Antykoncepcja na pokaz
Moderator: modTeam
Widzisz... to nie jest sprawa indywidualna! Indywidualnie się nie poczęło.
Chciałbyś np. w wieku 40 lat oczekiwać dziecka, wymarzonego, z bańką zielonych na koncie (żeby nie było niedomówień) z ukochana osobą... i Ona przychodzi i mówi, że "była na falach" i Jej coś tam spędzili lub wyskrobali?
Jeśli jest to decyzja wspólna - nie ma sprawy. Razem taką decyzję podejmujecie.
Ale nikt nie może i Ciebie pozbawić decyzji o uśmierceniu własnego dziecka. Twojego dziecka!
No znowu coś powiem z własnego życia... Ona dziękuje mi co jakiś czas.... bo Ją przekonałem, ze się postaram i wcale nie musi być źle... On ma już 12 lat, a mógłby nie mieć NIC !
I jesteśmy z niego dumni, jak jasna cholera!
A wiem, że wyrzutów sumienia nie pozbyłaby się do końca życia. I ja.
Owszem, byłoby życie... , ale jakie?
Chciałbyś np. w wieku 40 lat oczekiwać dziecka, wymarzonego, z bańką zielonych na koncie (żeby nie było niedomówień) z ukochana osobą... i Ona przychodzi i mówi, że "była na falach" i Jej coś tam spędzili lub wyskrobali?
Jeśli jest to decyzja wspólna - nie ma sprawy. Razem taką decyzję podejmujecie.
Ale nikt nie może i Ciebie pozbawić decyzji o uśmierceniu własnego dziecka. Twojego dziecka!
No znowu coś powiem z własnego życia... Ona dziękuje mi co jakiś czas.... bo Ją przekonałem, ze się postaram i wcale nie musi być źle... On ma już 12 lat, a mógłby nie mieć NIC !
I jesteśmy z niego dumni, jak jasna cholera!
A wiem, że wyrzutów sumienia nie pozbyłaby się do końca życia. I ja.
Owszem, byłoby życie... , ale jakie?
KOCHAJ...i rób co chcesz!
średnio mam ochote rozmawiac o tolerancji, powiem tylko że wg mnie nasz kraj jest mało tolerancyjny.
a co do plastrów, już się o tym wypowiadałam wczesniej. nie podoba mi się takie lansowanie i wręcz rozsmiesza mnie. mnie raz luz dwa zdarzyło się przykleic plaster na ramieniu <musiałam> ale nie czułam sie z tym wygodnie i nosiłam koszulki z rekawami zakrywającymi.
dziekuje
a co do plastrów, już się o tym wypowiadałam wczesniej. nie podoba mi się takie lansowanie i wręcz rozsmiesza mnie. mnie raz luz dwa zdarzyło się przykleic plaster na ramieniu <musiałam> ale nie czułam sie z tym wygodnie i nosiłam koszulki z rekawami zakrywającymi.
dziekuje
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
powiem tylko że wg mnie nasz kraj jest mało tolerancyjny.
Ja dalej jestem zdania, że nasz kraj jest tolerancyjny ale nie w kwestiach seksualności (prawa gejów i lesbijek czy aborcji). Wkońcu to są dalej dla wielu tematy tabu.
Jeśli jest to decyzja wspólna - nie ma sprawy. Razem taką decyzję podejmujecie.
Tu się zgadzam. Wkońcu do spłodzenia dziecka potrzebne są dwie osoby więc i te dwie osoby powinno taką decyzje podjąć.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Ja tu nie widzę zadnego problemu, każdy nosi gdzie chce, nie wiem gdzie bym nosiła jak bym się na plasterki przerzuciła, one nie są jakieś nieestetyczne, więc nie chowała bym tak
obsesyjnie, ale tez nie pokazywała bym tak ostentacyjnie. To normalna rzecz. A takie plasterki łatwo można pomylić z innymi takimi na odchudzanie( kumpela ma takie i takie i są bardzo podobne)
obsesyjnie, ale tez nie pokazywała bym tak ostentacyjnie. To normalna rzecz. A takie plasterki łatwo można pomylić z innymi takimi na odchudzanie( kumpela ma takie i takie i są bardzo podobne)
u mnie w klasie dziewczyna własnie uzywala plastry... i szczerze to głupkowato to wyglądalo kiedy ona rozbierała sie z swetra do bluski a na ramieniu miala plaster ( w klasie było dośc zimno a za oknem padał śnieg )
Anty to przede wszystkim powinna byc sparwa indywidualna każdej kobiety a nie całego otoczenia...
