wazektomia

Forum służące do wymiany opinii i doświadczeń na tematy związane z antykoncepcją i ciążą.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 29 cze 2010, 15:29

A daje on gwarancje na usluge? W sensie ze jak bedzie mimo wszystko dziecko to zaplaci odszkodowanie?
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 29 cze 2010, 15:43

Maverick pisze:W sensie ze jak bedzie mimo wszystko dziecko to zaplaci odszkodowanie
?

Myślę, ze jeśli w tym co podpisuje pacjent jest zapisane, ze zabieg nie daje 100% pewności to myślę, ze nic nie będzie musiał wypłacić. Ale nie znam sie na prawie, więc to tylko to co mi sie wydaje :)
Awatar użytkownika
Zaq
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 217
Rejestracja: 07 lis 2006, 22:42
Skąd: stamtąd
Płeć:

Postautor: Zaq » 29 cze 2010, 15:46

Chyba jednak wazektomia ma jedną wadę: w przypadku niezobowiązującego jednorazowego seksu trzeba mieć w kieszeni zaświadczenie od lekarza zamiast gumki ;)
"Znacznie lepiej poruszać się po tej drodze z piwem i chipsami w ręku, z dużą ilością seksu i nad grób dotrzeć wycieńczonym i zużytym, ale z okrzykiem: Było warto! Cóż to była za wspaniała podróż!"
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 29 cze 2010, 15:49

Kochany Ty może takiej nie zaplemniczysz, ale ona może Cię obdarować jakąś chorobą której jeszcze nie masz
Caban
Bywalec
Bywalec
Posty: 38
Rejestracja: 29 cze 2010, 02:43
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Caban » 29 cze 2010, 15:51

A daje on gwarancje na usluge? W sensie ze jak bedzie mimo wszystko dziecko to zaplaci odszkodowanie?


nie, w polsce chyba ogolnie nie ma mozliwosci na sporzadzenie takich umow. z tego co wiem to w anglii chyba sa kliniki cos takiego oferujace, ale glowy nie dam. w koncu nigdy nie mozemy byc pewni ze antykoncepcja jest 100%. to niemozliwe, juz decydujac sie na zabieg podpisujemy papiery w ktorych wyraznie pisze ze 1-2 operacje na tysiac nie daja efektu antykoncepcyjnego i wymagaja korekty. jednak i tak jest znacznie skuteczniejsza niz wszsytkie pozostale czasowe metody.

nie zapominajmy tez ze w ostatecznosci zawsze mozemy wykonac aborcje za granica, ja jednak nie znam zadnego przypadku poczecia po wazektomii.

natomiast placac raz za zabieg mozez byc pewien ze bedzie on wykonywany az do orzymania wyniku 0 plemnikow. (zarowno w warszawie jak i w toruniu z tego co wiem). wiem tez ze byl przypadek pacjenta ktory wymagal 3 zabiegow, w tym jeden z znieczuleniu ogolnym ze wzgledu na patologie anatomiczne, i nie doplacil ani grosza. dr Siwik w przypadku powiklan czesto oferuje tez zwrot kosztow podrozy, gdy jedziemy do niego na konsultacje. (ta wiedza pochodzi glownie od pacjentow z tematu na kaferetii o ktorym mowilem wczesniej)

Zaq pisze:Chyba jednak wazektomia ma jedną wadę: w przypadku niezobowiązującego jednorazowego seksu trzeba mieć w kieszeni zaświadczenie od lekarza zamiast gumki


haha, dokladnie. ja w portfelu zawsze nosze moj pierwszy wynik badania nasienia stwierdzajacy azoospermie :) ale raczej na pamiatke bo gumek nigdy nie nosze, a przygodnego seksu nie potrzebuje bo wole korzystac z urokow bezpiecznego seksu ze swoja dziewczyna. :)
Ostatnio zmieniony 29 cze 2010, 15:53 przez Caban, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 29 cze 2010, 16:49

Jak zachce sie jej dzieci to cofniesz zabieg?
Caban
Bywalec
Bywalec
Posty: 38
Rejestracja: 29 cze 2010, 02:43
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Caban » 29 cze 2010, 17:24

Jak zachce sie jej dzieci to cofniesz zabieg?


oczywiscie ze nie. decyzja o bezdzietnosci jest moja i jestem co do niej 100% pewny. w kazdym zwiazku juz na pierwszym spotkaniu zaznaczalem ze nigdy nie chce miec dzieci i ze planuje/jestem po wazektomii (co ciekawe, niezaleznie od dalszych planow zyciowych moich partnerek, kazda byla wazektomia zachwycona. do wazektomii nieufnie i ze strachem podchodza glownie faceci :P). nie wiazal bym sie na zawsze z kobieta ktora chce miec dzieci bo po co nawzajem sobie zycie psuc? gdyby jakims cudem mojej partnerce zachcialo by sie dziecka to przeciez droga wolna, moze ulozyc sobie zycie z kims innym. nie skladamy sobie zadnych deklaracji ze bedziemy ze soba na zawsze itp bo to nie ma sensu. pozatym mialbym do konca zycia z zadna inna tego nie robic? O.O no dajcie spokoj hehe ;).
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 29 cze 2010, 22:42

wazektomia - śmieszne 2 tysiące. Co oczywiste, bez refundacji. In vitro - lekko ze 12k za serię. O zgrozo, też bez refundacji. Polityka, censored mać, prorodzinna, polskiego bantustanu.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 30 cze 2010, 01:16

