
Czy mogę być w ciąży, jeżeli...?
Moderator: modTeam
- _normalna_
- Uzależniony
- Posty: 362
- Rejestracja: 15 paź 2006, 16:42
- Skąd: Katowice Miasto
- Płeć:
chodzilo mi o to ze MOIM ZDANIEM a mam prawo miec inne, takie przeczucie nie zawsze sie sprawdza. i tyle. jak wytlumaczysz te rzesze nastolatek ktore zaraz maja mdlosci bo okres im sie godzine spoznia. chodzilo mi o takie przypadki. nie mowie o tych uzasadnionych. i uwazam ze tylko niektore kobiety trafiaja ze swoim przeczuciem. tyle mojego zeby nie robic ot a wyjasnic o co mi chodzi
Dziś rano zrobiłam drugi test.. i wynik NEGATYWNY nawet malutkiej pseudoróżowej kreseczki.. nic a nic..
:(:( Gdyby nie to,że kobiecie nie wypada, to by klnęła jak wściekła.. Kolejny raz nic z tego.
Zastanawiam się tylko skąd ta różowa kreska wczoraj..?
Smutno.

Zastanawiam się tylko skąd ta różowa kreska wczoraj..?
Smutno.
"Tak bardzo pragnę aby serce moje przy Twoim kroczyć mogło.."
Kivi, jezeli tak bardzo chcesz miec dziecko to udaj sie do lekarza, ktory powie Ci dokladnie w ktore dni masz najwieksza szanse na zajscie w ciaze, zleci Ci nawet pozycje, ktore pomagaja nasieniu w przedostaniu sie. Jeszcze nic straconego. Poza tym mloda jestes, masz jeszcze troszke czasu 
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
-
- Weteran
- Posty: 1141
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
- Skąd: Lenenja
- Płeć:
Leczenie bezplodnosci zaczyna sie po dwoch latach bezowocnego wspolzycia. Spokojnie
Ja radze przeciwnie niz runeko, najlepiej nie myslec kiedy, co, jak najbardziej, bo tak to sie tylko stres nakreca i hamuje mozliwosci.
Najlepiej przestac myslec a zaczac robic, na luzie, spontanicznie, czerpiac z tego przyjemnosc. I wtedy bezproblemowo zaskoczy
Ja radze przeciwnie niz runeko, najlepiej nie myslec kiedy, co, jak najbardziej, bo tak to sie tylko stres nakreca i hamuje mozliwosci.
Najlepiej przestac myslec a zaczac robic, na luzie, spontanicznie, czerpiac z tego przyjemnosc. I wtedy bezproblemowo zaskoczy
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
-
- Początkujący
- Posty: 3
- Rejestracja: 07 maja 2007, 17:54
- Skąd: crk
- Płeć:
Problem z prezerwatywą, czy możliwe jest zapłodnienie?
Witam wszystkich. Piszę tutaj bo mam problem który mnie męczy od ostatniego stosunku.
Kochałem się z dziewczyną w 11 dniu jej cyklu (cykle ma 29-31 dni) wszystko było by w porządku, gdyby nie fakt, że gdy chcieliśmy zmienić pozycję z takiej gdzie dziewczyna jest na górze, to gdy schodziła zauważyłem, że na dole gumki poza tym pierścieniem jest śluz przypominający spermę, było go dużo, bo miałem od tego mokre aż jądra, wytrysku nie miałem, najwyżej w gumce znajdował się płyn preejakulacyjny wymieszany ze środkiem nawilżającym i nie wiem czy on nie wypłynął z tej gumki. Prezerwatywę potem sprawdziłem i była cała, ale co to mogło być? Czy to był sluz mojej dziewczyny ? Nigdy nie była aż tak "nawilżona" od środka. To sie stało w tej pozycji gdy ona była na górze i wykonałem max 5 ruchów członkiem, czy możliwe jest zapłodnienie w tej sytuacji jeśli rzeczywiście był to preejakulat? Kurcze boje się, co o tym myślicie?
Dodam, że używałem durex extra save i one są troche luźne, tzn nie przylegają tak bardzo no i nie wiem czy ta gumowa obrączka na końcu ściskała dobrze członka... yhh ale schizz pomocy...
