mrt pisze:Dlatego, że myślisz, że są zastraszające? Czy dlatego że są?
Przykłady "z mojego podwórka" po prostu potwierdzają mi tą tezę. Jeśli przed "wpadką" nie było mowy o ślubie, dzieciaki po góra paru latach mają siebie dosyć, jedno do drugiego zaczynało mieć pretensje w stylu "zmarnowałeś/łaś mi młodość".
Dla mnie wiązanie się z kimś tylko dlatego, że dziecko jest "w drodze" to po prostu głupota.