Caban pisze:co ciekawe, niezaleznie od dalszych planow zyciowych moich partnerek, kazda byla wazektomia zachwycona. do wazektomii nieufnie i ze strachem podchodza glownie faceci
Po prostu byles z lachonami albo niedojrzalymi dziewczynami. Predzej czy pozniej wiekszosc kobiet zechce miec dziecko. A wowczas Ty bedziesz obcym ktory nie moze jej go dac. Wywali na wycieraczke i wezmie kogos ze sprawnym sprzetem. Instynkt maciezynski. tego nie przeskoczysz, a przez cale zycie nastolatek wyrywac nie bedziesz. No mozesz ewentualnie znalezc kobiete z dziecmi.
Widzisz. Z nas 2 to Ty walisz slepakami i to ja wiem czego pragna kobiety. Generalnie pragna seksu, ale przychodzi taki czas kiedy chca czegos wiecej. Ten czas bedzie Twoja bariera.
Caban pisze:nie wiazal bym sie na zawsze z kobieta ktora chce miec dzieci bo po co nawzajem sobie zycie psuc? gdyby jakims cudem mojej partnerce zachcialo by sie dziecka to przeciez droga wolna, moze ulozyc sobie zycie z kims innym. nie skladamy sobie zadnych deklaracji ze bedziemy ze soba na zawsze itp bo to nie ma sensu. pozatym mialbym do konca zycia z zadna inna tego nie robic? O.O no dajcie spokoj hehe .
Zycze Ci abys bedac po 40 lub 50, nie wspominajac o latach pozniejszych nie czul sie potwornie samotny. Bo w tym wieku nie wyrwiesz juz nie-chcacej-dzieci 20latki.
wonsz pisze:wazektomia - śmieszne 2 tysiące. Co oczywiste, bez refundacji. In vitro - lekko ze 12k za serię. O zgrozo, też bez refundacji. Polityka, censored mać, prorodzinna, polskiego bantustanu.
Ale o co Ci chodzi? Chcesz by panstwo na rodzine patrzalo jak na inwestycje? Chyba Komorowski albo iny powiedzial ze jak in vitro by mialo byc refundowane to to jest inwestycja panstwa. Czyli ze dziecko panstwa. to jest bardziej chore. Jak ktos nie moze miec dzieci i nie stac go na prywatne in vitro to niech adoptuje. tyle dziesiatek smutnych dzieci czeka w domach dziecka.
Caban
Bywalec
Bywalec
Posty: 38
Rejestracja: 29 cze 2010, 02:43
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Caban » 30 cze 2010, 02:24

Maverick pisze:Po prostu byles z lachonami albo niedojrzalymi dziewczynami. Predzej czy pozniej wiekszosc kobiet zechce miec dziecko.


co mnie to obchodzi? uwazasz ze nie ma kobiet ktore nie chca miec dzieci? jest ich cala masa, znacznie wiecej niz mezczyzn. akurat mezczyzna bzw jest towarem deficytowym i wlasciwie nigdy nie bedzie mial problemu ze znalezieniem partnerki.

Maverick pisze:A wowczas Ty bedziesz obcym ktory nie moze jej go dac.


i bardzo dobrze, bo nawet jakbym mogl to bym nie chcial, bo dla mnie najwazniejsze jest moje szczescie. mam zyc wbrew sobie i poswiecac sie cale zycie dla jakiejs kobiety? dobre sobie. albo mnie kocha i akceptuje takiego jaki jestem albo niech szuka innego.

Maverick pisze:Wywali na wycieraczke i wezmie kogos ze sprawnym sprzetem.


droga wolna.

Maverick pisze:Instynkt maciezynski. tego nie przeskoczysz


nie ma czegos takiego

Maverick pisze:a przez cale zycie nastolatek wyrywac nie bedziesz.


wyrywac moze nie, ale na starosc chetnie zasponsorowal bym sobie jakas 20 letnia laseczke do podcierania mojego oblesnego bezdzietnego tylka ;).

Maverick pisze:No mozesz ewentualnie znalezc kobiete z dziecmi.


bron Panie Boze!!!!

Maverick pisze:Widzisz. Z nas 2 to Ty walisz slepakami i to ja wiem czego pragna kobiety.


hahah, wielu wystraszonych facetow tak sobie tlumaczy i nieraz slyszalem ten tekst o slepakach. ja sie z tego smieje prosto w twarz i mowie ze mnie za strzelanie slepakami nikt nie da dozywocia. :) wiesz czego pragna kobiety?

Maverick pisze:Generalnie pragna seksu, ale przychodzi taki czas kiedy chca czegos wiecej. Ten czas bedzie Twoja bariera.


przede wszystkim pragna milosci, pieniedzy i dopiero potem seksu. dziecko czasem jest uzywane do zapewnienia jej tych rzeczy. kobieta ktora ma wszystko wcale nie garnie sie do macierzynstwa. spory procent kobiet nie chce miec dzieci. a jesli nadejdzie bariera o ktorej mowisz to bedzie to idealnym moment na wymienienie partnerki na nowszy model, a jej puszczenie wolno aby mogla zalozyc szczesliwa rodzinke z kims innym. nie widze przeszkod, nie widze barier.

Zycze Ci abys bedac po 40 lub 50, nie wspominajac o latach pozniejszych nie czul sie potwornie samotny. Bo w tym wieku nie wyrwiesz juz nie-chcacej-dzieci 20latki.


powiec to lapickiemu haha ;D. bardzo sie mylisz, ten wiek jest idealny do znalezienia nowej mlodszej partnerki i masa facetow tak wlasnie robi, nawet tych niezamoznych. niezaleznie nawet czy dzieci mieli czy nie. jestem pewien tez ze predzej facet odejdzie od zapuszczonej matki polki ze stadem dzieci niz od zadbanej bezdzietnej kobiety.