Anty to przede wszystkim powinna byc sparwa indywidualna każdej kobiety a nie całego otoczenia...
Taki plaster w widocznym miejscu to zwykłe Buractwo.. Można tylko wybaczyć jako propagowanie antykoncepcji.
Proponuje przykleić sobie takie plasterki w sposób jaki zronił to w teledysku i w rzeczywistości Nelly czy jak mu tam w tym teledysku Dilemma tylko że on miał zwykły plaster.
I bedą panny chodziły sobie z takimi plastrami widzialem jak kumpela drugiej chwaliła sie takim plastrem dziewczyny nie powtarzajcie tego.......Dno totalne..
Ale same plastry są jak najbardziej ok.
Proponuje przykleić sobie takie plasterki w sposób jaki zronił to w teledysku i w rzeczywistości Nelly czy jak mu tam w tym teledysku Dilemma tylko że on miał zwykły plaster.
I bedą panny chodziły sobie z takimi plastrami widzialem jak kumpela drugiej chwaliła sie takim plastrem dziewczyny nie powtarzajcie tego.......Dno totalne..
Ale same plastry są jak najbardziej ok.
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Poza tym ze przez tygodniowe noszenie na koncowkach pojawia sie czarny brud i plaster jest dosc mocno wyrazny. Zreszta tak ma inn kolor niz skora.
Poza tym jest drogi i skutki uboczne po nim sa wieksze niz w przypadku tabletek bo hormon idzie bezosrednio do krwi.
Ginekolog Ci powiedział, że to gorszy sposób antykoncepcji?? Chyba żartujesz!! Dobrze, że tego dziewczyna nie napisała. One nie niszczą wątroby, są zdrowsze.
Pegaz pisze:Taki plaster w widocznym miejscu to zwykłe Buractwo.. Można tylko wybaczyć jako propagowanie antykoncepcji.
Proponuje przykleić sobie takie plasterki w sposób jaki zronił to w teledysku i w rzeczywistości Nelly czy jak mu tam w tym teledysku Dilemma tylko że on miał zwykły plaster.
I bedą panny chodziły sobie z takimi plastrami widzialem jak kumpela drugiej chwaliła sie takim plastrem dziewczyny nie powtarzajcie tego.......Dno totalne..
Ale same plastry są jak najbardziej ok.
Zgadzam się. Nie wiem czym chcą zaszpanować, ja jak się przerzucę na plastry to na pewno przykleję go w miejjscu niewidocznym, żeby ani mnie ani nikogo on nie raził.
I don`t like to hear I`m wrong when I`m right...
gosia pisze:Ginekolog Ci powiedział, że to gorszy sposób antykoncepcji?? Chyba żartujesz!!
Oh "gorszy" to takie nieokreslone pojecie... Zalezy co sie bierze pod uwage.
gosia pisze: Dobrze, że tego dziewczyna nie napisała. One nie niszczą wątroby, są zdrowsze
No jasne ze nie niszcza, tylko ze ma to swoj minus - hormon dzie od razu do krwi bez katalizatora w postaci watroby i ukladu pokarmowego. Czyli ew skutki uboczne beda ostrzejsze.
Jesli chodzi o plastry to moglbym wypisac:
Plusy
- nie trzeba pamietac codziennie o tabletce
- oszczedza sie watrobe
Minusy
- cena
- niska estetyka
- odkleja sie na koncowkach i drazni
- mocniejsze skutki uboczne
gracja pisze:Yasmine napisał/a:
podobno chrom tez jest rakotworczy.
i guma "TURBO"
Ja wiem tyle, jesli ktos ma pelno wsrod rodziny osob , ktore chorowaly na raka - badac sie musi co chwile, bo ma podwyzszone ryzyko pojawienia sie go . Ja sie badam, bo moja mama miala raka zlosliwego, dziadek zmarl na raka krtani, ciocia na raka jajnika, wujek na raka kości i jeszcze jeden na innego raka, a wszytsko to w przeciagu 4 lat -wiekszosc. U jednych chrom czy cos innego moze byc rakotworcze a u innego nie - co chce powiedziec? ze nie ma co uogolniac. Wyastarczy sie badac - ja watpie, ze plastry sa rakotworcze.
I don`t like to hear I`m wrong when I`m right...
To tak troche off topic
Z tych chromem to nie jest do końca prawda. Wszystko zależy od stopnia utlenienia na jakim sie właśnie znajduje.
