tajemnica ??

[Pegaz]

A tata to na pewno wie bo czesto nam wali peiscia w sciane zebysmy byli ciszej:P

Hehehehe...Dobre
Ja to w ogóle słaby kontakt mam z rodzicami heh można by go porównac do tego spotu.."co tam w szkole?-Nic nowego.."

[..:Mgielka:..]

ja mam dobry kontakt z rodzicami,duzo rozmawiamy,ale zazwyczaj oblahostkach.im sie wydaje ze sa bardzo nowoczesnie,no ale wiecie,ja to widze troche inaczej.np nie ma mowy zebym spala u mojego chlopaka,on u mnie ok,ale w pokoju obok,a jak za dlugo u niego [nad ranem jak jeszcze wszyscy w pizamkach ] siedze to juz patrza podejrzliwym okiem i mamuska marudzi ze nie wypada.a jesli chodzi o seks to podejrzewaja oj domyslaja sie chyba nawet i ich inwencja ogranicza sie do rozmowy jaka ze mna przeprowadzili,ze oni niby czekali do slubu,ze cnota dziewczyny jest bardzo wazna[ - mama], zebym sobie zycia nie spaprala,ze nie wiem czy to na pewno ten etc etc, a ja ani nie zaprzeczam ani nie potwierdzam,mowie tylko ze nie jestem glupia i jeszcze nie chce miec dzieci,zrozumieja to jak chca ) a przyznac sie na raze nie przyzna,bo i po co mi wysluchiwac godzinne kazanie jak i tak potem bede robic swoje.od pazdziernika ide na studia do innego miasta,bede mieszkac sama,wtedy tez zaczne brac tabletki i oni wcale nie musza o tym wiedziec i już:)) pozdro

[Yasmine]

U mojego chlopaka to tez spac nie bardzo jak sa jego rodzice. Za to u mnie to mozemy spac razem w moim pokoju i nikt nie ma nic przeciwko .

[Pegaz]

U mojego chlopaka to tez spac nie bardzo jak sa jego rodzice. Za to u mnie to mozemy spac razem w moim pokoju i nikt nie ma nic przeciwko .

Mnie prawdopodobnie teściu by zastrzelil jeśli by miał tylko czym gdybym spal z hjego córką pod jego dachem..

[Yasmine]

Mnie prawdopodobnie teściu by zastrzelil jeśli by miał tylko czym gdybym spal z hjego córką pod jego dachem..

hehehehe. Moj tata z nami nie mieszka. Tylko facet mojej mamy.A on jest bardzo "lajtowy". Podejrzewam ze gdyby nie on, to jeszcze dlugo bym nie mogla robic rzeczy ktore robie (bo jestem jedynaczka).

[ksiezycowka]

Za to u mnie to mozemy spac razem w moim pokoju i nikt nie ma nic przeciwko usmiech.

Mam tak samo. <browar>

[Pegaz]

A to szczęsciary jesteście

[AlicE!]

Nom..ja to należę do tych co mają przewalone:(
Ale tez sie nie martwie: Do pierwszego razu jeszcze daleko a jak przyjdzie czas to i tak sie nie przyznam rodzicom:P Lubie miec swoje tajemnice male:P
Tym bardziej ze mama nie lubi "kolegi" za bardzo...
A jak sie sexic to po co miec za sciana rodzicow???? Nie rozumiem:P

[karmen]

A jak sie sexic to po co miec za sciana rodzicow????

jeśli chodzi o sex to u mnie robie to wyłącznie jak nie ma rodziców, ewentualnie same pieszczoty sa dopuszczalne... zaś u mojego faceta to bez obaw, czy sa rodzice czy nie to i tak się <sex2> nie raz przecież sie zdarzyło, że mama chłopaka chciała wejść do nas do pokoju po coś tam ale drzwi byly zamkniete na klucz hehe... wiec pewnie się domyśliła co jest grane po drugiej stronie drzwi...