Maverick pisze:Jak ktos nie moze miec dzieci i nie stac go na prywatne in vitro to niech adoptuje. tyle dziesiatek smutnych dzieci czeka w domach dziecka.


dokladnie. bez sensu jest robic nowe skoro i tak masa niechcianych czeka na dom. nie wspominajac juz o poziomie bezrobocia. przeciez dokladajac obecnie nowych obywateli do systemu tylko pogarszamy sytuacje na rynku i tym wieksza ilsoc bezrobotnych na zasilku bedzie ciagnac kase z panstwa. i to ma byc inwestycja? lol.

ja jestem zdania ze jesli in vitro ma byc legalne to aborcja tez. na razie to manipuluje sie nas slowami przedstawiajac jeden zabieg jako okrutny i nieludzki bo ginie w nim pare komorek a drugi jako wybawienie, pomimo ze wedlug ich postrzegania swiata ginie znacznie wiecej istnien niz podczas aborcji. to jest niepojete jak sie ludzmi manipuluje, ale moze temat polityki odstawmy na bok bo zrobi sie tu niezly bajzel. prawda pani_minister? ;)
Ostatnio zmieniony 30 cze 2010, 02:30 przez Caban, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 30 cze 2010, 02:25

Caban pisze:co ciekawe, niezaleznie od dalszych planow zyciowych moich partnerek, kazda byla wazektomia zachwycona. do wazektomii nieufnie i ze strachem podchodza glownie faceci

nie rozumiem, czym się tu zachwycać?

Caban, wszystko fajnie, jesteś zdecydowany, masz wiedze, masz swoje racje (i Mav też ma swoje, żeby nie było), wpadnij tu za x lat, bo jestem ciekawa, czy nie zmienisz zdania :) Bo zwykle naprawdę niewiele do tego trzeba, a przyszłości niestety nie można przewidzieć. Ja bardzo chciałam mieć dzieci, ale chęć ta cały czas słabnie, całkiem możliwe, że zgaśnie całkiem, ale nie zaryzykowałabym stwiedzeniem, że na pewno, że nigdy, że do końca życia, i że nie zmienię zdania.
Ostatnio zmieniony 30 cze 2010, 02:43 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Caban
Bywalec
Bywalec
Posty: 38
Rejestracja: 29 cze 2010, 02:43
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Caban » 30 cze 2010, 02:43

nie rozumiem, czym się tu zachwycać?


biorac pod uwage fakt, ze naprawde niewielka ilosc mlodych kobiet bierze tabletki anty (przynajmniej w wojewodztwie lubelskim), a takze to, ze glownym powodem niecheci do wspolzycia i utraty dziewictwa jest strach przed wpadka to odpowiedz nasuwa sie sama. bezpieczenstwo to podstawa i marzenie kazdego czlowieka. a wazektomia ma ta dodatkowa zalete ze jest ale jakby jej nie bylo. seks moze byc spontaniczny i niezaklocony martwieniem sie o antykoncepcje. takze kobieta zwolniona jest z obowiazku testowania na sobie roznich pigulkowych specyfikow zapobiegajacych plodnosci. :) mozna sie spierac, ale one nigdy nie pozostaja obojetne na zdrowie i samopoczucie. zawsze jest to jakas ingerencja i dyskomfort. po wazektomii natomiast seks jest bardzo naturalny i bez zahamowan. (akurat mnie to nie dotyczy, bo moje partnerki takich wstretow nie mialy, ale wiem od moich znajomych ze zdarzaja sie kobiety ktore boja sie seksu oralnego ze wzgledu na plemniki! nawet na forum kafeterii w temacie ktory podalem znajdzuje sie gdzies post faceta ktoremu zona zrobila dobrze ustami dopiero po otrzymaniu wyniku badania nasienia ze stwierdzeniem 0 liczby plemnikow. mozna powiedziec ze wazektomia ma bardzo pozytywny wplyw na samopoczucie i zdrowie psychiczne na bardzo wielu plaszczyznach)

nawet rodzice mojej obecnej dziewczyny bardzo sie ciesza ze jestem po wazektomii, bo mimo ze uwazaja mnie za bandyte i degenerata, to jednak maja pewnosc ze nie wpadne z ich corka, ktora pierwszy raz w zyciu jest w jakims dluzszym zwiazku. :)

Mijka pisze:Caban, wszystko fajnie, jesteś zdecydowany, masz wiedze, masz swoje racje (i Mav też ma swoje, żeby nie było), wpadnij tu za x lat, bo jestem ciekawa, czy nie zmienisz zdania


spox, jestem tu caly czas. no chyba ze mnie zbanuja ;)

Mijka pisze:Bo zwykle naprawdę niewiele do tego trzeba, a przyszłości niestety nie można przewidzieć.


zdaje sobie z tego sprawe, ale...

Mijka pisze:Ja bardzo chciałam mieć dzieci, ale chęć ta cały czas słabnie, całkiem możliwe, że zgaśnie całkiem, ale nie zaryzykowałabym stwiedzeniem, że na pewno, że nigdy, że do końca życia, i że nie zmienię zdania.