Kochałem się z dziewczyną w 11 dniu jej cyklu (cykle ma 29-31 dni) wszystko było by w porządku, gdyby nie fakt, że gdy chcieliśmy zmienić pozycję z takiej gdzie dziewczyna jest na górze, to gdy schodziła zauważyłem, że na dole gumki poza tym pierścieniem jest śluz przypominający spermę, było go dużo, bo miałem od tego mokre aż jądra, wytrysku nie miałem, najwyżej w gumce znajdował się płyn preejakulacyjny wymieszany ze środkiem nawilżającym i nie wiem czy on nie wypłynął z tej gumki. Prezerwatywę potem sprawdziłem i była cała, ale co to mogło być? Czy to był sluz mojej dziewczyny ? Nigdy nie była aż tak "nawilżona" od środka. To sie stało w tej pozycji gdy ona była na górze i wykonałem max 5 ruchów członkiem, czy możliwe jest zapłodnienie w tej sytuacji jeśli rzeczywiście był to preejakulat? Kurcze boje się, co o tym myślicie?
Dodam, że używałem durex extra save i one są troche luźne, tzn nie przylegają tak bardzo no i nie wiem czy ta gumowa obrączka na końcu ściskała dobrze członka... yhh ale schizz pomocy...
-
- Początkujący
- Posty: 3
- Rejestracja: 07 maja 2007, 17:54
- Skąd: crk
- Płeć:
-
- Początkujący
- Posty: 3
- Rejestracja: 07 maja 2007, 17:54
- Skąd: crk
- Płeć:
- _normalna_
- Uzależniony
- Posty: 362
- Rejestracja: 15 paź 2006, 16:42
- Skąd: Katowice Miasto
- Płeć:
złotooka kotka pisze:Leczenie bezplodnosci zaczyna sie po dwoch latach bezowocnego wspolzycia. Spokojnie
Ja radze przeciwnie niz runeko, najlepiej nie myslec kiedy, co, jak najbardziej, bo tak to sie tylko stres nakreca i hamuje mozliwosci.
Najlepiej przestac myslec a zaczac robic, na luzie, spontanicznie, czerpiac z tego przyjemnosc. I wtedy bezproblemowo zaskoczy
i to jest racja, jak się starałam zajść w ciąże to rok i nic <wsciekly> a potem jak przestaliśmy myslec o starniach to ciach i się udało

-
- Weteran
- Posty: 1141
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
- Skąd: Lenenja
- Płeć:
_normalna_, moja siostra podobnie. Jak wyliczala kiedy owulacja, kiedy nawieksze prawdopodobienstwo zajscia to nic sie nie dzialo. Jak tylko olala wszelkie wyliczenia i zaczela normalnie wspolzyc, dla przyjemnosci, to natychmiast dzidzius.
Mimo, ze mozna zajsc od pierwszego razu to wcale nie jest tak, ze kazdy stosunek bez zabezpieczenia konczy sie ciaza. Ma na to wplyw zbyt wiele czynnikow. Jesli dobrze pamietam to prawdopodobienstwo ciazy w najbardziej plodnej chwili wynosi 80%.
Tak wiec nie ma co sie stresowac, a wykorzystac ten czas na zadbanie o siebie, kwas foliowy, zdrowe odzywianie, wiecej ruchu i snu, tak zeby dzidzia jak juz sie pojawi miala lepsze warunki do rozwoju.
Mimo, ze mozna zajsc od pierwszego razu to wcale nie jest tak, ze kazdy stosunek bez zabezpieczenia konczy sie ciaza. Ma na to wplyw zbyt wiele czynnikow. Jesli dobrze pamietam to prawdopodobienstwo ciazy w najbardziej plodnej chwili wynosi 80%.
Tak wiec nie ma co sie stresowac, a wykorzystac ten czas na zadbanie o siebie, kwas foliowy, zdrowe odzywianie, wiecej ruchu i snu, tak zeby dzidzia jak juz sie pojawi miala lepsze warunki do rozwoju.
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
U mie to jest tak,że ja nie liczę dni płodnych, nie chodzę na glowie,a po współżyciu nie trzymam nóg do góry..