[Zuber]

a nas o to podejrzewaja ;/ mimo ze tego nie robimy ale jak przyjdzie czas to sie ma sposoby u mnie raczej do pokoju nie wchodza ale wrazie czego to mam taki bardzo fajny tapczanik i strasznie ciezki wiec raczej go nie przesuna chodz kluczyk to lepsze rozwiazanie

[poison]

kochałam sie pierwszy raz z moim chłopakiem w sylwestra
na drugi dzień jak robiłam porządki w pokoju przyszła moja mama i kręciła sie w kółko, a to tu przetrze kurz, a to tam poprawi i w koncu pyta:

-spałaś z michałem:>?
-nie.
-ale jak bys juz to zrobiła to mi powiesz?
-nie.

no i to było by na tyle

[Mijka]

ja nie powiedzialam mojej mamie jak zaczelam sypiac z moim facetem, jakos tak glupio wprost powiedziec, pozniej jej powiedzialam ze biore tabletki, bo jest lekarzem i zawsze mi recepty wypisuje i nie musze sie umawiac do ginekologa - tak jest latwiej I tak sie wczesniej domyslala wiec jakos tak wlasnie naturalnie wyszlo. Za to tato chyba nie chce wiedziec Jak mama wypisuje przy nim recepte to pyta sie na co to a mama mowi na lekarstwa Z mama juz czasem sobie pozartuje, czasem ona mowi jak to bylo jak byla mloda Tak mi odpowiada, nie ma tejamnic ani zbytniego zwierzania sie.

[Yasmine]

Mia, a ile Ty masz lat,bo w profilu nie podalas

[Mijka]

nie podalam bo mam powod na razie, pozniej dodam hihi 22 latka

[mikaaa]

he moja mama kiedys zagadywała zebym moze tabletki brala , ale wyszlo tak że ja ją musiałam uswiadamic jak dzialaja i tak dlalej także teraz wie ze mam dość duża wiedze na ten temat i mówi ze czuje sie spokojniejsza.
To ze biore tabletki to jej nie mówilam bo po co jak sie nie pyta? samo wyjdzie...
Najzabawiniesza byla moja młodsza siostra gdy obserwowała jak ktorgoś dnia biore jakies tabletki , strasznie sie przejeła i spytała czy coś mi jest??

[Elspeth]

u mnie to bylo tak ze to mama wyszla z propozycja zebym poszla do lekarza i zeby przepisal mi tabletki - "wiesz tak zeby byc zabezpieczona". Szykowal mi sie wtedy wyjazd z kumplem w gory (zaznaczam ze to byl TYLKO kumpel - ale mama juz wkrecala sobie film ) Z wyjazdu nic nie wyszlo ale tabletki zaczelam lykac.
Co do "pierwszego razu" to mama nie ma pojecia kiedy nastapil ani z kim, ma na pewno swoje jakies podejrzenia ale ja jej w nich nie utwierdze (z reszta wiem ze sa bledne ) A jak wyszlo ze sie dowiedziala ze jestem juz po? Heh... to bylo jakies 1,5 roku po f/akcie siedzialysmy sobie przy winku itd i cos rozmawialysmy na temat seksu i prosto z mostu wypalilam ze "tak ja juz jestem po". Przyjela to normalnie i bez zadnych min. Tylko czasami mam wrazenie jakby miala jakis maly zal ze sie jej nie zwierzylam z tego pierwszego razu jakos szczegolowiej, ale rodzice nie musza wiedziec o wszystkim.

[poison]

nie no ja brałam wcześniej diane 35 na cere. były używane częściowo jako antykoncepja,ale miałam ich dość, miałam wrażenie że wpływaja na moje samopoczucie, wszyscy w domu w kłoko pytali zy mam okres ;/
mój luby ledwo ze mną wytrzymywał więc zmieniłam je na Marvelon :d o niebo lepiej <aniolek2>

[ksiezycowka]

U mnie matka się nie wtrąca, że łykam tabletki. Ojciec wie, ze jem jakieś hormony, ale nie wie chyba że to anty. Przypuszczam,ze myśli, ze to te same tabletki jakie brałam na wyregulowanie okresu. Wolę jakoś żeby nie wiedział, bo tak to będzie chodził i pieprzył mi nad głową o jakiejś bezplodności późniejszej.

[Andrew]

Nie sadze by był az tak ociemniały ! <aniolek2>

[ksiezycowka]

A jednak od spraw leków wszelkich trzyma się z dala i mało go obchodzi co łykam.
A o pigułkach nie wie nic, a jak każdy zgredziały facet woli się trzymac tego co wie.