...no wlasnie, co bylo by gorsza tragedia: zrobic wazektomie i chciec miec potem dzieci, czy zrobic dzieci i stwierdzic ze to nie to? oczywiscie ze to drugie, bo w pierwszym przypadku i tak zawsze moge chociaz probowac zmienic te sytuacje, w ostatecznosci adoptowac dziecko. natomiast w drugim przypadku jest sie miedzy mlotem a kowadlem, ojcem jest sie juz na cale zycie i nic tego nie zmieni, tego nie da sie cofnac, a do tego krzywdzi sie i matke i te dzieci. moim zdaniem to wlasnie decyzje o splodzeniu dziecka powinno sie podejmowac znacznie roztropniej i powazniej niz decyzje o wazektomii, obecnie jednak wciaz duzy procet dzieci bierze sie z wpadek... ktos moze powiedziec ze takich sytuacji nie jest wiele, ale ja mowie ze jest wiele, bardzo wiele. ile jest samotych matek z dziecmi? cala masa, na pewno znaaacznie wiecej niz osob zalujacych ze zrobili wazektomie :).
Ostatnio zmieniony 30 cze 2010, 02:51 przez Caban, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 30 cze 2010, 02:51

tylko wiesz, między poczuciem bezpieczeństwa a zachwytem, jest różnica, prawda?

Caban pisze:nawet rodzice mojej obecnej dziewczyny bardzo sie ciesza ze jestem po wazektomii, bo mimo ze uwazaja mnie za bandyte i degenerata, to jednak maja pewnosc ze nie wpadne z ich corka, ktora pierwszy raz w zyciu jest w jakims dluzszym zwiazku.

wierzę, że dla rodziców nastolatki, to może być zdecydowanym plusem, tylko Ci sami, za kilka lat, prawdopodobnie będą marudzić o wnuki.

jeśli zgrasz się z kobietą, i później też znajdziesz taką, która będzie miała takie poglądy jak Ty, to faktycznie, można się dowoli cieszyć bezpiecznym seksem :) a ztym będzie Ci coraz łatwiej, bo faktycznie coraz więcej klobiet świadomie rezygnuje z macierzyństwa. i tak, każda świadoma decyzja, obojętnie jaka by nie była, jest lepsza od wpadki, rozwodów, niekochanych dzieci i tym podobnych konsekwencji tego, że się nie planowało mieć dzieci.
Ostatnio zmieniony 30 cze 2010, 03:02 przez Mijka, łącznie zmieniany 4 razy.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Caban
Bywalec
Bywalec
Posty: 38
Rejestracja: 29 cze 2010, 02:43
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Caban » 30 cze 2010, 03:06

Mijka pisze:tylko wiesz, między poczuciem bezpieczeństwa a zachwytem, jest różnica, prawda?


jedno wynika z drugiego. ale ile dziewczyn moze pochwalic sie facetem dla ktorego nie trzeba brac pigulek?

Mijka pisze:wierzę, że dla rodziców nastolatki, to może być zdecydowanym plusem, tylko Ci sami, za kilka lat, prawdopodobnie będą marudzić o wnuki.


szczerze watpie, sami sa po rozwodzie, ojciec odszedl od matki i 2 dzieci wlasnie dlatego ze mial dosc zycia rodzinnego. nie odszedl do innej kobiety, odszedl zeby zamieszkac sam w kawalerce i poswiecic sie pracy naukowej. jest profesorem fizyki na lubelskiej akademii medycznej. a matka? no wiadomo jak wyglada wychowanie 2 dzieci... harowa i trauma taka ze na pewno swojej corce by czegos takiego nie zyczyla. dlugo mozna by mowic, ale ogolnie uwazam ze bardzo dobrze trafilem. nastolatka? no nie wiem... jestesmy na tym samym roku studiow, jestem troche starszy bo kiedys z innego kierunku juz wylecialem, ale na tym czuje sie wysmienicie.

Mijka pisze:jeśli zgrasz się z kobietą, i później też znajdziesz taką, która będzie miała takie poglądy jak Ty, to faktycznie, można się dowoli cieszyć bezpiecznym seksem a ztym będzie Ci coraz łatwiej, bo faktycznie coraz więcej klobiet świadomie rezygnuje z macierzyństwa.
i tak, każda świadoma decyzja, obojętnie jaka by nie była, jest lepsza od wpadki, rozwodów, niekochanych dzieci.


bardzo madrze napisane :)
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 30 cze 2010, 03:21

Caban pisze: ale ile dziewczyn moze pochwalic sie facetem dla ktorego nie trzeba brac pigulek?

widzisz, tylko tak jak Ty jesteś świadomy pewnych rzeczy, tak zwykle kobiety też, i bynajmniej nie biorą tabletek dla facetów, ani przez facetów, zazwyczaj chcą same dedydować o swoim poczuciu bezpieczeństwa.

Caban pisze:jedno wynika z drugiego.

mi chodziło tylko o ten zachwyt, bo zastanawiam się, jak sama bym zareagowała, i raczej nie użyłabymakurat tego słowa. może to wynika z tego, że faktycznie nie jest to powszechny zabieg, osobiście nie znam żadnego faceta, który rozważałby takie rozwiązanie, albo chociaż podejmował taki temat w dyskusji, a też nie wierzę, że to dlatego, że wszyscy to urodzeni ojcowie, i stąd raczej podziałałoby to na mnie refleksyjnie, tak jak teraz.
Ostatnio zmieniony 30 cze 2010, 03:26 przez Mijka, łącznie zmieniany 2 razy.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Caban
Bywalec
Bywalec
Posty: 38
Rejestracja: 29 cze 2010, 02:43
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Caban » 30 cze 2010, 04:04

Mijka pisze:widzisz, tylko tak jak Ty jesteś świadomy pewnych rzeczy, tak zwykle kobiety też, i bynajmniej nie biorą tabletek dla facetów, ani przez facetów, zazwyczaj chcą same dedydować o swoim poczuciu bezpieczeństwa.


