agnieszka.com.pl

Mam takie pytanie, czy ktoś słyszał o takiej metodzie anty jak plasterek cytryny lub woda z octem??
Koleżanka czytała ostatnio ksiązkę o aborcji, min by6ły tam tez wspomniane o metodach anty...No i kobieta która się wypowiadała o najlepszej jej zdaniem metodzie stwierdziła że jest nia plasterek cytryny druga, że woda z octem... Ksiązka jest z 1997 roku.
Wydaje mi się to być zwykłą bujdą ale szczerze to mnie to zaciekawiło w pewnym sensie bo jakby nie patrzeć to tak ksiązka była w pewnym sensie jak poradnik:)

i co sie z tym plasterkiem robi? albo z woda z octem? bo chyba nie wklada do pochwy ani nie wciera <boje_sie>

Anatolia30 pisze:czy ktoś słyszał o takiej metodzie anty

Anatolia30 pisze:Koleżanka czytała ostatnio ksiązkę o aborcji

po pierwsze to antykoncepcja a aborcja to roznica jest, nie sądzisz?

Anatolia30 pisze:Koleżanka czytała ostatnio ksiązkę o aborcji, min by6ły tam tez wspomniane o metodach anty

Stormy czytaj dokładnie

Mati, a faktycznie moj błąd. a cytryna jako metoda anty? jak dla mnie niedorzeczne

Mati pisze:Stormy czytaj dokładnie

A Ty się orientuj w temacie. Stormy ma rację.
Tak, słyszałam o "metodzie anty" (doucz się co to są metody anty, co? ) pt. "Zapomniałaś zabezpieczenia? Chlaj wodę z octem na potęgę, poronisz!"

księżycówka pisze:Mati napisał/a:
Stormy czytaj dokładnie
A Ty się orientuj w temacie. Stormy ma rację.
Tak, słyszałam o "metodzie anty" (doucz się co to są metody anty, co? ) pt. "Zapomniałaś zabezpieczenia? Chlaj wodę z octem na potęgę, poronisz!"

to w takim razie co z tym plasterkiem cytryny? "objadaj sie plasterkami na potege az poronisz!" mysle, ze o cos innego chodzilo autorce. No ale ona swoja droga moglaby sie w koncu odezwac i napisac cos wiecej.

A Ty się orientuj w temacie. Stormy ma rację.
Tak, słyszałam o "metodzie anty" (doucz się co to są metody anty, co? ) pt. "Zapomniałaś zabezpieczenia? Chlaj wodę z octem na potęgę, poronisz!"

przepraszam

Ja Wam powiem o co chodzi , choc to tylko mój domysł
Chodzi o to, iż po stosunku nalezy sie tam wypłukac. Kobieta do wody dodaje sok z cytryny , albo octu i sie tam wypłukuje .Sama woda też wystarczy. Tyle, ze istnieje niebezpieczenstwo zalapania od razu zanim woda wypłucze plemniki z pochwy, a wtedy kicha ! Ot metoda stosowana przez moją Mamę, oczywiscie jak sie zapomnieli NIE polecam - choc moze cos to dać .
Tak na marginesie - dziwne , ze nie slyszeliscie o tej metodzie ... bo wspominalem juz kiedys o tym

Andrew pisze:choc to tylko mój domysł

Dobrze domyślasz się, bo kwaśnie środowisko zabija plemniki.
Jednak nie wyobrażam sobie takiej akcji z podmywaniem (jakież to romantyczne ;DD ) zakwaszoną wodą i to w XXI wieku, gdy mamy do wyboru wszelakie możliwości bardziej już ucywilizowanych metod.

Zawsze można użyć ogóreczka kiszonego z zalewą

W sensie że babke trzeba upside-down, wlać, potrząsnąć i z powrotem na nogi?