[Candy Killer]

ja mamie powiedzialam ze zaczynam brac tabletki zeby sobie okres wyregulowac itd..a ze wspolzyje to wie..choc sama jej nie powiedzialam..ale to widac przeciez..no a pozatym dziwne by bylo ze po 3 latach zwiazku sie nie wspolzyje jeszcze...choc i niektorzy tak maja;)
Czasem mi cos wspomni ze moze bym przerwe zrobila bo dlugo biore....takie gadanie:]

[Nikola]

Ja na rozmowe z mamą zbierałam sie kilka dni, ale w końcu sie odwzyłam i poprosiłam ją o radę w sprawie antykoncepcji. Ona oczywiście zaczęła mi odradzac rozpoczęcie współżycia ze względu na młody wiek itp, ale kiedy się zorientowała ze jestem zdecydowana i i tak zrobie co chcę, powiedziała zebym poszła do ginekologa, bo on doradzi mi najlepiej.

[aniawcz]

A u mnie było tak . Mamie nie musiałam mówić , bo nie było takiej potrzeby . To raz a dwaw moim przypadku wpadki i tak bym nie zaliczyła. Tylko z mamą mam super kontakt i powiedziała mi kiedyś : Córciu ty musisz zacząć wspólżyć aby cykle wyregulowac , aby twój oragnizm zaczał działać . A miałąm ponad 20 lat wiec i tak obyło się bez tajemnic.

[salome]

co do tabletek to ja od zawsze mam z dniem tygodnia...
nie powiem byloby latwiej ot tak sobie...
i jestem za tym zeby pillsy byly za darmo
ja je mam;-)
bo mieszkam w takim a nie innym kraju...

[TFA]

i jestem za tym zeby pillsy byly za darmo

Nasz kraj raczej nie moze sobie narazie na to pozwolic, bo sa wazniejsze rzeczy do zrobienia niz ulatwianie rzniecia ludziom

[Asfaloth]

Macie dobrze.. moja mama ma poglady strasze od babci.. a powalilo mnie stwierdzenie ze "corka mojej zanjomej siotry kolezanki pozwolila brac tabletki swojej corce dopiero jak miala 24 lata" Mam dziwne wrazenie ze to nie dokonca tak bylo...

Ja jakbym wspomniala mojej mamie o braniu ich nie tylko w celu wyregulowania poziomu hormonow to by mnie zabila chyba.

Nie wiem co z nia zrobic.. z nia sie nei da pogadac
Chyba powinna sie cieszyc ze mam faceta juz 2 lata prawie... i ze nie latam nie wiem gdzie i chlopak mnie szanuje.. ehh...ale niewazne

[Yasmine]

Chyba powinna sie cieszyc ze mam faceta juz 2 lata prawie... i ze nie latam nie wiem gdzie i chlopak mnie szanuje.. ehh...ale niewazne

i co , ona mysli,ze wy tylko za raczki sie trzymacie ?

[Pegaz]

Ja tam nie widze potrzeby informowania o moim zyciu seksualnym uważam to za moją i mojej dziewczyny sprawe

[ Dodano: 2005-12-29, 14:10 ]
heh co nie znaczy że nie interesuje śie tą sferą życia u innych jako że zawsze można sie czegoś nauczyć.

[aniulka102]

u mnie co jakis czas mama wyjezdza z tekstami "dziewczyna powinna sie szanowac" i ze "na wszystko bedzie czas" denerwuje mnie to czasem. Ale ostatnio do ginekologa sama mnie zaprowadzila Spac u chlopaka moge bez problemu i fajnie jest a u mnie.. w osobnych pokojach heh Mam wrazenie ze rodzice boja sie m.in. "co ludzie powiedza" Dziwne poglady czasami maja, ale ogolnie to nie jest zle

[Andrew]

kochałam sie pierwszy raz z moim chłopakiem w sylwestra
na drugi dzień jak robiłam porządki w pokoju przyszła moja mama i kręciła sie w kółko, a to tu przetrze kurz, a to tam poprawi i w koncu pyta:

-spałaś z michałem:>?
-nie.
-ale jak bys juz to zrobiła to mi powiesz?
-nie.

no i to było by na tyle

nie rozumiem dlaczego w tym wypadku nie powiedzieć , ze tak ?!