no wlasnie, a przy mnie moja kobieta jest w pelni z tego zwolniona. oboje nie musimy sie juz wiecej przejmowac jakakolwiek antykoncepcja i to jest to na co wiekszosc kobiet reaguje zachwytem. oczywiscie wiele z nich w przyszlosci planuje miec dzieci, ale na pewno chcialy by aby po zakonczeniu prokreacyjnych planow antykoncepcje wzial na siebie partner i poddal sie zabiegowi. niestety w polsce mamy takich facetow ze na razie mala liczba kobiet moze liczyc na taki komfort. w krajach zachodnich zabieg ten jest duzo bardziej popularny, moze i u nas uda sie osiagnac kiedys taki stopien cywilizacyjny hehe.

mi chodziło tylko o ten zachwyt, bo zastanawiam się, jak sama bym zareagowała, i raczej nie użyłabymakurat tego słowa. może to wynika z tego, że faktycznie nie jest to powszechny zabieg, osobiście nie znam żadnego faceta, który rozważałby takie rozwiązanie, albo chociaż podejmował taki temat w dyskusji, a też nie wierzę, że to dlatego, że wszyscy to urodzeni ojcowie, i stąd raczej podziałałoby to na mnie refleksyjnie, tak jak teraz.


no ok, mniejsza o slowo. w kazdym razie u kobiet spotykam sie z duza aprobata i pochwalami dotyczacymi tego zabiegu. nie przypominam sobie zeby chociaz jedna skrytykowala moja decyzje. natomiast u facetow ciezko znalesc takiego ktory by to pochwalal, ale faceci dzialaja w troche inny sposob :P. facet czuje potrzebe ciaglej rywalizacji i wywyzszania sie, a z drugiej strony boi sie ujawniac swoich slabych stron. stad tez czesto biora se te slynne teksty o strzelaniu slepakami, ktore slyszalem juz tyle razy ze zaczynaja mnie nudzic. oczywiscie szybko pokornieja gdy ich z partnerka poniesie i sie nie zabezpiecza i wtedy juz jest "sory za te slepaki, caban, wez zalatw tabletke "po" plx plx, juz nie bede sie nabijal" hehe.
Ostatnio zmieniony 30 cze 2010, 04:05 przez Caban, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 30 cze 2010, 04:13

Caban pisze:no wlasnie, a przy mnie moja kobieta jest w pelni z tego zwolniona.

tak, tylko weź pod uwagę fakt, że to zwolnienie działa tylko wtedy, kiedy partnerka Ci ufa, w sytuacji np. wolnego związku, albo seksu bez zobowiązań to już nie ma takiego mocnego zastosowania.

z zasady ciężko jest krytykować tak rzeczowe podejście jak Twoje, a że wziąłeś na siebie również misję uświadamiania facetom, że też mają wybór, czemy nie ;)
Ostatnio zmieniony 30 cze 2010, 04:14 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Caban
Bywalec
Bywalec
Posty: 38
Rejestracja: 29 cze 2010, 02:43
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Caban » 30 cze 2010, 05:04

tak, tylko weź pod uwagę fakt, że to zwolnienie działa tylko wtedy, kiedy partnerka Ci ufa, w sytuacji np. wolnego związku, albo seksu bez zobowiązań to już nie ma takiego mocnego zastosowania.


masz racje, choc oczywiscie wazektomia pozostaje dodatkowym atutem w kazdej z tych sytuacji. ja sam tez wlasnie preferuje stale zwiazki miedzy innymi dlatego ze pozwalaja mi w pelni wykorzystac mozliwosci zabiegu.

Mijka pisze:z zasady ciężko jest krytykować tak rzeczowe podejście jak Twoje, a że wziąłeś na siebie również misję uświadamiania facetom, że też mają wybór, czemy nie


gdyby moje podejscie nie bylo tak rzeczowe to nie zdecydowal bym sie na zabieg ;). zawsze podkreslam ze wazektomie nalezy dobrze przemyslec i byc pewnym swojej decyzji, tylko niewielki ulamek proceta osob decyduje sie na zabieg po przeczytaniu moich postow, nie znaczy to oczywiscie ze moja praca jest nieoplacalna. ciesze sie ze pozostale 99,9% dowie sie z czym to sie je i co rzeczywiscie powoduje. :) przerazajace jest gdy na niektorych forach ludzie sa swiecie przekonani ze po wazektomii nie ma sie wytrysku. O.O

bardzo intrygujace jest tez to, jak slabo docieraja do nas informacje z zachodu, czasem czuje jakby polska byla odizolowana od swiata :P. zastraszenie lekarzy jakims starym przepisem z kodeksu karnego to tez jakis fenomen. wlasciwie wszedzie w internecie gdzie pisze sie o wazektomii przytacza sie ten paragraf, tak jakby ludzie bali sie ze jeszcze ich ktos o wspoludzial posadzi ;) ot chocby tutaj http://cafeteria.pl/seks/antykoncepcja/ ... koncepcja/ a w wielu serwisach o antykoncepcji w ogole nie mowi sie o podwiazaniach... (ten serwis agnieszka.com jest chyba pierwszym w calym internecie gdzie nie przytacza sie tego bezsensownego paragrafu, za co chwala autorom strony).

akurat z tym aktywnie walczy dr Siwik podkreslajac roznice miedzy wazektomia a sterylizacja i tlumaczac ze mozliwosc plodzenia nie zostaje permanentnie i nieodwracalnie odebrana.
Ostatnio zmieniony 30 cze 2010, 05:13 przez Caban, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 30 cze 2010, 09:07

