jest i żadnego bólu, czy to też może być przyczyną stresu i opóźnienia czy może lepiej zrobić test ciążowy jeszcze i czy tabletka anty nie wpłynie w razie czego na wynik testu?

Przydałoby się jakieś pogotowie ginekologiczne...

Blebla, bierzesz tabletkę jak się pojawi okres. I już. Normalnie jesteś zabezpieczona.

No, generalnie lepiej poczekac 7 dni

Na co i dlaczego?
Jak bierze pierwszego dnia cyklu to nie musi.

Jak jest pewna ze to jest 1 dzien cyklu to spoko. Ale czasem to tylko wyglada na 1 dzien cyklu a nie jest nim.

Blebla pisze:
Po pierwsze czy w czasie stosowania tabletek też występuje coś takiego, że np w 14 dzień "cyklu" jest jakieś większe ryzyko zajścia w ciąże? Czy wtedy to jest kompletnie obojętne którego dnia uprawiam seks, bo tak czy owak tabletka mnie zabezpiecza?

nie, wszystkie dni są dniami niepłodnymi, przecież tabletka anty zatrzymuje owujację. jest to kompletnie obojętne. zabezpiecza Cie