A desperaci z "czy istnieje ryzyko.." czytają i się marynują

W sensie że babke trzeba upside-down, wlać, potrząsnąć i z powrotem na nogi?

to byloby zbyt latwe, pewnie ze dwie godzinki ma wisiec jak nietoperz do gury kuprem i sie kisic jak ogorek

http://www.ladycomp.pl/sklep/product_in ... ducts_id=3
dodam iz z zagranicy to sprowadzajac wychodzi o około 400 zł taniej

nie trzeba poczasac , wystarczy odkrecic sluchawke z prysznica i strumien wody skierowc do pochwy i wypłukać - fakt romantycznosc poszla sie pierdol ic ale jak sie ktos zapomni to dlaczego nie ....
oczywiscie aspekty zdrowotne takiego czegos pomijam , szczegulnie jak bedzie sie to robić czesto .... . ale jak sie tylko wydarzy ?.... to powinno zadzialac

Nemezis nie bardzo mam co ponieważ problem w tym, że autorka książki nic więcej nie wspomniała o tych metodach więc pytam z czystej ciekawości czy ktoś cos może słyszał

Ale niektórzy mają pomysły ;DD Do góry nogami, to jest wtedy, gdy się chce zajść w ciążę, a nie odwrotnie

Anatolia30 pisze:czy ktoś cos może słyszał

Nawet kilka ktosiów Ale nie próbuj kwasu na nikim

Nie lepiej sie zabezpieczyc?

Hyhy pisze:Nie lepiej sie zabezpieczyc?

I taką ciężką kasę wydawać? Na piwo czy na papierochy już nie będzie... Ale żeś dajesz pomysły

Mona nawet nie zamierzam strach się bać co by było później
Marissa ja myśle ze Hyhy ma racje bo jak zajdziesz w ciąże to ani tyle kasy nie będziesz miała na piffko czy papierochy:)

Anatolia30 pisze:Mam takie pytanie, czy ktoś słyszał o takiej metodzie anty jak plasterek cytryny lub woda z octem??
Koleżanka czytała ostatnio ksiązkę o aborcji, min by6ły tam tez wspomniane o metodach anty...No i kobieta która się wypowiadała o najlepszej jej zdaniem metodzie stwierdziła że jest nia plasterek cytryny druga, że woda z octem... Ksiązka jest z 1997 roku.
Wydaje mi się to być zwykłą bujdą ale szczerze to mnie to zaciekawiło w pewnym sensie bo jakby nie patrzeć to tak ksiązka była w pewnym sensie jak poradnik:)

heheheh, czad

Witam , dziś miałam zabieg założenia spirali o 2 a do tej pory mam,krwawienie . Czy ty jest normalne ?

\Tak ....
zaden czad , ale to działa jak działa , mozesz nie zdazyc - stąd - te plemniki co w pochwie pozostaną zabije , ale, ze po wode z octem trzeba isc , albo po ów plasterek i go tam włozyć , to czas tyka ! ...... po drugie flora pochwy sie rozjedzie

Czy ludzie sa az tak tepi? Cytryna i ocet dzialaja bo zwiekszaja kwasowosc pochwy co nie sprzyja zywotnosci plemnikow. Oczywiscie nie zabije to wszystkich wiec jest to raczej metoda ostatniej szansy i to natychmiast po.

\

witam , nadal mam krwawienie . czy musze isc do lekarza z tym problemem ? czy mi to minie bo chcemy z mezem sie kochac a tu leci krew..... porsze o podpowiedz . nie mialam jeszcze sirali . znajome nie maja wiec nie mam kogo sie poradzic .

a na necie informacji nie ma ? ja bym zadzwonił do lekarza ktory to zakładał , ale to ja

a to krwawienie jest jakims problemem w kochaniu sie ? tak pytam - m,nie by nie przeszkadzało - ale to mnie
poczytaj tu
http://forum.gazeta.pl/forum/w,216,7746 ... reny_.html

Za krwawienie odpowiadaja erytrocyty. Jak sie skoncza to krwawienie ustanie, tak wiec nie ma sensu dzwonic do lekarza i mu zawracac glowy takimi bzdurami. Uzyskalas fachowa internetowa porade.

Słuchajcie a słyszeliście o płukaniu w coli?? Ludzie uważają, że jak radzi sobie z rdzą to i plemnika zabije

Idiotyzm. To juz lepiej plukac woda z sokiem z cytryny albo slabym roztworem wody z octem. Chodzi po prostu o kwasny odczyn ktory w coli zapewnia kwas ortofosforowy.

Tylko czy to naprawdę zabije plemniki? Jakoś nie chce mi się w to wierzyć, kolejny idiotyzm to sex na stojąco-niektórzy wierzą że to zapobiegnie przemieszczania się plemników:)