Szczerze mówiąc nie staram się o dziecko, głownie dlatego,że gdzieś tam mi się pali lampka, że mogłabym przynajmniej studia skończyć. Jednak chęć posiadania dziecka jest silniejsza.. Więc specjalnie się nie staramy, ale jak się uda, bo będę skakać z radości
Ps. Czy powinnam moje ginekolog powiedzieć o tym,że jeden test wyszedł pozytywnie, a drugi nie?

Szczerze mówiąc nie staram się o dziecko, głownie dlatego,że gdzieś tam mi się pali lampka, że mogłabym przynajmniej studia skończyć. Jednak chęć posiadania dziecka jest silniejsza.. Więc specjalnie się nie staramy, ale jak się uda, bo będę skakać z radości
Ps. Czy powinnam moje ginekolog powiedzieć o tym,że jeden test wyszedł pozytywnie, a drugi nie?
"Tak bardzo pragnę aby serce moje przy Twoim kroczyć mogło.."
Kivi pisze:
Ps. Czy powinnam moje ginekolog powiedzieć o tym,że jeden test wyszedł pozytywnie, a drugi nie?
To nie jest powód do niepokoju. w ulotce miałam napisane, że w razie delikatnej, mało widocznej linii test należy powtórzyć. Zakładają, że może im wyjść "wadliwy"..
Could I borrow your oxygen? I want to breath what you're breathing ;*
- _normalna_
- Uzależniony
- Posty: 362
- Rejestracja: 15 paź 2006, 16:42
- Skąd: Katowice Miasto
- Płeć:
Kivi pisze:Ps. Czy powinnam moje ginekolog powiedzieć o tym,że jeden test wyszedł pozytywnie, a drugi nie?
powinnaś powiedzieć bo może Cię wysłac na badanie poziomu hormonów, u mnie test paskowy wyszedł 2 razy negatywnie dopiero beta hcg wyszło ok bo miałam za niski poziom progesteronu więc warto sobie sprawdzić czy w środku wszystko dobrze działa

Hmm.. czyli z jednej strony test mógł być wadliwy, a z drugiej.. jest jeszcze cień szansy,że jestem w ciązy? Czy teraz to się schizuje tylko?
Ps. Przypominam, że jedynym "objawem" był jeden pozytywny test. Bo do okresu jeszcze dwa tygodnie..
Ps. Przypominam, że jedynym "objawem" był jeden pozytywny test. Bo do okresu jeszcze dwa tygodnie..
"Tak bardzo pragnę aby serce moje przy Twoim kroczyć mogło.."
- _normalna_
- Uzależniony
- Posty: 362
- Rejestracja: 15 paź 2006, 16:42
- Skąd: Katowice Miasto
- Płeć:
e398 pisze:Witajcie kochani!
W życiu nie myślałem, że będę o tym pisał, ale stało się
Uprawialiśmy dzisiaj seks ok 1:30 czyli całkiem niedawno i niestety pękła gumka(pieprzony unimil - zawsze były durexy ale tym razem chcieliśmy spróbować innej marki...).
Wieczór zapowiadał się ciekawie... Wesołe towarzystwo, mnóstwo smiechu, później odwiozłem kumpli do domu i z dziewczyną pojechalismy w ustronne miejsce na małe co nieco. Miała być tylko mineta-lodzik ale przy zakładaniu gumki(zawsze w takiej sytuacji zakładaliśmy a później kończyliśmy rączką) rzuciłem pomysł aby "na chwilkę się wskoczyła na mnie". Kochalismy się jakieś 2 minuty, po czym zmieniliśmy pozycję i na chwilę z niej wyszedłem, sprawdziłem czy nic nie pękło i upewniony ponownie wszedłem. Jakieś 10 ruchów i wychodzę bo chcieliśmy zmienić pozycję a tu zonk! Gumka pęknięta i zsunięta z żąłędzi
Od razu szok! W pośpiechu udaliśmy się do mnie do domu po globulki patentex oval i partnerka włożyła ją jakieś 10 minut po tym pechowym incydencie. Wiem że globulki stosuje się przed a nie po ale przeciez zawierają jakąś substancję plemnikobójczą....
