Czy mogę być w ciąży, jeżeli...?
Moderator: modTeam
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Ok.
1. Płyn przedejakulacyjny wydobywa się ze mnie w spoooorych ilościach.
2. Nie umyłem dokładnie penisa po pierwszym wytrysku, czyli mogło być na nim nasienie. E tam, było na 100%
Jak teraz widzisz moje szanse?
1. Płyn przedejakulacyjny wydobywa się ze mnie w spoooorych ilościach.
2. Nie umyłem dokładnie penisa po pierwszym wytrysku, czyli mogło być na nim nasienie. E tam, było na 100%
Jak teraz widzisz moje szanse?
Ostatnio zmieniony 30 sie 2009, 13:40 przez poziomek, łącznie zmieniany 2 razy.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Przy dniach płodnych wynosi około 15-20%.
Przy pełnym poczęstowaniu partnerki nasieniem około 30%.
Tak myślę.
Generalnie lepiej się nie baw w takiego totka-lotka. Bo będziesz musiał po postinor lecieć albo czekać na bociana.
Przy pełnym poczęstowaniu partnerki nasieniem około 30%.
Tak myślę.
Generalnie lepiej się nie baw w takiego totka-lotka. Bo będziesz musiał po postinor lecieć albo czekać na bociana.

Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
FrankFarmer pisze:Buahahahaoj gąsko
macie po 20 lat - zapewne nic was już nie rozdzieli
Bardziej byłbym spokojny o przetrwanie pojawienia się dziecka pary będacych ze sobą 4 miesiące 30latków niż pary będących razem 7 lat 20latków.
hehe, chyba ty do nich należysz
i nie mamy po 20 lat, ja owszem.
Robiłam już test, wyszedł negatywny, ale okresu jak nie było tak nie ma.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
W sumie fakt są takie testy. Pamietam że gdy kiedyś zrobiłam test przed okresem to wynik był negatywny a mimo to po kilku dniach okazało się że ciąża jednak jest
To mnie nauczyło że z testami lepiej poczekać bo jak się je zrobi za wcześnie to wynik może nie być prawdziwy 
![.[:D]. [:D]](./images/smilies/zadowolony.gif)

Rzeczy cennych nie zdobywa się prosto...
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Sokolica pisze:Pamietam że gdy kiedyś zrobiłam test przed okresem to wynik
był negatywny a mimo to po kilku dniach okazało się że ciąża jednak jest
Zaczynam się bać <boje_sie>

Najpewniejszy z testów to test krwi. Jeśli już miałabym jakieś wątpliwości to wybrałabym się jednak na badanie krwi. Przynajmniej bym się dowiedziała który miesiąc ciąży

misia_18 pisze:wiele par 20 letnich i młodszych jest bardziej odpowiedzialnych za swoje maluchy niż myślisz.
Nikła ilość par 20 letnich i młodszych jest bardziej odpowiedzialnych za swoje maluchy niż myślę. Myślę, że całej reszcie wydaje się tylko na początku że wszystko będzie ok. A potem otwieram gazetę lub TV albo zagaduję 26-letniego sąsiada z dwójką dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym, mających już trzy mamusie, tudzież oglądam fotki 22-letnich samotnych mamuś z bobaskami na portalach internetowych.
Czy coś jeszcze chcesz dodać?
Okresu nie masz a testy sie nie zawsze sprawdzają, także wróc na forum za 2 lata z tą butą.
![.[:D]. [:D]](./images/smilies/zadowolony.gif)
Ostatnio zmieniony 01 wrz 2009, 11:43 przez FrankFarmer, łącznie zmieniany 2 razy.
_C_Z_Y__M_O_G_ł_A_M__Z_A_J_ś_ć_ ??
Witam.. postaram się opisać całą sytuację i proszę o konkretne odpowiedzi...
Skończył mi się okres w piątek.. w piątek też wzięłam o 20-tej pierwszą tabletkę z kolejnego opakowania.. w sobotę niestety zapomniałam wziąć tabletki i wzięłam dopiero ok.1 w nocy..W niedzielę natomiast wzięłam już ok.,16-tej.. czyli po 13h.. a wieczorem w niedzielę się kochaliśmy.. no i teraz nie wiem czy te tabletki w ogóle zadziałały
, bo jak widać nie biorę ich o tej samej porze ;/
Proszę ..napiszcie coś na ten temat..
Skończył mi się okres w piątek.. w piątek też wzięłam o 20-tej pierwszą tabletkę z kolejnego opakowania.. w sobotę niestety zapomniałam wziąć tabletki i wzięłam dopiero ok.1 w nocy..W niedzielę natomiast wzięłam już ok.,16-tej.. czyli po 13h.. a wieczorem w niedzielę się kochaliśmy.. no i teraz nie wiem czy te tabletki w ogóle zadziałały
Proszę ..napiszcie coś na ten temat..
ona1987
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Dziś wieczorem (właściwie już wczoraj - jest po północy) uprawiałam seks ze swoim chłopakiem, no i tak nieszczęśliwie wyszło, że się nie zabezpieczyliśmy. Był we mnie ok. 10 minut, nie doszło do wytrysku wewnątrz pochwy. To 18 dzień mojego cyklu, zazwyczaj są 30-dniowe. Wychodzi na to, że jestem w fazie poowulacyjnej, ale to wciąż dni płodne. Czy ryzyko zajścia w ciążę w tym przypadku jest na tyle duże, że powinnam wziąć jakąś "tabletkę po"? Wolałabym tego uniknąć, bo pojutrze mam ważny egzamin i obawiam się skutków ubocznych
Sama myślę, że prawdopodobieństwo jest małe, ale facet mi panikuje 


Ostatnio zmieniony 08 wrz 2009, 00:35 przez frycka, łącznie zmieniany 1 raz.
A jak definiujesz "na tyle duże"? Takie, za które u bukmachera dostałabyś 3/1? Takie 47,8%? Ktoś ci powie, że ryzyko jest małe, wynosi 3%, nie weźmiesz tabletki, urodzisz dziecko, złamiesz sobie życie. Albo wydrapiesz i to samo. Albo przeciwnie. Albo jednak weźmiesz i nie zdasz. Chcesz znać ryzyko? Pytaj ekspertów. Tu ich nie ma.frycka pisze:Czy ryzyko zajścia w ciążę w tym przypadku jest na tyle duże, że powinnam wziąć jakąś "tabletkę po"?
Forum nie jest ani wróżką, ani darmowym workiem z postami "będzie dobrze nie bój nic" pod różnymi nickami. Dlaczego więc tak je traktujesz?
księżycówka pisze:Obstawiałabym przesilenie pogodowe.
Ja też, ja mam podobnie na jesień
frycka pisze:Czy ryzyko zajścia w ciążę w tym przypadku jest na tyle duże, że powinnam wziąć jakąś "tabletkę po"?
Ja bym nie brała. Teraz bym nie brała. w Twoim wieku bym sie jednak zastanawiała, a czy bym wzieła to nie wiem, bardziej byłabym na nie.
A ten Twój facet to strasznie strachliwy jest
mała pomoc dla niedoswiadczonej
Mam pewien problem, bo brałam tabletki (novyonette) przez dlugi czas. Teraz od miesiaca nie biore, ale kochalismy sie w 26dniu cylku bez zabezpiecznia, a slyszalam, ze jak przestanie sie brac tabletki, to cykl jest rozregulowany. Czy jest ryzyko zajscia w ciaze?? Okres spoznia mi sie 2dzien... Bardzo sie boje...
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Wróć do „Antykoncepcja oraz ciąża”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 46 gości