Caban pisze:nawet rodzice mojej obecnej dziewczyny bardzo sie ciesza ze jestem po wazektomii, bo mimo ze uwazaja mnie za bandyte i degenerata, to jednak maja pewnosc ze nie wpadne z ich corka, ktora pierwszy raz w zyciu jest w jakims dluzszym zwiazku.
No skoro za takiego Cie uwazaja to ich radosc jest gleboko umotywowana :D
Caban pisze:jedno wynika z drugiego. ale ile dziewczyn moze pochwalic sie facetem dla ktorego nie trzeba brac pigulek?
Dla mnie nie trzeba. Uprawiam seks bez gumki bo sie doskonale kontroluje i dopiero na ostatnie 2 minuty ja zakladam.
Caban pisze:oczywiscie wiele z nich w przyszlosci planuje miec dzieci, ale na pewno chcialy by aby po zakonczeniu prokreacyjnych planow antykoncepcje wzial na siebie partner i poddal sie zabiegowi.
Jakbym mial zone i dzieci to bym to zrobil ;)

Jak tak czytam o rodzinie Twojej dziewczyny i Twoich motywach to nie da sie nie zauwazyc iz slowo "rodzina" u Was nie ma jakiegokolwiek znaczenia. Smutne.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 30 cze 2010, 09:40

Maverick pisze:Caban napisał/a:
oczywiscie wiele z nich w przyszlosci planuje miec dzieci, ale na pewno chcialy by aby po zakonczeniu prokreacyjnych planow antykoncepcje wzial na siebie partner i poddal sie zabiegowi.
Jakbym mial zone i dzieci to bym to zrobil ;)

Podejrzewam, że większość idących na ten zabieg ma już dziecko/dzieci :)
Caban
Bywalec
Bywalec
Posty: 38
Rejestracja: 29 cze 2010, 02:43
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Caban » 30 cze 2010, 12:04

Maverick pisze:Dla mnie nie trzeba. Uprawiam seks bez gumki bo sie doskonale kontroluje i dopiero na ostatnie 2 minuty ja zakladam.


O.O! <bojesie>

Jakbym mial zone i dzieci to bym to zrobil


no i ok. wlasnie takiej mentalnosci nam w narodzie potrzeba. przemyslanych decyzji i planowanych wczesniej dzialan. moja "misja" jest nie tylko promowanie wazektomii wsrod bezdzietnych z wyboru, ale ogolnie promowanie wazektomii w polsce, pokazanie ze jest taka mozliwosc i nie jest to nic dziwnege jesli wiecej dzieci miec nie zamierzamy (niezaleznie czy mamy 0 czy cale stado ;D)
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 30 cze 2010, 12:07

Czemu tak Ci zależy na promowaniu wazektomii ?
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 30 cze 2010, 12:59

Caban pisze:O.O!
Co Cie tak przeraza? :) Kontrolowanie siebie nie jest zadnym wyczynem..

A powiedz mi, po zabiegu ile czasu to sie goi? I kiedy sprzet jest gotow do uzytku?
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 30 cze 2010, 14:45

Mav - po zabiegu od razu mozesz ciupciac , ale w kwesti czy wszystko jest oki , kolega w niemczch musiał trzy razy zaniesc sperme do zbadania czy są w niej plemniki - w jakim odstepie czasu jednak nie wiem .
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 30 cze 2010, 14:58

Dzindzer pisze:Czemu tak Ci zależy na promowaniu wazektomii ?


pewnie kolega ma dolę od skaperowanego klienta, pamiętaj, w przyrodzie nie istnieją przypadki <diabel> <diabel> Ciekawy, swoją drogą przykład marketingu szeptanego.

Maverick pisze:Kontrolowanie siebie nie jest zadnym wyczynem..


słusznie. Też odstawiłem gumki, wolę sobie tuż przed wyskoczyć. Albo skończyć piętro wyżej <diabel>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Caban
Bywalec
Bywalec
Posty: 38
Rejestracja: 29 cze 2010, 02:43
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Caban » 30 cze 2010, 15:09

Dzindzer pisze:Czemu tak Ci zależy na promowaniu wazektomii ?


czuje dziwny dlug wdziecznosci za ten zabieg. uwazam ze marne 2500 to smieszne pieniadze za wspaniale zycie i mlodosc jaka otrzymalem od dr Siwika. dla niektorych to niewyobrzalne, ale ja naprawde niesamowicie ciesze sie ze juz w tak mlodym wieku moglem doznac niczym niezakloconego seksu i mam spokoj z antykoncepcja na zawsze. wiem ze przedemna jeszcze dluga mlodosc i sprawnosc seksualna ktora moge dowoli wykorzysywac. ci ktorzy decyduja sie na wazketomie znacznie pozniej nie beda mogli korzystac z jej dobrodziejstw tak dlugo, i na dodatek zwykle ze znacznie starsza partnerka po ciazach. zawsze tlumacze to tak, ze 2 lata temu, jak sam jeszcze przeszukiwalem internet w poszukiwaniu info o wazektomii, jak pisalem po lekarzach z przerazeniem zauwazajac ze mnie ignoruja, gdy bylem bliski depresji ze strachu ze nie uda mi sie uzyskac zabiegu, marzylem o tym zeby spotkac kogos takiego jak ja teraz. kogos kto w pelni i otwarcie opisze zabieg, wskaze kliniki go wykonujace, poda ceny, opisze wrazenia. staram sie pomoc przede wszystkim takim ludziom, ktorzy o zabiegu nie maja pojecia, badz sa zdecydowani ale nie wiedza gdzie i za ile go wykonac, jakie sa jego skutki. wiem ze na pewno kilku osobom udalo mi sie pomoc, zarowno dzietnym jak i bezdzietnym.

Co Cie tak przeraza? Kontrolowanie siebie nie jest zadnym wyczynem..


wcale nie trzeba dojsc w partnerce aby ta zaszla w ciaze... ja przed zabiegiem i uzyskaniem pewnoscci ze sie powiodl nie odwazyl bym sie nawet zblizyc penisa do pochwy. wczesniej ograniczalem sie tylko do pettingu i seksu oralnego, wciaz umierajac ze strachu ze cos gdzies moglo kapnac lub przeniesc sie na palcu.

