agnieszka.com.pl • czy można poronić przez tabletki???
Strona 1 z 1

czy można poronić przez tabletki???

: 01 kwie 2007, 23:56
autor: Smerfetka;)
mam pytanie odnośnie ciąży i tabletek jak sam temat wskazuje. chodzi mi o to czy jeśli w 10-ty dzień brania tabletek zajde w ciąże,ale dalej będe kontynuowała opakowanie czyli kolejne 11 tabletek to czy może to zaszkodzic ciąży ?? czy mogłabym w ten sposób poronić ??

: 02 kwie 2007, 08:33
autor: runeko
W 10ty dzien brania tabletek nie zajdziesz w ciaze.

Gdyby tak sie stalo ( a raczej szansy na to nie ma) to jak kon jest na ulotce, ze tabletek brac nie wolno kobietom w ciazy, lub tym, ktore mysla ze moga byc w ciazy. Wiec zagrozenie jest oczywiste.

Ludzie, czytajcie ulotki na milosc Boska. Jak nie umiecie czytac, to sie nie bierzcie za tabletki bo to znak, ze jeszcze za wczesnie <chory>

: 02 kwie 2007, 11:29
autor: Fernir22
Tez mialam ten problem swojego czasu .. Wiec spytalam lekarza - fakt ryzyko istnieje ale jest znikome.

: 02 kwie 2007, 15:39
autor: me19
Tabletki anty są "wątpliwym teratogenem" ,czyli negatywnego działania na płód nie udowodniono ,ale tez nie mozna temu zaprzeczyć. Nie bój sie- nic sie dzidzi nie stanie;)
To samo tyczy się środków plemnikobójczych ,aspiryny ,promieniowania z TV.

: 02 kwie 2007, 19:40
autor: Smerfetka;)
runeko pisze:Ludzie, czytajcie ulotki na milosc Boska.

czytam ulotki bardzo dokłądnie, ale tam niestety nie pisze czy można poronic, a to bardzo mnie interesuje.
me19 pisze:Nie bój sie- nic sie dzidzi nie stanie;)

nie no nie ma komu bo chyba w ciąży nie jestem :P oby ;)

: 02 kwie 2007, 19:50
autor: Marissa
Smerfetka;) pisze:czytam ulotki bardzo dokłądnie, ale tam niestety nie pisze czy można poronic, a to bardzo mnie interesuje.

Myślisz że napisaliby że wywołuje poronienie? Bardziej prawdopodobne że hormony mogą uszkodzić płód. Chociaż kto to wie...

: 03 kwie 2007, 05:01
autor: runeko
Ale nie rozumiem po co Wy to jej piszecie? Po dziesieciu dniach brania tabletek w ciaze sie juz nie zajdzie.
Chyba, ze sie bylo wczesniej w ciazy, ale wtedy po jaki kij brac tabletki?

: 03 kwie 2007, 10:09
autor: Smerfetka;)
runeko pisze:Po dziesieciu dniach brania tabletek w ciaze sie juz nie zajdzie.

przeciez nie ma 100 procentowej pewności, że jest to idealna metoda antykoncepcyjna więc chyba zawsze jakaś maleńka szansa istnieje. tak mi się wydaje :]

: 03 kwie 2007, 10:11
autor: Marissa
99.9% z tego co pamiętam...

: 03 kwie 2007, 10:15
autor: lollirot
Smerfetka;) pisze:hyba zawsze jakaś maleńka szansa istnieje.

Smerfetka;), przy prawidłowym stosowaniu pigułek nie ma obaw.

: 03 kwie 2007, 11:17
autor: Smerfetka;)
lollirot pisze:przy prawidłowym stosowaniu pigułek nie ma obaw.

czyli nie powinnam się bać, bo biorę je regularnie. raz tylko zdazyło mi się spóźnić z tabletką jakies pół godziny a wczoraj trzy :/ ale to chyba nic wielkiego sie nie stanie.

: 03 kwie 2007, 11:57
autor: Dzindzer
Smerfetka;) pisze:raz tylko zdazyło mi się spóźnić z tabletką jakies pół godziny a wczoraj trzy :/ ale to chyba nic wielkiego sie nie stanie.

takie spóźnienie nie ma znaczenia. O jednakowej porze bierze sie dla wygody by nie zapominac.
Jak ja bralam to łykalam zawsze przed myciem zebów :)

: 14 kwie 2007, 01:10
autor: Sorecer
Smerfetka zanim dowiesz się że jesteś w ciąży zdążysz najprawdopodobniej wszamać całe to opakowanie :D Więc po co zakładasz co by było gdybyś w 10 dniu brania tabletek zaszła w ciąże skoro jeszcze przez wiele dni byś o niej nie wiedziała?

: 18 kwie 2007, 13:15
autor: LauRKa
Smerfetka;) pisze: raz tylko zdazyło mi się spóźnić z tabletką jakies pół godziny a wczoraj trzy :/ ale to chyba nic wielkiego sie nie stanie.

Dziewczynko! Czytam tak te twoje posty i ręce mi opadają. <chory>
Ledwo co dziewictwo straciłas, a juz 15 nowych tematów zakładasz typu: czy jestem w ciązy, czy moge zajść w ciąże, jak to jest z tabletkami. Jak sie na tym wszystkim nie znasz, to za sex sie nie zabieraj! <mlotek> Najpierw poznaj troszkę teorii, a potem ewentualnie praktykę.
Czy tylko mnie te posty irytują? :/

: 18 kwie 2007, 18:25
autor: Mychola
LauRKa pisze:Czy tylko mnie te posty irytują? :/


Nie tylko...
ja może jestem w tym samym wieku co Smerfetka ale o wiele więcej wiedziałam zanim rozpoczęłam życie sexualne to przecież logiczne...no ale ludzie są różni :)