Mianowicie, Dzięki obecności Cr(III) w tkankach możliwe jest maksymalne pobieranie glukozy za pośrednictwem insuliny, poza tym niezbędny do właściwego działania lip
Cr(IV) jest właśnie toksyczny, jednak do końca nie jest zabadane jego działanie na skóre i płuca człowieka. Prawdopodobnie jeśli Cr(IV) dostanie sie do organizmu ludzkiego to redukowany jest przez soki żołądkowe do Cr(III)
gracja pisze:podobno chrom tez jest rakotworczy.
Z tych chromem to nie jest do końca prawda. Wszystko zależy od stopnia utlenienia na jakim sie właśnie znajduje.
Mianowicie, Dzięki obecności Cr(III) w tkankach możliwe jest maksymalne pobieranie glukozy za pośrednictwem insuliny, poza tym niezbędny do właściwego działania lip
Cr(IV) jest właśnie toksyczny, jednak do końca nie jest zabadane jego działanie na skóre i płuca człowieka. Prawdopodobnie jeśli Cr(IV) dostanie sie do organizmu ludzkiego to redukowany jest przez soki żołądkowe do Cr(III)
gosia pisze:gracja pisze:Yasmine napisał/a:
podobno chrom tez jest rakotworczy.
i guma "TURBO"
Ja wiem tyle, jesli ktos ma pelno wsrod rodziny osob , ktore chorowaly na raka - badac sie musi co chwile, bo ma podwyzszone ryzyko pojawienia sie go . Ja sie badam, bo moja mama miala raka zlosliwego, dziadek zmarl na raka krtani, ciocia na raka jajnika, wujek na raka kości i jeszcze jeden na innego raka, a wszytsko to w przeciagu 4 lat -wiekszosc. U jednych chrom czy cos innego moze byc rakotworcze a u innego nie - co chce powiedziec? ze nie ma co uogolniac. Wyastarczy sie badac - ja watpie, ze plastry sa rakotworcze.
nie martw sie ....Ty juz mozesz miec tylko KRABA ....raka w zadnym razie <aniolek2> <aniolek2>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
gosia napisał/a:
gracja napisał/a:
Yasmine napisał/a:
podobno chrom tez jest rakotworczy.
i guma "TURBO"
Ja wiem tyle, jesli ktos ma pelno wsrod rodziny osob , ktore chorowaly na raka - badac sie musi co chwile, bo ma podwyzszone ryzyko pojawienia sie go . Ja sie badam, bo moja mama miala raka zlosliwego, dziadek zmarl na raka krtani, ciocia na raka jajnika, wujek na raka kości i jeszcze jeden na innego raka, a wszytsko to w przeciagu 4 lat -wiekszosc. U jednych chrom czy cos innego moze byc rakotworcze a u innego nie - co chce powiedziec? ze nie ma co uogolniac. Wyastarczy sie badac - ja watpie, ze plastry sa rakotworcze.
nie martw sie ....Ty juz mozesz miec tylko KRABA ....raka w zadnym razie
Żałuję, że się z Wami tym podzieliłam...
Andrew - gratuluje polotu i...taktu.
I don`t like to hear I`m wrong when I`m right...
gosia pisze:Żałuję, że się z Wami tym podzieliłam...
Nie potrzebnie żałujesz
Rak to podobno nie tylko DNA, a postawa życiowa!
Jeśli nie będziesz go chciała, to go nie będziesz mieć!
A znasz trenera siatkarek naszych?
On go ma od 10 lat! Żyje jak chce, ale powiedział: " żyjemy w symobiozie, on wie, że ja jak umrę to i on umrze", dlatego kocha kobiety, wino i śpiew!
I bawi się życiem, a ma ok. 60-ki
No, ale trzeba go nabyć, wpierwej. A to nie jest takie łatwe
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Mysiorek pisze:Rak to podobno nie tylko DNA, a postawa życiowa!
Jeśli nie będziesz go chciała, to go nie będziesz mieć!
Masz rację, w ogole jesli jest wczesnie wykryty to 100% uleczalności. Tylko wiesz czasem niesposob wykryc, bo np płuca nie bolą, a przeswietlen czesciej niz 1 raz na polroku nie wolno robic. W watrobie natomiast nie jest uleczalny w ogole. Ale masz racje, bo postawa i nastawienie to bardzo wiele.
I don`t like to hear I`m wrong when I`m right...
Wróć do „Antykoncepcja oraz ciąża”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 63 gości