A powiedz mi, po zabiegu ile czasu to sie goi? I kiedy sprzet jest gotow do uzytku?


heh, ze mna byla bardzo ciekawa historia. zabieg mialem 11 kwietnia 2009, zaraz po powrocie do domu sprawdzielm sprzet i doszedlem (coz, jestem uzalezniony od orgazmow, nie moglem sie powstrzymac). nie bylo to jednak zbyt madre bo przez pierwszy tydzien nalezy sie oszczedzac, a ja dodatkowo nie przerwalem cwiczen fizycznych i mimo lekkiego pobolewania jader zylem tak jak przed zabiegiem, bez zadnych ograniczen. niestety doprowadzilo to do lekkiej rekanalizacji (1.4M plmnikow/mm3). dowiedzialem sie o tym 26 czerwca po badaniu nasienia. 4 lipca bylem juz umowiony na korekte, pojechalem mimo ze akurat dopadla mnie mononukleoza, i mialem ponad 39 stopni goraczki ;). taki ze mnie desperat hehe. ale tym raziem wlasnie dzieki chorobie w przebiegu przypominajacej grype bylem zmuszony pierwsze dni po korekcie przelezec i nie majstrowac tam nic haha. w pazdzierniku wykonalem badanie nasienia i wyszlo juz 0. nastepnie zrobilem badanie w lutym i w maju rozniez otrzymujac zera.

czego to dowodzi? a no tego, ze dyskomfort po zabiegu nie jest wcale taki duzy, sladu na mosznie nie bylo juz na drugi dzien, w kocnu zabieg wykonywany jest przez naklucie a nie skalpelem poprzez przeciecie skory jak to robi sie zwykle w zacofanej anglii ;). przyznam ze przez pierwsze 3-4 dni nalezalo delikatniej siadac i mniej gwaltowanie wstawac, bo czulo sie tepy bol w jadrach, jednak nie byl od jakis straszny, cos jak taki ucisk... nie przeszkadzalo to w masturbacji, choc na normalny seks trzeba by poczekac z tydzien, aby latajace klejnoty nie powodowaly bolu :).

dowodzi to tez tego, ze nalezy tak jak pisze na stronie oszczedzac sie przez piersze dni, nie podnoscic ciezkich rzeczy przez pierwszy tydzien, nie jezdzic na rowerze przez 2-3 tygodnie i powinno byc ok tak jak za drugim raziem. a i jeszcze dodam ze po korekcie jakiekolwiek dolegliwosci minely juz po 2 dniach.

co do samego zabiegu jest on oczywiscie bezbolesny, znieczulenie uzywane przez lekarzy w polsce jest bardzo dobre. spokojnie rozmawiasz sobie z doktorem gdy ten wykonuje zabieg, i nawet nie wiesz kiedy juz po wszystkim.

swego czasu na forach padaly rozne oskarzenia pod wzgledem lekarzy u ktorych zabieg konczy sie rekanalizacja, ale ja sie z nimi nie zgadzam. na calym swiecie wazektomia obarczona jest duzym ryzykiem niepowodzenia w poczatkowym okresie po zabiegu.

http://owulacja.pl/Wazektomia__153

nie jest nowoscia ze organizm ludzki ma zdolnosc regeneracji i swiezo przeciete nasieniowody moga zrosnac sie w drozny sposob i to mimo podwiazania obu koncowek. sam zalecam ostroznosc i wykonanie badania nasienia w 3 miesiecznych odstepach w pierwszym roku po zabiegu. potem juz, gdy wewnerzne przeciecie nasieniowodow sie w pelni zagoi szansa na rekanalizacje drastycznie spada do wartosci podanych w internecie (1-2 na tysiac rekanalizacji przywracajacych plodnosc).

poczatkowo dr Siwik podawal ilosc ejakulacji przed pierwszym badaniem nasienia, ale jak dowiedzial sie w jakim czasie te ejakulacje osiadnalem to zmienil zdanie i teraz podaje w miesiacach.wystarczy przejrzec faq na jego stronie ;).

wonsz pisze:pewnie kolega ma dolę od skaperowanego klienta, pamiętaj, w przyrodzie nie istnieją przypadki


jedyne co otrzymuje to wdziecznosc doktora, ktory sam tez cale zycie bardzo aktywnie promowal antykoncepcje i feminizm. chcialbym tez zeby swiadomosc spoleczna byla wieksza i zebym w przyszlosci nie dostawal glupich pytan w stylu czy po wazektomii staje i czy ma sie ejakulacje :). polska jest pod tym wzgledem bardzo zacofana, zreszta nie tylko pod tym. jesli chodzi o lublin, to tu bardzo ciezko znalesc dziewczyne ktora bierze pigulki, wciaz podejscie do antykoncepcji w naszym kraju jest bardzo zabobonne, wstydliwe i nieufne. istnieje masa mitow na temat zabezpieczen. dosc powiedziec ze to ja zwykle chodzilem po aptekach kupowac kolegom gumki bo oni sie wstydzili. a za zaoferowanie kobiecie zeby brala pigulki mozna tu latwo dostac w twarz bo przeciez "pigulki biora tylko dziwki, do tego pigulki powoduja bezplodnosc i raka". to jest naprawde przerazajace. a brzuchatych nastolatek coraz wiecej bo przeciez "chlopak we mnie nie doszedl to jest wszystko ok".

