agnieszka.com.pl

W sylwestrowa noc był moj "pierwszy raz" Było to zaplanowane wczesniej wiec zaczełam brac tabletki anty (Harmonet) zaczełam brac w pierwszy dzien okresu. 31 grudnia wziełam dopiero 7 tabletke no i uprawiałam seks ale chłopak nie kończył we mnie...Miała byc dodatkowo prezerwatywa ale wyszło inaczej I tu zaczyna sie moj problem ponieważ czytałam na innym forum ze tabletki dzaiałaja w 100% po 4 tabletce, gdzie indziej przeczytałam ze po 10, a jeszcze komus innemu ginekolog powiedział ze po 1 opakowaniu Wiec jak to jest z tym tabletkami?? Moj lekarz powiedział ze jesli wezme 1 dnia okresu to działaja od pierwszej tabletki, ale jakos nie moge do konca zaufać tylko takiej małej tabletce Chyba nie ma zbyt duzej szansy na wpadke?? jesli stosunek nie było "do końca"...

LadyShady pisze:Moj lekarz powiedział ze jesli wezme 1 dnia okresu to działaja od pierwszej tabletki, ale jakos nie moge do konca zaufać tylko takiej małej tabletce

Sluchaj kogos kto lata spedzil na nauce i zna sie na rzeczy, a nie glupot co w necie wyczytasz. Jesli tabletki zaczynasz od 1 dnia okresu to dzialaja OD PIERWSZEJ TABLETKI. Jednej, nie 5, nie 7 i 3/4, nie 20 i 7/8. Od pierwszej.
I tabletki sa od tego zeby moc konczyc w srodku. Prezerwatywa calkowicie zbedna.

LadyShady pisze:czytałam na innym forum ze tabletki dzaiałaja w 100% po 4 tabletce

to chyba głupoty czytałaś...

LadyShady pisze:Moj lekarz powiedział ze jesli wezme 1 dnia okresu to działaja od pierwszej tabletki

mój tez mi tak mówił i myślę, ze wiekszość tak mówi, a ja jednak ufam lekarzom.

LadyShady pisze:Chyba nie ma zbyt duzej szansy na wpadke?? jesli stosunek nie było "do końca"...

nawet jakby był to niestety "szansy na wpadke" raczej by nie było.