Dodam że był to 13 dzień cyklu(są dosyć nieregularne - 24,25,26 dni czasami 27,28, nigdy dłużej).
Do wytrysku nie doszło, ale zawsze jest płyn przedejakujacyjny....
Zawsze kochaliśmy się z globulkami i gumkami(no zdarzylo się z samą gumką właśnie dzisiaji jeszcze kiedyś ale wtedy nic nie pękło ani w niej nie doszedłem).
Ależ się rozpisałem. No to napiszę jeszcze raz w skrócie:
- kochaliśmy się jakieś 2-3 minuty, więc płyn przedejakujacyjny z pewnością był...
- pękła gumka
- z pęknięta było kilka ruchów frykcyjnych(ok 10 sekund seksu)
- nie doszedłem w środku
- 13 dzień cyklu
- po ok. 10 minutach od pęknięcia włożyliśmy globulke patentex oval
- nigdy tak się nie przejmowałem/bałem <boje_sie>
Rozmawialiśmy z dziewczyną o Postinorze i najprawdopodobniej pójdziemy w piątek do prywatnego ginekologa. Jutro święto więc raczej nie ma możliwości zdobycia recepty i kupienia "antykoncepcji PO" ?
Jedno jest pewne - jak nie zostaniemy rodzicami to będziemy podchodzić z wielkim dystansem do seksu, prezerwatyw i "chwil zapomnienia".
Pozdrawiam serdecznie
Michał
No i dzisiaj dostała okresu(przed chwilą)
Pozdrowionka cieplutkie!
Pisałem miesiąc temu o mojej sytuacji, a z racji, ze moja dziewczyna miewa baardzo nieregularne miesiączki teraz jest niezły stres.
Tak btw. czy to normalne, że dziwczyna któa już w sumie od 4 lat mieisączkuje (ma 17 lat), dalej ma bardzo rozregulwoany okres?
Czasem ma dobrze, czasem z opóźnieniem dużym, a czasem wcale
Tak btw. czy to normalne, że dziwczyna któa już w sumie od 4 lat mieisączkuje (ma 17 lat), dalej ma bardzo rozregulwoany okres?
Czasem ma dobrze, czasem z opóźnieniem dużym, a czasem wcale

- A jakie jest największe kłamstwo świata? - To mianowicie, że nadchodzi taka chwila, kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los. W tym tkwi największe kłamstwo świata.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Mhm, masz racje, namawiałem ją na wizyte u lekarza.
Mam nadzieje, że dostanie okres w najbliższym czasie, bo powoli zaczynają się zchizy o ciązy, eshhh
Mam nadzieje, że dostanie okres w najbliższym czasie, bo powoli zaczynają się zchizy o ciązy, eshhh
- A jakie jest największe kłamstwo świata? - To mianowicie, że nadchodzi taka chwila, kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los. W tym tkwi największe kłamstwo świata.
Witam Serdecznie
Mam pytanie, jak wielkie jest ryzyko zajścią w ciąże?- jeśli seks trwał maksymalnie około 5 minut, nie było wytrysku w środku. Tydzień po miesiączce stało się to.
Ona ma 17 lat dopiero. Mogę napisać jeszcze, że strach u nas, u niej jest teraz wielki... Nie było żadnych zabepieczeń w każdym razie. Zastanawiam się czy max. 5 minut i płyn przedejakulacyjny mogą doprowadzić do ciąży... domyślam się, że tak, ale chciałbym się spytać szerszej grupy osób na ile procent jest możliwość zajścia...
Mogę teraz robić tylko tak
Nie umiem opisać smutnych uczuć jakie odczuwam ja, a tym bardziej ona, brak słów poprsotu, a głupota moja nie zna granic widać
Proszę o szczere słowa. Dziękuję Serdecznie. Pozdrawiam
Mam pytanie, jak wielkie jest ryzyko zajścią w ciąże?- jeśli seks trwał maksymalnie około 5 minut, nie było wytrysku w środku. Tydzień po miesiączce stało się to.




Nauka, Kosmos, Komputery, Ewolucja, Delfiny, Grafika
Wróć do „Antykoncepcja oraz ciąża”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 72 gości