słusznie. Też odstawiłem gumki, wolę sobie tuż przed wyskoczyć. Albo skończyć piętro wyżej


omg...
Ostatnio zmieniony 30 cze 2010, 15:20 przez Caban, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
SaliMali
Weteran
Weteran
Posty: 958
Rejestracja: 22 maja 2006, 21:29
Skąd: z konia
Płeć:

Postautor: SaliMali » 30 cze 2010, 16:11

Caban, cały czas mówisz o tym jaka to wspaniała i prosta, no a do tego jeszcze nie taka droga metoda. Mówisz, ze odwracalna jest, a proszę, na pierwszej z brzegu stronie o wazektomii przeczytać można:
Wady:
* Próba ponownego, chirurgicznego udrożnienia nasieniowodów kończy się sukcesem tylko w ok. 30% przypadków
* Próba udrożnienia nasieniowodów jest kosztowana
(http://www.wazektomia.pl/zaletyiwady)
Ostatnio zmieniony 30 cze 2010, 16:18 przez SaliMali, łącznie zmieniany 1 raz.
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 30 cze 2010, 16:21

Caban pisze:polska jest pod tym wzgledem bardzo zacofana, zreszta nie tylko pod tym. jesli chodzi o lublin, to tu bardzo ciezko znalesc dziewczyne ktora bierze pigulki, wciaz podejscie do antykoncepcji w naszym kraju jest bardzo zabobonne, wstydliwe i nieufne. istnieje masa mitow na temat zabezpieczen.


Bardzo dobrze swoją drogą, że są nieufne wobec tabletek, bo potem często bywają problemy z zajściem w ciążę jak i w cholerę skutków ubocznych. IMO jeżeli tabletki, to najlepiej po 1-szym dziecku. W życiu bym nie poszedł na to, by swoją żonę tabletkami podtruwać.
Ostatnio zmieniony 30 cze 2010, 16:27 przez Ted Bundy, łącznie zmieniany 1 raz.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Caban
Bywalec
Bywalec
Posty: 38
Rejestracja: 29 cze 2010, 02:43
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Caban » 30 cze 2010, 18:19

SaliMali pisze:Caban, cały czas mówisz o tym jaka to wspaniała i prosta, no a do tego jeszcze nie taka droga metoda. Mówisz, ze odwracalna jest, a proszę, na pierwszej z brzegu stronie o wazektomii przeczytać można:


powiedzialem ze ta metoda nie jest permanetnym ubezplodnieniem bo istnieje rewazektomia ktorej powodzenie (w ciagu pierwszych 5 lat po zabiegu) siega 80%, pozniej spada ale nie az tak drastycznie aby osiagnac 30%... mozna zlozyc nasienie w banku nasienia, a takze mozna pobrac plemniki prosto z jadra przez biopsje i zastosowac do in vitro.



to jest strona dr z torunia i tu od lat nic sie nie zmienia, a medycyna idzie naprzod.

wonsz pisze:Bardzo dobrze swoją drogą, że są nieufne wobec tabletek, bo potem często bywają problemy z zajściem w ciążę jak i w cholerę skutków ubocznych. IMO jeżeli tabletki, to najlepiej po 1-szym dziecku. W życiu bym nie poszedł na to, by swoją żonę tabletkami podtruwać.


problemy z zajscie w ciaze po tabletkach? akurat po zaprzestaniu ich brania jest znacznie wieksze ryzyko zajscia nawet w ciaze blizniacza! tabletki tez czesto sa stosowane wlasnie do leczeina zaburzen cyklu i nieplodnosci. zle dobrane? to nalezy je dobrze dobrac. od tego sa ginekolodzy, ale oczywiscie w polsce wiekszosc dziewczyn pojdzie do nich dopiero jak juz beda w ciazy.

sam uwazam tabletki za niewygodna metode, na pewno nie obojetna dla organizmu, ale mowienie ze sa az tak strasznie szkodliwe to bzdury. laski boja sie jesc tabletek ale co impreza to beczka piwa i paczka fajek idzie... jakos tego sie nie boja.

moja ciotka ktora jest ginekologiem bardzo promuje i poleca pierscienie NuvaRing, choc sama podkresla ze jedno zabezpieczenie tego typu to za malo. zawsze mowi parom zeby uzywali jednoczesnie tabletek i prezerwatyw, bo ktoras z tych metod predzej czy pozniej zawiedzie. przyznam ze to chyba ilosc lekarzy w mojej rodzinie spowodowala taki paniczny strach przed ciaza :). moj ojciec radiolog nieraz mowil ze znacznie mlodsze odemnie dziewczyny badal ktore nawet braly tabletki bardzo dokladnie a i tak zachodzily w ciaze i jakei to byly wielkie tragedie w ich rodzinach i zmarnowane zycie. na pewno sam sie bal ze wpadne i sobie zycie zniszcze, ale teraz na szzczescie moi rodzice tez moga byc juz spokojni i na starosc nikt im wyjacych niemowlakow podtykac nie bedzie :). wystarczy ze ze mna sie musieli meczyc (a podobno ja wylem i nie spalem przez pierwsze 2 lata zycia, matka byla na skraju samobojstwa, a wszystkie filmy na kasetach vhs ze mna zostaly wyrzucone bo tego ciaglego wycia nie dalo sie ani sluchac ani ogladac ;D)
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 30 cze 2010, 18:22

Seks nie jest dla gówniarzy - tylko dla ludzi odpowiedzialnych i dorosłych (mentalnie). Jeżeli nie bierzesz pod uwagi szansy na pojawienie się potomstwa (nawet przy stosowaniu środków anty) to nie bierz się za seks. Proste i logiczne. Odpowiedzialność, a nie szczeniacka freblówka czy inny prostacki hedonizm.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/

Wróć do „Antykoncepcja oraz ciąża”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 51 gości