agnieszka.com.pl

Witam, powiedzcie mi czy przez 2 lata brania tabletek i nie robienia tzw. przerw po 10 opakowaniach można nabawić się bezpłodności? Pytam w imieniu mojej kumpeli która zadzwoniła wczoraj załamana bo juz od 2 lat nie umie zajść w ciążę

marzata1986 pisze:czy przez 2 lata brania tabletek i nie robienia tzw. przerw po 10 opakowaniach można nabawić się bezpłodności?

Oczywiscie ze tak. Tak samo jak po pol roku tez. Trzeba miec swiadomosc taka jak sie je lykac zaczyna.

Ale równie dobrze przyczyna moze byc inna. Moze niech ida na jakies badanie

marzata1986 pisze:i nie robienia tzw. przerw po 10 opakowaniach

że niby 10 opakowań - przerwa - 10 opakowań - przerwa itd?

marzata1986 pisze:Witam, powiedzcie mi

Tak i liczyć się że z każdą tabletką skutki uboczne nadejdą szybciej i z większą siłą.. będą osoby dla których będą to objawy niezauważalne.. ale będą też osoby dla których taki skutek uboczny może zmienić wiele..

no tak podobno 10 opakowań i miesiąc przerwy i tak cały czas

Pegaz pisze: będą osoby dla których będą to objawy niezauważalne.. ale będą też osoby dla których taki skutek uboczny może zmienić wiele..

I będą osoby, którym skutki uboczne zażywania tabletek dadzą się we znaki dopiero po odstawieniu, z czego osobiście nie zdawałam sobie sprawy.

no tak podobno 10 opakowań i miesiąc przerwy i tak cały czas

Sporo zależy od pigułek, ale ogólnie rzecz biorąc nie ma potrzeby robienia przerw co 1o miesięcy. A bezpłodność... nigdy nie będziesz pewna, czy to wina pigułek, czy może wcześniej było już coś nie tak. Tym niemniej odpowiedź brzmi: tak, może to być skutek zażywania pigułek.

marzata1986, a tak szczerze mowiac - co ma na celu Twoje pytanie ? Twoja kolezanka chce zajsc w ciaze i nie moze , wiec powinna isc do lekarza , a nie pytac jakie zachodzi prawdopodobienstwo ze jest bezplodna z powodu tabletek . W tym momencie chyba bez znaczenia jest to dlaczego , bo nie chce ustalic prawdopodobienstwa bezplodnosci z powodu tabletek czy innych , tylko chce miec dziecko i tyle. Do lekarza ma isc , a nie glowkowac.

No dokładnie to samo jej powiedziałam